Zabójcze morze ^.^

Kyinra

Wystawiła język i zrobiła minę x_X. - Bleeeee..... on się zakochał, a ostatnio się z tamtą całował.. - pomyślała i schowała język. Wskoczyła na Yu. Przytuliła się do niej i zeskoczyła. Usiadła na przeciw niej.

Heroine

Powolnym krokiem podeszła do Yu i Kyin. Ziewnęła przeciągle i usiadła przy nich.
- Byłam w wiosce, ale tam chyba za mną nie przepadają. - Powiedziała i otarła łapą oko. - No trudno. Taki się jeszcze nie narodził, co by każdemu dogodził. - Powiedziała z lekkim uśmieszkiem.
- Co tam u ciebie Kyin? - Spytała zaciekawiona. Przekrzywiła łeb i czekała na jej odpowiedź.

Kyinra

-U mnie? Nic się nie zmieniło. Prucz futra, można powiedzieć, że zmieniłam kolor. - powiedziała z uśmiechem i zaciągnęła się zapachem Tsah, później Yu. Pachniały jak.. tropiciele. - Jesteście Tropicielami! - pisnęła.

Sevi

-dziewczyny idę na tą wieś...To znaczy wilczyce-rzekła z wesołym uśmiechem. Po chwili popatrzała na Yumy. Znów śmiesznie podrapała się tylną łapą w ucho.
-ok ja idę.-odparła po czym zobaczyła kociaki. Szybkim ruchem zaniosła je w bezpieczne miejsce. Na szczęście żaden się nie obudził. Westchnęła i zaczęła się zbierać. Postanowiła, że odwiedzi po drodze jeszcze jakieś miejsce. Oblizała się jakby zjadła coś słodkiego co by bardzo lubiła. Powoli wyszła co chwilę parząc w tył. Jednak nie mogła tego znieść, że jej kociaki miały by zostać, zabrała obydwa ze sobą na wieś bo tam planowała iść.

Ashley

Ashley wzięła pod łapę (rękę xD) Toraka i Sherii . Razem ruszyli przed siebie, powolnym rytmicznym krokiem . Ash machała co chwilę swoim puszystym ogonkiem .

Yumi

Kyinra

-Hym.. nie wiem, ale wiem co je Nelly. A właśnie, nie przedstawiłam wam jej... Ja durna. - westchnęła i się odwróciła. - Nelly! Chodź tu! - krzyknęła a zza krzewów wyskoczyła ogromna tygrysica większa od zgromadzonych wilków. Od Tsah i Yu tylko o pół głowy, a od Kyin... ojej sporo.

Yumi

-O Boże! - Krzyknęła i wytrzeszczyła oczy. Jednak nie przemieściła się nawet o milimetr. - Ja nie mogę... - Wydukała. - Skąd ją masz? - Nadal pełna zdziwienia wgapiała się w ogromnego, pasiastego kota. Było to dla niej nowe zwierze, nie widziała jeszcze takiego. Nawet nie wiedziała co to, wiedziała tylko że z rodziny kotowatych. Widać to było po wyglądzie. - I co to jest? - Kolejne pytanie skierowane do Kyinry, chociaż wzrok był wbity w tygrysa.

Kyinra

-Dostałam ją w prezencie na urodziny od siostry.- zachichotała i przytuliła się do tygrysicy która właśnie położyła się obok Kyin. Wtuliła się w nią. - To jest tygrys bengalski. - powiedziała i się uśmiechnęła uroczo patrząc to na Nel to na Yu i Tsah.

Yumi

-Masz siostrę? Nie wiedziałam. - Powiedziała do Kyinry co chwila obserwując tygrysicę. Już powoli się otrząsała z dużego szoku (xD). - Czy Ty też ją widzisz Tsah? - Zapytała, choć wiedziała co przyjaciółka odpowie. Nie było to trudne do odgadnięcia, bo to na pewno nie były zwidy. Czy to pytanie miało sens? Nie, nie miało choć najmniejszego.

Kyinra

Tygrysica machnęła długastym ogonem i podeszła napijając się wody. Kyiin obserwowała ją. - Moja siostra, hehe. Zginęła, ale wiesz to szczegół, jak reszta mojej rodziny. - powiedziała i znowu się uśmiechnęła. -Ona ma dopiero jeden rok i pół. - znowu powiedziała.

Yumi

-Przykro mi. - Powiedziała. - Czyli jednak nie jest całkiem młodziutka, ale stara też nie jest. - Uśmiech wszedł na jej pyszczek. Spojrzała do góry, na niebo rozświetlone milionami gwiazd. Noc... Zawsze najlepiej czuła się w tej porze dnia, jeśli można tak powiedzieć. - Spójrz jak ładnie. - Powiedziała nie spuszczając wzroku.

Kaya

Ponieważ nie chce mi sie czytać co mnie ominęło to uznajmy że Kaya usnęla. Więc teraz sie obudziła ;3
Aaaghtynandkajsd - ziew dla jasności - Coś mnie ominęło? - spytala zaspanym glosem, lepetyne odwracając do Yumi.

Legenda

Evana weszła na teren morza. Stanęła na wydmie. Zamknęła ślepia i cicho westchnęła. Wiatr targał we wszystkie jej grzywę. Otworzyła oczy. Będące tu wilki mogły ujrzeć ich czerwony kolor. Przekręciła delikatnie łeb i ruszyła w kierunku wody. Stanęła nad błękitną taflą. Co chwila obmywała ona nogi Ev. Wilczyca zobaczyła w niej swoje odbicie. Zdenerwowała uderzyła w nie łapą. Odwróciła się i wróciła na wydmę.

Heroine

Wilczyca wpatrzona w tygrysa nie ruszała się.
- Tak, widzę. - Powiedziała z lekkim uśmieszkiem. Wyciągnęła łapę w kierunku tygrysa i pogłaskała go za uchem. Nie wiedziała jak zareaguje, ale nie bała się. Czemu? Sama nie wie. Przekrzywiła łeb i wpatrywała się w Nelly. Nadal bez strachu. Tylko z nikłym uśmiechem na pysku.

Kyinra

A Nelly mruczała głośno. Jak każdy kot ona też lubi głaskanie za uchem. Nel podeszła bliżej do Tsah i Yu przyglądając się to jednej to drugiej. Kyin się uśmiechnęła. -Oj tam, dawne czasy, a Kaya ominęło Cię spotkanie z Nelly. - powiedziała od niej i się uśmiechnęła.

Legenda

Ev zainteresował tygrys. Była bardzo zdziwiona, że ktoś był na tyle głupi by wziąć sobie za zwierzątko dzikiego kota. Przewróciła czerwonymi ślepiami i położyła łeb na łapach. nie miała dzisiaj, a przynajmniej teraz najmniejszej ochoty z kimś rozmawiać. Przeciągnęła się ziewając ospale i zamknęła oczy. Miała nadzieję, że uśnie i nigdy się już nie obudzi.

Kaya

Kaya momentalnie spojrzala na przybyłą waderę. Tak, miała świara na punkcie niespodziewanych rzeczy. Obserwowała jedynie, acz nie odezwala sie w tej chwili. Kątem oka zerknęla na czerwoną wilczycę.

Legenda

Poczuła na sobie czyjeś spojrzenie. Wolno otworzyła jedno ślepie. Błysnęło czerwienią. Wzrokiem wędrowała po obecnych tutaj wilkach. W końcu natrafiła na ciemną wilczycę. Oblizała śnieżne kły ciągle wpatrując się w ową osobę.

Kyinra

Lecz nie, Kyin głupia nie jest.. miała swój cel w tygrysicy, to znaczy jej siostra. Uwolniła ją od ludzi. Którzy jak wszyscy wiedzą męczą zwierzęta. Machnęła ogonem i położyła się obok tygrysicy.