Miejsce dla samotnych

Jenna

Spojrzałam na czarno-różową wilczyce która stała niedaleko.
-Hej zawołałam -myśląc czy mi odpowie.
:?:

Katara

-Hej-odpowiedziałam patrząc na zieloną wilczycę.
-Jak się nazywasz?-zapytałam wilczycę.
Podeszłam do wilczycy i uśmiechnęłam się wesoło merdając ogonem.

Jenna

popatrzałam na czarno-różową wilczyce z lekkim zdziwieniem na pyszczku.
-mam na imię Jenna a ty?.- powiedziałam licząc na odpowiedz.

Katara

-Ja mam na imię Katara co tu robisz?-zapytałam wilczycę merdając ogonem i uśmiechając się i tak, aż mi odpowie.

Kina

-Hej jak sie masz możemy być przyjaciółkami?

Jenna

-ok możemy zostać przyjaciółkami -powiedziałam merdając ogonem

Katara

-Super-ucieszyłam się i zaczęłam biegać i skakać i nawet turlać się ze szczęścia.
-Może gdzieś pujdziemy?-zapytałam się mojej przyjaciółki.

Kina

-Katara chcesz być moją przyjaciółką?-spytałam delikatnie
//to ja lilia ttylko że na innym koncie//

Katara

-Jasne, że tak-i spojrzałam na swoją nową przyjaciółkę.Merdając ogonem ze szczęścia.Cieszyłam się bo miałam nową przyjaciółkę

Kina

-Co robimy,a tak wogóle jak się nazywasz?-spytała Kina
-Jestem Kina.-przedstawiła sie krótko

Katara

-Ja jestem Katara-odpowiedziałam wilczycy i po chwili dodałam.
-No nie wiem może masz jakiś pomysł co?-zapytałam wilczycy i czekała na odpowiedź.

Kina

-Hm!Chocmy nad Wodospad Ślubny.Pokażę ci to cudo-powiedziała i zaczęła biec w strone wodospadu!

Katara

-Hej-krzyknęłam do wilczycy i dodałam po chwili.
-Nie wiem gdzie to jest-krzyknęłam do wilczycy, która cały czas biegła.
Czekałam na odpowiedź.

Kina

-Wodospad-powiedziała rozczarowana i pobiegła

Katara

-No dobrze-odpowiedziałam i pobiegłam za wilczycą.Rozglądając się dookoła.

Tomarayn

Wzrokiem popędziła z waderami.Machneła lekko ogonem rozglądając się ciekawie.Wiatr delikatnie musnoł jej śerść.Optuliła się puszystym ogonkiem.Postawiła uszy i położyła głowe na przednich łapachdelikatnie zmróżyła ślepia.

Nikita

Nikita przyszła tu krokiem wolnym .
Nie śpieszyło jej się tu albowiem nie umówiła się z nikim . Wadera była samotna mimo , że nie znosiła samotności . Myślała , że tak musi być . Nie umiała szybko nawiązać kontaktu gdyż zanim do kogoś się doezwie musi wiedzieć , że nikt jej niczego nie zrobi .
Położyła się na trawie i myślała nad swoim życiem .

Flake

Spomiędzy drzew wyłoniła się śnieżnobiała sylwetka. Flake przystanęła na obrzeżu polany i rozejrzała się po okolicy. Nic specjalnie interesującego nie rzuciło jej się w oczy, może poza biało-niebieską waderą. Usiadła i wprawiła w ruch swój niebotycznej długości ogon. Wzrok zaś skierowała na białą.

Richard

Czarny basior wolnym krokiem przybył do jakiegoś miejsca. Był nowy i nie znał jeszcze tej krainy na pamięć. Zlustrował chłodnym wzrokiem okolicę. Dostrzegł kilka wiczyc. Nie zwracając na nic uwagi położył się pod jednym z najbliższych drzew.

Nikita

Kiedy Nikita zobaczyła 2 nowo przybyłe wilki nie zainteresowała się nimi . Czuła jednak na sobie czyiś wzrok . Kiedy rozejrzała się dookoła dostrzegła patrzącą się na nią białą wilczycę . Zaczęła patrzeć się w jej różno-kolorowe oczy . Nie miała zamiaru przestać .
W końcu znudziło jej się to jakże głupie zajęcie więc przeszła swoim wzrokiem na czarnego basiora . Widziała po nim , że nie jest on zainteresowany nikim ze znajdujących się tutaj .
Patrzyła na błękitne niebo na którym, od czasu do czasu pojawiały się ptaki . Myślała nad swoim życiem .