Polana pełna kwiatów!!!

Gaya · Wysłany: Śro 13:32, 25 Mar 2009 Temat postu:

Memel! - Krzyknęła mała i zbiegła z Diany, uciekając od niej.

Daria · Wysłany: Śro 14:45, 25 Mar 2009 Temat postu:

Daria zaśmiala się chwyciła mlode w łapy wyrzuciła w powietrze c,hwyciła je z powietrza w objecia jak matka, i razem zaczeli po trawie się turlać XD

Sky · Wysłany: Śro 14:48, 25 Mar 2009 Temat postu:

- Daria ma instynkt macierzyński, czy jak? - zerknęła z ukosa na wilczycę.
Uniosła nieznacznie brew, z cieniem politowania. Wsadziła sobie źdźbło trawy do pyska i położyła się na grzbiecie, cały czas je memlając. :3

Flake · Wysłany: Śro 15:38, 25 Mar 2009 Temat postu:

Patrzyła na Darię i bawiące się z nią szczenię wielkimi, zdziwionymi oczami.
- "Ciekawe..." - pomyślała przyglądając się Darii. - "Jest taka duża, a zachowuje się jakby była w moim wieku."

Monalisa · Wysłany: Śro 18:02, 25 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała bardzo czule na dwa szczenięta, są jeszcze bardzo słabe i najmłodsze, to są samce, Korin i Mori, Przytuliła jej do siebie i ogrzewała. Obserwowała okolicę.

Flake · Wysłany: Śro 22:45, 25 Mar 2009 Temat postu:

Rozejrzała się i usiadła na krótką chwilę. Rozpierała ja energia, a nikt nie zwracał na nią uwagi. Podbiegła do ojca i postukała łapką w jego łapę, a na jej pyszczku rozlał się przymilny uśmieszek.
- Pobawimy się w coś?

Flake · Wysłany: Czw 21:46, 26 Mar 2009 Temat postu:

Przez chwilę zastanawiała się nad odpowiedzią rozglądając się po rozległej polanie pełnej kolorowych kwiatów o mocnych, duszących zapachach.
- Nie, myślę, że nie - odpowiedziała w końcu. - Na pewno nie... przecież tu nie ma nawet jak schronić się przed deszczem.

Flake · Wysłany: Czw 22:06, 26 Mar 2009 Temat postu:

- Skąd mam wiedzieć? Nie znam jej - powiedziała i popatrzyła na Darię. - Jeśli chcesz się dowiedzieć to najlepiej idź do niej i się zapoznaj.

Gaya · Wysłany: Pią 7:26, 27 Mar 2009 Temat postu:

- Ła! - Mała w pewnym moencie spadła, bolesnie się potłukła, z piskiem podkuliła ogon i czmychnęła w krzaki.

Monalisa · Wysłany: Pią 8:25, 27 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała na Mara, usłyszała jej rozmowę - to nie jest nasz dom, to jest łąka - powiedziała, uśmiechnęła się i ogrzewała Korina i Mori'ego, Rozglądała się za Kelirem, dawno go nie widziała, a musi zająć się częścią szczeniaków, są jeszcze dwa małe bezbronne, i trzy już radzące sobie. Obserwowała uważnie szczeniaki.

Gaya · Wysłany: Pią 9:06, 27 Mar 2009 Temat postu:

- Wstała, otrzepała i zaczęła obserwować dorodnego zająca.

Daria · Wysłany: Pią 9:41, 27 Mar 2009 Temat postu:

Daria podeszła liznęla jej ranę i podala pod pysk zajączka XD.

Gaya · Wysłany: Pią 9:51, 27 Mar 2009 Temat postu:

- Ałć! - Powiedziała Gaya, wstrząsając się pod wpływem mokrego w dotyku jęzora Darii xD
- O, dziex za zająca O.o Ale wiesz, mi zadka nie musisz lizac x3 Ja jestem sama z siebie miła ^^' - Po czym się zabrała z zająca.

Kelir · Wysłany: Pią 17:35, 27 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzał na kręcące się w pobliżu wilczyce, po czym podszedł do córek. Spojrzał na nie z góry, przez chwilę wpatrywał się z uwagą w Marę. W tym szczenięciu było coś... coś, co go niepokoiło. Mała nie zachowywała się ani jak Mona, ani jak on. Była też kompletną przeciwnością słodkiej, sympatycznej Kory.
- Zależy, co masz na myśli, mówiąc o domu - mruknął do córki. - To nie jest nasze legowisko. Tu masz rację. Ale też wszystkie te krainy są naszym domem. Tutaj przyszło nam żyć. Powinnaś się przyzwyczaić.
Zerknął na Monę, po czym usiadł obok córek.

Flake · Wysłany: Nie 0:14, 29 Mar 2009 Temat postu:

Zaczęła machać ogonem zniecierpliwiona. Spojrzała na tatę, a na jej pyszczku rozlał się szeroki, sztuczny uśmiech.
- No to co będzie z tą zabawą?

Daria · Wysłany: Wto 18:31, 31 Mar 2009 Temat postu:

Mack

Usiadł w zaroślach błądząc myślami... Nie wiedział co robić, od dłuższego czasu miał mętlik w głowie.

Monalisa

Spojrzała kam oka na czarnego wilka, - hej - powiedziała i dalej zajmowała się dwoma słabymi szczeniakami. Była szczęśliwa, że urodziła tyle, zdrowych i radosnych szczeniąt, patrzyła na nie z uśmiechem na wargach.

Daria

Monalisa

Spojrzała na wilczycę, kiwnęła głową na przywitanie i zajęła się maluchami, patrzyła na Kelira i na Mara.