Polana deszczu

Sephira

Z deka ją zamurowało. -Aha... -miała przebłyski jak była w innym ciele. W nieznanej jej krainie z nieznanymi jej wilkami którzy jej podlegali o.O

Draco

Nadal się uśmiechał. Nadal siał postrach. Spojrzał na białą waderę. Nie odezwał się. Znów spojrzał w dal.

Booze

Tak...-znów zmróżyła oczy-... szkoda, bo minute dłużej i byłby spkój po wieczne czasy. Ale nie wracam do tego, bo nie chcę sobie ciśnienia psuć.- uśmiechnęła się i zamknęła oczy, które zaraz otworzyła.

Sephira

Masz rację, nie ma potrzeby do tego wracać. Chodźmy z tąd, zaraz będzie padać. -powiedziała i wyszła (do świerkowego lasu.)

Booze

Skinęła łbem do basiora i wybiegła zaraz za Sephirą. Został po niej tylko kurz.

Shauni

- Nie ma to jak normalny dzień - mruknęła cicho z krzywym uśmiechem. Rozejrzała się ostatni raz po polanie, zatrzymując czarne jak noc oczy na każdym wilku. Przez dłuższą chwilę jej wzrok padł na nieznajomego basiora, którego zmierzyła chłodnym spojrzeniem. Uśmiechnęła się kpiąco w jego kierunku i powolnym krokiem skierowała się ku wyjścia.

Draco

Nawet nie spojrzał na młodą. Już tak miał. Charakteru nie da się zmienić. Co najmniej nie jego.. Położył pysk na łapach.

Kyuubi · Gość

Booze

Kyuubi tak się złożyło, że nie masz prawa zabić usera bez jego zgody. Nawet jeśli Admin Ci pozwolił.
Odnośnie adwokata, to może i owszem, a Ciebie nie powinno to zupełnie interesować.
Odnośnie regulaminu. Niech Ci będzie nie złamałaś, ale teraz nie możesz jej ruszyć bo jest już sobą. To, że jestes demonem nie daje Ci niezmierzonych praw. Bo jak sądzę ranga specjalna nie upoważnia Cię do nieprzestrzegania jakiegokolwiek punktu regulaminu.

Kyuubi · Gość

{to nie jest ranga specjalna, skarbie. przeczytaj, jest nawet w opisie!!! mruh, dodatkowo jeszcze jest ustalane, czy Demona obowiązując jakiekolwieg zasady, na GyGy. Ariczek. *.*}

Nela

Podeszla, zamachachala wesolo ogonkiem i powiedziala - czesc!

Draco

Tym razem swój krwiożerczy wzrok przeniósł na jakiegoś wesołego bachora. Czemu on tak nienawidził dzieciaków? Zaczął się zastanawiać nadal wpatrując się w bachora, był za szczęśliwy, czego on nie znosił....

Nela

Podeszła wesoło do zebranych wilków i powiedziała - cześć

Draco

Nadal wpatrywał się w bachora krwistoczerwonymi ślepiami, które błyszczały od czasu polowania. Czyżby przestał siać postrach i zło? Nie... Niemożliwe... Był za brutalny i za zły, by przestano się go bać...

Nela

Spojrzała wesoło w przekrwione oczy lecz nie odczuwała jakoś strachu co ją zdziwiło gdyż inni trzymali się od nich z daleka. - Haj jestem Nela a ty????

Draco

Prychnął perfidnie. "Tak mała, a się mnie nie boi..." pomyślał. -Draco. -powiedział chłodnym tonem. Nigdy nie był skłonny do dłuższych rozmów, szczególnie z bachorami.

Nela

Miło mi cię poznać Draco - powiedziała wesoło i oddaliła się widząc że jej rozmówca nie ma ochoty na długie rozmowy

Draco

Czy coś jej ze mną nie tak... Dlaczego nie sieję postrachu... -mruczał sam do siebie pod nosem, tak że nikt go nie słyszał. "Bachory się mnie nie boją... No co tu się porobiło na tym świecie... Że młoda się nie boi, to wiem, ona się nigdy mnie nie bała... Ale że nawet takie szczeniaki?!" -myślał i wydał z krtani głuche warknięcie.

Nela

Nie przejęła się warknięciem - nie boje się nawet najstraszniejszych stworzeń - pomyślała - nie dam się przestraszyć bo strach nie jest wskazany w tym świecie :P

Draco

Przypomniał sobie fakt z ludzkiej wioski. "Może to krew tego ludzkiego bachora tak na mnie podziałała...? Cholerne ludzkie szczenię! A miał taką dobrą krew..." pomyślał i oblizał pysk, który jeszcze był cały w ludzkiej krwi...