Miejsce dla samotnych

Kara

zaśmiała się - a nie mówiłam

Punk

Dałam Ish Mini skrzydła. Proszę, może nie potrafią latać, ale jeśli wezmę cię za łapę i polecę, możesz sobie wyobrazić że umiesz latać. - Powiedziałam

Magic Darkness

Zaśmiała się. - Dzięki, Punk. - rzekła, czekając na reakcję szczeniaka ;].

Punk

Nie ma za co. - Powiedziałam z uśmiechem.

Ishaan

Zastanowił się.-No dobra-wyszczerzył ząbki zkładając mini skrzydła xD

Kara

twoje marzenie się spełni - powiedziała uśmiechając się

Punk

Mini skrzydła wyglądały jak prawdziwe. Wziełam Isha za łapę i poszybowaliśmy wysoko, wysoko

Ishaan

Juhuuuu!-wrzeszczał-To chyba trochę dziwne uczucie!-darł się xD

Punk

Wylądowałam. Oderwałam sobie kawałek skrzydła [Jak latać mogę, to i oderwać skrzydło też.] Pisnełam, bo mnie bolało. Wyjełam drugie skrzydła, doczepiłam do nich moje. Podałam je Ish i powiedziałam: Proszę, to dla Ciebie, drugie daj Sky. W końcu szczeniaki są najważniejsze. - Powiedziałam a krew mi leciała ciurkiem.

Ishaan

Coś Ci się chyba oderwało-powiedział troskliwie chowając skrzydełka

Punk

To nic takiego. - Powiedziałam i schowałąm skrzydła

Rex

Zeskoczył z drzewa . Położył się w ciemnym zakamarku i spytał siebie szpetem :
- Czy kiedyś znajde tą jedyną ?

Punk

Odeszłam kawałek i położyłam się. Myślałąm o Krasusie: on nie był ty, tym jedynym. - Powiedziałam

Sky

Kaszlnęła krwią, czuła, że znów nie może oddychać. Nie chciała, żeby ktoś to zauważył, więc odwróciła się.

Punk

Myślałam i myślałam

Rex

Ehh... czuje , że nikt już mnie niebędzie chciał - Powiedział cicho do siebie

Sky

Po chwili spojrzała na Punk badawczym wzrokiem. - On nie był Ci przeznaczony. - szepnęła do Niej niepewnie.

Ishaan

Co jest, Sky?-zapytał wesoło

Sky

- Odkryłam u siebie zdolność telepatii... Mam to chyba po wujku Wrednym. Bajer, nie? xD - rzekła z zachwytem.

Flame

Wlazłem. Zmierzyłem wszystkich chłodnym spojrzeniem. Usiadłe niedaleko Sky.