Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las Dębowy

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Saga
Dorosły


Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:16, 18 Wrz 2012 Temat postu:

Wilczyca utkwiła wzrok w Yue.
-Nic się nie stało...-Rzekła cicho Saga.-Nalerzysz do watachy wody? Ja też.-Rzekał cicho i jakimś cudem dała radę się uśmiechnąć. No, cóż. Wilczyca zmarszczyła wilcze brwi i spojrzała na Crystal. Siedzi tak cicho.
-Coś się stało?-Spytała tak cicho aby tylko ona mogła ją usłyszeć. Spojrzała na Yue wydawała się wesołą duszą. Przed wilczycami wyskoczył szarak. Wilczyca w ostatniej chwili pacneła go łapą, zając padł i przeszły go drgawki. Wilczyca cmokneła. Skoro już i tak zdycha nie będzie przedłużać jego męk. Wilczyca walneła go w głowę. Zając pisną i zastygł w bezruchu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yue
Dorosły


Dołączył: 01 Wrz 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:50, 18 Wrz 2012 Temat postu:

Yue uśmiechnęła się szeroko do Sagi.
- Fajnie - cieszyła się z tego, że poznała kogoś jeszcze z jej watachy. - Jak ci się podoba? Znaczy tak ogólnie, tutaj? - Westchnęła cicho. Nie mogła się wysłowić. Cóż, mówi się trudno. Może zrozumie o co chodzi. Czasem miewała takie problemy. Nie, że często. Czasem tak miała, pewnie jak każdy. Jej problem polegał przede wszystkim na tym, że zanim tu przybyła mało w ogóle rozmawiała. Teraz starała się być wesołą duszą towarzystwa. Co prawda nie zawsze jej to wychodziło.
Spojrzała na Crystal. Uniosła brew pytająco. Coś sie stało? Nie chciała żeby ktokolwiek w jej towarzystwie czuł się nieswojo.
Uśmiechnęła się na widok wskakującego między nie zająca. Zastanawiała się która go złapie. Ona osobiście wolała coś złapać, gdy skończą rozmawiać. Zobaczyła jak na spotkanie szarakowi leci łapa Sagi. Maluch nie miał szans.
- Celne trafienie - powiedziała, gdy wilczyca dobiła zająca.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yue dnia Wto 12:52, 18 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:06, 18 Wrz 2012 Temat postu:

Wadera w końcu się ocknęła i uśmiechnęła pogodnie. Zamyśliła się? Bynajmniej tak.
- Wybaczcie mi, jednakowoż się zamyśliłam..- rzekła, uśmiechając się jeszcze szerzej i machając ogonem. Popatrzyła na Yue i pociągnęła nosem.
- Ja należę do Wiatru, miła aczkolwiek nieliczna wataha.- powiedziała, nieco kręcą łbem. Następnie przeniosła wzrok na Sagę.
- Ja zaś zwę się Crystal, miło mi cię poznać, Sago.- dodała poprawiając grzywkę..
- Dziękuję ci. Miło z twojej strony.- stwierdziła po chwili, przyglądając się z uwagą wszystkiemu co się działo naokoło nich. Zając- martwy, cisza- jest, kolejne pytanie- na miejscu. Wadera zastrzygła uchem i lekko uniosła łeb ku górze.
- Nie, nie.. Wszystko jest w największym porządku, na prawdę! Po prostu czasem się tak zamyślę i wyłączam z całej rozmowy.- dodała po jakimś czasie i przygryzła lekko wargę. Znów naszła ją myśl, co w tej chwili robi jej ukochany, tak dawno się nie widzieli..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saga
Dorosły


Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 12:00, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Saga przytakneła i wzieła kawałek.
-Chcecie? Dużo tego nie jest ale.....-Saga popchneła zająca nosem-Można na przystawkę.-Dodała patrząc na wilczyce.-Może wybralibyśmy się na...polowanie?-Spytała nieśmiało. Dawno nie chodziła na żadne polowania. Wilczyca otrzepała futro i wstała. Skierowała się na skałe która była schowana pośród paproci. Gdy staneła na końcu kamienia zawiał wiatr targając futro Sagi. Userka wykorzystała scenie z niejakiego filmu ,,Lassie". A więc wracając do postaci Sagi. Wilczyca skoczyła między wilczyce i spojrzała na nie pytająco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yue
Dorosły


Dołączył: 01 Wrz 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:55, 19 Wrz 2012 Temat postu:

- Ja bardzo chętnie wybiorę się na małe polowanko - uśmiechnęła się szeroko. O tak. Uwielbia polowania. Są one niesamowite. Spojrzała na Crystal. - Co ty na to? - zapytała. Lubiła samotne polowania, ale to może być nawet ciekawsze. O ile nie będzie jej zbyt przypominało o Ianie. Westchnęła. Nagle cały zapał ją opuścił. Będą musiały podzielić się zdobyczą, ale w sumie czemu nie? Przyda się zrobić zapasy na zimę.
- Tak, jestem za - powiedziała już poważniejszym tonem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yue dnia Śro 13:56, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:16, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Crystal uśmiechnęła się lekko po czym machnęła ogonem.
- Bardzo chętnie!- rzekła z uśmiechem i wstała. Nie miała ochoty na zająca Sagi, bo dopiero zjadła swojego, ale na jakieś polowanko z wielką chęcią. Zastrzygła uchem i przeciągnęła się leniwie, ziewając.
- Więc jak, idziemy?- spytała, machając ogonem i rozglądając się dookoła. Przygryzła wargę i westchnęła.

//Jeżeli chcecie, mogę poprowadzić to polowanie inną postacią. Wystarczy, że któraś z was wypełni u Morte formularz, będzie git. Jak chcecie oczywiście.//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saga
Dorosły


Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:33, 20 Wrz 2012 Temat postu:

-Okej, to ja znajdę jakieś dogodne miejsce. Mam nadzieje że mnie znajdziecie?-Wilczyca uśmiechnęła się lekko i machnęła ogonem. Wilczyca przesunęła się jakby miała wybiec z lasu. Brak odpowiedzi wilczyca uznała jako ,,Tak". Tak czy inaczej wilczyca westchnęła i szybko umknęła w zarośla szukać dogodnego miejsca do przeprowadzenia polowania.

//Formularz wypełniony i temat założony. Czekamy na decyzje Mort//


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saga dnia Czw 13:44, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:47, 23 Wrz 2012 Temat postu:

Crystal uśmiechnęła się lekko i machnęła ogonem.
- Tak więc.. Chodźmy!- rzekła z uśmiechem i wstała. Nie czekała na innych, bo po co? Powolnym krokiem, wybyła z tego miejsca. Szła za wonią Sagi, jednakowoż, sama znała drogę. Zaraz już jej tu nie było, zniknęła.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yue
Dorosły


Dołączył: 01 Wrz 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 12:36, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Yue patrzyła jakiś czas za oddalającymi się wilczyami. Gdy uznała, że ona także powinna już iść obejżała się za siebie. Las wyglądał tak spokojnie. Powoli ruszyła za znajomymi. Uśmiechnęła się do siebie na myśl, że znowu zapoluje. Polowanie zawsze przynosiło ze sobą niesamowite uczucie. Po chwili zostawiła już ten las za sobą. Tak, właśnie po to aby znów poczuć właśnie to coś co przynosiło ze sobą polowanie.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:04, 14 Paź 2012 Temat postu:

Jak tu doszedł? Szczerze, to próbował zgubić Berenikę i można było to zauważyć po tym, jak gwałtownie skręcał i nagle znikał za drzewem lub czymkolwiek. Dawało mu to niemal żadną przewagę, bo przy każdym wysiłku zaraz przystawał i się krztusił kaszlem.
Dopiero gdy doszedł do lasu zaczął kręcić się między drzewami, znów próbując zgubić wilczycę. Co zamierzał? To pozostanie na razie w jego głowie. Był zbyt wściekły by myśleć jasno. By myśleć, że jego pomysł jest co najmniej idiotyczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:06, 14 Paź 2012 Temat postu:

Ber nie dała się zgubić. Słuch i węch miała niezawodny. Utrzymywała się jakoś za wilkiem. W końcu doszła i rozejrzała się.
- I co teraz zamierzasz zrobić? - Powiedziała tuż zza niego. Ciekawe, czy chciał się zabić, czy nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:08, 14 Paź 2012 Temat postu:

- Zamierzam Cię zgubić. - mruknął cicho i spokojnie, choć w jego głosie czaił się gniew i groźba wybuchu wściekłości. Trudno było mu się teraz ukryć, bo w jaśniejszym świetle róż pomieszany z czerwienią był mocno widoczny. Ruszył dalej, najwidoczniej szukając czegoś wzrokiem, bo rozglądał się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:16, 14 Paź 2012 Temat postu:

Zezowata również ruszyła. Za wszelką cenę nie chciała zgubić wilka. Jeszcze sobie coś zrobi. Warknęła cicho, niemalże bezgłośnie i wyrównała krok z Severusem. Ach, Ci nowi... są coraz bardziej zagadkowi. Aż do rymu poszło.
- Fajnie. - Mruknęła niezadowolona idąc tuż obok wilka. Przeczuwała, że nawet nie zwróci na nią uwagi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 21:42, 14 Paź 2012 Temat postu:

- Uparta z Ciebie sztuka. - mruknął po dłuższej chwili truchtania-chodzenia między drzewami i rzadkimi już napadami kaszlu. Najwidoczniej powietrze w lesie mu służyło, oddychało mu się już łatwiej.
- Nie musisz mnie niańczyć. Na prawdę. - rzekł po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:00, 15 Paź 2012 Temat postu:

Wilczyca stuliła uszy i szła uparcie.
- Och, nie niańczę Ciebie. Ja tylko nie chcę, byś zrobił coś, czego później możesz żałować. - Powiedziała z naciskiem na słowa "nie niańczę" oraz wydłużyła "żałować". Już nic więcej nie powiedziała. Zmarszczyła tylko lekko nos i szła dalej obok niego gotowa zmienić kierunek wtedy, kiedy on.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Pon 16:00, 15 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 13:40, 16 Paź 2012 Temat postu:

Nie zgubi jej. Zaczął myśleć jaśniej, gdy gniew powoli gasł, nadal jednak się żarzył. Przygryzł wargę. Spróbujmy inaczej.
- Dziwne, że z takim zezem jeszcze nie wpadłaś na drzewo. - fuknął z ironią w głosie. Co zamierzał? Zagryzał teraz wargi do krwi, kuląc uszy. Czuł się dziwnie, próbując teraz ją zranić, w jakiś sposób zniechęcić ją do podążania za nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:13, 16 Paź 2012 Temat postu:

Ber zastrzygła uchem. Humor jej powoli powracał. Zignorowała ironię w głosie wilka.
- Cóż, sama się dziwię. - Powiedziała spokojnie i dalej dotrzymywała kroku samcowi. Uparciuch. Z resztą, Sev też był uparty. Podobny do zezowatej sprzed kilku lat. Tylko ona wtedy starała się nie przyjmować pomocy od nikogo, a sama pomagała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:08, 17 Paź 2012 Temat postu:

Zatrzymał się w pewnym momencie, przekręcając głowę i patrząc uważnie na wilczycę, wręcz wrzynając się wzrokiem w jej jasne czółko. Gdyby przebiłby je kijem, co zobaczyłby? Ropier****** kości, w podobnym stanie mózg, tudzież galaretka, którą mędrcy nazwali mózgiem, aby dodać istotom poczucie wartości. Nie zaś to, że w czaszce mają galaretkę. Prychnął.
- Gdybym powiedział Ci, co zamierzam zrobić, zatrzymasz mnie, jednak ja już tego nie wytrzymam. Wystarczy mi to, że zrobiłem się.. jakiś. Nawet nie wiem, k***. - oznajmił. Fakt, jego futerko było już bliskie całkowitemu zaróżowieniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:28, 18 Paź 2012 Temat postu:

Tego było za wiele. Zezowata powstrzymała łzy i stanęła w miejscu. Sierść na karku jej się zjeżyła, uszy przytuliły do czaszki.
- Jeśli tak bardzo TOBIE przeszkadzam, to proszę BARDZO! Idź proszę i rób sobie co chcesz! Ja Cię nie trzymam! - Wykrzyczała. Warknęła i odwróciła się tyłem do samca. Odchyliła głowę do tyłu, przymknęła oczy na tyle, by widzieć drogę. Nadal wściekła szła przed siebie. Mimo tej postawy była wewnętrznie rozdarta. To takie nieprzyjemne wprawiać kogoś w złość... jednak sama była zapewne równie wściekła jak samiec. Gniew przyćmiewał smutek. Nie zwalniała kroku, wręcz przyspieszyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:41, 18 Paź 2012 Temat postu:

Szczerze, to co najmniej cieszył się, że zostawiła go i od razu zaczęła odchodzić, jednak czuł, że przegiął. I to bardzo. Skulając uszy, na podobieństwo Bereniki, zaczął odchodzić szybkim krokiem, nie chcąc słuchać jej płaczu.
- Robię się miękki. - mruknął pod nosem, gdy znalazł się dłuższy kawałek od niej. - Ta kraina ma dziwny wpływ na moje uczucia, niemniej teraz mogę wreszcie to zrealizować.
Zaraz umilkł i fuknął na siebie w złości. Nawet zaczyna gadać sam do siebie. Poruszył nosem, chcąc odpędzić katar i podszedł do pierwszego, mocniejszego drzewa. Zastygł. Bał się tego zrobić. Nigdy tego nie robił. Co planował?
Pozbycia się poroża.
Co najmniej głupi pomysł, zamierzał roztrzaskać je o drzewo.
Zaczął kiwać się, zbierając w sobie odwagę, na uderzenie. Poroża były teraz mocniejsze, sztywniejsze i cięższe, niż normalnie - jak sądził, mniej ukrwione. Zapewne w tym czasie jeleniowate walczyły o swoje samice, także rogi były przygotowane do walk.
Wzdychnął, oblizując nos nerwowo, po czym cofnąwszy się, zrobił to.
Po lesie rozległby się jego wrzask, gdyby nie wsadził sobie łapy do gęby. Palce przyjęły kły, gdy nastąpił szczękościsk i samiec skulił się pod drzewem, podczas gdy jedno z jego poroży zerwało się i opadło na ziemię, delikatnie krwawiąc. Pozostał mały, porwany różek z tego jakże potężnego poroża.
Odczucia? Zaczęło kręcić mu się w głowie, stracił czucie w łapie, zaś żołądek związał mu się w supeł i powoli kurcze żołądka okazywały nadchodzące wymioty z bólu.
Jednak głupi pomysł pomyślał przez moment, smakując jakże metaliczny smak krwi. Nie miał siły, aby na ten czas odłamać drugie poroże. Oparł się grzbietem o pień. Nadal był spięty, mięśnie miał naciągnięte i stał się nieruchomy, w oczekiwaniu na koniec paraliżującego bólu. Niemniej zaczął powoli oddychać przez nos, wydając przy tym świsty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 4 z 12


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin