Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rainbow
Młode
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:41, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Rainbow przez chwilę myślał aż wreszcie powiedział.
- 1.Papuga chyba Ara 2. Kanarek 3. kurczak.- powiedział i miał nadzieje że to pprawna odpowiedź. Czekał w napięciu na odpowiedź. Nie znał się dobrze na ptakach i byc może niektóre odpowiedzi były strzelane. Ale raczej nie. Mówił z którym mu się kojarzą lub co wiedział. Kurczaka od razu wiedział papugę też. Podniósł łepek ze stolika i podparł się łapką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:52, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
-Dobrze to poprawne odpowiedzi Rainbow! W zamian dostaniesz jabłko z niespodziankamia (jakimi patrz 2 strona tematu) i wybranego przez ciebie ptaszak z tej trójki!-powiedziała i się uśmiechneła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbow
Młode
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:31, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
-Wezmę... Może papugę?- powiedział. Papuga mu się podobała bo była kolorowa. Nie wiedział co ma wybrac oprócz tego i długo się zastanawiał. Bo fajnie by było miec pluszaka ale miał ochotę też na słodycze.
-Nie wiem czy wybrac pluszaka czy któreś ze słodyczy... Oby dwa są bardzo fajne.- powiedział ze smutkiem bo nie mógł wybrac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:29, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
Westchnęła. -Wiesz co? Sądzę, że spotkanie z Jaelem nie było dobrym pomysłem. Lepiej będzie jak o nim całkowicie zapomnę.- powiedziała po kilkuminutowej ciszy i spojrzała na młodego wilka i machnęła ogonem. Tak lepiej by było gdyby Jael znikł z jej pamięci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:29, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ferine uśmiechneła się do szczeniaka.
-To może podam ci zawartość jeszcze raz?
Zawartość;
Naszyjnik,
Pluszak,
Toffi,
Karmelki,
Możliwość wybrania jednego z trzech odgadniętych ptaków,
Szal,
Bransoleta.
To wszystko dostajesz! Nie musisz wybierać spośród poszczególnych przedmiotów wszystko dla ciebie! No i papuga też prosze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:30, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Wybacz, ale muszę coś załatwić. Do następnego razu i dziękuję za posiłek!- powiedziała i zeskoczyła ze stołka, kładąc na stole kości za jedzenie. Machając tak ogonem wyszła z restauracji Ferine z uśmiechem na pyszczku, musi tu kiedyś jeszcze raz przyjść i zjeść.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:35, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ferine uśmiechneła się lekko i pomachała łapą na pożegnanie Anabell. Chwyciła kości po czym wsadziła je do kasy. Rozejrzała się wokół. Podeszła do stolika i wzieła z niego brudne talerze i szklanki po czym ruszyła do kuchni. Wyszorowała je i odłożyła na miejsce. Znów wróciła do jadalnii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brista
Dorosły
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:33, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Brista przyszła do restauracji i spojrzała na Menu. Narazie jakoś nie miała ochoty nic jeść.
-Poproszę jabłka w cieście i jakąś wodę.-powiedziała i znalazła sobie stolik. Usiadła przy nim i zaczeła rozglądać się wokół. Nawet tu było ładnie. Nie ma co narzekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:36, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
Ferine odwróciła się i spojrzała na nowo przybyła klientkę. Uśmiechneła się do niej.
Czekała aż ją zawoła. Popatrzyła na drzwi. Dopiero teraz to zrozumiała. Nie stać jej na dalsze utrzymywanie wielkiej restauracji, jeśli nikt do niej nie przychodzi. Bardzo polubiła to miejsce. Poczuła łzy napływające do oczu. Nie chciała płakać ale... Prowadzenie restauracji, było najprzyjemniejszym zajęciem jakie miała. Ale wkońcu tyle ich jest na placu. Ferine wzieła do ręki mazak i napisała na tabliczce ,,Jutro zamykamy". Powoli powiesiła ją na drzwiach. ,,Jeśli ktoś przyjdzie to nie zamkne jej" pomyślała i usiadła na krześle, by otrzeć łzy. Wyszła.
zt.
_______________________________________________________________
Ferine weszła zerkając zza ramienia, czy idzie za nią Rav. Gdy weszła zaczęła kaszleć. Było tu straszliwie duszno. Podbiegła do okien i pootwierała je wszystkie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Debra dnia Nie 16:40, 24 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:30, 24 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Basior wskoczył do pomieszczenia przez okno które Fer otwarła. Spojrzał na nią z uśmiechem.
- Małe sprzątanko? - spytał z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:13, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Głównie wietrzenie.-powiedziała, szczerząc białe kły w uśmiechu.-No tak... Przynajmniej nikt nie odwiedza restauracji i nie muszę tu siedzieć cały czas.-powiedziała spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:15, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Basior sie uśmiechnął.
- Ja już coś poradze nie bój sie - powiedział i do ogona przywiązał mokrą ścierke i zaczął czyścić podłoge.
- Moge ci pomóc jeśli chcesz - powiedział jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:21, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Dzięki.-powiedziała, wyciągając miotłe i zaczęła sprzątać. Na koniec odłożyła ją i popatrzyła na lokal.
-No i jest dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:08, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Basior sie uśmiechnął.
- Taaa... - mruknął tylko i syknął ozorem. Mgłą odniósł szmatkę na miejsce i spojrzał w strone wiadra oraz kranu.
- A może mycie podłogi w formie zabawy? - spytał i zniknął za jakimiś drzwiami z wiadrem. Po niedługiej chwili powrócił lecz ze szmatkami zawiniętymi sznurkiem na łapach tak że miał "bambosze" a w pysku trzymał rączke wiadra. Podał waderze pięć szmatek i sznurek poczym wiadro postawił na ziemi.
- Ateraz sprzątanie!! - krzyknął i wylał wode na kafelki. Sam zaczął jeździć po podłodze czyszcząc ją jednocześnie a ogonem suszył to co zostawało za nim. Oczywiście woda była z płynem jabłkowym do podłóg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:20, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Lea przybyła do restauracji powolnym krokiem.
- Dzień dobry. - przywitała się z uśmiechem i zaraz ujrzała swego zacnego tatuśka. Podeszła doń, lecz w drodze poślizgnęła się na płynie wylanym na podłogę i wylądowała na ziemi. - Cześć, tato... - mruknęła tylko próbując wstać z ziemi i masując sobie łapą potłuczoną kość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:25, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Basior zatrzymał się dzięki mgle. Spojrzał na wejście.
- Trzymaj inaczej nie wstaniesz - powiedział i podal jej cztery owe "bambosze" ze szmatki.
- Cóż cie tu sprowadza? - spytał pomagając jej wstać. Czerwono-krwista mgła była nad jej brzuchem aby znów nie legła na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:18, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- A tak wpadłam... W odwiedziny. - powiedziała z wdzięcznością przyjmując pomoc w postaci szmatek. - A ty? Jak sobie dajesz radę po powrocie do krainy? - spytała wreszcie łapiąc równowagę i uśmiechając się miło. Ach, ciągle cieszyła się, że Raven wreszcie wrócił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:45, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Basior zabrał mgłę z pod brucha wadery która teraz to sobie latała bezczynnie po całym sklepie.
- Aaaa...całkiem całkiem - zaśmiał sie a ogonem dalej czyścił podłoge. No tak wprowadzi sie tu kilka zmian i będzie ok.
- A co tam u ciebie? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:10, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Hmm... Oprócz tego, że zdałam na Pomocnika Lekarzy, masz wnuczęta... to chyba niewiele się zmieniło. - powiedziała Lea z uśmiechem na pyszczku. - A coś ciekawego u ciebie? - spytała z ciekawości wreszcie stając prosto. No, teraz bez większych ruchów, żeby nie stracić ponownie równowagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:40, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Basior tylko pokiwał głową. Jak zwykle odkąd się zmienił jakieś relacje przy których każdy skakałby z radości on przyjął je z anielskim spokojem.
- Mhm...A u mnie? - spytał z uśmiechem cwaniaczka.
- Pomijając to że znalazłem sobie partnerke która potrafi zemną wytrzymać to nic ciekawego - ziewnął i kiwnął lbem na czerwono-zieloną wadere.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|