Miejsce Samanty i Rivena .

Samanta

Samanta wzięła wilczka w pysk i udała się z nim nad Bursztynowe Morze . Na jej pysku jawił się uśmieszek od ucha do ucha .

Zyuu

Zyuu wściekła się i uderzyła łapą Samantę-daj mi spokuj odparła i wruciła na swoje miejsce.

Samanta

Samanta odstawiła Wolfika i zwróciła się w kierunku Zyuu . - O co ci chodzi ? - I oddała uderzenie Zyuu . Samanta chwyciła znów wilczka w zęby i uciekła nad Bursztynowe Morze .
Zniknęła za horyzontem . Była poza zasięgiem . Wyszła !

Zyuu

Zyuu ruszyła za Samantą-stój! krzyknęła i z opuszczoną głową powiedziała- przepraszam troszeczkę mnie poniosło jak sie dowiedziałam że zdradziłaś Rivena. Po czym odeszła i czekała na reakcję Samanty.

Samanta

- Ja go nie zdradziłam ! - Krzyknęła i teraz już naprawdę wyszła ! Uśmiechnęła się do małego . Zniknęła za horyzontem .

Zyuu

-Tak ty! Krzyknęła! i odeszła ze smutną miną :(

Samanta

- Słuchaj coś Ci się chyba pomyliło ! - Krzyknęła do odchodzącej . Pobiegła za nią aby ta usłyszała co teraz powiedziała Samanta .

Zyuu

- Możliwe ale jak to prawda to ja ci tego nie wybacze! Powiedziała grubym głosem i poszła dalej oglądając sie na Samantę.

Samanta

Samanta wróciła tu na chwilę aby coś ważnego powiedzieć - Ja go kocham ! I nigdy bym go nie zraniła ! Prędzej bym się zabiła ! - Te słowa płynęły prosto z serca .
Czekała na jakiś ruch ze strony Zyuu .

Riven

Przyszedł tutaj z wredną miną . Nawet nie zerknął na Samantę . Jedyne co , to spoglądał na nową przybyłą wilczycę . Chyba .. Chyba ją znał . Tak jakoś to czuł .
Parsknął i się położył , nie chciał nic słyszeć o szczeniaku . W jego sercu pojawiła się pierwsza iskierka nienawiści . Tak .. ta satysfakcja . Szyderczo się uśmiechnął i machnął ogonem .

Samanta

Samanta popatrzyła na Rivena i uśmiechnęła się . Jednak kiedy ten ją zignorował zasmuciła się . Wypuściła szczeniaka z paszczy i położyła się .
Malec podszedł do Rivena i wtulił się w niego . Wiedział , że to jego tatuś . Polizał go po pysku i zaczął ciągnąc za uszy swoimi małymi ząbkami .
Samanta nie patrzyła co jej dziecko robi , gdyż nie chciała się patrzeć w stronę Rivena . Kochała go bardzo i chciała przeprosić za to co zrobiła , jednak serce jej nie pozwalało . Bała się , że ten i tak dalej będzie obrażony .

Riven

Nie zwracał uwagi na szczeniaka .. Nie miał siły , na dodatek był zły.
Leżał w ciszy . Nie miał zamaiaru się odzywać . Jeszcze nigdy nie czuł się tak podle . Ziewnął i zamknął ślepia , w których można ujrzeć gniew , oraz ból .
Tak .. Strach przerodzony w nienawiść . Ból przerodzony w strach. Już nawet o niczym nie myślał , miał wszystkiego dosyć .

Samanta

Wolfik zaczął skakać po Rivenie jak jakiś zając . Ciągnął go za uszy i gryzł lekko po ogonie .
Samanta odwróciła się i popatrzyła co robi jej malec . Kiedy dostrzegła iż dokucz on Rivenowi wstała i podeszła do niego . Chwyciła zębami za kark i zaniosła go tam gdzie przed momentem leżała .

Zyuu

Zyuu wróciła i położyła sie koło Rivena. Nie zwracała uwagi na Samantę.

Riven

Znów nie zwracał na to uwagi . Zachowywał się jakby ich nie widział , bądź jakby odpłynął i był gdzie indziej . Westchnął a pod jego okiem , coś zalśniło .. po paru sekundach można było ujrzeć łzę , która lśniła wieloma kolorami . Po prostu , lśniła w blasku słońca . Wiatr znów go otulał .. To takie .. Dziwne .
Teraz wszystko wydaje się mu inne , nie takie samo jak było .

Zyuu

Zyuu popatrzyła sie na Rivena i wstała gwałtownie wiedząc że u niego nie ma szans. Spojrzała na Samantę i powiedziała - Masz szczęście że masz takiego wspaniałego chłopaka jak Riven. Po czym odeszła ze spuszczoną głową i ze łazami w oczach.

Riven

Riven gwałtownie wstał . Pobiegł za wilczycą . - Czekaj ! - krzyknął i podszedł do niej . - Nie mów tak .. - dodał po czym pozwolił wtulić się jej w jego futro .
- Zostań .. - szepnął ciszej . Nie chciał by ktoś cierpiał , przynajmniej teraz wie , że i tej wilczycy na nim zależy . Uśmiechnął się po czym spojrzał waderze głęboko w oczy .

Samanta

Samanta odrzekła do Zyuu - Wiem . Ja go kocham jednak wydaje mi się , że on mnie już nie . - Kiwnęła głową do Zyuu aby tu podeszła . Miała nadzieję , że to uczyni .
Popatrzyła na malca i warknęła aby tu przyszedł .
Wolfik na warknięcie zareagował bardzo szybko . Polizał Rivena po pysku na pożegnaie i podszedł do matki .
Samanta widząc wtulającego się Rivena we futro obcej wadery rozpłakała się . Zaczęła szlochac tak głośno , że Riven na pewno ją słyszał . Łza płynęła za łzą . Po chwili cały pysk Samanty był mokry

Zyuu

Zyuu posłuchała sie Rivena i uśmiechnęła sie

Riven

Szerzej się uśmiechnął . Nie zwracał uwagi na płacz Samanty , on też płakał , kiedy mu zrobiła takie coś . Chciał by poczuła się jak on , w tamtej sytuacji .
Coraz bardziej się do niej zrażał . Nie chciał już nawet patrzeć jej w oczy .
Po chwili spojrzał na wilczycę , przyglądając się jej . - Zyuu .. Tak ? - zaczął rozmowę i usiadł , nie oglądając się za siebie .