Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

"Wilczy Kieł"- restauracja i sklep ze wszystkim

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:35, 16 Mar 2014 Temat postu:

A przysięgłabym, że Nemezys rozmawiać próbowała z Amiru... No cóż. Przyjmijmy więc, że Shath zwyczajnie się zamyśliła.
- Witam. - powiedziała do obojga. - Co podać?
Wyjęła notesik, by zapisać ewentualne zamówienia. Czekała.
Nieźle, nieźle. Interes znów zaczął się kręcić z pełną parą. Czemu jest tak zawsze - pustka, pustka, BUM!, pustka, pustka? Przez BUM! rozumiem oczywiście nagły napływ dużej liczby klientów. Bardzo duży.
A potem znów dobijająca i długa pustka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:42, 16 Mar 2014 Temat postu:

Tak dopiero zauważyłem że zrobiłem big fail'a w pisaniu - wiedziałem że chodzi o Amiru a napisałem tak jakby chodziło o Ciebie, tak to jest jak się rozpiszesz na telefonie a potem tego nie da się cofnąć.
-Ja chciałbym złożyć zamówienie na broń, a dokładniej na nóż - wyjmuje karteczkę z dokładnie rozrysowanym wyglądem broni białej - [link widoczny dla zalogowanych] - i kładzie ją przed Shathow.
I teraz kolejny fail, podchodzi do restauracji i prosi o broń..... raz się upokorzyć, drugi raz to czemu i też nie trzeci! Jak ktoś jest aż takim nie ogarem to ba! Chociaż z drugiej strony, nie widziałem nic w poprzednich postach takiego, więc to raczej nie jest błąd. E tam...
Pozostaje tylko czekać na odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Nie 13:45, 16 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:14, 16 Mar 2014 Temat postu:

Też byłam przekonana, iż Nem zwracała sie do Shathow - wzmianka o właścicielce lokalu kompletnie zbiła mnie z tropu... W każdym razie, wszystko umknęło uwadze Ami. Wojowniczka skupiła się bowiem na pewnym samcu, który zjawił się tutaj w momencie, kiedy już, już otworzyła pysk, by zareagować na słowa Tsuku. Zamiast jednak cokolwiek powiedziec zamarła na moment w bezruchu z szeroko rozwartą paszczą. Poruszyła nieco niespokojnie szczękami (żuchwą, w sumie, ale pal licho przesadną poprawność), a gdy jej towarzysz zawołał Keina, zsunęła się nieco w fotelu, zupełnie, jakby zamierzała ukryć się pod stołem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:26, 16 Mar 2014 Temat postu:

Skinęła krótko łbem. Jak sklep ze wszystkim, to ze wszystkim. Nóż na pewno też gdzieś tam będzie.
Zniknęła na moment za drzwiami do sklepu, po czym wróciła niosąc kilka takich noży, o różnych rozmiarach i różnych stopach, z których wykonano ostrze. Rozłożyła je na ladzie przed wilkiem, a następnie obok każdego położyła no... Słowo mi uciekło. Tą osłonkę na nóż. Z resztą nieważne. Wszyscy i tak wiedzą o co chodzi.
- Który? - zapytała.
Ja zaś muszę zerknąć na PeWu, bo za Chiny Ludowe nie pamiętam, jakie ceny zaproponowałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:36, 16 Mar 2014 Temat postu:

Cena była dość niska o dziwo, pamiętam że to było chyba 20 kostek dlatego nie chciało mi się targować.
Tyle noży do wybrania, tyle czasu do zmarnowania, tyle.... dobra koniec bo zaczynam przesadzać.
Z 2 minuty zajęło mu wybieranie odpowiedniego noża,
-Ten - wskazał na ten który od samego początku rzucił mu się w oczy.
-Ile się należy?
Jeśli cena się nie zmieniła to dla mnie dobrze.
-Sytuacja w której umknął mi post Tsuku-
Spojrzał na swojego znajomego, zaraz potem na Amiru.
Jego planem nie było pozostać w tym miejscu i robi wilczycy problemu w postaci Kein'a, dlatego odpowiedź była oczywista:
-Nie dzięki, załatwię to co chce i już mnie tu nie ma.
To byłoby na tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:10, 16 Mar 2014 Temat postu:

Tsuku wstał, przepraszając na chwilę Amiru. Podszedł do Keina i położył mu łapę na plecach, jak to zwykle robią koledzy. Popatrzył na noże, były bardzo interesujące, ciekawe po co taki wilkowi. Nie ważne, w końcu to nie jego sprawa.

- No chodź postawię ci ciastko, nawet sobie nie wyobrażasz jakie są pyszne...
..korzystając z okazji pani ciastka są mistrzostwem.
-powiedział zmieniając wzrok na właścicielkę.

Basior nie rozumiał całej tej gierki jaką w jaką grali sobie Kein i Amiru. Chciał tylko skorzystać z okazji i wspólnie spędzić czas, zjadając przy tym pyszne ciacho. Oczywiście jeżeli samiec nie będzie miał ochoty to Tsu nie będzie go do tego zmuszał, ale czy to nie jest idealna okazja do lekkiej zmiany charakteru?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:52, 16 Mar 2014 Temat postu:

Zerknęła do kajecika.
- Dwadzieścia kości z osłonką.
Położyła wybrany nóż i wybraną osłonkę na środku, zabrała zaś pozostałe. Wrzuciła je do jakiegoś kartonika pod ladą, żeby rozłożyć później.
Uśmiechnęła się w podziękowaniu za komplement.
- Dziękuję.
Tak właściwie, to uśmiechała się cały czas. Wychodząc z lokalu miała chwilami problem, by się tego wyuczonego uśmiechu pozbyć. Pracoholizm, do którago za nic by się nie przyznała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:40, 16 Mar 2014 Temat postu:

Okej, cel osiągnięty. Zapłacił, po czym dodał ostatnie słowa skierowane do Shathow:
-Yep, dzięki
Pozostała tylko 2 sytuacja.... Kein miał się chociaż trochę zmienić, nie wychodzić na takiego jak wcześniej, jednakże nie wszystko od razu. Co innego zmieniać się stopniowo przy tych wilkach które znają go krótko albo wcale, a co innego drastycznie przy waderze której zmarnował tylko czas. Tak się po prostu nie da. Najłatwiej byłoby teraz tylko zniknąć i nie robić zamieszania i przykrości Amiru jego obecnością, ale... zawsze jest to ale.
-Ech, dobra ale ty stawiasz.
Skoro już Tsukuyomi proponuje coś na ząb i on sam za to płaci to czemu z tego nie skorzystać? I znowu nie do końca przemyślał sytuację - to było pewne że Amiru nie chciała mieć z nim znowu do czynienia, a on i tak posłuchał słów przyjaciela. Wziął ze sobą nóż i osłonkę którą potem przymocował do prawej łapy aby w razie czego mieć szybki dostęp do broni.
Dosiadł się, ale nie był wstanie nawet spojrzeć na wilczycę, zwyczajnie za bardzo mu było wstyd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:36, 16 Mar 2014 Temat postu:

Wzięła, wrzuciła do kasy. Sto trzydzieści cztery kosteczki...
Przetarła ladę, po czym przeszła na część sklepową rozłożyć wszystkie towary tam, skąd je wzięła. Perfumy na półkę z kosmetykami, pluszowy Elmo do zabawek, kapelusz do ubrań, kolczyki do biżuterii, noże do broni... Rozłożyła wszystko. Następnie wróciła za ladę, na swój stołeczek. Ponownie przetarła lśniącą od czystości powierzchnię z kurzu, który zdążył się przez te kilka minut osadzić w nieskazitelnie czystym lokalu. Gdy Avalon się obudzi trzeba będzie jej zapłacić... Niestety.
Shathow biedna nie była, ale chciałaby być jeszcze bogatsza. Bo niby czemu nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 12:24, 17 Mar 2014 Temat postu:

Wilk ucieszył się na decyzję przyjaciela, można było w końcu spokojnie pogadać przy czymś smacznym. Tsuku kładąc jeszcze sześć kostek na ladzie powiedział:

- Poproszę jeszcze 2 kremówki, dla mnie i kolegi.

Gdy wrócił do stolika usiadł tak aby widzieć znajomych. Dziwiło go trochę zachowanie Amiru, która za wszelką cenę chciała wejść pod stół. Tak przynajmniej mu się wydawało. Basior nie znał wspólnej przeszłości obu wilków, nie wiedział też czy coś ich łączy. Chcąc nieco rozluźnić sytuację rzekł:

- Ładną mamy dziś pogodę, prawda? -powiedział gdy skończył swoje ciastko.

Nie mógł wymyślić nic lepszego, ale pogoda rzeczywiście była piękna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tsukuyomi Shimazu dnia Pon 15:46, 17 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:19, 17 Mar 2014 Temat postu:

Ależ jasne, iż Kein nie mógł na nią spojrzeć. W końcu w momencie, kiedy zorientowała się, że ucieczka byłaby aż nazbyt szczeniackim rozwiązaniem czy sposobem radzenia sobie z trudnościami, zasłoniła całość pyska kartą, doszukując się czegoś nadzwyczajnego. Ciekawe, czego tam szukała, skoro ledwo zaczęła koktajl, ciastka zaś nawet jeszcze nie skubnęła.
- Dzień dobry, Keinie - powitała się, na moment odsuwając nieznacznie menu, aby uśmiechnąć się lekko do wilka i skinąć mu głową. Robienie z niej ciamajdy było takie urocze... Jakaż szkoda, iż nijak nie pasuje do wizji Amiru, która przed laty zrodziła się w głowie użytkowniczki. To miała być silna i samowystarczalna dziewuszka, a nie jakaś ciapa, która nie potrafi się pozbierać po... po czym, właściwie? Po odrzuceniu? Po kłótni? Ciężko nawet stwierdzić, o co poszło. Zostanie feministką, lesbijką i będzie wiodła szczęśliwy prym w Holandii. Nawet adoptuje szczenięta i zatrudni Sergey'a, aby je niańczył. Ta dam!
- Masz rację, Tsu. Istotnie czuć mił.. wiosnę, w powietrzu - powedziała poważnie, aczkolwiek nieco speszyła się w chwili, kiedy dotarło doń jak bardzo słowa 'w powietrzu czuć miłość' mogą okazać się nie na miejscu. Jednak... czyż wiosna właśnie z tym uczuciem się nie kojarzy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:43, 17 Mar 2014 Temat postu:

Wzięła kosteczki, po czym podążyła do kuchni, by przygotować kremówki. Niepowtarzalną zaletą deserów jest to, że nie trzeba ich piec na bieżąco. Zostały upieczone niedawno i od tego czasu trzymane w warunkach +10 *C, by się nie rozpłynęły. Osobiście upiekła je jeszcze dzisiaj rano, by były świeżutkie. Teraz postawiła je na talerzykach, po czym postawiła na tacce. Tę tackę zaniosła wilkom, które, jak przeczuwała, znacznie dziś zasilą jej kieszeń. A może jeszcze kiedyś wrócą? Byłoby miło.
Postawiła tacę na stole, po czym uśmiechnęła się.
- Smacznego.
Wróciła na swój stołeczek i zaczęła ponownie snuć plany na szybkie wzbogacenie się i odpowiednie inwestycje w tym roku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:18, 17 Mar 2014 Temat postu:

Nie wszystkim wiosna kojarzy się z miłością. Ale żeby nie było - Kein uwielbiał wiosnę i akurat to słowo zawsze mu się z nią kojarzyło.
Może jednak czas coś w nim zmienić? Na niedokończone słowo zareagował jedynie podniesieniem uszu.
-Ano witam, i tak ładna pogoda. - czas z lekka zaskoczyć i może zdenerwować - -Może Ty Ami czujesz miłość w powietrzu, ale... Mniejsza...
Krótkie sprostowanie - Wilk 3 razy się ośmieszył po czym zrezygnował z jakiegokolwiek flirtu z waderą, stała mu się obojętna. Co prawda da się to zmienić, jednakże komu by się chciało.... Mówiąc krótko - czas się poddać.
Spojrzał na Tsukuyomi.
-Jak przebiega podróż Tsuku? Poznałeś kogoś wartego uwagi nie licząc obecnej tutaj Amiru.
Jak można bardziej.... Bez komentarza. Z tamtego tematu byłoby chyba na tyle. Chęci dobre ale pora nie odpowiednia, tak samo jak dobranie przez niego słów. Jak teraz ta 2 zareaguje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:26, 17 Mar 2014 Temat postu:

Dobrze, że biedna Amiru wiedziała jedynie o tym, co przedstawione na czerwono. Niemniej poczuła się nieco zignorowana, na co zareagowała jedynie kiwnięciem łebka i powróceniem do przeglądania karty. Wzięła łyk bananowego napoju, uskubała kęsek jogurtowego ciacha i wepchnęła do pyszczka. Nie chciała dać po sobie poznać, jak zabolały ją słowa wilka, jego niedokończona w pewnym sense wypowiedź czy ogólna postawa. Zima się skończyła, a tutaj nadal daje mrozem. Żując ciacho jedną łapką trzymała kartą, drugą zaś grzebała w spoczywającym na spodeczku kawałeczku nieba. Szkoda, że na tym by się skończyło. Postanowiła pozwolić im porozmawiać, widocznie znaczyła dla czarnego samca mniej, niźli sobie ubzdurała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:30, 17 Mar 2014 Temat postu:

Tsukuyomi czuł się trochę nie w temacie ale postanowił nieco rozluźnić atmosferę.

- Miło że pytasz, poznałem kilka osób. Divati oraz Taimi z którymi spędziłem miło czas i zamierzam jeszcze je odwiedzić. Poznałem jeszcze Deebie która podzielała moją pasję do podróżowania. Mogę do tego dodać jeszcze spotkanie z demonem który zamierza mnie jeszcze odwiedzić. To chyba tyle z moich nudnych przygód na tą chwilę. A może wam coś się przytrafiło ciekawego?

Zapytał z nadzieją że ktoś opowie jakąś ciekawą historię. Tsuku lubił słuchać opowieści z podróży innych, przeważnie są ciekawe i unikalne. Ponadto lubił wzbogacać swoją bazę danych pełną przeróżnych opowieści.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tsukuyomi Shimazu dnia Pon 20:32, 17 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:39, 17 Mar 2014 Temat postu:

Demon. Jeszcze zabawniej, niźli Upiór. Westchnęła krótko, przenosząc spojrzenie na Keina. Zaraz jednak powędrowało ono ku Tsukuyomi, a całość ciastka spoczęła w jej pysku, pospiesznie zapita koktajlem. Jednak ucieczka nie jest aż tak zła, zdecydowanie. Czuła się jak piąte koło u wozu. Czuła, że jedynie wadzi.
Przełknęła, co tam w pysku miała, po czym uśmiechnęła przepraszająco do Tsuku.
- Ciekawego? Zdałam ostatnio egzamin i poznałam samca, na którym zaczęło mi paskudnie zależeć, ale on nie był tą znajomością zainteresowany. A teraz, przepraszam, ale mam kilka spraw do załatwienia. Liczę, że jeszcze się spotkamy. Miło było Cię poznać, Tsukuyomi. Trzymaj się, Keinie. Bądź szczęśliwy - powiedziała jeszcze, skinąwszy łbem najpierw do czerwonowłosego, potem zaś do czerwonookiego. Odstawiła talerzyk oraz szklankę na ladę, podziękowała, puściła komplement odnośnie jakości wypieków i odeszła.

EDIT: Ptaszek wyleciał za nią, oczywiście. Zapomniałam o nim. Kurka. Trzeba się przyzwyczaić.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amiru dnia Pon 21:31, 17 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:10, 17 Mar 2014 Temat postu:

Tsuku zmartwił się zachowaniem Amiru, ale cóż miał zrobić? Widocznie obecność Keina oraz jego słowa ją bardzo dobiły. Wilk kontynuował konsumpcję ciastka, nie mogło się przecież zmarnować. Ciekawe czy jego koledze smakuje? Może też nie miał do czynienia z słodkościami?

- No chyba działacie na siebie jak ogień i woda, szkoda że tak się atmosfera rozsypała. Wracając, tobie coś ciekawego się przytrafiło?

Zapytał z nadzieją że może kolega mu coś opowie.

- Widziałem że kupujesz nóż, nie chcesz mnie chyba zabić za coś... -powiedział żartobliwie.

- Prędzej będzie chciał zobaczyć co masz w środku...
Yamato zabawny to ty nie jesteś....

Wilk dokończył swoje ciastko, zaczął go boleć brzuch. Widać za dużo cukru na pierwszy raz, ale dla takiej rozkoszy warto pocierpieć. Jedno jest pewne, to będzie jego ulubiony lokal od kremówek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tsukuyomi Shimazu dnia Pon 22:29, 17 Mar 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:32, 18 Mar 2014 Temat postu:

Jak tak czytam to co nie jest na zielono to aż śmiać mi się chce.
Hmm 8 lat bez żadnych ciastek, wypieków ogólnie bez słodkości może nieźle się odbić w tej sytuacji, ale przeniosę tutaj cechę z usera - raz na ruski rok słodkości, nie więcej. Zjadł, i no cóż... nie będę wiecznie pisać spojrzał na Tsuku bo aż niedobrze mi się robi od tego typu powtórzeń - dlatego niech będzie że patrzył na niego cały czas.

-A tam, nie pierwszy raz działam na kogoś tak... no wiesz. A jeśli chodzi o jakąś przygodę to cóż - chwila zastanowienia - Ogółem to raczej nic ciekawego. Jakoś przez ostatni czas nie mogę spotkać kogoś przy kim zdarzyło by się coś, cokolwiek, nie licząć Ciebie i ....

No właśnie kogo? Patrząc na wszystkich których spotkał... Nie ma nic raczej do opowiadania, jego przeszłość powinna pozostać przeszłością, co prawda mógłby o niej opowiedzieć (chociaż jedna zmiana) ale czy to jest najlepszy pomysł? Nie zaszkodzi spróbować.

-Nie ważne, hmm chyba jestem Ci winien powiedzenia skąd ja w ogóle jestem. No więc tak. Nie mam pojęcia z którego miejsca na świecie jestem, i właściwie nie chcę znać swojego pochodzenia. Moja cała rodzina jak i przyjaciele są martwi a to rąk jakiegoś stada które zaatakowało wszystkich bliskich a to rąk moich, ponieważ bez żadnego powodu rzucili się na mnie z zębiskami a w momencie kiedy próbowałem uciekać mówili coś o niewykonanym zadaniu i tak jak stali tak walnęli głową w najbliższe drzewo że aż im cała czaszka poszła..... Wiem, nie mam jakiejś wesołej czy ciekawej historii ale czarne scenariusze trzymają się mnie od samego początku.

Takie tam rozszerzenie historii z KP, nawiasem mówiąc stawiając takie luki w niej można ją dostosowywać do swoich zachcianek tak jak jest i w tym przypadku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:18, 18 Mar 2014 Temat postu:

Tsuku słuchał z uwagą historii Keina, ciekawe co go skłoniło do takich zwierzeń? Czasem dobrze jest komuś się z czegoś zwierzyć. Rzeczywiście jego historia nie była wesoła, była po prostu smutna. Nie ma co się jednak zamartwiać przeszłością, ważniejsza jest przyszłość i to co chce się osiągnąć.

- Rzeczywiście twoje życie nie było usłane różami, ale przybyłeś do tej krainy rozpocząć wszystko od nowa. Poznajesz nowych przyjaciół, niektórym może na tobie zależy. Ważne żebyś nie żył przeszłością, podnieś głowę do góry i idź dumnie przed siebie. Ważne żebyś obrał sobie jakiś cel za którym podążysz, daje to motywację do życia. Wracając, po co ci ten nóż? Pytam z zwykłej ciekawości

Może to i nie jest jego sprawa, ale Tsukuyomi lubił noże, miecze i wszystko co jest bronią białą. Takie małe hobby które chyba ma każdy mężczyzna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:47, 18 Mar 2014 Temat postu:

''Co cię nie zabije to cie wzmocni''. Lepiej się wygadać niż całe życie trzymać wszystkie emocje w sobie bo potem to odbija się na psychice. Zgadzam się z tym że nie można zamartwiać się przeszłością, jednakże nie można o niej zapominać, a co do przyszłości... Żaden z aspektów (których nawet nie chce mi się wymieniać) nie skończy się dobrze dla wilka.
-Nóż... Jakby Ci to wyjaśnić.
Myślał nad długimi wywodami o tym jak mu jest on potrzebny, wszystkie powiązania z przeszłością i przyszłością oraz o tym że co jak co ale broń białą to on uwielbiał.
-Najłatwiej będzie ci to chyba wyjaśnić w ten sposób a mianowicie: Wyobraź sobie sytuację krytyczną kiedy wiesz że nie masz szans w starciu 1 na 2 bądź 1 na 1 jeśli przeciwnik jest weteranem. Nóż może zadziałać jako środek ucieczki bądź do zranienia przeciwnika kiedy nie masz czasu aby go jakoś zdezorientować albo żeby chociaż na chwilę dał spokój walca, no wiesz o co mi chodzi. W każdym razie tą bronią można załatwić na 3 sposoby: Pierwszym można zwyczajnie na chama wbić komuś go w gardło, drugim rzucić w przeciwnika i w zależności czy to wojownik czy nie może się nie udać. i 3 jeśli np. wróg nie spodziewa się ataku tak jak ty teraz. - w tym momencie wyjął nóż, chwycił go do pyska i zaczął nim podrzucać a w każdej przerwie dokańczał wypowiedź czyli coś takiego- - wyj.. mujesz nóż... i... wbijasz mu... gdziekolwiek chcesz.... Po czym decydujesz czy uciekać... czy to zadziała na twoją korzyść w walce.
Oczywiście można się z tym nie zgodzić, każdy może to sobie wyobrazić inaczej.
-Czyli mówiąc krótko, to jest moje ubezpieczenie że to tak nazwę.
Cóż nie w każdej sytuacji te sposoby się przydadzą, ale co tam.
Uśmiechnął się do Tsukuyomi , po czym czekał na jego korektę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 24 z 30


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin