Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Źródełko z polanką - Shenzy/\Rubin c;

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Trash
Młode


Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 22:23, 10 Mar 2013 Temat postu:

Dlatego, że Mass ma słabość do dręczenia Użytkowniczki, która prowadzi Trash ^^ .
Młoda wadera rozejrzała się niespokojnie po jaskini, po której echo niosło jego słowa. Zupełnie, jakby w każdym zakamarku siedział jakiś cień, jakaś mysz, szczur czy cokolwiek innego, co z każdej strony zasypywało swoimi słowami. Przełknęła ślinę, nieco chowając głowę wśród barków. Jej ogonek otulił szczelnie podbrzusze. Zaraz jednak jej dwukolorowe oczy powróciły na zjawę.
- Nadal czuję sie zastraszana. Ty nie chcesz, żebym Cię szanowała i lubiła, tylko żebym się bała. Jesteś dziwny, wiesz? - powiedziała spokojnie, sama się dziwiąc, jak dobrze opanowała drżenie.
Wyprostowała się powoli, odsunęła ogon od ciała. NIe chciała, żeby zjawa czuła jej strach. Jeśli dostrzeże, jak bardzo Trash jest przerażona, nie potraktuje jej serio a tylko będzie straszył, nachodził, dokuczał. Już nawet nie chodziło jej o nią samą, tylko... tylko o rodzeństwo. Dziwnym trafem poczuwała się do ochrony rodziny mimo tego, że była jedynie małym, z pozoru glupim szczeniakiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 22:47, 10 Mar 2013 Temat postu:

- Widzisz... Jestem jedynie niematerialnym bytem. Jak myślisz, czemu uważają "nas" za byty, które jedynie potrafią straszyć. To błędne myślenie, tak samo jak błędnie interpretujesz moje przesłania, droga Trash. - odpowiedział na jej zarzuty, bo rzekomo ją zastrasza... Nic bardziej mylnego. Gdyby chciał ją straszyć, albo zrobić jej krzywdę, wezwałby armię szkieletów, które zrównałyby to miejsca z ziemią, dla samej zasady.
- Niestety ja jestem inny i tego nie zmienię ani ja, ani Ty, ani nikt inny. Ty jesteś sobą, a ja sobą. Jak dobrze wiesz, karmię się strachem żywych, z tego żyję, tak samo jak Ty żyjesz z mleka matki. Nic prostszego moja mała. - oznajmił, śmiejąc się niemalże na cały regulator.
- Dziwny jest ten świat, ja zaś jestem jednym z mechanizmów napędzających go. - dodał pokrótce. Jego ślepia nie zrywały kontaktu z kulką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trash
Młode


Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 22:53, 10 Mar 2013 Temat postu:

A kulka poczuła dziwny dreszcz, który poruszył jej niedużym i kruchym ciałkiem od karku po koniec ogona. Dziwne rzeczy gadał ten Massacre. Przynajmniej tak jej się zdawało. Ale była malutka, młodziutka, więc jeszcze dużo przed nią. Pozna świat, dowie się, jak żyć. Na razie nadal uczyła się podstawowych rzeczy. Mleko matki... Na samo wspomnienie zaburczało jej w brzuchu, ale Shenzy najwidoczniej już dawno odstawiła młode od piersi. Może depresja poporodowa? Zagryzła lekko wargę. Nie, chyba nie zaburczalo jej na tyle głośno, by ktokolwiek usłyszał?
- Ale żywienie się mlekiem matki nikomu nie szkodzi - zaprotestowała, jednak w sposób grzeczny oraz kulturalny, bez żadnych uniesień.
Powoli się wypostowała, zapominając o dziwnym dreszczu, który tak niedawno zadziałał na jej organizm. Może to ta cała "aura", o której gdzieś tam ktoś przebąknął? Właśnie, aura... Pewnie jeszcze o to zapyta, o ile znowu nie zapomni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 23:11, 10 Mar 2013 Temat postu:

No niestety, ale Trash ma chyba wielkiego "głoda" bo zjawa wyłapała to burczenie w brzuszku.
- Widzę, że narobiłem Ci apetytu, jadłaś już mięso? Pewnie nie... Wkrótce i tego zasmakujesz, zapewne nie pożałujesz. - ozwał się i spojrzał na jej rodziców o ile jeszcze w ogóle tu byli. Co to za rodzice, którzy nie dbają o swoje dziatwy? Cóż za brak odpowiedzialności!
Massacre wymamrotał coś pod nosem, po czym wydał z siebie dziwny dźwięk, aż mogły bębenki w uszach popękać. Wkrótce pojawił się jego serwitor, który w kościstych szczękach trzymał coś o nieznacznych rozmiarach. Zdawało się, że to jakieś małe stworzonko, które miało dzisiaj pecha... Położył zwłoki przed Władcą, kłaniając się mu iście po królewsku i zniknął gdzieś za rogiem.
Mass uśmiechnął się soczyście i machnął łbem na znak, by Trash podeszła bliżej.
- No, moja droga... Skoroś taka głodna, proszę bardzo... Pożyw się świeżą krwią i mięsem, chyba dobrze Ci to zrobi. - oblizał kufę swym przeźroczystym ozorem. Już zapomniał jak to jest być głodnym i spragnionym, ale mu to nie groziło.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Massacre dnia Nie 23:11, 10 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trash
Młode


Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 23:17, 10 Mar 2013 Temat postu:

- co to jest? To nie jest mały wilczek? - spytała. Dobrze, że miała już ząbki i to całkiem mocne, może nawet dałaby radę przeżuć mięso. Była jednak kompletnie zaszokowana tym, co przed chwilą zobaczyła i tym, kto przed momentem się tu pojawił. Zamrugała kilka razy w dość nerwowy i niespokojny sposób. Co miała począć? Takie stworzenia nie pojawiają się codziennie, prawda?
- Powiedzialeś, że mój tata jest... martwy? - spytała.
Skojarzenia. Zobaczyła kościotrupa, nasunęła się kwestia "dziwności" dawcy genów, które dzierżyła w niewielkim swoim organizmie. Poruszyła ogonem, wykonała kilka kroków w stronę Władcy. Najpewniej skusiła ja wizja pożywienia się i zapełnienia burczącego nieprzyjemnie z głodu brzuszka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 23:26, 10 Mar 2013 Temat postu:

- Posil się, bo mizernie wyglądasz moja mała... - nakłaniał ją do spróbowania mięska, które uprzednio przytargał jeden z nieśmiertelnych. Zaciekawiło go jednakże to pytanie, dotyczące jej ojca. Nie omieszkał na nie odpowiedzieć... Niech zna prawdę.
- Owszem, Twój ojciec był taki jak ja, może słabszy, ale był duchem. To za moją sprawą powrócił do pogruchotanego ciała. Dałem mu możność rozmnożenia się i dania Ci życia... Gdyby nie moja dobroć, nie było by ani Ciebie ani Twojego rodzeństwa tutaj. Nie istniałabyś. - rzekł twardo i skrupulatnie. Już nie brał pod uwagę, że to tylko dziecko. Powinno od razu wiedzieć skąd się wzięło i co je czeka w tym zagmatwanym świecie. Życie różne kłody rzuca pod łapy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trash
Młode


Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 23:48, 10 Mar 2013 Temat postu:

Traszka nie umiała skosztować mięsa. Nie chciała być kanibalem, zanim więc odpowiedziała na słowa zjawy dotyczące dawania życia, ponowiła uparcie zapytanie:
- To nie jest młody szczeniak?
Zupełnie spłynęło po niej, ze nie znaleźli jej w kapuście, ani nie przyniósł jej bocian? Dlatego nie odpowiedziała? Broń Boże! Ona po prostu była zbyt głodną, aby w obecnej chwili zareagować. Teraz liczyło się jedynie to, by napełnić żołądek. Woń była tak silna i kusząca, że chcąc czy nie chcąc samiczka sama pokonała kolejne kroki, znajdując się nad samych truchłem. Zadarła łebek, aby spojrzeć na półprzezroczysty (chyba?) pysk Władcy Świata Zmarłych i Dusz. Czekała na odpowiedź, niespokojnie poruszając od czasu do czasu puszystym, szczenięcym ogonkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 23:54, 10 Mar 2013 Temat postu:

- Oczywiście, że to nie wilczek... Skądże Ci to przyszło do głowy. Jeżeli chcesz, mogę wysłać serwitora po coś większego, Twoja wola... - rzekł, uśmiechając się jakby życzliwie. W rzeczywistości to nie był życzliwy uśmiech, raczej szyderczy, dobrze ukrywany. W końcu był na wpół przeźroczysty, to trudniej było skapnąć się po jego pysku jak to jest.
- Jedz. - fuknął do niej najwyraźniej zniecierpliwiony. Jeżeli tak będzie się guzdrać przy tym jedzeniu to zdąży się popsuć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trash
Młode


Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 0:06, 11 Mar 2013 Temat postu:

jego zachowanie było dziwne. Nagle naszła ją dziwna myśl. Dziwna, ale całkiem trafna. No bo co, jeśli to mięso jest zatrute? Wtedy nieważne, czy to zając czy wilk, długo by nie rozpaczała. Przełknęła ślinę, łapczywie oblizała nieduży pyszczek, który zaraz pochyliła nad truchłem. Obwąchała uważnie zastanawiając się, jak może pachnieć trucizna? I jak ją poznać? Przecież zapach mięsa też był jej obcy, więc skąd miała wiedzieć, jak pachnie mięso otrute, a jak takie zwyczajne?
- Nie krzycz na mnie - poprosiła.
Może zaproponować, aby zjawa skosztowała przed nią i zobaczyć, jaka będzie reakcja? Nie, on jest duchem, duch pewnie nawet jeść nie może. A gdyby nawet mógł, i gdyby nawet to mięso było zatrutym mięsem wilczym, nie umarł by przecież kolejny raz. Niekorzystna sytuacja.
W końcu instynkt wziął górę, a naiwny może nieco szczeniak zatopił kły w mięsie, łakomie odrywając kolejne strzępki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 0:14, 11 Mar 2013 Temat postu:

Massacre patrzył, jak mała łapczywie konsumuje kolejne kawałeczki mięsa. Ciekaw był, czy jej smakuje, w końcu to pierwszy raz kiedy coś takiego skosztowała, nieprawdaż ?
- I jak... Lepiej ? - zapytał, spoglądając na nią z pół - uśmieszkiem na pysku. Od kiedy to taki "troskliwiec" z Mass'a jest ? Chyba zbyt długo tu przesiedział... A może po prostu nie mógł już patrzeć i słuchać jak małej kiszki marsza grają...
- Chyba Ci zasmakowało, ale uważaj, byś się nie zapchała zanadto. - zasugerował, by wolniej i sumienniej przeżuwała każdy kolejny kawałeczek. Chyba nie chciałaby się zakrztusić na śmierć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flover
Młode


Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:30, 13 Mar 2013 Temat postu:

Słyszała słowa Massacre oraz Trash. Widać, że siostra wiedziała, gdzie czai się potencjalne niebezpieczeństwo. To dobrze. Za to Flo ani śmiała się ruszyć, przysłuchując się reszcie obecnych. Dobrze ukryta pod apaszką, nawet nie piszczała. Już mniej się bała, wiedziała że Trash ją ochroni...Jeśli przeżyje. Flov właśnie zobaczyła, że granatowa, mała samiczka sięgała po mięso. Małej, nieśmiałej waderze również zaburczało w brzuchu, ale nie miała odwagi ruszyć się z miejsca, a burczenie było na tyle ciche, że Władca Świata Zmarłych i Dusz, którego tytuł bardzo długo się pisze, nie mógł tego usłyszeć. Miejmy nadzieję. A co się działo z rodzicami? A z bratem? Tego dowiemy się w następnym odcinku, a przynajmniej w kolejnych postach. Userka byłaby z tego bardzo zadowolona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trash
Młode


Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 23:50, 14 Mar 2013 Temat postu:

Najwidoczniej cała rodzinka ma w nosie los dwójki dzieciątek. Trudno.
Na słowa Władcy młoda skinęła łebkiem i zwolniła. Bo co, jeśli miał rację? nie powinna mu ufać, tak czuła. Ale jakoś w tej kwestii przyznała mu rację. Czy tego chciała, czy nie. Mądrze gadał, to pewnie przez to. Nie zapomniała też o siostrzyczce, dlatego zanim Massacre zdążyłby w jakikolwiek sposób zareagować, oderwała duży kęs mięsa, który nosem wepchnęła pod apaszkę.
- Smaczne, spróbuj - szepnęła prosząco. Nie chciała, aby jej siostra była głodna!
Powróciła zaraz do basiora. Ciekawe, czy będzie zły? Coś jej powie? Krzyknie? Zamieni w umarłą, jak tatę? Ciekawe. Uśmeichnęła się delikatnie, żeby nie dać po sobie poznać, jak bardzo bała się gniewu zjawy. Ale był to uśmiech krzywy i jakby nienaturalny. Na lepszy nie było jej stać w obecnej sytuacji. Nie na co dzień przeciez spotyka się kogoś pokroju Władcy Świata Zmarłych i Dusz, co rzeczywiście dość długo sie pisze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 10:46, 15 Mar 2013 Temat postu:

Po zachowaniu i mimice wadery, wiedział o co może chodzić. Nie okazywał złości czy też nie krzyczał tylko dlatego, że podzieliła się z siostrą jedzeniem.
- Wiedziałem, że zasmakuje. Teraz powinnaś w raz z siostrą poczuć się lepiej. Jak widać rodzice nadal mają Was gdzieś, he, he. - zarechotał głucho. Teraz to on o nie dbał jakby nie patrzeć. Teraz będą musiały wybrać czy zostać u nieodpowiedzialnych rodziców, którzy nie raczą nawet swoich dzieci nakarmić czy przytulić, czy może ruszyć w świat i pozostać pod "ojcowską" opieką Władcy. Trudny wybór, rzeczywiście... Jednak instynkt wilka i reakcje na głód, mogłyby o czymś przesądzić. Nikt chyba nie chciałby umierać z pustym brzuszkiem. Spojrzał na wadery.
- Możecie już przestać się mnie obawiać. Nie jestem tu po to by Was straszyć, ale żeby Wam pomóc... - na jego przeźroczystej kufie pojawił się nieznaczny uśmieszek. Ciekawe jak młode zareagują na jego słowa. Zapewne wybiorą głód i pozostanie tu samym sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flover
Młode


Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:58, 15 Mar 2013 Temat postu:



Poczuła znajomą, a jednocześnie nową woń. W jej kryjówce znalazł się ni stąd ni zowąd kawałek mięsa. Czy to...Tak, to to, co jadła jej siostra. Flo nieufnie podeszła bliżej jedzenia i niepewnie tknęła je łapką, którą następnie polizała. Mmm, smakowało tak...Inaczej. Na pewno nie przypominało mleka matki, ale też nie było złe. Wbiła ząbki w "amciu", posilając się. Jednocześnie słuchała słów Władcy, który nagle wydał się milszy. Nie całkiem miły, nie jak ktoś komu można 100% ufać, ale miły mimo to. Gdy skończyła, oblizała pyszczek i wyszła spod chustki. Podeszła do Trash, zanim ktokolwiek ją zobaczył. Wolała być bezpieczna, a taka się czuła przy siostrze, mimo że była od Trash starsza. O trochę. Czy na pewno mogły się go nie obawiać? Nie była tego taka pewna, nie podjęła jeszcze decyzji, a rodzice już chyba dawno uciekli.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trash
Młode


Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 23:53, 15 Mar 2013 Temat postu:

Poruszyła lekko uchem, wyłapując kroki siostry. Spojrzała na nią i z uśmiechem skinęła Flov główką. Chyba zjadła? Nie wiedziała, nie pilnowała przeciez każdego jej kroku. Po piewsze to rodzice powinni pilnować potomstwa, po drugie Flover urodziła się jako pierwsza, więc głupio by to wyszło. Zaraz jednak z powrotem skierowała spojrzenie na władcę.
- Pomóc? Dlaczego miałbyś to robić? Jaki masz w tym interes? - spytała.
Zmarszczyła czoło i przekręciła lekko łebek, wlepiając w zjawę zainteresowane spojrzenie dwukolorowych oczek. Niemozliwe. Nie wierzyła, aby ktoś na miarę Masakry działał bezinteresownie. Pomimo bardzo młodziutkiego wieku, przeczuwała już, że osobnik ten we wszystkim, co robi, ma jakieś korzyści. Dlaczego więc miałby się przejąć losem dwójki szczeniąt? Musiał mieć w tym jakiś osobisty cel, to było przecież więcej niż pewne!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flover
Młode


Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:56, 16 Mar 2013 Temat postu:



