Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polana Lodowej Róży

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:14, 07 Cze 2012 Temat postu:

Prawa brew pomocnika wywędrowała do góry, kiedy w pewnym momencie na swojej drodze spotkał wilka. Był młodszy, co niezbyt było widać, lecz po wzroście mógł się domyślić, miał czarne, rozwichrzone włosy, spod których spoglądały na niego błękitne oczy oraz różnokolorowe kolczyki w długich uszyskach. Nie wyglądał na eleganckiego typa.
- Siema. - odparł nie przerywając swojej wędrówki właściwie... donikąd. Fakt faktem, że dotychczas Tod przejmował się tylko pracą i rodziną nie zważając nawet na wypoczynek, który zresztą i tak mu się niezbyt należał, bo przez cały ten czas przejmowania się innymi rzeczami, niż życie osobiste tak naprawdę się obijał. Cały Tod.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kakashi
Dojrzewający


Dołączył: 02 Cze 2012
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:27, 07 Cze 2012 Temat postu:

Kakashi czując, zapewne rzecz jasna jedynie w swojej wyobraźni, iż zaimponował wyszukanym słownictwem Todowi postanowił kontynuować paplaninę z uśmiechem na pysku.
- Miano moje brzmi Kakashi, przybywam z daleka, wszak wybyłem z rodzinnych stron ażeby w celu zwiedzania świata objawić się tedy w tej krainie. A jak towarzyszu wołają ciebie? - uch, ale się zmęczył wplataniem tych specyficznych wyrazów w swoją wypowiedź, musiał aż usiąść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loretta
Dorosły


Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 14:05, 18 Cze 2012 Temat postu:

Oh, polana! Trawa, kwiatki, motyle! Idealne miejsce do eksperymentów Loretty! Nucąc jakąś jedynie jej znaną piosenkę zrywała sobie pierwsze, co tylko ujrzała, by potem zapakować wszystko do starej i poniszczonej torby, którą wlokła ze sobą. Zauważając jakieś zwierzątka jej rasy podbiegła szybko do ów obiektów, wesoło się uśmiechając.
- Hejka! - Rzekła entuzjastycznie, lustrując wzrokiem zarówno Tod'a jak i Kakashiego. Eh, gdyby tylko userka wiedziała, jak to się odmienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kakashi
Dojrzewający


Dołączył: 02 Cze 2012
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 14:21, 18 Cze 2012 Temat postu:

Kakashi zmierzył spojrzeniem Lorettę i zaraz stał przy niej, kłaniając się nisko, niemal do ziemi, w geście głębokiej radości z możliwości zapoznania się.
- Witam serdecznie, zwą mnie Kakashi, a jak brzmi pani miano? - zapytał, mrugając lewym okiem, a prawym obserwując wilczycę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loretta
Dorosły


Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 14:34, 18 Cze 2012 Temat postu:

- Eee... ehehehehe. - trochę dziwnie się poczuła, gdy Kakashi się jej kłaniał. Raczej niecodzienne zjawisko. Niby zrobiło jej się miło, ale tak jakoś... inaczej. No, nieważne. Wesoło zamachała długim, puszystym, ale naprawdę mocno postrzępionym ogonem, przyjaźnie się uśmiechając.
- Mów mi Lottie. - ozwała się entuzjastycznie, ponownie wlepiając duże, ostro różowe oczyska w samca. Ależ dziwnym językiem się posługiwał!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kakashi
Dojrzewający


Dołączył: 02 Cze 2012
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 14:40, 18 Cze 2012 Temat postu:

- Lottie, Lottie, jakie piękne imię dla tak urodziwej niewiasty! Racz zdradzić, cóż cię w takie miejsce sprowadza, Lottie? - zapytał, siadając na przeciwko wilczycy i zdawałoby się, że w ogóle stracił zainteresowanie Todem. Nie odzywał się, w dodatku niespecjalnie był w guście Kakashiego. Nie żeby coś.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kakashi dnia Pon 14:42, 18 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loretta
Dorosły


Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:18, 18 Cze 2012 Temat postu:

Zaśmiała się ponownie, wesoło strzygąc uchem. Przysiadła, co by jej długie, acz chuderlawe nogi się nie zmęczyły. Dawno ktoś nie prawił jej komplementów, ogółem chyba nigdy tego nie doświadczyła. Miłe uczucie, trzeba przyznać.
- Przyszłam pozbierać trochę ziółek. - rzekła bez większego zastanowienia, wciąż uśmiechając się przyjaźnie. Ta kraina była o wiele lepsza, niż jej poprzednie zamieszkanie - przynajmniej takie były jej odczucia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kakashi
Dojrzewający


Dołączył: 02 Cze 2012
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:30, 18 Cze 2012 Temat postu:

- Ziółek, powiadasz - spojrzał uważnie na łapy wilczycy, jakby próbując odgadnąć, co to za tajemnicze "ziółka". - A co się z tymi ziółkami potem... robi? - zapytał podejrzliwie. Zawija w bibułkę i pali w towarzystwie? Kto wie... A może ma do czynienia z lekarką, zielarką, czy... trucicielką? Ach, jakie to jego życie ciekawe!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loretta
Dorosły


Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:43, 18 Cze 2012 Temat postu:

A ta postanowiła usiąść trochę bliżej niego, w końcu na odległość rozmawiać nie jest zbyt łatwo. Podskoczyła do niego długim susem, po czym przysiadła z gracją na swym białym zadzie. Cały czas na jej kufie można było zobaczyć szeroki i wesoły, ale i nieco szaleńczy, przebiegły uśmiech. W sumie, to trudno go było określić, ale im dłużej się na niego spoglądało, tym straszniejszy się wydawał. No, a przynajmniej dziwniejszy.
- Tajemnica. - zachichotała przebiegle, odgarniając ostro niebieską grzywkę, by ukazać równie jaskrawe, choć różowe oczęta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kakashi
Dojrzewający


Dołączył: 02 Cze 2012
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 9:13, 20 Cze 2012 Temat postu:

Ach, jakimiż to dziewczę emanowało kolorami! Może było mitycznym zwierzęciem z rogiem na czole... narwalem?
- Ach, tajemnica - uśmiechnął się Kakashi pod nosem. Więc pewnie miał rację. Ale spokojnie, przecież on jej nie sprzeda, czemu miałby to robić? - Dobre te ziółka, mam nadzieję - powiedział i mrugnął porozumiewawczo do wadery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sher
Dorosły


Dołączył: 01 Paź 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:07, 09 Paź 2012 Temat postu:

Przyczłapał tu mozolnie, szurając łapami pomiędzy świeżo opadniętymi liśćmi i igłami z drzew znajdujących się wokół. Westchnął i zatrzymał się, spoglądając z boku na żywopłot. To tu było? Najwyraźniej tak. Zaczął węszyć i obszedł dookoła cały żywopłot, w końcu znajdując wejście. Ostrożnie wszedł na otoczoną roślinnością polankę. Odetchnął jakby z ulgą i podniósł nieco wyżej łeb, zastrzygł lewym uchem i rozejrzał się ponownie. Jak tu spokojnie... - stwierdził w myślach i położył się na miękkim niczym puch mchu i trawie, odprężył się i uspokoił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Weteran


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Świata Ciemności
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:47, 09 Paź 2012 Temat postu:

Szła przed siebie ze spuszczoną głową, nie widziała nic co jest przed nią, dlatego też posługiwała się swoim zmysłem węchu. Przed nią po chwili pojawił się żywopłot, zatrzymała się tuż przed nim, prawie co na niego nie wpadła. Uniosła leniwie łeb, po czym rozejrzała się - nikogo ciekawego, a przed nią żywopłot - czuła, iż coś jest za nim. Postanowiła więc poszukać wejścia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sher
Dorosły


Dołączył: 01 Paź 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 21:26, 09 Paź 2012 Temat postu:

Wyczuł czyjąś obecność. Gwałtownie, aczkolwiek bezszelestnie się podniósł i skupił wzrok na wejściu w żywopłocie. Wyglądało, jakby było wycięte...ale to teraz nieważne. Ważne jest, że ktoś może być tuż obok i nie mieć pozytywnych zamiarów. A to by oznaczało kłopoty...
Nastroszył sierść na grzbiecie i postawił uszy na sztorc, nieco uniósł ogon. Był gotowy do ataku, gdyby zaszła taka potrzeba.
Czuł każdą komórkę swojego ciała, jego mięśnie były napięte, a wzrok niemal morderczy. Stał jednak w ciszy, sam nawet nie słyszał własnego oddechu, jak na taką sytuację zachowywał się nadzwyczaj spokojnie, to trzeba przyznać. Teraz już tylko czekał na dalszy bieg wydarzeń...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Weteran


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Świata Ciemności
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:09, 10 Paź 2012 Temat postu:

Poszła pierw w lewo, potem w prawo - w końcu znalazła to czego szukała. Jej ślepiom ukazała się jakby specjalnie wycięta dziura w żywopłocie.. Podeszła do wejścia, po czym przeszła przez nie na drugą stronę. Jej oczom ukazała się piękna polana, drzewa.. Następnie jej wzrok padł na wilka, co było dla niej lekkim zaskoczeniem. Instynktownie odskoczyła w przeciwną stronę i przyjęła pozycję obronną. Cóż.. Widok wilka, który wyglądał jakby zaraz miał Cię zabić nie był radosny. Jej błękitne oczy spotkały się z jego dwukolorowymi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sher
Dorosły


Dołączył: 01 Paź 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:33, 10 Paź 2012 Temat postu:

Już miał zaatakować...gdy przybyłe stworzenie okazało się być waderą. Po woni zorientował się, iż należą do tej samej watahy wielbiącej nade wszystko mrok, księżyc i gwiazdy - ogółem noc. Najwyraźniej osobnik płci żeńskiej szukał zajęcia na ten moment i się Sher'a biedactwo przestraszyło. Cóż...bywa.
A było tu tak spokojnie...
Podniósł trochę głowę, opuścił ogon, a jego sierść opadła. Klepsydra zabujała się na lekkim, jesiennym wietrze. Wyglądał na zupełnie spokojnego. Przyglądał się jej przez dłuższy moment, milcząc, po czym - jakby zupełnie go nie obchodziła obecność obcej wadery - odwrócił się, odszedł kilka metrów, pochylając nieco przy tym łeb i położył się przy jednym z drzew. Nie tracił jednak czujności - przymknął odrobinę ślepia, aczkolwiek zmysły słuchu i węchu wzmocniły się. Skupił wzrok na kołyszącej się, nieco wyschłej i zżółkłej trawie. Obok niego opadł jeden z wielobarwnych liści. Wilk czuwał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Weteran


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Świata Ciemności
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:55, 10 Paź 2012 Temat postu:

Obserwowała zachowanie wilka z uwagą, gdy nagle ten po prostu przyjrzał się jej i odszedł pod cień drzew nie odzywając się do niej słowem. Wadera zamrugała kilkakrotnie oczyma marszcząc nieco brwi, po chwili uspokoiła się - stanęła normalnie z lekko spuszczonym łbem. Najwidoczniej basior nie chciał nic złego zrobić.. Spojrzała na trawę pod sobą, a następnie na nieznanego jej osobnika - przymknęła oczy. Wydawał jej się bardzo interesujący, był owiany tajemniczą aurą.. W dodatku był z tej samej watahy, co ona.
Wilczyca skierowała się w przeciwną stronę i podobnie jak on - z tym, że ona usiadła - poszła pod drzewo. Grzywka zakryła jej prawe oko, Chris ani na moment nie spuściła wzroku z wilka.
Ogarnęło ją dziwne uczucie.. Takie, którego nigdy nie czuła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sher
Dorosły


Dołączył: 01 Paź 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 15:47, 13 Paź 2012 Temat postu:

Leżał całkiem spokojnie, jednak w jego głowie rodziło się wiele myśli. Co ona tu robi? Czemu sobie nie pójdzie? Czuł na sobie jej wzrok, co go nieco irytowało. Westchnął nerwowo i odwrócił głowę, by na nią spojrzeć. Miał rację - patrzyła na niego. Przyglądał się jej przez moment Raczej nie zaatakuje, ale też pewnie nie ma zamiaru się stąd wynieść... Cofnął nieco uszy i wrócił spojrzeniem na trawę i jesienne liście.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Weteran


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Świata Ciemności
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:56, 13 Paź 2012 Temat postu:

Nadal go obserwowała lecz gdy nagle basior spojrzał na nią - ona szybko spuściła wzrok na swoje łapy udając, że wcale na niego nie patrzyła. Zmarszczyła brwi ze stresu, poczuła jak policzki ją pieką - nie wiedziała co się z nią dzieje.. Skąd to dziwne pieczenie na policzkach?
Przymknęła ślepia nadal mając wzrok na swoich łapach. Powoli zaczęła unosić łeb, spojrzała na wilka - na szczęście już na nią nie patrzył. Odetchnęła z ulgą, a następnie wzięła kilka głębokich oddechów. Nie wiedziała czy ma do niego podejść.. Miała straszny mętlik w głowie. Odwróciła łeb w bok zamyślona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sher
Dorosły


Dołączył: 01 Paź 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:14, 13 Paź 2012 Temat postu:

Zerknął na nią tylko kątem oka. Dostrzegł, że się denerwuje. Czym niby? Tu przecież nie było nic stresującego. Przewrócił tylko teatralnie oczami i natychmiast je zamknął. Właściwie chciał stąd odejść, jednak po dłuższym zastanowieniu się stwierdził, że i tak nie ma dokąd pójść, toteż jedynie zastrzygł uchem. Słyszał nawet najdrobniejszy dźwięk z zewnątrz, czuł najdelikatniejszy zapach. Było dość zimno, ale nie przeszkadzało mu to ani trochę. W końcu od czegoś ma się futro, nie? Tak czy inaczej, na razie się z miejsca nie ruszył.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Weteran


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Świata Ciemności
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:27, 13 Paź 2012 Temat postu:

Wadera po chwili wstała spokojnie spod drzewa i zrobiła jeden krok naprzód. Zatrzymała się, a raczej zawahała.. Nie wiedziała czy dobrze robi idąc do niego. Potrząsnęła łbem i ruszyła przed siebie. Gdy już znalazła się blisko nieznajomego, uniosła łeb by na niego spojrzeć.. Nagle poczuła jak jej serce zaczyna wariować - biło niezwykle szybko, aż nogi się pod nią uginały ze zdenerwowania. Zagryzła zęby, po chwili w końcu powiedziała:
- Ettoo.. Jak Ci na imię? -. Nie potrafiła wymyślić niczego innego, a poza tym ich pierwsze "spotkanie" było trochę nerwowe i dziwne.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chris dnia Sob 16:28, 13 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 3 z 13


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin