Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:23, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
Zamachał ogonem, szukając jakiegokolwiek tropu. Wyczulony zmysł węchu szybko odnalazł źródło zapachu przenoszonego przez wiatr. Spojrzał na Wardress i nieznajomego, niezbyt spokojny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:32, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
Zwróciła wzrok ku Torres'owi. Skinęła przepraszająco do Sasori'ego. Machnęła mu na pożegnanie ogonem i wróciła do szczeniaka. - W którąstronęidziemy? - zapytała z uśmiechem. Sas poprawił jej humor. Skrzydło powoli przestawało boleć. - Prowadź. - dodała po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:50, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
Zamiótł ogone...
-A więc nuuuudy... - zrobił zniesmaczoną minę. Gwałtownie zwrócił wzrok na łodego. Na jego pysku pojawił się dziwaczny i tajemniczy uśmieszek. Jego wręcz irytujące spojrzenie doprowadzało czasem do szału. Ziewnął i nie ruszając się z miejsca zmrużył ślepia. Wciąż wyczuwał wilki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:04, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
Spojrzała na malucha. - Jak juzdorwiesz cośmałego to daj znać, ja muszę lecieć. Ale wracaj szybko do domu. - powiedziała spokojnie i wziąłwszy zamach skrzydłami spokojnie odleciała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:22, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
Otrzepał się i ziewnął przeciągle. Rozejrzał się dookoła. Niczego ciekawego do roboty tu już nie dostrzegał. Machnął puszystym ogonem i zniknał gdzieś za drzewami nucąc pod nosem dramatyczną zwrotkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Diamond
Nauczyciel
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mroczny Las Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:16, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca unosząc się nad ziemią niesiona przez wiatr przemierzała krainę wodząc jasnymi tęczówkami po bujnej zieleni. Wiosna. Ulubiona pora roku Diamond. Strzepnęła zamaszyście rozłożystymi czarnymi skrzydłami i wylądowała na kamiennym, twardym gruncie między wysokimi pniami drzew. Kurz opadł po chwili a Ona idąc wolno lekkim krokiem poszukiwała ziół wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerome
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:45, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wilk wlokąc się już cały we krwi upadł pod strzelistym dębem. Przywiódł go tutaj zapach znajomej mu wilczycy Ognia. Nie chciał urazić tamtej gromadki wilków, ale nie przywykł do zaufania na tyle osobą mu nie znanym. Był nieufny. Uniósł łeb spluwając krwią i ostatkiem sił zawyl by przywołać Diamond w to miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Diamond
Nauczyciel
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mroczny Las Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:52, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wadera rozpoznała to wycie. Strzepnęła uszyma do tyłu po czym wyczuwając jeszcze zapach krwi jej ślepia zabłyszczały. Pochwyciła szponami zioła, które zbierała i zerwała się do biegu aż wiatr się zmógł. - Jerome? - zatrzymała się patrząc na niego zdziwiona.
- Co ci...a nie ważne zaraz Ci pomogę. - podbiegła do niego odkładając zioła na bok dotknęła jego ran łapami oglądając je. - Walczyłeś? No cóż. - spojrzała w niebo. Jej oczy pobłyszczały a za moment z nieba spadł deszcz, który obmył ciało wilka z krwi. Czerwona maź spływała do ziemie. Kiedy wadera rozcięła powietrze ogonem rozjaśniło się i przestało padać. Natychmiast sięgnęła po zioła. Rumianek, szałwie i kilka innych. Rozcierając je w łapach wtarła w rany wilka po czym zajęła się łapą. - Nadwyrężona. - mruknęła sama do siebie jednym ruchem silnych łap nastawiła ją a następnie ustawiła prosto na patyku zawijając płótnem z lnu, które niedawno pozyskała. - Odprowadzę Cię do domu jak odpoczniesz. Za kilka dni nie będzie śladu. Jak się czujesz? - usiadła obok niego przecierając bokiem pyska po jego pysku. Stary przyjaciel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerome
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:43, 11 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Poddając się łapą nauczycielki po chwili wstał. Przetarl pyskiem po jej karku i ukłonił się nisko. - Dziękuję. Teraz wracam do domu. Odwiedź mnie w mojej samotni. - rzucił by nie robić jej więcej kłopotu i zniknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:59, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
Od tłumu składającego się z kilku wilków uciekła w zaciszny, młody las. Było tu spokojnie. Niskie, małe drzewa wyrastały z ziemi dając małe obszary z cieniem. Miku przechadzała się wydeptaną ścieżką rozglądając się na boki. Zauważyła, ze w trawie rosną małe kwiatki. Podeszła do największego z drzewek i położyła się u jego "stóp" przymykając ślepia. Najadła się troszkę jagodami, przespała się na łące, w tym samym czasie się także ogólnie umyła.. Nie brakowało jej już niczego, bo miała przecież tę jedyną - ciszę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:23, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
Hatsune Miku miała w tym lesie nie tylko ciszę, ale coś jeszcze, równie jedynego w swoim rodzaju - Flake ;3 Biała wilczyca o jednym skrzydle leżała na grubej gałęzi jednego z drzew, pogrążona w głębokim śnie. Od czasu do czasu poruszała delikatnie skrzydłem. W swoim śnie latała wysoko, między puchatymi obłoczkami... cudowny sen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:44, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
Miku nie wiedziała o obecności innej wilczycy. nawet poruszanie skrzydłem było ta spokojne, ze wilczyca nie była w stanie wykryć obecności wadery. Hatsune wciąż leżała spokojnie. Wyciągnęła łapy daleko przed siebie rozciągając się, choć wcale nie otwierała oczu. Przy tejże czynności wydała z siebie cichy pomruk. Nabrała powietrza do noska chcąc poczuć świeże powietrze trawy i młodych drzew. Uśmiechnęła się delikatnie gdyż poczuła, że coś malusieńkiego chodzi po jej nosie. Otworzyła jedno oko i zobaczyła biedronkę. Zaśmiała się cichutko i ostrożnie ściągnęła ją na łapę. Położyła na dużym listku i przyglądała się jej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:49, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
- MATKO JEDYNA! - po prawie całym lesie rozległ się nagle wrzask białej wadery. Flake chciała we śnie przewrócić się na drugi bok, oczywiście nie zdając sobie sprawy, że śpi na gałęzi, a nie w wygodnym legowisku. Teraz wisiała, przednimi łapami kurczowo trzymając się gałęzi. Cudem uratowała się przed upadkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:59, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
Przerażona nagle wstała, a nawet podskoczyła! Zaczęła się rozglądać i wtem zauważyła waderę.
- Matko jedyna, co się dzieje?! - odruchowo odpowiedziała krzycząc, lecz nagle zaczęła się śmiać. Rozśmieszyły ją te krzyki. Podbiegła do drzewa na którym wisiała wilczyca, po czym przyjaźnie rzekła..:
- Poczekaj, pomogę Ci. - szybko wspięła się na tę gałąź, na której wisiała nieznajoma. Ostrożnie zaczęła ją wciągać na górę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:04, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
- Dź-dziękuję... - wydukała, kiedy wilczyca wciągnęła ją z powrotem na gałąź. Zerknęła w dół. Nie było to zbyt wysoko, ale tak brutalnie zbudzona ze snu nieźle się przestraszyła. Dodała już spokojniejszym tonem. - Nie wgramoliłabym się już na ta gałąź gdyby nie ty. Jeszcze raz dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:11, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
- Nie ma za co. My, wilki, powinnyśmy sobie pomagać. - powiedziała z uśmiechem. Usiadła na gałęzi i patrzyła na wilczycę z zaciekawieniem. Przechyliła łebek trochę na bok zerkając na jej jedno skrzydło. Westchnęła, po czym wyprostowała łebek spoglądając na rozmówczynię.
- Jestem Hatsune Miku. A ty? - grzecznie się przedstawiła i tak jak zapewne zrobiłby każdy zapytała jak ma na imię wilczyca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:24, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się na słowa wilczycy. - Jestem Flake, miło mi cię poznać - odrzekła i popatrzyła w dół. Dodała. - Nie wiem jak ty, ale ja już mam chyba dość przesiadywania na gałęzi.
Po tych słowach zeskoczyła na niższa gałąź, a z niej na podłogę. Zadarła łeb do góry, utkwiła wzrok w rozmówczyni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:28, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
- Masz rację. Już dosyć się nasiedziałam na gałęziach, przecież nie jestem ptakiem. - zaśmiała się sama do siebie. Podeszła do pnia, położyła na nim przednie łapy, schyliła głowę, po czym zbiegła na ziemię. Położyła się w trawie trzymając łeb w górze, patrzyła się na rozmówczynię. Po chwili ciszy rzekła..:
- Do jakiej watahy należysz..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:50, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
- Należę do Ognia. A Ty? - zapytała, lecz dodała szybko. - Nie! Nie odpowiadaj!
Pochyliła się nad wilczycą i machnąwszy głową w dość teatralny sposób, zaciągnęła jej zapachem, by zaraz wyszczerzyć białe kły w uśmiechu, mówiąc. - Dawno już nie spotkałam wilka z Wiatru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:59, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
- Sprytna jesteś. - powiedziała Miku uśmiechając się. Jej ogon nie ustawał w miejscu. Machała nim wesoło. Teraz Hatsune zaciekawiły oczy Flake. Jedno takie drugie inne...
- Ja nie poznałabym, że jesteś z Watahy Ognia. - powiedziała z głupim uśmiechem. Spojrzała w trawę chcąc znaleźć biedronkę o.O Wyszukała listek, na którym ją położyła i o dziwo wciąż tam siedziała. Przyglądała się temu kropkowanemu owadowi z wielką uwagą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|