Ciemny Las

Nadia

Spojrzała na Athorię. Odwzajemniła uśmiech, położyła się pod drzewem.

Kyuubi · Gość

Uniosła znów pysk. W jej oczach znów pojawił się 4 znak - zaraz po pojawieniu się 3 znaków. Zamachała ogonem.

Wasp

- "Umrę z nudów zaraz..." - pomyślał i wstał. Rozejrzał się po okolicy leniwie i postanowił przejść się gdzieś żeby zabić trochę czasu. Ruszył wolnym krokiem i po chwili nie było już go widać zza drzew.

Breishe

Zakradła się za Waspem.
-Bu! - krzyknęła wyskakując z za krzaka. Ziewnęła przeciągle.
-Mimo starań ten dzień jest dalej nudny - mruknęła.

Wasp

Obejrzał się zaskoczony. Nie sądził, że jeszcze komuś innemu będzie chciało się ruszyć w tak nudny dzień. Roześmiał się na widok Breishe - Ładnie to tak porządne wilki w lesie straszyć?

Breishe

-Porządne? Phi! Mówiłeś chyba o mnie - zrobiła zadziorną minę - Dziś wyjątkowo jestem dobrym humorze, mów co chcesz.
Rzuciła mu badawcze spojrzenie.

Wasp

- W takim razie pozostaje mi tylko pozazdrościć - odparł. Westchnął. Próbował jeszcze się uśmiechnąć, ale kiepsko mu to wychodziło.

Breishe

-Coś się stało? - spytała siadając koło niego. Rozejrzała się, chciała krzyczeć z radości, ale byłoby jej wstyd przy tylu wilkach.

Wasp

- Nic... - odparł i spuścił wzrok. Jednak chęć pogadania z kimś na temat swoich problemów była silniejsza. Po chwili powiedział cały czas patrząć gdzieś w dół - Renna zawiodła moje zaufanie. Już nie wiem co mam o niej sądzić...
Popatrzył na Breishe i uśmiechnął się kwaśno - Masz taki dobry humor. Nie będę cię męczył moimi bzdurami.

Breishe

-To nie są bzdury. Mogę poradzić tobie tyle. Traktuj ją tak jak chcesz być traktowany, czyli zwierzaj się jej, to zmobilizuje ją by i ona Ci się zwierzała - rozejrzała się, nia miała zamiaru zaczynać debaty, kiedy zaczyna nie może skończyć.
-Hm...? A wiesz co słychać u Okami?

Wasp

Uśmiechnął się, tym razem już szczerze - To nie takie proste - odpowiedział - Ale skończmy już ten temat. Nie mam pojęcia co u Okami. Wiem tylko, że jest wszędzie. Ech, dosłownie: wszędzie. Ale o tym chyba nie muszę ci mówić.

Kyuubi · Gość

Wilczyca oblizałą się jakby zjadła przed chwilą cÓś. xd Wskoczyła na gałązkę drzewa która lekko ugieła się pod ciężarem jej łap. o,o

Breishe

Spojrzała się na Okami, ziewnęła.
-Oh... tak, wszędzie... - zerknęła jeszcze raz na waderę.

Kyuubi · Gość

Wskoczyła po kilku gałęziach na gałęź 'główną'. Zamachała ogonem i oparła się o pień. Zastrzygła uszami.

Wasp

Wrócił pod to samo drzewo co poprzednio. Wszechobecna nuda działała i na niego - nie chciało mu się nawet przespacerować po okolicy. Położył się i zaczął obserwować Okami - chyba jedyną osobę w okolicy, której chciało się ruszać.

Kyuubi · Gość

Wstała. Zaczeła biec po gałęziach. Te uginały się pod jej ciężarem. Co jakiś czas zamachała skrzydłami by utrzymać równowagę. Nagle znikła.

Breishe

Zerknęła na Okami.
-Gdzie znów polazła - pomyślała na głos. Zwinie wskoczyła na niską gałąź spoglądając z góry.
-Taaa... to pewnie jej nowa sztuczka.

Kyuubi · Gość

Wilczyca spojrzała na waderę, z gałęzi, z tyłu. Jej oczy jednak nie były czerwone - czarne. Zamachała skrzydłami i spojrzała pustym spojrzeniem w stronę szarych pni drzew.

Breishe

Obróziła głowę.
-Ah, no tak... - burknęła, zeszła z gałęzi, usiadła w cieniu. Zerknęła jeszcze raz na Okami po czym zajęła się swoimi myślami.

Kyuubi · Gość

Usiadła na gałęzi. Położyła uszy. Zamkneła oczy. Być może skupiała się na jakiejś myśli. Bardzo długo się nie ruszała.