Po pytaniu Traszki można było poznać, że jest bardzo mądra. Flov nawet, gdyby była, to pewnie nie zadałaby takiego pytania. A może jednak? Cóż, mniejsza z tym. Najstarsza z rodzeństwa uśmiechnęła się do granatowej, dalej się nią osłaniając. Śmieszne. Najstarsza, a młodsi chronić ją muszą. Och, Flo, kiedy ty dorośniesz na tyle, by zajmować się swoją siostrą i bratem... Miejmy nadzieje, że kiedyś tak się stanie, bo inaczej byłoby to trochę głupie. Przypatrywała sie Władcy, który owszem, musiał mieć jakiś interes w opiece nad dwójką małych samic. Może chciął im zrobić krzywdę, jakąkolwiek? Nie wiadomo. - To...To coś. - szepnęła cicho do obojga obecnych tu osób. - Było...D-Dobre. Dzię-ękuję... - powiedziała trochę głośniej, stając już obok siostry, nie za nią. Słowa były kierowane zarówno do Massacre, który przecież dał im jedzenie, jak i do Trash, która kawałek jej oddała.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:36, 16 Mar 2013 Temat postu:

Massacre mlasnął bezgłośnie i przyjrzał się waderom. Korzyści, tak ? Możliwe, że je miał, ale teraz były one mało "korzystne"...
- Może mam w tym interes, ale nie mam zamiaru robić Wam krzywdy. W końcu to Wasi rodzice są obojętni wobec Was, czyż nie ? - spojrzał jeszcze bardziej wnikliwie. Jakaś prawda w tym była, w końcu Mass miał także córeczkę, gdy był jeszcze jedynie pustym Duszkiem...
- Miałem dawniej przyszywaną córeczkę, była w waszym wieku. Kochałem ją, a byłem jedynie duchem... Nie mogłem jej objąć, przytulić, obronić... Zwała się... Destiny. Teraz już jej tu nie ma. Nie wiem gdzie jest. Straciłem... ją... - Schylił nieco łeb jakby w pokorze, ale wiedział, że to "Oni" ją zabrali od niego... Zdenerwował się, a przez gniew, w pomieszczeniu zanikło wszelkie światło, trwało to jedynie chwile... Gdy się rozjaśniło, do pomieszczenia weszły dwaj serwitorzy. Massacre spojrzał w ich stronę po czym rozmówił się z nimi w języku umarłych, niezrozumiałym dla istot żywych.
Powrócił wzrokiem do wader.
- Zastanówcie się dobrze, czy aby na pewno nie potrzebujecie teraz opieki i pomocy... - rzekł poważnym tonem, a na jego pysku pojawił się nikły uśmieszek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:48, 26 Mar 2013 Temat postu:

Gdy samica się zawiesiła zauważyła, że Massacre karmi jej dzieci mięsem. To dobrze, że jedzą mięso, ale są na to trochę za młode i póki u matki się nie skończy mleko, powinny je pić. Może i zwróciła na to uwagę, ale nie głośno. Przytuliła do siebie Flosh'a i Flower. Skoro Trash ma być nie długo czymś w stylu "uczennicy" Massacre, niech się poznają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 0:20, 04 Kwi 2013 Temat postu:

Jak miło! Mamuśka odzyskała swoją świadomość! Szkoda, że na tak krótko, albowiem Mass zdążył już poznać lepiej owe potomstwo Shenzy i tego nieszczęsnego truposzka.
- Widzicie moi drodzy... Macie bardziej nudny żywot, niż ja, będąc martwym od niepamiętnych czasów. - rzekł, cicho się śmiejąc. On to by zafundował dzieciakom zabawę nie od parady... Z pewnością. Sam fakt, iż je dokarmiał, był wystarczający by można było mu nieco bardziej zaufać, prawda?
Spojrzał na Flover i Trash.
- Ile jeszcze macie zamiar tak siedzieć bezczynnie? Prędzej padniecie z głodu albo... Nudy! He, he, he! - zaczął dosłownie śmiać się z całej tej paradoksalnej sytuacji. Rodzice zlali dzieci, a dzieci mimo wszystko, nadal tu siedzą i nic nie robią. Czekają na śmierć? W sumie... Śmierć stała kilka kroków od nich...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:18, 11 Kwi 2013 Temat postu:

Shenzy jakby opętało. Nagle przyszły do jej łepetyny myśli, że jej już nie potrzebują, że sobie poradzą bez niej. Jednym słowem myśli samobójcze. Podeszła do Rubina i go namiętnie pocałowała, następnie podbiegła do dzieci i wszystkie je utuliła i wycałowała. Nagle podeszła do Massa i powiedziała - Dziękuje ci. Opiekuj się Trash i pilnuj Rubina. - Spojrzała ostatni raz na rodzinę i pobiegła.


z.t (jak coś jestem w: Góry ---->Góra Echa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin