Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Arena Mentorki Eleny

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pole bitew
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 7:28, 27 Paź 2012 Temat postu:

Wilczyca nadal pozostała w tym samym miejscu. Gdy już piasek opadł popatrzyła na partnera i posłała mu buziaka. Tak dla żartów. Trening był naprawdę dobry. Ona i Akinori byli wspaniałą parą do ćwiczeń. Ale czy nie zrobią sobie za dużo ran i bólu? Oby nie... Ale wróćmy do akcji! Samica zaczęła biec w stronę samca i z całą mocą odskoczyła od niego gdy już była w zasięgu uderzenia basiora. Ale ten nie mógł jej uderzyć, bo była za szybka. Leciała wprost na wielki mur. Odbiła się od niego i skoczyła prosto na Akinori'ego powalając go na ziemię. Teraz stała nad nim. Mogła z łatwością teraz dobrać mu się do gardła. Samica zaparła się tylnymi bogami tak, że samiec na początku nie mógł by jej przewrócił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 8:02, 27 Paź 2012 Temat postu:

Akinori nie chciał jej robić krzywdy. Teraz z łatwością mógłby złapać jej przednią łapę w szczęki i złamać na drobne cząsteczki, oczywiście tego nie uczynił bo byłoby to karygodne! Albo mógł zaatakoważ jej klatkę piersiową, nigdy w życiu! Uśmiechnął się lekko do niej, lecz był to uśmiech bardziej przepraszający, przepraszający za to, co teraz uczyni. Aki, choć był zapierany łapaki, starał się wygiąć w łuk. Rozhuśtał się trochę i z umiarkowaną siłą tylnymi łapami odepchną Xerri. Teraz miał chwilę czasu na pozbieranie się, tak też uczynił. Stanął naprzeciw wadery i w końcu zaczął ją okrążać. Początkowo kółka były duże, ale z czasem ścieśniały się coraz bardziej i bardziej. Samiec sapnął cicho, a kiedy był już bardzo blisko wader, po prostu podciął jej tylne łapy i w mgnieniu oka skoczył na nią. Przy skoku robił również wszystko delikatnie, by jej nie skrzywdzić. Westchnął cicho i każdą z kończyn zaparł łap wadery. Przednimi łapami ''trzymał'' jej przednie łapy, jedynie w bezpiecznej odległości od szczęk itp., tylnymi łapami przygniatał (lekko) jej tylne łapy, a ogonem? W razie czego oplótł go swoim ogonkiem. Popatrzył na Xerri z gór i uśmiechnął się miło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:05, 27 Paź 2012 Temat postu:

Wadera powiedziała do samca:
-Zapomniałeś o najważniejszym. O moim pysku!- po czym swojego partnera ugryzła w nos. Musiało boleć. Odepchnęła go od siebie i odbiegła kilka kroków dalej. Po chwili rzuciła się na samca i przygniotła go do ziemi, swoim ciałem odcinając mu dopływ powietrza. Mentorka powinna to docenić. Samica swoim ogonem splotła samczy pysk. Teraz nie będzie mógł ją ugryźć, a ni nic z tych rzeczy. Teraz nie mógł oddychać i jej ugryźć. Swoimi łapami samica przygniotła samcze kończyny i czekała na jego reakcje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:28, 27 Paź 2012 Temat postu:

Akinori skrzywił się lekko. Kichnął jedynie, ponieważ nie mógł nic innego zrobić. A Xerri znów zapomniała o ogonie. Wilk postawił uszy na sztorc i delikatnie oplótł swym ogonem jej tylną prawą łapę. Uśmiechnął się krzywo, chociaż było to ciężkie, albowiem jego pysk był tak jakby skrępowany. W pewnej chwili, kiedy i tchu zaczęło mu brakować, pociągnął z całej siły swym ogonem jej łapę. Miał mało czasu by się wykaraskać, albowiem ogon nie taki mocny, jedynie dał mu trochę swobody. Akinori stoczył się w bok, pociągając za sobą Xerri i cisnął nią trochę dalej. Oczywiście starał się być delikatny, nie chcę wyrządzić jej żadnych szkód. Pozbierał się i potrząsnął łbem. Chociaż był amatorem, znał to i owo, sam się douczał. Nie czekając na jej ruchy, rzucił się w jej kierunku i skoczył.. Chociaż nie, nie zrobił tego, to był po prostu zwód. Odbił się lekko od podłoża, lecz zaraz przeniósł swój ciężar ciała na przód i natarł na tylną część ciała wilczycy. Dobrymi punktami na atak jest brzuch, klatka piersiowa, krtań i ślepia, ale, że Akinori nie chce tutaj jakiś rozlewów krwi nic takiego nie zrobił. Jęknął cicho, po czym znów się odsunął. Miał pomysł, co zrobić dalej, jednak wolał się przekonać, czy Xerri w ogóle chce ciągnąć tę gierkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:31, 27 Paź 2012 Temat postu:

Wilczyca uśmiechnęła się do samca i powiedziała:
-Widzę, że umiesz to i owo... Na dzisiaj chciałabym już skończyć. Przepraszam. Muszę ćwiczyć, ale też odpoczywać. Za niedługo mam test. Może się okaże, że twoja partnerka będzie sławna na całą Krainę wojowniczką?
Podniosła się z ziemi i otrzepała sierść. Nie chciała już walczyć z Akinorim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:38, 27 Paź 2012 Temat postu:

Uśmiechnął się i podszedł do niej.
- Ja na to liczę.- rzekł z uśmiechem i pocałował w policzek. Może teraz Elena pomoże mu jakoś, czy coś. On też już nie chciał walczyć z Xerri, za bardzo się o nią bał. Gdyby coś się stało jego kwiatuszkowi, nie darował by sobie teko..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:40, 27 Paź 2012 Temat postu:

Samica zapatrzyła się w oczy Akinori'ego. Widziała w nich wilczycę. Siebie... Uśmiechnęła się i także pocałowała samca w policzek. Ciekawe co na ich trening powie Elena. Czy będzie zadowolona z efektu czy raczej nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:49, 27 Paź 2012 Temat postu:

Akinori podszedł w stronę Eleny, pociągając lekko za sobą Xerri i przysiadł na zadzie.
- I jak wyszło?- spytał. Nie był do końca zadowolony ze swoich ruchów, no ale nic, skoro się dopiero uczy? No nic, pożyjemy, zobaczymy. Popatrzył na swoją partnerkę i uśmiechnął się szerzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:54, 27 Paź 2012 Temat postu:

Samica usiadła obok niego i wytężyła słuch. Wsłuchiwała się właśnie w bicie jego serca. Rytm... Tak jakby wybijało rytm miłości. Skupiła się na jego sercu. Bum-bum. Bum-bum... Popatrzyła na Elenę i czekała na jej odpowiedź.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:58, 28 Paź 2012 Temat postu:

EL była bardzo zadowolona z Xerri. Obserwowała każdy jej ruch i jedyne co mogłaby poprawić, to ilość ruchów. Ale poza tym nie miała nic do dodania.
- Rewelacyjnie Xerri! I brawo Akinori! Mimo, że nie uczyłam cię to masz już podstawy. A Xerri, rewelacyjne ataki. Nic nie mam do dodania. Tylko pamiętaj, z prawdziwym przeciwnikiem nie możesz się cackać, wykorzystuj każdą okazję żeby go pokonać a w prawdziwej walce, gdzie od walki zależy życie... zabić. - tak, to ta ciemna strona bycia wojownikiem. Czasami trzeba zabić. A wszystko po to, by zapewnić bezpieczeństwo i spokojne życie innym. Sądziła jednak, że jej synowa jest na to absolutnie gotowa, że podoła wszelkim obowiązkom, jakie spadną na nią od momentu zdania testu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:25, 29 Paź 2012 Temat postu:

Wilczyca uśmiechnęła się i powiedziała:
-Dziękuje mentorko! Teraz już jestem gotowa na test. Dziękuje za wszystko...-mówiła z radością i szacunkiem. Pokochała Elenę. Jak własna matkę. Naprawdę cieszyła się ,że ma kogoś takiego jak ona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 15:54, 29 Paź 2012 Temat postu:

Akinori przysłuchiwał się z uwagą i uśmiechnął lekko. Nie wiedział, kiedy on rozpocznie taki ''pełny'' trening, nie miał pojęcia. Być może niedługo? Uśmiechnął się szerzej i popatrzył na Xerri. Test na pewno zda i on o tym wiedział. Była bardzo dobrze wyszkolona, taka prawda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 23:13, 29 Paź 2012 Temat postu:

A kogóż to łapy stanęły blisko areny? Taaaak... Mort dawno tu nie był, a ostatni incydent w którym to młoda Xerri mogła przypłacić życiem okazał się nieco burzliwym tematem dla samca. Powoli przytargał tu swoje cielsko, a gdy przekroczył już progi tejże areny, przysiadł nieopodal. Nie wnikał w żadne rozmowy, tylko obserwował. Jego zdaniem na Xerri czekało jeszcze wiele zadań, a prawdziwe doświadczenie zdobywa się nie na treningach, a na prawdziwych potyczkach. Ciekaw był czy sobie poradzi, czy też polegnie przy pierwszej lepszej okazji, któż wie, ale nie Mort'owi przypada sądzić.
Dawno w sumie nie powalczył, bo okazji jest nader mało, ale w jego żyłach płynie krew wojownika i był naprawdę obiecującym samcem, tyle, że czasami jego "dziwne" zachowania zdają się być przeczące do praw jakimi rządzi się ów wojownik. On najchętniej zniszczyłby każdego swojego wroga, ale też gdyby podpadła mu niewinna osoba... Cóż... Dobrym przykładem na to mogła być właśnie Xerri, tyle, że Mort nie robił tego świadomie.
Ocknął się ze swych przemyśleń i powrócił do obserwacji, jego czerwone ślepia lustrowały całe to towarzystwo na arenie, zaś kąciki jego ust nieznacznie się uniosły tworząc wrażenie, iż jest to szyderczy uśmieszek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 6:57, 30 Paź 2012 Temat postu:

Wilczyca w powietrzu wyczuła zapach dawnego przyjaciela. Mort... Szybko odwróciła głowę w stronę partnera i szepnęła:
-To Mort... To przez niego byłam cała w bandażach i opatrunkach. I gipsie... To było na treningu. To było straszne... Uwolnił się w nim demon i zaatakował mnie. Minął chyba jeden dzień gdy cię spotkałam od ściągnięcia opatrunków.
Odwróciła głowę w stronę nowo przybyłego i wyszczerzyła kły. Dla niektórych to był uśmiech, a dla innych ostrzeżenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:43, 30 Paź 2012 Temat postu:

Akinori uniósł łeb i postawił uszy na sztorc, po czym zlustrował nieznajomego samca wzrokiem.
- Co?- jęknął z niedowierzaniem. Jak on tak ją mógł potraktować? To niedorzeczne! Cóż go jakiś tam pseudo demon w nim interesował. Skrzywdził waderę i już! Co gorsze, że to było na treningu. Akinori skrzywił się i popatrzył na Xerri. Kim był ten basior?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akinori dnia Wto 14:44, 30 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:46, 30 Paź 2012 Temat postu:

W jej oczach pojawiły się łzy. Przypomniała sobie ten ból. Rozdzierający ból, który unieruchomił jej bark i klatkę piersiową. To przez niego nie umiała normalnie chodzić.
-Akinori... On jest niebezpieczny, ale to... partner Eleny.-powiedziała do niego szeptem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:02, 30 Paź 2012 Temat postu:

Wilk warknął cicho i przytulił do swojej piersi Xerri.
- Nie przejmuj się. Było minęło, ja do powtórki takiego zdarzenia nie dopuszczę.- szepnął, a gdy wadera powiedziała, że to partner Eleny, szczena mu opadła.
- TO jest ten partner?- rzekł do matki z niedowierzaniem. No nic, teraz przynajmniej się spotkają i poznają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:26, 30 Paź 2012 Temat postu:

Wilczyca przytuliła się od piesi partnera. W końcu czuła się bezpiecznie. Samiec ja obroni. I nikt już jej nie skrzywdzi.
-Dziękuje...-szepnęła od niego czule. Chciała aby on o nią dbał. I to właśnie robił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:23, 30 Paź 2012 Temat postu:

Samca zainteresował partner Xerri. Z wyglądu wydawał się na groźnego, ale czy tak w rzeczywistości jest? Zaraz... On go chyba skądś kojarzył... A może i nie, ale miał wrażenie, że go już widział, cóż... Mort postanowił nie siedzieć tak bez sensu więc uniósł się powoli i zbliżył do towarzystwa, tak, że mógł ich dobrze słyszeć. Najpierw spojrzał na samca, a później na Xerri, zaś następnie niepewnie na Elenę.
- Witam. - ozwał się lekko ściszonym tonem, jakby nie miał zamiaru entuzjastycznie się witać, wolał zachować nieco powagi, ale też i zimnej krwi.
To jak zareagują tu obecni to już zależało od nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:27, 30 Paź 2012 Temat postu:

Wilczyca popatrzyła na samca i parsknęła z irytacją.
-Cześć.-powiedziała krótko i na temat Xerri. Nie będzie się rozgadywała. Teraz on był częścią jej rodziny...
-Mort...-szepnęła z gniewem w głosie samica.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pole bitew Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 15 z 22


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin