Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Ciemny Las

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:22, 09 Cze 2013 Temat postu:

Samica uśmiechnęła się przyjaźnie i powiedziała:
- Jak jestem z tobą staję się... inna. Jestem wredna, bezczelna i groźna. A przy tobie staje się miłą, łatwą, bezbronną samiczką. Jak ty na mnie działasz? -
Teraz odwróciła głowę samca i... delikatnie dała mu buziaka w policzek. Nie wiedziała czy to właściwy ruch. Trzeba sprawdzić czy ten samiec jest stały, a nie skacze z "kwiatka na kwiatek". Bo jeśli tak... Oj! Bój się Puszczyku!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 9:25, 11 Cze 2013 Temat postu:

Puszczyk uśmiechnął się. Słyszał już podobne słowa kierowane pod swoim adresem. Salome poznała czarodziejską aurę Puszczyka. Miracles. Motherfuckin miracles. Samiec spojrzał na waderę i lekko zbliżył swój pysk do jej warg, jednak po chwili zapytał delikatnym szeptem:
- Naprawdę chcesz być tutaj ze mną?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:46, 11 Cze 2013 Temat postu:

Wadera delikatnie zaprzeczyła głową i cicho szepnęła:
- A może wolisz iść do ciebie? -
Spojrzała mu w oczy i cicho zamruczała. Pokazywała mu, że jest teraz delikatna. A co będzie jak ją zostawi lub zdradzi? Wtedy Salome pokaże pazurki... Puszczyk na zawsze ją zapamięta.
- To... do ciebie? - Zapytała cichym szeptem i powoli pocałowała samca w wargi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:00, 11 Cze 2013 Temat postu:

Samiec uśmiechnął się lekko i odwzajemnił pocałunek wadery.
- Jeżeli chcesz - powiedział, po czym wstał i delikatnie przeciągnął swoje zastałe w jednej pozycji ciało. Szybko poszło, teraz co? Jak krótki czas minie, póki się nie znudzi, nasz mąciwoda i ironiczny książę? Puszczyk rozejrzał się i przeniósł wzrok na Salome. Mimo uśmiechu na pysku, w oczach nie było krzty większych emocji.
- Zapraszam panią, pozwól proszę, że będę prowadził - rzekł, kłaniając się lekko i ruszając przed siebie.

zt. - zaraz założę temat. ---> go on


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Puszczyk dnia Wto 16:15, 11 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:28, 11 Cze 2013 Temat postu:

Samica bez krzty godności podreptała za samcem. Jak ona dała mu się tak zwyczajnie uwieść? Przecież to ona miała prowadzić! Ale jak? Nie znała przecież drogi do legowiska samca. A po co w ogóle tam idzie? Poszukać wrażeń jak mniemam...
Więc rozciągnęła się szybko i pobiegła za samcem.
z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Danny
Sandman


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Podziemi
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 10:42, 07 Lip 2013 Temat postu:

A więc to właśnie tutaj, Danny rozpocznie swoją przygodę w tej krainie? Cóż, musi sobie to miejsce dobrze zapamiętać, bo gdyby zachciało mu się odchodzić, to pewnie tą samą drogą, którą tu się dostał.
Szedł powoli przed siebie, wymijając drzewa. Na sam początek będzie się zachowywać całkiem normalnie, nie chce wzbudzać żadnych podejrzeń. Po prostu zwykły dojrzewający, który jednak wygląda na dorosłego wilka. Dziwne, nie?
Zapewne powinien być podekscytowany tym, że zdołał uciec z Piekła... A jednak nic, zero radości, zero ekscytacji. Był taki... Taki nijaki, o!
Nareszcie się zatrzymał, rozglądnął dookoła. Stał jakby wrósł w tą ziemię. Gdzie radosne, hasające wilki? Gdzie głupkowate okrzyki, które zawsze irytowały Daniela? Osobniki które się tutaj znajdowały, były drętwe i tylko siedziały.
- Co jest? - Mruknął, nadal stojąc w miejscu. Przecież nawet nie zaczął czarować ich swym śpiewem, więc dlaczego? Dlaczego te wilki nie robiły nic?
Może kogoś spotka, a może będzie musiał podróżować całkiem sam? Cóż, przecież to tylko i wyłącznie na jego życzenie bracia pomogli mu nawiać, więc teraz powinien jakoś korzystać z "życia".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliosh
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2013
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:57, 07 Lip 2013 Temat postu:

Jeżeli chodzi o hasające, radosne wilczki i głupkowate okrzyki to Danny nie musiał się obawiać - przybył tu bowiem Aliosh.
Niskie to to, drobniutkie, jak dojrzewający wygląda a dorosły jest. Czyli zupełnie odwrotna sytuacja, niż u pomarańczowego wilka, tak btw.
Basior rozejrzał się. Well, tu jeszcze nie był. Ale fajne miejsce! Takie ciemnie i porośnięte drzewami i... nie, w zasadzie było całkiem zwykłe. A szkoda, to nie tym przestrzeni jakie kolorowy preferuje.
Po krótszej chwili spostrzegł i wilka. Podszedł do niego wesołym, dziarskim krokiem uśmiechając się przyjaźnie.
- Hejka!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aliosh dnia Nie 15:58, 07 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Danny
Sandman


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Podziemi
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:18, 07 Lip 2013 Temat postu:

Danny przyglądał się mu przez chwilę, mrużąc lekko ślepia.
- Hej. - Powiedział, nikle się uśmiechając. Woho, on się uśmiechnął, jaki on miły i w ogóle. Tsa, przyjacielski, jak zawsze.
Nie spuszczając wzroku z nieznajomego wilka, usiadł na zadzie. Coś przeczuwał, że to na samym "hejka", się nie skończy. No, ale nic. Przecież w końcu trzeba kogoś poznać, nie?
Wilk chciał się czegoś zapytać, ale stwierdził, że zrobi to później. Kiedy? Gdy dowie się trochę o radosnym wilku.
Wszyscy uśmiechnięci od razu byli przypisani przez Danny'ego do wora nadmiernie radosnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliosh
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2013
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:12, 07 Lip 2013 Temat postu:

Cóż, prawda, można powiedzieć, że Aliosh był nadmiernie radosny. Może wpływał na to fakt, że inteligencją nie grzeszył i nie był zbytnio przez los doświadczony. Historia tak zwykła, że aż sama userka jej zapomniała. Serio, nie pamiętam. Damn, ależ ja o swe postaci dbam...
No, nieważne, kontynuując, wilczek spojrzał na Sandmana swymi kolorowymi oczętami. No i się zaczyna.
- Jak masz na imię? A tak poza tym, to ale masz wyczepistą sierść! Nigdy nie widziałem pomarańczowego wilka! To wina jakiś pigułek, czy coś? Też chciałbym być pomarańczowy! To taki fajny kolor, nie? - rzekł kilkukrotnie lustrując basiora - będąc w międzyczasie niemal zachwycony kolorem jego sierści. Po chwili chyba mu nieco przeszło.
- Ja jestem Aliosh! To albańskie imię, bo jestem z Albanii. Fajnie, nie? Tylko ponoć mój ojciec był z Łotwy, więc musiałbym byś Łotwinoalbańczykiem. To jest dopiero fajne! Chociaż w sumie już nie wiem, czy to prawda. Raczej tak. Nigdy nie znałem swoich rodziców, ale musieli być fajni!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aliosh dnia Nie 17:12, 07 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Danny
Sandman


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Podziemi
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:33, 07 Lip 2013 Temat postu:

Przewrócił oczami, spuszczając uszy w dół.
- Danny. Dzięki, ale ona jest naturalnie pomarańczowa. - Powiedział, wzdychając ciężko. Oh, to będzie długa i ciężka rozmowa.
- To super. Więc nietutejszy? - Mruknął udając, że jest tym zainteresowany. No, przecież był...
Uśmiechnął się nieco szerzej, ukazując szereg swych białych kłów. Skoro miał poznać Aliosha, musi się wysilić na jakieś resztki radości.
Daniel siedział, przyglądając się wilkowi. Patrzył na niego, a jego mordka się w ogóle nie zamykała. Strasznie dużo gadał, ale to tak strasznie dużo!
Ziewnął przeciągle, osuwając się na ziemię. Po co siedzieć, skoro można leżeć? Niech się biedak nie przemęcza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliosh
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2013
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:40, 07 Lip 2013 Temat postu:

- Danny? Ojej, ojej, ojej, jestem pewien, że znam kogoś o takim imieniu. Poczekaj, zaraz sobie przypomnę...
Jeszcze chwila...
Chwilunia...
...Dobra, nie pamiętam, ale na pewno był fajny. Znam samych fajnych ludzi! No, i takiego Regrra. On nie jest fajny. Zaczepiał mnie!
- rzekł z prędkością spokojnie dorównującej rozpędzonemu Ferrari po czym wziął długi, głęboki wdech. Będzie potrzebował powietrza na jego kolejne spekulacje.
- Nietutejszy? Nie jestem do końca pewien czy wiem co to oznacza, ale chyba tak. Raczej. Aliosh to albańskie imię, wiesz? I jestem z Albanii! Chyba... - czasami nie zauważa nawet zbytnio jak bardzo się powtarza.
- A ty? Jesteś stąd?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Danny
Sandman


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Podziemi
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 22:02, 07 Lip 2013 Temat postu:

On już nawet nie rozumiał, co ten wilk mówi. Za szybko. Jak on się nie udusi? Nie stracił jeszcze przytomności? No, szczerze to Danny'ego to zaskoczyło i to nawet bardzo.
- Ehm. Nie, nie jestem stąd. Pierwszy raz w tej krainie. - Odpowiedział, oplatając tylną łapę ogonem.
No właśnie, skąd był Danny? Sam dobrze tego nie pamiętał. Ostatni obraz, jaki utkwił mu w pamięci, to jakiś las, później te bachory, ludzie i psy. Tak, psy były ostatnią rzeczą, jaką pamiętał dobrze. Później już był trup.
- Cholernie radosny wilk... Ciekawe co go tak cieszy. - Przeszło mu przez myśl, gdy to przyglądał się uśmiechniętemu Alioshowi. Mhm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ritorupurinsesu Noti
Dorosły


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: karoryfel Wesi
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 13:07, 08 Lip 2013 Temat postu:

Upierdziała się userka i musi być wszędzie. He.
To już drugie skupisko drzew, nazywane lasem, które odwiedza.
Drugi raz widzi dwa wilki. Dwójka to chyba jego szczęśliwa liczba.
Cóż. Co pozostaje? LEŻEĆ, PIESKU.
- Hau hau - Wyszeptał. Hau hau? Egh. nie mam już pomysłu ?
wskoczył na jakiś duży kamień leżący obok drzew. Wygląda na to, że same tutaj samce. Hohoho. Ma szczęście... Tsa.


---
I wyszedł.

Z.T


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ritorupurinsesu Noti dnia Pon 15:52, 08 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliosh
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2013
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:47, 08 Lip 2013 Temat postu:

