Świerkowy las

Idalia

Nie odpowiedziała. Wydawało jej się, że do takiego widoku rodziców nie można się przyzwyczaić. Do jej nosa dotarł zapach nowego wilka. Odruchowo postawiła uszy na sztorc.

Lightning

-Wiem,to dla większości nie jest normalne...-mówiła jakby czytając jej w myślach-...ale ja tak naprawdę ich nie znałam...wychował mnie las-nie oni...Inaczej patrzy się na śmierć kogoś bliskiego Ci,kogoś kogo znałeś,a inaczej na śmierć,lub jej obraz,kogoś nieznajomego...

Idalia

- Doskonale o tym wiem - odpowiedziała cicho. Słowa Lightning przypomniały Hekate jej pierwszą miłość, Nestora... i jego śmierć. Jedna z ostatnich rzeczy, które widziała.

Lightning

Zobaczyła,że Hekate posmutniała. Mimowolnie stuliła uszy,jakby w oznace smutku:
-Jakieś wspomnienia,związane z tymi oto słowami?-zapytała cicho,wiedząc że może tym pytaniem narusza jakieś granice intymnych wspomnień Hekate...
W oddali zawył wilk. Cofnęła się odruchowo:
-Przepraszam...ale muszę iść...Do widzenia...
Szybko oddaliła się z tego miejsca...

Thief

pobiegł w stronę watahy wody :P

Sephira

Wbiegła do lasu. Dawno jej tu nie było. Weszła na swoje ulubione drzewo i rozmyślała o młodości.

Gość · Wysłany: Śro 20:35, 03 Mar 2010 Temat postu:

weszła wolnym krokiem, była pewna że tego lasu nie znała, odwróćiła łeb na chwile żeby zobaczyć czy Sas idźe

Sasori · Wysłany: Czw 16:17, 04 Mar 2010 Temat postu:

Wyłonił się z gęstych zarośli patrząc za wilczycą uważnie ją obserwując. Jego mina była całkowiecie chłodna i bez emocji. Oczy przeszywały sylwetkę nowopoznanej.

Gość · Wysłany: Czw 16:32, 04 Mar 2010 Temat postu:

Nagle zobaczyła że Sas sie zbliża, i niechcący zrobiła takie oczy że by sie wydawało że chce komuś oczy wydłubać

Sasori · Wysłany: Czw 18:57, 04 Mar 2010 Temat postu:

Spojrzał na nią dziwnie lecz tylko przelotnie. Ominął i usiadł na pobliskiej skale by ieć dobry widok. Zawinął potęzne łapy puszystym ogonem i zastrzygł uchem.

Flake · Wysłany: Pią 18:55, 05 Mar 2010 Temat postu:

Spomiędzy niewielkiej grupki młodych świerków wyłoniła się szara wilczyca o długiej grzywie. Kroczyła powolnym ruchem, pysk miała tuż nad ziemią. Węszyła zawzięcie, poszukując zwierzyny. Gdy spostrzegła dwa wilki, zatrzymała się na chwilę.

Sasori · Wysłany: Pią 18:59, 05 Mar 2010 Temat postu:

Jego nos zaraz przyciągnął hipnotyzxujący zapach kogoś obcego. Jego prawe oko powęrdowało powoli w stronę źródła owego zapachu. Dostrzegł tam smukłą wilczycę, która odrazu przykuła jego wzrok. Siedząc nieco zgarbiony, zawinął łapy ogonem. Jego potęzne ciało było w całkowitym bezruchu. Tylko warga drgneła lekko i ukrztałtowała się w nikły gest chytrego, pewnego siebie uśmieszku.

Flake · Wysłany: Pią 19:04, 05 Mar 2010 Temat postu:

Zmierzyła chłodnym spojrzeniem potężnego samca i młodą samicę, po czym znów spuściła łeb, tym samym zaczynając węszyć. Chwilę trwało zanim Flake ponownie uniosła głowę i powłóczystym krokiem ruszyła przed siebie.

Sasori · Wysłany: Pią 19:09, 05 Mar 2010 Temat postu:

Kątem oka wciąż obserwował nowoprzybyłą. Było w niej coś tajemniczo, a tym samym interesującego dla samca takiego jak Sasori. Cóż.. chyba nie spotkał wilczycy nigdy wcześniej, a bynajmniej jej nie poznawał. Jego mina była ponura, lecz od czasu, do czasu wyraz pyska rozjaśniał szyderczy uśmieszek, który zaraz później znikał w znudzonym geście.

Flake · Wysłany: Pią 19:15, 05 Mar 2010 Temat postu:

Sasori, tu mam taki fajny link specjalnie dla Ciebie: [link widoczny dla zalogowanych]

Niewiele obchodziły ją zgromadzone w lesie wilki, lecz gdy nieprzyjemne uczucie, iż ktoś ją obserwuje, trwało już dość długo, znów przystanęła na moment i spojrzała na Sasoriego, mierząc go wzrokiem pokrótce.

Sasori · Wysłany: Pią 19:22, 05 Mar 2010 Temat postu:

[ Cóż.. "bynajmniej (wcale) jej nie poznawał". O to mi chodziło. Coś jeszcze? ]

Nie odwrócił wzroku, wciąż bezczelnie gapił się na przybysza. Miał bystrą i dość wyniosłą minę, tym razem z poważny wyrazem. Zaczął lekko machać końcówką ogona.. po prostu.. z nudów. Spojrzenie jego było chłodne i pozbawione jakichkolwiek emocji.

Flake · Wysłany: Pią 19:29, 05 Mar 2010 Temat postu:

/Tiaa, jasne... z 'wcale' zdanie pozbawione jest sensu, a ja nie pierwszy raz widziałam, że używasz słowa 'bynajmniej' błędnie, więc jakoś nie chce mi się wierzyć. Mniejsza z tym, przynajmniej teraz już wiesz./

Lodowate, wyprane z wszelkich emocji spojrzenie Sasoriego, tak wybitnie przypominające wzrok Flake, na chwilkę przykuło uwagę wilczycy. Już od dawna nie spotkała w tej krainie kogoś, kto patrzył w taki właśnie sposób. Gdzie nie poszła, wszędzie trafiała na całe gromady rozchichotanych, radosnych kretynów.
Jednym dużym susem wskoczyła na pobliskie drzewo, by ułożyć się wygodnie na grubej gałęzi.

Sasori · Wysłany: Pią 19:34, 05 Mar 2010 Temat postu:

/W danym tłumaczeniu słowa jest napisane, że zwykle poprzedza słowo "nie", a z resztą mniejsza. Imbecylem zbyt nie jestm.. ^^/

Śledził ją wzrokiem, lecz nie zbyt dyskretnie. Wręcz przeszywał ją i "analizował" każdy jej gest. Nadal spojrzenie wyprane było z wszelkich odczuć. Wilczyca wydała mu się interesująca. Otulona tajemnicą i obojętnością. Im więcej lekceważyła obecność Sasoriego, tym on bardziej zatapiał się w jej oczach. Sam nie wiedział po co to robił.. Może po prostu dla rozrywki, czy zabicia czasu. Był stanowczy i smętny. Nie ruszył się więcej niż tylko końcówką ogona.

Flake · Wysłany: Pią 19:40, 05 Mar 2010 Temat postu:

Flake utkwiła spojrzenie gdzieś w oddali, w jakimś nieokreślonym punkcie pomiędzy usłanymi igłami koronami drzew. Nie wykazywała ani krzty zainteresowania obserwującemu ją wilkowi. Ba, sprawiała wrażenie, jakby zupełnie zapomniała o jego obecności. Tak właśnie było - całkowicie oddała się swoim myślom.

Honi · Wysłany: Pią 19:47, 05 Mar 2010 Temat postu:

Bezszelestnie wbiegła do świerkowego lasu, uważnie rozglądając się dookoła, gdy wpadła na dwójkę wilków. Przystanęła, aby dokładniej przyjrzeć się nieznajomym. Wilczyca stała, jakby obojętna na wszystko co się wokół niej dzieje, a wilk z zainteresowaniem spoglądał w oczy wilczycy.
Dziwne...- przeleciało przez jej myśli, jednak nie przestawała obserwować dwójki.