Miejsce dla samotnych

Shauni

Wygrzebała swoją głowę spod chmurki, a gdy zobaczyła swojego bałwanka na głowie Demona zaczęła sie głośno śmiać:
- Pasujecie do siebie - powiedziała.
Z uśmiechem patrzyła mu w oczy, zauważyła, że coś go gryzie jednak nie rozwinęła tematu myśląc ,<jak>. Żeby czymś zająć łapy ulepiła kulkę i wcisnęła ja mu na nos, śmiejąc się głośno.

Demon

zrobił wyszczerza i napchał sobie kłębuszek w gembe xDDD i miał zaciesz xD

Shauni

zaczęła się bardzo głośno śmiać, po czym wzięła dwa obłoczki i ulepiła z nich rogi i "przypięła" je nad jego głową, następnie wzięła jeszcze jedną chmurkę i zrobiła coś na kształt aureoli i płożyła ją sobie na głowę z figlarnym uśmiechem.

Demon

uśmiechnął się,wziął w garść chmurke i ulepił z niej uszy osła i przyciepił jej na głowe xDDD zaczął sie śmiać

Shauni

Obejrzała swoje uszy, po czym ulepiła brodę i wąsy a`la Święty Mikołaj i przypięła mu je.

Demon

zaczal sie śmiać na całe gardło - Jo hou hou hou po mikołajsku xDDD

PS. musze kończyć ;((((

Shauni

Uśmiechnęła się ciepło:
- Zachowujemy się jak dzieci - cichy śmiech - fajnie być dzieckiem - puściła oczko i stanęła na czterech łapach otrzepując się tak, że chmura pod nią rozjechała się na 4 części:
- Ups - spojrzała mu w oczy - help.

P.S
To jak wolisz, albo na dzisiaj kończymy, albo po prostu jutro to dokończymy :D

Balanaced

przeciągnął się nuuudy pomyślał NIECH SIĘ COŚ STANIE!!

Paige

Na Ball'a spadł kamień. Z drzewa oczywiście :) Oczywiste było to, że to Paige. Leżała rozłożona i popychała łapy kamieniami. - Ups...

Orussis

Wypadła z jakiś chaszczy.
- Au, au, au... Zostaw, nie ruszaj! - krzyczała, odganiając od siebie liście. Spojrzała na innych. - Eee... wybaczcie. Ta dzisiejsza młodzie.... zieleń taka niewychowana. - pokręciła głową. I w tym momencie zamarła. Serce zaczęło jej mocniej bić.
- Demon...? - nie mogła się ruszyć. Matko, jak ona go dawno nie widziała!

Paige

Zerknęła mimowolnie na Oru$$. - Demon? - spojrzała na tego wariata xD. Uniosła brew, domagając się odpowiedzi. Nie, to nie mógł być ten Demon. Nie jej przyjaciel....

Demon

hehehe, zaśmiał się i poszedł jej "pohelpować" xD

Shauni

Dzięki *mruknęła cicho, po czym wybuchła szczerym melodyjnym śmiechem*

Demon

zrobił rogi łosia, przykleił jej nagłowe, zniknął pod chmurą, nagle wyskoczył i przy tym wzi.ął ją na grzbiet, polecieli wyżej

Shauni

*otrzepała lekko głowę żeby pozbyć się rogów, po czym przywarła do niego całym ciałem żeby nie spaść* Czyli jednak leciwy na księżyc? *zapytała ze śmiechem*

Demon

nie martw się, będzie i powietrze, zerwał z niube dwie gwiazdki i przyssał jedną do nosa xD- one produkują tlen xDD

Shauni

-Hmm ciekawe xD nigdy o takich gwiazdkach nie słyszałam - zaśmiała się.

Demon

to są te srerbne - przysysaj i nie gadaj xD ipolecieli daaaleko naaa księżzzzzzzycc

Shauni

patrzyła na księżyc myśląc, że z Ziemi wygląda na mniejszy xD

Demon

dolecieeli!! juhu, jaki zaciesz, - dzisiaj wyjemy do ziemi xD oznajmił