- Jesteś tu pierwszy raz? O, jak fajnie! Ja też jestem tu pierwszy raz! I jak na razie jest całkiem dobrze, poznaje samych fajnych ludzi! Taką Salome, wilka z zielonymi włosami i jego brata... no i Ciebie! Nie jest to może imponująca liczba znajomości, ale zobaczysz, jeszcze trochę i poznam wszystkich! Taki cel sobie ustanowiłem. - rzekł szybko, prawdopodobnie nawet nie panując nad tym, co się z jego twarzyczki wylewa. Po prostu pierwsze lepsze słowa do, a przynajmniej czasami, tematu składa w zdanie i proszę - na tym mniej więcej skupia się ten potok wyrazów.
Wilczek zastanowił się przez krótką, króciutką chwilę. Albo tak wyglądał, rzadko go można na rozmyślaniu złapać.
- Czyli jesteś nowy! Muszę Cię oprowadzić, tu jest tyle wspaniałych miejsc do zwiedzania! Tak myślę. W sumie sam jestem nowy. Ale to sprawia, że będzie jeszcze fajniej! - uśmiechnął się wesoło do swojego towarzysza, lustrując go tęczowym wzrokiem.
Później w zadziwiającym milczeniu oglądał przybycie i odejście Rit. Gdy tylko stracił go z pola widzenia odwrócił głowę do Dannego.
- Znasz go? - rzekł zniżając głos do konspiracyjnego szeptu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Danny
Sandman


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Podziemi
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:13, 08 Lip 2013 Temat postu:

- Trochę ci to pewnie zajmie. - Powiedział obojętnie, podnosząc się z ziemi i przeciągając. Kości strzelały, nieprzyjemne dźwięki. Ziewnął jeszcze dla uzupełnienia i popatrzył na wilka.
Zamyślił się. Czy chce zwiedzać tę krainę z taką gadułą? Cóż, ale za to on nie będzie musiał tyle mówić. A jakby na to nie patrzeć, to Aliosh, chodź irytujący, aż tak złym towarzyszem nie był.
- No dobra, zgoda. - Mruknął, uśmiechając się nikle.
Przeniósł wzrok na nieznajomego wilka. Przyszedł i odszedł. Hm, trochę dziwne.
- Nie. A ty? - Powiedział, przekręcając lekko łeb na bok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliosh
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2013
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 22:04, 08 Lip 2013 Temat postu:

- E tam, nie ma nic niemożliwego. - cóż, prawdą to nie było, no, chyba, że dla wyjątkowo pogodnych optymistów - o, czekajcie, czyli dla niego. Właściwie to było niemal jego motto. Zaraz obok 'Ale fajnie, nie?' i 'Aliosh to albańskie imię! Bo jestem z Albanii!'.
- Nie, przecież mówiłem, że znam tylko taką Salome, wilka z zielonymi włosami, jego brata i Ciebie! Gdybym poznał jego imię mógłbym dodać go do znajomości. No cóż, trudno się mówi, zabierzmy się za zwiedzanie. - to mówiąc zaczął kierować się do bliżej nieokreślonego miejsca. Przydałoby się znaleźć coś ciekawego. Ot, po prostu, choćby dla czystej satysfakcji.

z.t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aliosh dnia Pon 23:03, 08 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Danny
Sandman


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Podziemi
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 23:02, 08 Lip 2013 Temat postu:

Z ciężkim westchnieniem ruszył za wilkiem. Nie wiedział, dokąd zmierzają, zapewne jak i Aliosh.
Uśmiechał się pod nosem, sam właściwie nie znał powodu, dlaczego. Tak po prostu, poczuł się trochę lepiej. Może jest to spowodowane takim potrzepanym towarzyszem? A może po prostu się już trochę odprężył i wypoczął. Pfe, wypoczywał przez tysiąc lat, to musi być spowodowane czymś innym.
W końcu zniknął, podążając non stop za basiorem. Ciekawe dokąd trafią, ciekawe. W sumie, fajnie byłoby zwiedzić cała krainę, ale to tak dosłownie całą. Odwiedzić każde istniejące tu miejsce.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hultaj
Dojrzewający


Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 22:11, 24 Lut 2014 Temat postu:

Słowem wstępu, wprowadzenia do tematu:
Kim był Hultaj? Hultaj był mitomanem. Co robi mitoman? Kłamie i w kłamstwa swoje szczerze wierzy. Jakie było (i jest, notabene) ostatnie kłamstwo Hultaja? Jest niedźwiedziem. Gdzie miejsce niedźwiedzi? W lesie.
Dlatego właśnie pojawił się w Ciemnym Lesie, niepewnie krocząc pomiędzy kolejnymi drzewami czy krzewami, omijając te potencjalnie krzywdzące (wszystko, co ma kolce albo po czym łazi masa robactwa). W sumie wielki, potężny niedźwiedź nie powinien się przejmować byle mrówkami, jednak jego misiowi rodzice od zawsze mówili: nie tykaj barci, jeśli w środku słyszysz bzykanie! Dlatego lepiej omijać wszystko, co może krzywdzić. Nie wiadomo, czy nie trafi na jakąś zmutowaną mrówkę, prawda? Średnio widziała mu się tego typu śmierć, jakby nie patrzeć - niedźwiedź pokonany przez mrówsko? Obciach, na całej linii!
Dostrzegając jakiś niewielki ruch w zacienionym miejscu, zamarł. Pochylił się i ugiął łapy, zbliżając ku krzewowi. Ostatecznie znalazł w nim jedynie przestraszoną wiewiórkę, która widocznie zgłodniała i szukała zakopanych na czas zimowej hibernacji orzechów. Parsknął z niezadowoleniem, odchodząc nieco od rudego stworzonka.
- Masz szczęście, że niedawno jadłem! - mruknął tylko, wywracając oczyma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel
Dojrzewający


Dołączył: 21 Lut 2014
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy Dzikich Gór
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 22:23, 24 Lut 2014 Temat postu:

Młoda samica pojawiła się nie wiadomo skąd, tutaj. Zauważyła małego wilczka udającego... Niedźwiedzia? Czy to nie jest lekkie przegięcie? Nawet jej rodzeństwo nie miało takiej wyobraźni. Angel zaczęła dojrzewać. Nie była już, tak bardzo zamknięta w sobie, jak była wcześniej. Nawiązała dość długi kontakt z Karmelem, a teraz chyba odezwie się do tego wilczka. Podeszła do niego z niepewnością - Ymm... Cześć... - Szepnęła cicho. Właściwie się go wstydziła bardziej niż Karmela, a powinno być na odwrót. Była starsza od tego szczeniaka, a odezwała się do niego ciszej niż duchy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hultaj
Dojrzewający


Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 22:30, 24 Lut 2014 Temat postu:

Ciemny, ciemny las. A w tym ciemnym, ciemnym lesie... Ot, bajeczka dla dzieci. Taka dość straszna, o ciemnym, ciemnym trupie, jak się nie mylę. Dawno to było, pamięć nie ta. Jedno jednak było pewne: wilczek był kompletnie zajęty parskaniem i fukaniem na wiewiórkę (choć odszedł już od niej spory dystans i trwał plecami ku niej), by zauważyć, że ktoś się zbliża. Dodatkowo fakt niskiego oświetlenia tegoż miejsca pobudzał wyobraźnię. Na tyle, że podskoczył biedny szczeniak jak głupi, kiedy tylko usłyszał szept. Nie dość, że się skrada, to jeszcze szepce - to już nie jest wiewiórka... Wiewiórki są zbyt głupie, aby się odezwać. Szybko więc obrócił się przodem do wilczycy, lekko jeżąc na karku. Moment, moment... niedźwiedzie tak chyba nie robią? Wyprostował się zatem dumnie, mierząc uważnym spojrzeniem bystrych oczu Angel. Przekręcił lekko łeb i odetchnął z nieskrywaną ulgą.
- Ufff. To tylko wilk! - zauważył, a po tonie jego głosu wyraźnie można było wyczuć, że odczuwa pewną wyższość nad rasą, którą notabene sam prezentuje. Problem w tym, iż kompletnie zafiksował się na własnych kłamstwach, tworząc swój mały świat. Kłamiący patologicznie z czasem tracą orientację w tym, co rzeczywistością, co zaś jeno urojeniami i marnymi blagami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 124, 125, 126, 127  Następny
Strona 125 z 127


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin