Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Stara polana

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:53, 20 Paź 2010 Temat postu:

- Tak, tak... - odpowiedział, siląc się na w miarę entuzjastyczny ton. Po ostatniej obradzie Nocy jego chęć przynależenia do tej watahy znacznie osłabła. Była masa wilków, która nasłuchała się bajeczek o "mroku" Nocy i postanowiła za wszelką cenę uczynić ją watahą złą, jaką przecież nigdy nie była. A Marillion do takiego klanu zupełnie nie pasował. - A Ty do Wiatru, hm?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 10:22, 21 Paź 2010 Temat postu:

Ada zaintrygowana rozmową z dwoma dorosłymi wilkami zaczęła skakać na tylnich łapkach, by zostać zauważoną, jak to młode wilki lubią najbardziej.
Oczy jej świeciły się mocno. A uśmiech dziecka nie schodził jej z twarzy. Lubiła zwracać na siebie uwagę i być zauważalną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wesley
Nowy


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 12:48, 21 Paź 2010 Temat postu:

Wesley ani na chwilę nie spuszczał z oka wilków zebranych na polanie, obserwował i analizował każdy ich ruch i każde słowo, które dotarło do jego małych, postawionych na sztorc i wyłapujących każdy szmer uszek. Przyjrzał się także z należytą uwagą każdemu nowo przybyłemu: zarówno rudawemu basiorowi z ciemnymi łatami na ciele, który sprawił na Wesleyu wrażenie nieco zabawnego, jak i małej Adzie, co z prawdziwie szczenięcą ekspresją podskakiwała na tylnych łapkach, szukając zainteresowania pośród zgromadzonych. Mały uśmiechnął się na kufie, a w tym uśmiechu zagościła nutka... żalu, smutku? Jemu nigdy nie było dane bawić się i szaleć jak prawdziwemu szczeniakowi. Odkąd tylko trafił pod pieczę ludzi, musiał znosić towarzystwo starych i zgnuśniałych, zmęczonych życiem psów, które wszystko widziały w szarych barwach, nie dostrzegały ani jednego pozytywnego aspektu egzystencji. To im Wesley zawdzięczał dobre wychowanie, niemałą jak na szczenię wiedzę i poukładanie, ale za zdobycie tych cech musiał przypłacić prawdziwym dzieciństwem. A może właśnie dlatego nie dorastał? Może tak samo jak do prawdziwego nieba nie mógł dostać się ten, kto nigdy w ziemskim życiu nie zaznał goryczy, nikt, kto nie zakosztował dziecięcej beztroski i niewinnych harców nie może dorosnąć? Na tę myśl Wesley zastrzygł uszkiem i uniósł łebek z przednich łap.
Wtem wstał i ruszył przed siebie, kierując się tam, gdzie go łapki poniosą i po chwili opuszczając starą polanę. Tutaj już nic go nie trzymało.


zt


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wesley dnia Czw 12:53, 21 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:59, 21 Paź 2010 Temat postu:

Ada spostrzegając, że towarzystwo zaczyna się rozchodzić, również odeszła zostawiając za sobą jedynie zapach młodej wilczycy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deina
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. '
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:17, 21 Paź 2010 Temat postu:

- Owszem. - odparła, przytakując z pewnym rodzajem dumy w głosie. Ona - wręcz przeciwnie, nie posiadała ani krztyny wątpliwości co do wyboru watahy. Ona miała ją we krwi, co w dużej mierze jest zasługą matki. No i ojca w pewnym stopniu też, jednak nie zapominajmy, że ostatecznie należał do Wody. Choć sojusz już dawno połączył te stada, od zawsze zauważała jakiś rozdźwięk pomimo członkami, szczególnie tymi mało znaczącymi. Niby wszystko było w porządku, ale na dłuższą metę to nie działało tak, jak powinno.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Deina dnia Czw 18:18, 21 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tenshi
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:06, 04 Lis 2010 Temat postu:

Na niebie jak to wcześniej się w tym przypadku zdarzało śmignęła ciemna sylwetka czegoś dość... dziwnego. To było większe od wilka, miało skrzydła i gdyby było troszkę mniejsze przypominałoby drapieżnego ptaka. Po chwili dziwny kształt zaczął się zbliżać do ziemi i na końcu z gracją i bezszelestnie wylądowała na zielnej, miękkiej trawie. Rozejrzała się dookoła siebie i zlustrowała chytrym wzrokiem zebrane tu wilki. Kogo zauważyła? Adę. Powolnie podeszła do niej i dorosłej wilczycy. - Dobry wieczór. - Przywitała się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deina
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. '
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:12, 04 Lis 2010 Temat postu:

Zdążyła już porzucić nadzieję wydostania się z owej przeraźliwej nudy i niezręczności, kiedy.. najpierw jej uwagę przykuła Tenshiopodobna plama na niebie, która wadera najpierw uznała za rodzaj balona meteorologicznego. Nie, żeby to miało się odnosić jakkolwiek do wyglądu gryficy... :lol:
To przecież tylko Di.
Zdecydowanie dziwaczała.
Cichutko wychynęła zza sylwetki gryficy, siedzącej tyłem do niej.
- Bry.~ - rzuciła, nagle ukazując się znikąd przed oczami Tensh. Przez to wszystko jej powitanie brzmiało co najmniej jak 'a kuku!'. xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tenshi
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:20, 04 Lis 2010 Temat postu:

- Yyy... My się znamy? - Spytała z lekko rozbawionym uśmiechem. Cóż miała poradzić? Nie pamiętała tak odległych czasów (xd) gdy była małym gryfiątkiem. Co za tym szło nie pamiętała także Deiny, którą poznała w tamtych czasach. A jednak przyznać trzeba, że trochę się zmieniła jeśli chodzi o wygląd. Tenshi zaczęła zastanawiać się czy przypadkiem jej nie zna, ale nie mogła skojarzyć. Uważnie się jej przyglądała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deina
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. '
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:25, 04 Lis 2010 Temat postu:

- A i owszem. Skleroza atakuje? W tak młodym wieku? - odparła z uśmieszkiem na pysku. - Pozwól, że jednak odświeżę Ci nieco pamięć. Imię 'Deina' nic Ci nie mówi? - zdecydowała się jednak przypomnieć gryficy swoje imię. Mogła się pobawić w zgadywanki, ale nie chciała zniżać się do takiego 'okrucieństwa'. x3

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Deina dnia Czw 22:25, 04 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tenshi
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:31, 04 Lis 2010 Temat postu:

- Skleroza? Być może... - Odpowiedziała z podejrzliwym uśmiechem, który zagościł na dziobie gryficy. - Deina, Deina, Deina... - Powtarzała sobie. "Deina?!" Spytała w myślach samą siebie. Teraz zdarzenia z tamtego spotkania śmigały w jej głowie z prędkością prawie światła. - Deina! - Krzyknęła radośnie i rzuciła się w stronę wilczycy. Jednak zanim jeszcze na nią w pełni spadła 'zahamowała' rozkładając skrzydła. W tym momencie lekko tylko oparła się łapami o wilczycę. - Co u Ciebie słychać? - Spytała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deina
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. '
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:42, 04 Lis 2010 Temat postu:

- Och, wreszcie. - jej pysk rozpromieniał szczerym uśmiechem z nutą politowania dla późnej skapy Ten. x3
- Niewiele nowego. Za to widzę, że u Ciebie..? - dodała. Właściwie nie wiedziała, czego się spodziewać po gryficy, jednak na takiej przestrzeni czasu musiało się coś wydarzyć, zwłaszcza, że był to okres dorastania. Wtedy zawsze się coś dzieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tenshi
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:46, 04 Lis 2010 Temat postu:

- U mnie? Ojjj... Też wiele nie można się spodziewać. - Odpowiedziała. Niby to były najważniejsze lata jej życia, a jednak przeleciały one tak szybko, że prawie nie dało się zauważyć. Nic się nie działo! - No widzisz... Nie wiele można opowiadać. Jedynie to, że wyleciałam poza tereny krainy i zwiedzałam. - Kolejny uśmiech rozświetlił jej białą twarzyczkę komponującą się z czarnym dziobem... - Widzisz, niby tak dużo czasu, a jednak nie ma o czym mówić. - Stwierdziła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deina
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. '
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 11:58, 05 Lis 2010 Temat postu:

- Jednak nie zmieniłaś się tak bardzo, jak się spodziewałam. - odparła, patrząc jej prosto w oczy. Wciąż widziała w nich to samo, co dawno temu. Nawet to samo, co wtedy, kiedy spotkała ją po raz pierwszy, tą samą Tenshi, którą przerażona obserwowała zza krzaka.
Czas to jedno, znajomość to drugie.
A logika, przynajmniej w wykonaniu Di... jeszcze co innego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tenshi
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 12:04, 05 Lis 2010 Temat postu:

- Kolorki pozostały. - Odpowiedziała i cicho się zaśmiała. Tyle, że wtedy miała tygrysie paski i wielkie oczy w kolorze lawendy. - Za to Ty się zmieniłaś co trzeba przyznać. - Zaznaczyła i znowu się uśmiechnęła. Ojjj... Ona pamięta jak wystraszyła Deinę gdy siedziała na drzewie, bo "chciała mieć lepszy widok". O ile dobrze pamięta było to w Jagodowym Lesie, ale nie wiadomo.

Brak weny .__.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deina
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. '
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:06, 05 Lis 2010 Temat postu:

- Pewnie nawet bardziej, niż mi się wydaje. I nie tylko z wyglądu. - dodała, odwracając wzrok gdzieś w bok, byleby uchronić się od nagłymi dziwnymi myślami, jakie zdarzały jej się niebezpiecznie często. - Choć nadal pamiętam, jakim byłaś małym, słodkim gryfiątkiem. - odezwała się z pozytywnie obłąkanym uśmieszkiem na pysku, znów zwracając spojrzenie ku Tenshi. - Ale i tak potrafiłaś mnie przerazić. Cóż, to mi zostanie chyba na zawsze. - jej oczy były prawie całkowicie przesłonione błękitną grzywką, ale po uśmiechu można było wywnioskować, że widnieje w nich zapewne niemałe rozbawienie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Deina dnia Pią 14:08, 05 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tenshi
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:18, 05 Lis 2010 Temat postu:

- Hmmm... A coś się stało? Jeśli mogę wiedzieć... - Powiedziała nieco troskliwym głosem, zamiotła ziemię ogonem. Delikatna mgiełka kurzu uniosła się trochę nad glebę, by ponownie opaść lekko przesunięty przez wiatr. - Słodkim? O jak miło, ale trzeba zaznaczyć, że ... byłam. - Cicho parsknęła śmiechem i spojrzała znów na Deinę. - Nadal Cię przerażam? - Spytała ciekawskim tonem. Czy na prawdę była straszna? Już wiedziała, że dla niektórych szczeniaków tak, dla wilków nie wiedziała, a dla swojego gatunku na pewno nie. Spojrzała na siebie od dołu do góry. No co? Wielkie szpony na przednich łapach, ostro zakończony dziób. Czego tu się bać? xd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deina
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. '
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:54, 05 Lis 2010 Temat postu:

Pf. Wiesz, jak zawsze byłam niezrównoważona psychicznie. - odparła, pół żartem, pół serio, jednak w głębi duszy potępiała siebie, że dała po sobie cokolwiek poznać, i pragnęła nie drążyć więcej tego tematu. - I zawsze byłam cykorem, co tu dużo gadać. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam taką 'ptaszynę' jak ty, mając uprzednio do czynienia jedynie z wilkami ew. żywymi przekąskami, nic dziwnego, że zaczęłam wlepiać gały, jednocześnie ledwo powstrzymując się przed chęcią nawiania gdzieś daleko. - dodała, parskając śmiechem na to wspomnienie. Usiadła, owijając ogon wokół siebie, jak to miała w zwyczaju. - Teraz chyba bym nie śmiała Cię zaczepić, gdybym nadal się strachała, hm? A zresztą, jak już się tylko wtedy poznałyśmy, wszelkie podejrzenia zniknęły. - zakończyła, znowu spoglądając w górę na Tensh spod grzywki o odcieniu oczotrzepnego, żeby gorzej się nie wyrazić, turkusu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Deina dnia Pią 15:55, 05 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tenshi
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:43, 06 Lis 2010 Temat postu:

- No skoro tak sądzisz. - Odpowiedziała i także się cicho zaśmiała, jednak nie wyczuła w jej głosie tego 'pół serio' mówienia, dlatego zareagowała właśnie tak. - No ale jak widzisz nie okazałam się takim młodym, krwiożerczym potworem na jakiego mogłam wyglądać. Co prawda według, niektórych takowym jestem i po części jestem. - Zaśmiała się. Ale ona znała swoją naturę i podchodziła do niej podejrzliwie. Niektórzy pewnie najchętniej uciekliby jakby tylko zobaczyły jak ona wygląda, bo co to było żeby po ziemi chodziły stworzenia pół lwie pół ptasie? - W sumie masz rację, czyli już mniej strachliwa jesteś. - Uśmiechnęła się przyjacielsko. - Miło mi to słyszeć. - Oznajmiła zgodnie z prawdą i potrząsnęła głową, po tej czynności kłapnęła dziobem. Tak bez powodu. - Jednak powiem Ci szczerze, że tak wyglądasz młodziej. - Chytrze spojrzała i uśmiechnęła się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deina
Dorosły


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. '
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:32, 09 Lis 2010 Temat postu:

- Są różne myki, typu jezioro zmian.. nigdy nie wiadomo, jakim z niego wyjdziesz, ale kiedy ma się już dość siebie pod każdym względem, to naprawdę Cię nie obchodzi. - dopowiedziała, wstając z miejsca i otrzepując się z kurzu oraz ździebeł trawy. - Mimo wszystko czasu nie da się oszukać, nieważne jak wyglądasz. - wolała nie rozwijać dalej tego wątku. Rozmowy o śmierci nie są dobrym tematem.
- A co do krwiożerczych potworów... wilki też na ogół nie są wegetarianami. I pewnie wiesz, jak jest z rywalizacją stad - jedni gorsi od drugich, a wszyscy twierdzą, że to oni właśnie są pępkiem świata. Po ostatniej mowie o tym, żeby się izolować od innych stad, nie wspominając nawet o gatunkach, normalnie mnie krew zalała. - znowu na jej pysku wykwitł delikatny uśmieszek, jednak uświadomiła sobie, że powinna już się zebrać. Nie może tu siedzieć bez końca, choćby nie wiem jak chciała. Stojąc, spojrzała na słońce w górze, a raczej na jego brak. Jej oczom ukazało się nstomiast mocno zachmurzone, ciemne niebo. Wyglądało to, jakby zbierało się na deszcz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:28, 11 Lis 2010 Temat postu:

Przemoczona wpadła tu, omal nie zderzając się z drzewem, które nagle "wyrosło" tuż przed nią. Zatrzymała się w porę i otrzepała pod rozłożystym drzewem. Woda tu docierała, bo licie nie mogły jej zasłonić - nie było ich. Roześmiana machała cienkimi kosmykami, z których wciąż kapała woda.Wypatrywała Schatta i Setha. Nie widziała nawet obecnych tu wilków.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 5 z 48


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin