Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Klub MD

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:35, 30 Mar 2013 Temat postu:

Charllie'go na te słowa zamurowało. Zrobił taka dziwną minę i pozostał tak w bezruchu. Dzieci.
- Yy.... Serio? T-to gratuluję ci! Strasznie szybko zleciało, na prawdę. - Powiedział. Był zaszokowany. Na prawdę, nie wiedział jak w takiej sytuacji powinien się zachowywać. On nie był ojcem, a tak przyjął do siebie tą wiadomość. W tej chwili lekko współczuł przyjacielowi, ale ale! Przecież on może się cieszyć, kto to wie?
- Em.. Nie mam pojęcia. Można pogadać o... O czym tylko chcesz, bo w moim łbie jest niestety niewyobrażalnie wielka pusta. - Mruknął. W tej samej chwili sobie coś uświadomił. Skoro Karmel to jego zaufany przyjaciel, to chyba... Chyba jednak się odważy opowiedzieć mu prawdę. Nie chce żyć z nim w ciągłym kłamstwie. Ale czy to zaakceptuje? Czy się nie obrazi na niego? Czy nie rozpowie tego wszystkim?
- Karmel... Bo ja chciałbym ci coś powiedzieć. - Zaczął niepewnie, jednak nie spuszczał z niego wzroku. Gdyby tak zrobił, uznano by go za słabego, a on w cale taki nie jest!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:55, 30 Mar 2013 Temat postu:

Karmel oderwał oczy od parasolki, po czym spojrzał na Axela.
- Coś się stało? - zapytał - Masz jakiś problem?
Bardzo chętnie pomoże kumplowi, cokolwiek by go dręczyło. O co mogło chodzić? Problemy finansowe? Zdrowotne? Może Axel nadepnął komuś na odcisk i ktoś ten chce mu dorobić blizn? Hmmm...
- Wiesz przecież Axel, że możesz mi powiedzieć o wszystkim.

/Ooo, zaleciało melodramatem XD/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:06, 30 Mar 2013 Temat postu:

Przyszła tutaj i ona. Zajęła pierwszy lepszy stolik, kładąc na nim skrzywdzoną łapę. Wygladała beznadziejnie, "dłoń" wisiała dosłownie na jakimś skrawku martwej tkanki, stercząca kość i rozległa rana wyglądały niesmacznie, dlatego Taimi zerwała z szyi chustę, którą owinęła kikuta. W jej lazurowych, bladych oczach tkwiły mokre krople. Kiedy już owinęła łapkę, pewnie podeszła do baru. Piwo. Z sokiem. Przydałoby się. Szybko wygrzebała kilka kostek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 9:50, 31 Mar 2013 Temat postu:

I Charllie już miał wszystko opowiedzieć przyjacielowi, gdy do lokalu weszła pewna wilczyca.
- Ohm.. Przepraszam cię przyjacielu. Za chwilkę ci opowiem. I z góry mogę cię uspokoić, że nie mam żadnych problemów. To jest mój sekret. - Powiedział z nikłym uśmieszkiem, zsuwając się z fotela. Stanął za ladą, przyjrzał się dokładnie wilczycy, a następnie uśmiechnął.
- Więc, cóż takiego podać? - Spytał, wycierając łapy o jakąś ścierkę. No tak, aż taką fleją to on nie jest, bez przesady.
- Zaraz mu zdradzę, kim tak na prawdę jestem. - Przeszło mu przez myśl. Uśmiechał się jakby nigdy nic, ale to co prawdziwe skrywał pod maską.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Charllie dnia Nie 9:56, 31 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 9:57, 31 Mar 2013 Temat postu:

- Piwo z sokiem, poproszę - powiedziała spokojnie, nadal dziwnie dziewczęcym głosem jak na dorosła przecież samicę. Miała tylko nadzieję, że nikt nie zauważy, kim jest. Dodać należy, że towarzyszył jej charakterystyczny zapach i ślinotok, jednak liczyła, że jej woń gdzieś się może zatraci, mieszając z zapachami serwowanych posiłków czy coś. Uśmiechnęła się niepewnie, kładąc na blacie pięć kostek.
- Albo... nalej pan wyborowej... Znaczy... proszę - zmieniła zdanie. Byla zażenowana tym, jak bardzo unikala ostatnio innych. Do tego stopnia, że nawet nie potrafiła w miarę zgrabnie zamówić czegoś do picia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 10:08, 31 Mar 2013 Temat postu:

