Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sharon
Dorosły
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:15, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
- Ha! - uśmiechnęła się uroczo i z gracją ruszyła przed siebie. Szczerze polubiła tego wilka. Wiatr rozwiewał jej grzywkę i kokardę na ogonie. Po chwili zniknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ozon
Dorosły
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:20, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się do siebie i ruszył za nią opuszczając las i kierując się za Sharon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keena
Dorosły
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Będzin,Wilcza Kraina Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:43, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
Spojrzała za nim i tylko wzruszyła ramionami. Za nim nigdy ni nadążysz. - pomyślała i ruszyła ku skrajowi lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lili
Dorosły
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z podróży Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:31, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Lili odepchnąła swoja rywalkę, błyskawicznie wstała pikazała białe kły.Warczała. Była zła że jakaś mała pchła jest minimalnie lepsza od niej.Skoczyła na nią i siła rozpendu potoczyły się przez środek polany pod drzewa , roztrącając zgomadzonych tu wilków wilczyce. Złapała ją za łapy i unieruchomiła ją.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lili dnia Czw 13:32, 05 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kristal
Gość
|
Wysłany: Czw 13:34, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
-Azara metreon zintos-warknęła i odepchnęła Lili polem siłowym.Stanęła na równa nogi
-No ta walka nieźle się zapowiada...-fuknęła i skoczyła na Lili, złapała ją za ogon i rzuciła o drzewo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lili
Dorosły
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z podróży Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:13, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Lili miatała furia. Podniosła się z ziemi żuciła się na Kristal. Złapała ją za kark i potarmosiła przez dłuższą chwilą . Rozdarła jej skórę na łopatce i rzuciła w najbliższe krzaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kristal
Gość
|
Wysłany: Czw 20:03, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Wyskoczyła w górę i na pożegnanie postrzępiła Lili lewe ucho.
-Dozobaczenia...-powiedziała cicho a w jej oku pojawił się tajemniczy błysk.Wybiegła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:06, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
Przyszedł tu nieźle zziajany. Rozejrzał się - nigdzie nie widział Vedette. Zmartwił się odrobinę - miał nadzieje że nie natknęła się po drodze na żadne wnyki - takie zagrożenie istniało w tym lesie ale było tu też mnóstwo zwierzyny. Rozejrzał się po okolicy szukając potencjalnej ofiary oraz jego osobistej siostry. Po chwili do niego dotarło że był pierwszy i uśmiechnął eis trochę złośliwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:14, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
Biegła jak najszybciej. Wiedziała, że brat pewnie czeka, lecz musiała załatwić po drodzę penwą rzecz. Wyłoniła się zza krzaków. Miała liście poprzyczepiane liście gdzieniegdzie.
- Już jestem. - powiedziała głośno i podeszła do brata, który chyba drzemał przy pniu. W każdym razie podskoczył, gdy podeszła do niego.
- Aż taka straszna jestem? - zapytała tajemniczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:22, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Wcale nie jesteś straszna tylko wyrwałaś mnie z obserwacji. Widzisz pierwszy byłem! - powiedział i łaąa otrzepał z niej liście. - To na co chciałabyś zapolować? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:25, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Zrewanżuję się braciszku mój. - mruknęła i otrzepała liść ze swojej głowy. - Na pumę chcę zapolować! - powiedziała z entuzjazmem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:38, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
Podniósł brwi do góry w geście zdziwienia.- To las roślinożerców ale może znajdziemy jakąś pumę jak masz taką ochotę. - powiedział i wrócił do obserwacji terenu. Osobiście wolałby jakiegoś jelenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:52, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
Pokręciła nosem. Brat miał rację. TO las Roślinożerców, a wilczyca nie zauważyła. Po prostu biegła za zapachem brata, przed siebie. - No dobra jeleń może być. Ale nie zając. - pokazała mu język i zaczęła się czaić do krzaków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:58, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Zając odpada. - zgodził się. - Za mały jak na dwa wilki. - powiedział.l Podszedł do siostry schował się w krzakach i obserwował okolicę. W pobliżu zauważył dorodnego brązowego jelenia który nie zwracał na nich specjalnej uwagi - byli dla niego niewidoczni a wiatr wiał w ich kierunku a nie odwrotnie. Szturchnął siostrę. - Ten może być? - spytał szeptem. Po sekundzie przypomniał sobie czymś i powiedział to Vedette zanim zdąży wyrwać do przodu.- Uważaj na pułapki są rozstawione gdzie nie gdzie przez ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:06, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
Nie słyszała co dopowiedział, bo już biegła na jelenia. Udało jej się przyczepić do jeleniej skóry. Zwierzę zaczęło się wić w różne strony. Biegł przed siebie szaleńczo i odepchnął szczenię na kilometr. Ved spadła na trawę z wielkim hukiem i zaraz pisnęła przeraźliwie. Coś ją niemiłosiernie mocno dziabnęło w ogon. Czuła przeszywający ból na ogonie i co gorsza, nie mogła się ruszyć. Coś ją przygnieździło do ziemi. Na dodatek jeleń podszedł i kierował rogami prosto na nią. Otowrzyła szeroko oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:23, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
Głuche warczenie rozniosło się po lesie. Azazello ruszył natychmiast z szybkością o jaką się nie posądzał. Najpierw skierował się ku jeleniowi. Wpadł na niego z rozpędem i w furii od razu sięgnął mu do szyi i sięgnął tętnicy. Poczuł krew ale nie obchodziło go to. Na chwilę zaciskał jeszcze szczęki na szyi jelenia nie tyle z potrzeby co ze złości. Jeleń wił się w agonii w końcu łeb mu opadł. Wilk odskoczył zaraz od trupa i podbiegł do siostry. Spojrzał na nią.
- Spokojnie, nie ruszaj się przez chwilkę. - poprosił. Rozchylił trawę i z przerażeniem odkrył wilcze sidła - żelazne szczęki zaciskające się na ogonie Vedette. Tego się niestety spodziewał.
-Sppokojnie. - szemrał częściowo do niej częściowo do siebie . Rozchylał trawę łapami, w końcu znalazł patyk. Wsadził go w niewielką szparę między szczękami wnyk po czym obszedł je i odnalazł sznurek wiążący stalowe wnyki. Zabrał się do gryzienia sznurka by uwolnić siostrę. Był tak zdenerwowany i wściekły zarazem że minęła zaledwie chwila a sznurek był przegryziony. Szczęki odskoczyły uwalniając ogon Vedette i o parę milimetrów omijając łeb Azazella.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:30, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
Ved leżała nadal trochę zdezorientowana całym tym widokiem. Pierwszy raz widziała brata w takiej furii. Jej wilcze serce waliło jak szalone. Spróbowała się podnieść, lecz coś ją lewa łapa zabolała. Udało jej się wstać, lecz zaraz zachwiała się i upadła. Jęknęła. Nie jest zbyt dobrze. Zaczęła lizać swój ogon. Nadal nie spojrzała na Azazella. Był nadal zdenerwowany, cały we krwi i ciężko oddychał. Podjęła kolejną próbę wstania i udało jej się zachować równowagę. Łapa ją bardzo bolała, lecz nie jęknęła, by nie martwić rozwścieczonego braciszka. Nie mogła wykrztusić z siebie ani jednego słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:43, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Będzie dobrze. - powiedział ciężko dyząc z wściekłości. Wdział że ma problemy z łapą. - Nie wstawahj nigdzie się nnie wybieram. - powiedział. Spojrzał na popsute wnyki. One już nikomu nie grożą. Przyviągnął do niej jelenia i usiadł na czatach jakby sie spodziewał jeszcze jakichś nowych niebezpieczeństw
.- Nie powinienem zabierać się do tego lasu. - stwierdził z poczuciem winy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:48, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
Zdenerwowała się bardzo i zmartwiła. Jak on może tak mówić?! Pisnęła wściekle na niego, lecz nie wykrztusiła słowa. Dobrze wiedziała, że teraz brat jej daleko nie puści samej. Zdenerwowała się na swoją głupotę i nieuwagę. Powinna mocniej trzymać jelenia. Zaczęła lizać swoją łapę i siedziała cicho w obawie, że brat jeszcze bardziej się wkurzy. Jak tylko dowie się Kernaj to nie dadzą jej spokoju. Musiała się w końcu pozbierać. Jej oczy, wydawało się, że pociemniały. Podjęłam kolejną próbę wstania. Zrobiła krok i pomyślała, że nie jest aż tak koszmarnie. Ogon ją piekł bardzo, czuła ciepłą maź na skórze. Zerknęła na ogon, był brudny od krwi. W jej oczach pojawił się nadzieja, że Azazello aż tak bardzo się nie będzie zmartwiać i po porstu puści ją, bez robienia kazań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:59, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Siedź. - powiedział ostro trochę ostrzej niż zamierzał. Siedział do niej tyłem. Po chwili uśmiechnął się ostrożnie. - Siedź. - powiedział łagodnie. - Chodziło mi o to że.. że inne lasy są bezpieczniejsze nie ma tam wnyków więc nie wiem czemu akurat przyszliśmy do tego. Acha już wiem. Nigdy nie wpadłem na żaden wnyk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|