Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Podmokła łąka - bagniska

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:00, 20 Cze 2012 Temat postu:

Wadera zerwała się nieco i przysiadła na chmurce z uśmiechem. Ooo, Massacre.! Witaj.- powiedziała z uśmiechem i machnęła ogonem. Co się stało, że jesteś duchem? Na ostatnim naszym spotkaniu byłeś jeszcze, żywy. - dodała i zamrugała kilkakrotnie. No tak, dawno nie widziała żadnego ducha, aż tu bam.! I to znajoma osoba.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:07, 20 Cze 2012 Temat postu:

Mass zamyślił się nieco. Szkoda by gadać o tym wszystkim co minęło... Dość dawno.
-Stare dzieje... Chyba nie muszę Ci mówić o samobójstwie. Kto by się tym przejmował.- zerknął na nią bystrymi ślepiami.
Przez chwilę milczał, ale nie będzie przecież się krępował przy rozmowie z innym duchem, prawda?
-A cóż to Ciebie tu sprowadza?- zapytał jakoś tak, by podtrzymać rozmowę.
Cisza, cisza... Ciągle tylko cisza. Miał bowiem dość milczenia, tej bezkresnej trwogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:12, 20 Cze 2012 Temat postu:

Dusza drgnęła. Samobójstwa?!.. Rozumiem cię, że nie chcesz o tym mówić. - powiedziała poważnie i uśmiechnęła się delikatnie. Zastanowiła się chwilkę. Cóż... Nie mam zbytnio co robić. Jak już zauważyłeś, jest na prawdę mało dusz w krainie, nie ma z kim pogadać. A ci żywi? Pff.. Boją się duchów[/b]- dodała i zaśmiała się. Oczywiście, że nie wszyscy ich się boją, ale zwykle jej się to przydarza. Więc jak słyszysz... Nuda, nuda mnie tu sprowadza. A ciebie? - spytała po chwili i zastrzygła uchem. Uhh.. Jak ona dawno nie spotkała żadnego ducha, to szkoda gadać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:22, 20 Cze 2012 Temat postu:

Zaśmiał się szyderczo, zresztą jak to na ciut złego ducha przystało.
-Niektórzy żywi narazili się na mój gniew, ale szkoda o tym mówić. Nie mam zamiaru podnosić sobie ciśnienia...- odrzekł waderze z premedytacją.
-Nuda... Tak...- nudziło mu się także, a jedyne zajęcie, które mu odpowiadało to przemierzanie krainy w poszukiwaniu innych zajęć.
Ziewnął sobie poczciwie, a wokół niego powstała mała mgiełka.
Lubił gdy go otulała. Czuł się pewniej, a zarazem pasowała mu do charakterku.
-Mnie na co dzień gdzieś sprowadza, właśnie wyżej wymieniona nuda, ale ma to swoje korzyści. Mogę sobie słuchać rozmów żywych, czasem tak bezsensownych i komicznych, że śmiech sam się do gardła nasuwał.- na wspomnienie kilku takich sytuacji, zarechotał.
-Pięknie dziś wyglądasz.- rzucił nagle komplementem. Zaraz, zaraz... Mass i komplement? Halo... Coś tu nie gra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:42, 20 Cze 2012 Temat postu:

Wadera zaśmiała się i popatrzyła na basiora. Tak, prawda prawda.. Czasem są bezsensowne i denne- powiedziała i uśmiechnęła się szerzej. Zaraz jednak, gdy usłyszała komplement uśmiechnęła się lekko. O. Dziękuję- dodała, cicho i machnęła ogonem niczym z bicza. Rzadko słyszała komplementy, bardzooo rzadko, a od basiorów to już w ogóle.!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:18, 20 Cze 2012 Temat postu:

Zaś Massacre nie przywykł komplementować nikogo, nawet po swojej śmierci, a tu niespodzianka!
Może czuł się najlepiej w towarzystwie kogoś, swojego pokroju.
Utworzył sobie z mgły, mały, gęsty skrawek na którym przysiadł, podobnie jak Seele.
-Widzisz... Bycie duchem, też ma swoje zalety, o dziwo mogą one nawet... Kochać....- oznajmił jakby chciał jej przekazać ciekawostkę, ale... Tajemniczy głos Massacre'a przenikał przez jego gardło. Co mu przyszło tym razem na myśl?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:25, 20 Cze 2012 Temat postu:

Wadera słuchała po z uwagą. Kiedy skończył, zaśmiała się i uśmiechnęła pogodnie. Tak.. Mogą kochać, jednak duchowi jest ooo wieleee trudniej znaleźć drugą połowę. - powiedziała i westchnęła ciężko. Taka była prawda. Przekręciła łeb na prawdo i zamknęła ślepia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:38, 20 Cze 2012 Temat postu:

Basior jakby przytaknął na słowa wadery. Rzeczywiście, Duchy były przeważnie samotne, nie tworzyły par. Przynajmniej tak myślał Mass, ale czy musi tak być jak jest? Wcale nie, bo każdy może zmienić bieg wydarzeń.
-Nie zamartwiaj się tym. Taka osoba jak Ty, nie powinna się tym przejmować.- Podleciał do niej i musnął swą łapą, jej łapkę, chwilę przytrzymując, jakby chciał pokazać iż rozumie ją.
-Wszyscy mają szansę, nie tylko żywi, ale też i umarli.- dodał po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 12:16, 21 Cze 2012 Temat postu:

Dusza uniosła łeb, gdy ten złapał jej łapę. Uśmiechnęła się delikatnie i pokiwała przecząco łbem. Ehh... Nie przejmuję się tym, bo i tak nikt by nie chciał takiej szkarady, jak ja. - powiedziała i zaśmiała się. Czyżby Seele, to nie obchodziło co inni o niej mówią? Możliwe. A i jej charakter jest dosyć dziwny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:04, 21 Cze 2012 Temat postu:

A zjawa samca pokiwała łbem na znak niezgody.
-Nie mów tak o sobie, nie każdy jest idealny, czasami jesteśmy kimś nie z wyboru.- oznajmił jej ciepłym tonem.
-Dla mnie nie liczy się tyle wygląd co charakter. Za życia zdążyłem się przejechać po paru osobnikach pod tym względem...- uśmiechnął się, a na jego kufie pojawił się malutki grymas.
-Przy naszym ostatnim spotkaniu nie zdążyłem dobrze Ciebie poznać, ale już wtedy wiedziałem, że jesteś wyjątkowa. Gdy przebywałaś blisko mnie... Czułem się inny, jakby lepszy.- opowiedział, nie odciągając swej łapy z łapki Seele. Nawet zaczął ją nieznacznie głaskać.
Cóż... żywych dotknąć nie mógł, ale kogoś swego pokroju... Całkiem inna bajka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:56, 21 Cze 2012 Temat postu:

Seele znów słuchała, z zaciekawieniem. Mówił mądrze, jednak... Seele, to Seele, ma inne podejście do świata.
-
Rozumiem.- powiedziała po chwili i uśmiechnęła się nikle.
-
Umm, dziękuję. - dodała i machnęła delikatnie ogonem.
-
I wiesz co? Ja również..
- powiedziała nieco cisze, co było u niej dziwne.. Krzykliwa dusz, która mówi teraz prawie szeptem.! A to ci dopiero. Zacisnęła, trochę mocniej łapę, na jego łapie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:09, 21 Cze 2012 Temat postu:

Samiec poczuł mocniejszy uścisk jego łapy. Nie był do końca pewny jak to odebrać. Czy to znak, że go lubi? A może to przypływ nerwów lub złości?
-Dawno z nikim tak nie rozmawiałem, jak z Tobą.- zamyślił się chwilę, chciał to jakoś rozwinąć.
-Mam na myśli to, że nigdy nie czułem takiej przyjemności z rozmowy jak teraz z Tobą. Zawsze byłem zimny, oschły, nie wykazywałem ochoty na pogaduszki.- wyjaśnił co mu chodziło po głowie.
Nie chciał palnąć żadnej gafy, bo wiedział, że Seele nie dość, że była nad nim pod względem rangi, to jeszcze była poważnym duchem. Tak przynajmniej odczuwał Massacre. I szczerze powiedziawszy... Zawsze chciał mieć u boku taką osobę jaką była Seele.
-Cieszę się, że Ciebie tu spotkałem.- wypowiedziawszy te słowa, zaryzykował i przyłożył drugą łapę, przykrywając nią, łapkę Seele.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:35, 21 Cze 2012 Temat postu:

Wadera nie była zła, czy coś w tym stylu. Ani trochę.! Uśmiechnęła się delikatnie i machnęła ogonem. Rozumiem.. Cóż, powiem... Że ze wzajemnością. - powiedziała i uśmiechnęła się szerzej. No cóż, ona też czuła się przy nim swobodnie i w ogóle. Podniosła łeb, nieco wyżej i zaśmiała się. Ja też się cieszę- powiedziała i zastrzygła uchem. No cóż, duch też może kochać, bo niby czemu nie.?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:54, 21 Cze 2012 Temat postu:

Mass wyczuł, raczej miał dziwne wrażenie. Seele, zdawałoby się, że nie traktuje go jak zwykłego znajomego. Zresztą w jego łepetynie narodziły się podobne myśli, że może on i ona... Duchy też przecież mogą mieć własne miłostki, nieprawdaż?
-Ja... Cóż...- rozpoczął nie pewnie. Nie miał pewności co do tego wszystkiego, ale co miał do stracenia? Mógł jedynie zyskać to czego brakowało mu przez jego nędzne życie.
-Nie wiem jak Ci to oznajmić, ale... Jesteś dla mnie bliższa niż Ci się wydaje.- oznajmił w końcu wyrzucając na wierzch to, co odczuwał. Massacre nie potrafił chować się z odczuciami.
Był też zabobonny. Może to przeznaczenie? Może tak ma być? Wszystko w końcu ma swoje cele i przeznaczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:01, 22 Cze 2012 Temat postu:

Dusza zrobiła poważną minę i zaczęła przyglądać się basiorowi, bardzo dokładnie. - Uhh.. N nie e spodziewałam się tego. - zaczęła z wolna i uśmiechnęła się delikatnie. - I wiedz, że ty też nie jesteś mi obojętny, ani trochę. - dodała z szerokim uśmiechem, jak to ona. W takich sytuacjach w cale nie czuła się niekomfortowo, ani odrobinkę!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:51, 22 Cze 2012 Temat postu:

Za życia Massacry wierzono, że dusza odchodzi jakby do innego wymiaru. On także w to wierzył, póki śmierć i jego nie zabrała. Jego cząstka złej osobowości pozostała, jakby wetknięta głęboko w duszy. Jednak dusza wraca do świata żywych po to, by skończyć, niedokończone sprawy.
W wypadku Massa, przeznaczenie kazało mu zstąpić do żywych. W jego głowie narodziła się myśl, że to właśnie bliższe poznanie Seele ma kluczowe znaczenie.
-Każdy, nawet duch, zasługuje na prawdziwą miłość. Śmierć to tylko początek czegoś nowego... Ten kto zmarł z własnej przyczyny, będzie już zawsze błądził pośród żywych.- wyszeptał, a jego głos rozniósł się lekkim echem. Wiadomo, że miał na myśli siebie, bo zmarł poprzez samobójstwo.
-Nie przejmuję się tym jednak. Żywi nie potrafią nas okiełznać, zaś my posiadamy większą wiedzę od nich. Seele...- po tych słowach lekko się zbliżył do jej pyska. Nie puścił jej łapy, zatrzymując swój przeźroczysty pysk kilka centymetrów od niej.
-Spójrz mi w oczy... Widzisz tą udrękę? Widzisz ile nieszczęść potrafi spaść na pojedynczą jednostkę? Ile można wycierpieć... Jestem samobójcą, ale tak nakazało mi przeznaczenie. Wskazało mi drogę... Wiem, że już nigdy nie będę nikim, jak za życia. Twoja aura nie jest zła, wręcz przeciwnie. Wiem, że oddałaś za kogoś życie. Ja zaś zabiłem już wielu, a moja aura przesiąknięta jest krwią niewinnych.- cichym tonem, rzekł do duszy wadery.
-Jednak tutaj jest sedno sprawy... Ty i Ja... Dobro i Zło... Czy muszą to być przeciwieństwa? Czy dobro i zło nie powinny się połączyć, tworząc razem niezwyciężoną potęgę? Ja to wiem... Spędziłem zbyt długo czasu osamotniony, pośród odmętów pustki... Tam dopiero zrozumiałem, że świat jest mały, zaś my staramy się go poszerzyć.- wymawiając ostatnie słowa, lekko ją przytulił. Chciał bowiem poczuć, że Seele jest blisko niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:09, 22 Cze 2012 Temat postu:

Wilczyca uśmiechnęła się lekko, przysłuchując się słowom basiora. Nie odpowiadała nic, bo po co? Może się cieszyć chwilą, tu i teraz. Zaśmiała się jeszcze raz, jak to ona i bez chwili namysłu przybliżyła się do niego, bardzo gwałtownie. Choć on ją przytulał, mieli łby na przeciw siebie. Seele uśmiechnęła się znów iii... Pocałowała basiora. Namiętnie, tak ja tylko potrafiła. Nie wiedziała jaka będzie jego reakcja, ale nie obchodziło ją to. W końcu ma się cieszyć chwilą, czyż nie prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:18, 22 Cze 2012 Temat postu:

Zjawa widziała zachwyt i uwagę w oczach wadery. Jak zwykle, rozgadał się niemiłosiernie, ale szerzenie pewnych faktów... Ukrytej prawdy, nie należy do "aż" tak złych.
Chciał coś dopowiedzieć, ale nie doczekał się nawet sposobności by otworzyć znów swą jadaczkę. Seele bowiem pocałowała go w taki sposób, w jaki żadna inna tego nie uczyniła i za życia i po jego śmierci.
Czuł się w tamtej chwili lekki, jakby miał zaraz odlecieć.
Pocałunek był długi, a o jego namiętności nawet sam Mass nie mógł się wypowiedzieć.
-Ja...- zawiesił się przez moment. Kto by pomyślał, że on i Seele mogą stworzyć na prawdę zgraną parę, a może to tylko chwilowe? Nie... To przecież jego przeznaczenie.
Samiec uznał, że słowa w tejże chwili są nie potrzebne, toteż odwzajemnił pocałunek samicy, tym razem to on pokazał co potrafi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:00, 22 Cze 2012 Temat postu:

Dusza uśmiechała się od czasu do czasu. Więc miłość istnieje.. Nawet i po śmierci. - Nic nie mów.- wyszeptała z uśmiechem. Po chwili on ją pocałował. Seele cieszyła się, bardzo się cieszyła, z tych chwil. Jednak, czy będą one trwały wiecznie? Martwiło ją to jednak, co na to powie, jej przyjaciółka Lia. Albowiem Seele, nie wie, czy wciąż są w związku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:57, 22 Cze 2012 Temat postu:

-Wiem co teraz sobie myślisz. Czuję to, najdroższa.- oznajmił z małym przejęciem.
-Wiem, że Lia jest Ci bliska, ale to nie powód do zmartwień. Ona musi zaakceptować to, że odszedłem i już nigdy nie wrócę. Jestem tylko odbiciem dawnego, żyjącego samca, który na co dzień korzystał z życia jak tylko mógł... Ona żyje... My zaś jesteśmy martwi. Lia nie należy już do naszej społeczności. Odzyskała życie, bijące serce, ciepłotę ciała.- zaczął tłumaczyć waderze pewne kwestie, których duchy nigdy nie zaznają, tak jak za życia.
Pocałował ją po raz kolejny, po czym przytulił.
-Powinniśmy jej to powiedzieć. Musi zrozumieć.- rzekł z premedytacją. Był pewien tego co mówi, a Lia musi pogodzić się z myślą, że ten Massacre, którego kochała z wzajemnością, odszedł, zabierając miłość ze sobą... Do grobu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin