Ciemny Las

Ramms

Pszyszedł do lasu i załuważył inne wilki i powiedzał słyszałem

Nadia

Przybiegła do lasu, zaczęła rozglądać się wkoło, by dostrzec coś co mogłaby upolować

Monalisa

Zobaczyła że przyszedł brat, - Oo... hej, dawno cię nie widziałam - wstała otrzepała się i powiedziała - Wardness to jest Ramms, Ramms to jest Wardness - spojrzała łagodnym spojrzeniem na wilczycę i na brata.

Nadia

Nagle zauważyła jelenia, zaczęła się do niego skradać, po chwili była tuż obok niego. Nagle skoczyła na niego i zaczęła go gryźć w szyję. Po chwili jeleń padł uduszony. Nadia zaciągnęła go pod swoje ulubione drzewo i zaczęła go konsumować

Daria

zauważyła sarne podbiegła ale sposzyła sarnę i postanowiła upolować królika podeszła po cichutku i skoczyła na królika wgryzla mu sie w kark .Po chwili królik był już martwy a wilczyca zdziwiona ze jej sie udalo zaciągnela zdobycz pod drzewo i zaczeła jeśc królika

Nadia

Gdy Nadia się najadła zostawiła resztę zdobyczy i wybiegła, by coś porobić gdzie indziej

Daria

gdy skonczyla posilek spojrzala zdziwiona na Nadię i ruszyla przyjażnie w jej sytrone by porozmawiac
witaj nadio - rzekla dziarsko wilczyca

Morgoth

Wycieńczony po dalekiej podróży beznamiętnie uśmiechnął się do Jainy. Resztkami sił wywlókł się z tąd.

Ramms

Przyszedł zmęczony, usiadł pod drzewem i patrzyła w niebo.

Monalisa

Przybiegła do lasu miała ochotę coś zjeść, zaczęła chodzić po lesie w poszukiwaniu zwierzyny, nagle coś się zaczęło ruszać w krzakach, szybko pobiegła za tym.
Po chwili wróciła, nie chciało jej się dzisiaj bawić, pobiegła się napić.

Inna · Wysłany: Nie 17:46, 01 Mar 2009 Temat postu:

Szła powoli, blisko niej Wredny. Nie pozwoliła, by zgubił się gdzieś po drodze.

Wredny · Wysłany: Nie 18:02, 01 Mar 2009 Temat postu:

Szedłem powoli obok Innej. Nie zgubiłbym się po drodze. No musiałbym się bardzo postarać. ;P Wyczuwałem obecności innych wilków, ale byli dość daleko od nas.

Inna · Wysłany: Nie 18:08, 01 Mar 2009 Temat postu:

- Jakie rany na sobie masz?- zapytała, nie chciała zrywać bandaży, żeby nie spowodować możliwych krwotoków.

Wredny · Wysłany: Nie 18:16, 01 Mar 2009 Temat postu:

- Miałem pozrywane prawie wszystkie mięśnie ciała, ale już wracają do zdrowia. - Szedłem dalej spokojnie obok Innej.

Inna · Wysłany: Nie 18:21, 01 Mar 2009 Temat postu:

Inna rozejrzała się. Gdzie to paskudztwo rosło...

- A w jakim stopniu się już zagoiły?

Wredny · Wysłany: Nie 18:31, 01 Mar 2009 Temat postu:

Zastanowiłem się chwilę. - Mogę już mówić, nie muszę już praktycznie używać mocy, by stać i poruszać się...

Inna · Wysłany: Nie 18:37, 01 Mar 2009 Temat postu:

Czyli dalej źle z Tobą, Wredny- jęknęła w duszy. Nie mogła uwierzyć, że znajduje się w takim stanie.
- Poczekasz tu chwilę?

Wredny · Wysłany: Nie 18:42, 01 Mar 2009 Temat postu:

- Dobrze. Ale powiedz co szukasz to ci może pomogę. - Odparłem przyjaźnie.

Inna · Wysłany: Nie 19:01, 01 Mar 2009 Temat postu:

- Rośliny, która Ci pomoże- odpowiedziała i wampirzym tempem wbiegła między drzewa. Wredny mógł nawet nie zauważyć jej zniknięcia.

Wróciła już tempem, do którego nawykły wilki. Trzymała w pysku niebiesko-zielone rośliny, które zawzięcie mlęła w pysku.

Wredny · Wysłany: Nie 19:09, 01 Mar 2009 Temat postu:

- Właśnie! Dość szybko się poruszasz. - Popatrzyłem jak Inna memle zioła i się skrzywiłem. - Tylko mi nie mów, że tą papkę masz zamiar na mnie nałożyć...