- Już się robi. - Powiedział krótko, uśmiechając się lekko przy tym. Wyciągnął spod lady butelkę wódki, a następnie wlał ją do dosyć dużej szklanki, która stała już na blacie. Przyozdobił ją jeszcze plasterkiem cytryny oraz błękitną parasolką.
- Z lodem? - Spytał, wpatrując się w klientkę. Jakoś nic mu w niej nie przeszkadzało. Była normalna, ładna. Woń... Cóż dla niego nie robiła ona różnicy, bo wszędzie był podobny zapach. A może po prostu to przez te walki? Charllie po prostu był przez nie do takich zapachów tak przyzwyczajony, że teraz nie robią mu już żadnej różnicy.
Poprawił jeszcze maskę na kufie i wyprostował się lekko. Zgarnął kości jednym ruchem i wrzucił do szufladki. Pierwsze "pieniądze".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:13, 31 Mar 2013 Temat postu:

Skinęła lekko głową.
- Jeśli to nie problem, poproszę - proszę, Taj! Wprawiasz się, jeszcze moment i nikt nie pomyśli nawet, że od kilku miesięcy siedzisz w chałupie, a jedyną osobą, która spotkałaś od tamtej pory jest Mort czy Lunatria, na którą trafiłaś w lecznicy.
Chciała. Chciała być normalna, jak wtedy, zanim odebrała sobie życie. Kompletna desperatka, owszem. Ale to wszystko ją przerosło i kompletnie nie potrafiła sobie poradzić. Chciała przecież dobrze. Ale już, nieważne. Co było, to było. Czasu się nie cofnie.
Spojrzała na młodzieńca z uśmiechem. Jej uwadze wszelkie te blizny nie uszły, ale sama lepiej nie wyglądała z wiszącą na kawałku martwej tkanki "dłonią", prawda? Zerknęła na chustę. Zdaje się, że rana już nie krwawiła, bo nie zauważyła żadnych czerwonych plam. Trzeba będzie to jakoś zszyć, nici chirurgiczne miała u siebie w jamie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 10:25, 31 Mar 2013 Temat postu:

- Nie ma problemu. - Powiedział spokojnie, nadal lekko się uśmiechając. Na rozkaz wrzucił trzy kostki lodu do szklanki. Podsunął trunek Taimi, tuż przed nos i uśmiechnął się szeroko.
- Proszę bardzo. - Dodał, prostując się. Zerknął na przyjaciela, który sobie czekał przy stoliku. Poczeka, przecież to co ma mu wyjawić Charllie nie jest takie ważne. No, przynajmniej dla niego nie jest, inaczej może to odebrać Karmel, prawda?
Klapnął na fotelu za ladą, chwilkę sobie tak posiedzi, przemyśli wszystko i opowie. Umf, stresował się troszkę. Pierwszy raz w życiu się tak czuł. Nigdy nie żył pod presją, nigdy się nie stresował. A tu bam! Życie dało mu solidnego kopa w tyłek i dopiero teraz, zaczyna powoli pojmować, co to tak na prawdę jest to "życie".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:26, 02 Kwi 2013 Temat postu:

/ przepraszam, miałam awarię :( /

Uśmiechnęła się raz jeszcze, grzecznie podziękowała, po czym chwyciła trunek i zajęła miejsce przy stoliku. Tym samym, przy którym chwilę wcześniej oglądała ranną łapkę. Barman był bardzo miły, cieszyło ją, że nie zareagował z obrzydzeniem na zombie, którym stała się z własnej głupoty. Położyła zdrową łapkę na blacie i zastukała nią lekko i cicho kilka razy, w zamyśleniu. Zaraz też niczym rasowy alkoholik przechyliła szklankę, wypijając wszystko jednym łykiem. Nie odczuła nawet jakiejś większej potrzeby zapicia czy zagryzienia... fakt, nie czuła niczego, ani palenia, ani smaku. W sumie nie potrzebowała pokarmów ani napojów, uch. Dziwne to... "życie"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 13:58, 02 Kwi 2013 Temat postu:

Wilk powoli odszedł od lady, zmierzając w stronę przyjaciela.
- Miła pani. - Przeszło mu przez myśl, kiedy już zasiadał na swoim miejscu. Przełknął ślinę i popatrzył na Karmela. Dobra, dobra! Musi mu to już powiedzieć.
- Więc tak... Ja na prawdę nie. - Urwał. Poczuł ścisk w żołądku. Ogarnij się chłopie! W końcu musisz to powiedzieć.
- Ja tak na prawdę w cale nie jestem Axel. To imię wymyśliłem na poczekaniu. Nie chciałem by ktoś się dowiedział o mnie wszystkiego. Mam już taki charakter, że ukrywam wiele ważnych rzeczy. Tak na prawdę to na imię mi Charllie. - Powiedział cicho, tak by nikt inny prócz jego przyjaciela nie mógł tego usłyszeć. Tak, przyjaciele, kto wie, czy Karmel nadal będzie chciał nim pozostać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:25, 03 Kwi 2013 Temat postu:

Przetarła zdrową łapką usta i czknęła niedyskretnie. Co mogła zrobić? Nie będzie tak siedzieć, tym bardziej, że młody barman w masce sprawiał wrażenie, jakby chciał porozmawiać ze znajomym. Skinęła zatem w milczeniu głową w jego kierunku, zasunęła za sobą krzesło i odniosła szklankę, stawiając na ladzie. Może dość rzadkie zachowanie w pubach, ale Taj tak miała, że zawsze starała się zostawić po sobie porządek. Kiedy szklanka już stała na blacie, ruszyła przed siebie, opuszczając klub.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 12:37, 05 Kwi 2013 Temat postu:

Informacja mocno zaszokowała Karmelka.
- Ale dlaczego... Jak... - nie mógł zdecydować się, jak sformułować pytanie.
Z zakłopotaniem wpatrywał się w swojego drinka. Kto by pomyślał? Ax... To znaczy Charllie cały czas ukrywał tą informację?
- Dlaczego mi to mówisz? - zapytał w końcu.
Dobre pytanie. Co się stało, że kumpel zdecydował się zdradzić tak ważną tajemnicę?

/brak weny/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 9:43, 06 Kwi 2013 Temat postu:

- Bo tylko tobie ufam. - Powiedział, wzdychając cicho. Charllie... On się może po prostu obawiał powrotu tych osób, co kiedyś zranił? Może tego się bał?
- Wiesz... Nie chcę by ktokolwiek dowiedział się o tym, jak na prawdę mam na imię. Może kiedyś je ujawnię, ale na pewno nie teraz. Sam wiesz jaką mam za sobą przeszłość, a wrogów po świecie na pewno bardzo dużo. Obawiam się, że kiedyś może mnie jakiś odnaleźć, a wtedy już nie będzie tak zabawnie. Bo wiesz, jak sobie tak jakiś czas podróżowałem, nawet byłem w ludzik mieście, to tak troszkę się ich wtedy nazbierało... Powodów wolę nie wymieniać. - Dodał, patrząc się gdzieś w okno. Eh, ta pogoda... Dawała dodatkowo taki dziwny klimat, breh!
- Może na jakiś czas trzeba będzie ulotnić się z krainy? - Przeszło mu przez myśl. No, w sumie to nie był najgorszy pomysł. Chociaż, znając Charllie'go to może sobie przez ten czas sporych kłopotów narobić i jeszcze nazbierać nowych wrogów. Ale przecież może spotkać też kogoś miłego, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:48, 14 Kwi 2013 Temat postu:

- Spokojnie - powiedział, nie bardzo wiedząc, co powiedzieć - Ja nikomu nie powiem.
Karmel dopił drinka. Chyba aż tak wiele się nie zmieniło, czyż nie? Na pewno nie zmienił się jego stosunek do kumpla. A stosunek Ehm... Charllie'go do Karmelka? Czas zapewne przyniesie odpowiedź.
Wilk usiadł wygodniej w fotelu, po czym sięgnął po swoje szczęście w proszku. Wciągnął niewielką ilość, po czym zerknął na kolegę.
- Chcesz? - zapytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:15, 15 Kwi 2013 Temat postu:

Nawet nie wiecie jak Charlls'owi ulżyło. Na prawdę bał się tego wyznania, bardziej niż jakiejś walki!
- Nie dzięki. Mam jeszcze trochę swojego. - Powiedział z uśmiechem. Teraz już był spokojny. Ufał Karmelowi, że nikomu o tym nie wygada, meh.
- A tak poza tym... To jak rodzinka? Dobrze się trzyma? - Zapytał, wpatrując się w przyjaciela. Przyjaźń... Dawniej słowo bardzo obce dla Charllie'go. Na szczęście, wszystko się zmieniło, a wilk nie jest już takim odludkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:41, 16 Kwi 2013 Temat postu:

/z braku innych lokali w okolicy jestem zmuszona wyprowadzić stąd Karmelka, by wkrótce znów go wprowadzić. Wybacz zamieszanie./

- Wszystko dobrze... - urwał nagle. Rodzina. No właśnie. Przypomniało mu się, że... - Muszę lecieć! - zawołał nagle, zrywając się z fotela.
Musiał przecież wracać do swojej ukochanej! Na dziś planują jakiś wypad na miasto... Może uda mu się namówić Xerri, by wpadli tutaj? Kto wie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:00, 17 Kwi 2013 Temat postu:

Spoko. ^.^

Charlls był lekko zdziwiony zachowaniem kumpla, ale co tam!
- Narka. - Wymamrotał niewyraźnie. Kiedy Karmel opuścił lokal, wilk zeskoczył z fotelu i zasunął go za sobą, w sumie to z każdym tak uczynił. Później powycierał blaty, a na sam koniec rozglądnął się dookoła i stwierdził, że rury na razie będą tu zbędne. Nie czekając długo, zaczął je demontować i chować na zaplecze. Przecież na stoliku też można potańczyć, nie?
Powolnym krokiem ruszył za ladę. Wyciągnął butelkę wódki i łypnął łapczywie, aż opróżnił ją do samego dna. Słabe. Odwiązał więc swoją niemagiczną sakiewkę i nasypał sobie troszkę białego proszku na blat, a następnie wciągnął. Meh. Przetarł nos i usiadł sobie na krzesełku. Zaczął się bujać do przodu i do tyłu. Ale super zabawa, naprawdę...
Trochę czasu upłynęło, a Charllie nadal nie kontaktował. Nawet wyciągnął nożyk i zaczął sobie łapę ciąż. A skąd ten nożyk, to nikt nie wie. No dobrze. Więc pociachał sobie tą łapkę, a następnie rzucił ostry przedmiot za siebie. Ten wbił się w ścianę...
W końcu, po bardzo długim czasie, zaczął orientować co się dzieje. Pokręcił łbem i uderzył nim o ladę. Maska zamortyzowała ból. I tkwił tak w tej pozycji.
~~~~
Po bardzo długim czasie, bezczynnego siedzenia, wstał i wyszedł z lokalu. Nie zamykał go. Pff... Magazyn był zamknięty na klucz, szufladka z kilkoma kośćmi również. A klucze miał przy sobie, więc...
Szybkim krokiem opuścił to miejsce, przyglądając się otoczeniu.
- Ile tych lokali przybyło... - Mruknął z irytacją.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Charllie dnia Śro 15:19, 01 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:38, 30 Lip 2013 Temat postu:

Przez drzwi do lokalu wpadła biegiem dziwna żywa piramida.
Na czubku siedział rudy kot.
Poniżej siedziała/leżała/zwisała Illianna
Na samym dole, wprawiając całą piramidę w ruch był Karmel.
Kot, tuż po przekroczeniu progu lokalu zeskoczył na ziemię.
- I jak tam, przejażdżka się podobała? - zwrócił się wilk do niesionej znajomej - Tak oto dotarliśmy do celu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illiana
Dojrzewający


Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:43, 30 Lip 2013 Temat postu:

Illiana zamachała ogonem i tak piszczała gdy tak lawirowali aby nie runąć razem z kociakiem. Zeskoczyła z Karmela.
- Było ekstra jesteś świetnym transportem! -Powiedziała wesoło i go tak poczochrała po grzywce. Illiana usiadła nieco bardziej spokojna i się rozejrzała.
- Uuu fajne miejsce a gdzie ten twój przyjaciel? -Zapytała rozglądając się dookoła. Uf narkotyczna euforia powoli minęła i teraz mogła nieco bardziej logicznie myśleć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:52, 30 Lip 2013 Temat postu:

/No dobra, ciąg dalszy jutro. Dobranoc./

Dobre pytanie. Karmel rozejrzał się. Nic.
- Pewnie zaraz wróci - powiedział po chwili - Inaczej zamknąłby sklep.
No cóż, wilk nie zamierzał czekać na stojąco, więc usiadł porzy najbliższym stoliku. Kot poszedł w jego ślady, zajmując fotel naprzeciwko. Karmel zerknął na Illianę.
- Pani zrobi mi ten zaszczyt i się dosiądzie? - zapytał, wskazując fotel obok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin