Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Przepaść

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:42, 16 Kwi 2011 Temat postu:

Retes jednak zignorował, jak to miał w zwyczaju swojego brata i nie spuszczał spojrzenia z Viktorii. Skoro tego właśnie chce... Skoro woli być uparta i postawić na swoim, niż zrobić wszystko, by ni dopuścić do śmierci własnego dziecka... Szczeniak nie mrugnął nawet na wspomnienie o Leavi, a jedynie wycofał się jeszcze, tak, że prawa tylna łapa nie miała już gruntu. Czyżby Retes okazywał nieznaną do tej pory stronę? Czyżby testował własną matkę? Czyżby chciał sprawdzić, czy ona go kocha, czy kocha całą trójkę równie mocno, czy po prostu chce postawić na swoim i zrobić na złość własnym dzieciom? Grzecznych nagrodzić, niegrzecznych... no właśnie? Czy cokolwiek może skłonić ją, by porzuciła dumę i zapobiegła śmierci własnego dziecka? Tylko jeden krok, jedno niepożądane słowo z ust Viktorii, a wszystko się okaże.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Retes dnia Sob 18:42, 16 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leavi
Dorosły


Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:10, 16 Kwi 2011 Temat postu:

- Hę? - Zdziwiona spojrzała na Viktorię, która coś o niej wspomniała... Eeee... O co chodziło? Dlaczego mówiła o niej? Dlaczego on miałby nie chcieć tego robić ze względu na nią? Uniosła zdziwiona jedną brew i znowu spojrzała na Retesa. Delikatnie drgnęła gdy się cofnął. Ale... Czy to dziwne? Nie chciała, żeby sobie coś zrobił, żeby stała mu się krzywda... Przecież to normalne! No ale... dobra, pomyśli o tym potem. Tyle, że... Dlaczego Viktoria nie robi tego o co on prosi? Powinna! No chyba, że wątpiła... A Leavi wydawało się, że on jest na prawdę do tego zdolny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:11, 16 Kwi 2011 Temat postu:

Viki, nie musisz zdążyć go złapać. Wystarczy, że w jednym poście skoczy i napisze, że spadł i nie żyje... I nic nie zrobisz. Prawda, Retes? :3

Shinra spojrzała na szczeniaka. Nie skoczy. Mimo to zmartwiona spojrzała na dziecko.
- Daj spokój, Viktorio. Nie chciałabym wtrącać się w wychowywanie twoich dzieci, jednak uważam, że on powinien sobie poradzić. Skoro my daliśmy radę... - rzekła z lekkim uśmieszkiem, podchodząc do wilczycy. Nie rozumiała tej nadopiekuńczości. O dzieci trzeba się troszczyć, a nie przebywać ciągle w ich okolicy. To się robi męczące, a poz tym... Każdy musi mieć trochę prywatności. Po chwili wrócił do Schatta, wciąż mając na oku młodzika.
- Schatt, musimy porozmawiać... Sami. - rzekła sucho, a jej uśmiech zniknął. Czekała tylko, aż zaproponuje, gdzie mogą pójść, przy okazji czekając na odpowiedź Viktorii.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinra dnia Sob 20:27, 16 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 8:02, 17 Kwi 2011 Temat postu:

Oczywiście. ;3

A Retes bez gruntu pod jedną łapą czekał, co też zrobi Viktoria. Co będzie dlań ważniejsze - duma czy dziecko? A może stchórzy i wyśle po niego swoje paskudne ptaszysko? Wtedy przegrałaby na całej linii. Przynajmniej zdaniem Retesa. Okazałaby, że jednak dziecko nie jest ważniejsze od... no właśnie. Bo czy życie własnego potomstwa nie powinno być stawiane ponad wszystko?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 8:44, 17 Kwi 2011 Temat postu:

Nie, Viki nie zrobi nic. Skoro Retes tego chce, niech skacze.
- Na złość mamie skoczysz w Przepaść? Tylko ciekawe kto tu bardziej ucierpi - ja, czy ty? - machnęła ogonem. Znów zrobiła krok do przodu. Jeśli Retes skoczy, to Viki wyśle Lo. Nie będzie marnować sił nawet na swego syna... Po chwili wadera jednak zaczęła podążać w stronę wyjścia. Musi się spotkać z tą waderą z Wody. Ale jeszcze wcześniej... Szybkim ruchem złapała Retes'a za futro. Znowu. Zabrała go ze sobą.

z/t oboje


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Viktoria dnia Nie 8:47, 17 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 8:57, 17 Kwi 2011 Temat postu:

Viki, nie możesz tak nagle zrobić 'szybkim ruchem złapała Retes'a za futro' i wyjść. Przecież on mógł się wyrwać, czy coś takiego. Ale niech Ci będzie. -.-

- Tchórz. - mruknął Retes, kiedy matka go zabrała. Czemu się dał? - Tchórz, tchórz, tchórz. Boisz się własnego syna, Viktorio? - spytał z szalonym uśmiechem. Co go opętało? Dlaczego zachowywał się tak, jak nie powinien się zachowywać żaden normalny szczeniak? - Tchórz, tchórz, tchórz... - mruczał wciąż, lekko machając łapką na pożegnanie swoim nowym kolegom.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leavi
Dorosły


Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:15, 17 Kwi 2011 Temat postu:

Leavi z osłupieniem wpatrywała się w odchodzącą Viktorię z Retesem w pysku... Gdyby była taka możliwość, jej wielkie oczy właśnie by wypadły ze zdziwienia (xD). Była niczym posąg, gdyby nie delikatne ruchy klatki piersiowej, można by ją uznać za martwą.. No, teraz to ona się cieszyła, że razem z Lethem mają takie luzy, że Seth i Lea tak przy nich nie siedzą. Ale pomimo minionego czasu, ona nadal tak siedziała. Dopiero gdy miała stracić wilczycę z pola widzenia delikatnie odmachała Retesowi na pożegnanie. Ze znakiem zapytania na pysku (xd) spojrzała na Letha. I co teraz? Kim jest nieznajoma wadera? Skąd wujek Schatt ją zna? Co się na tym świecie w ogóle dzieje?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:34, 17 Kwi 2011 Temat postu:

- Poczekajcie chwilkę i starajcie się nie skakać... - powiedział Schatt do dzieci i podszedł do Shinry.
- Dawno cię nie widziałem, kochana - szepnął jej na ucho. - Może weźmy dzieci nad morze? Posiedzą trochę w wodzie, a my będziemy mieli czas dla siebie... - zaproponował Schatt. Mimo wszystko nie mógł zostawić szczeniaków. W końcu obiecał Sethowi, że się nimi zajmie, a były to wyjątkowo twarde sztuki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fekete Angyal
Dorosły


Dołączył: 16 Kwi 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:36, 17 Kwi 2011 Temat postu:

Fekete Angyal pojawił się nad Przepaścią. Miną miał skwaszoną, kroki stawiał długie, pewne. Szedł przed siebie, rozglądając się dookoła ciekawskim wzrokiem.
- Witam. - powiedział widząc inne wilki... No cóż, po części szczeniaki. Zdarza się. Właściwie to nie miał nic do nich, a nawet lubił dzieci. Mimo to nieraz przyprawiały go o bóle głowy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:10, 17 Kwi 2011 Temat postu:

Shinra kiwnęła głową basiorowi, lecz zaraz wróciła do rozmowy.
- Dobrze. - rzekła trochę niepewnie. Jak mogłaby mu to wyjaśnić... W jej głowie szalały myśli, a każda z nich sprawiała, że martwiła si coraz bardziej. Powoli ruszyła przed siebie, lecz po chwili odwróciła się, czekając, aż Schatt zawoła dzieci, by poszły nad morze. Zaraz jednak zniknęła za wśród krzewów. Chciała jak najszybciej porozmawiać z wilkiem.

Kierunek - Przylądek Dobrej Nadziei :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:20, 17 Kwi 2011 Temat postu:

- No dobrze, chodźcie, bo powiem tacie, że byliście niegrzeczni... - powiedział Schatt do dzieci. Musiały iść za nim. W końcu był teraz za nie odpowiedzialny i nie chciał, by coś im się stało. - Kto nie pójdzie, sprząta wilcze kupy - dodał ironicznym tonem i podążył za Shinrą. Co chciała mu przekazać, powiedzieć? Czyżby jakieś złe wieści? Modlił się w duchu, żeby nie.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leavi
Dorosły


Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:00, 17 Kwi 2011 Temat postu:

Leavi spojrzała na dorosłego wilka, który przyszedł nad Przepaść. Przekrzywiła delikatnie głowę i przez chwilę przyglądała mu się z... zainteresowaniem.
- Dzień dobry. - Przywitała się z uśmiechem na kufie... Wcześniej jak kogoś poznawała to tylko u swoich rodziców, w legowisku. A teraz może poznać kogoś z zewnątrz! Kto może w cale ich nie znać! Machnęła ogonem i czekała na odpowiedź chociaż... jaką?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fekete Angyal
Dorosły


Dołączył: 16 Kwi 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:04, 17 Kwi 2011 Temat postu:

- Hmm... Dzień dobry. - powiedział Angyal spoglądając na szczenię, które się doń zwróciło. Było takie małe... Niezwykłe. Wilk uśmiechnął się do niej - tak, wysilił się na jeden szczery, niewinny uśmiech. Nigdy nie pomyślałby, że nadejdzie taki dzień. No, ale widocznie nadszedł i nad czym tu rozmyślać?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leavi
Dorosły


Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:14, 17 Kwi 2011 Temat postu:

- Jestem Leavi. - Przedstawiła się unosząc z zadowoleniem uszy. Ooo... Nie zignorował jej, to miło... Co prawda, nie podejrzewała, że tak się stanie. Ale czego mogła się spodziewać po dorosłym, dopiero poznawanym, co się łączy z tym, że całkiem obcym wilku?
- Jeśli mogę spytać... Co Pan tu robi? - Z zaciekawieniem przypatrywała się basiorowi. Co jakiś czas "zmierzyła" go spojrzeniem, jednak nie miała w tym nic złego na myśli. Po prostu... patrzała na futro, sylwetkę i tym podobne. Na chwilę zatrzymała wzrok na łatce w kształcie serca, uśmiech nieco się poszerzył. Spojrzała na siebie. Nie, ona nie miała niczego w tym stylu. Była... po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fekete Angyal
Dorosły


Dołączył: 16 Kwi 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:17, 17 Kwi 2011 Temat postu:

- Angyal. Fekete Angyal. - przedstawił się. - Co tutaj robię? Po prostu spaceruję, zwiedzam. A ty? Co robisz nad Przepaścią? Bez opieki? Mama nie będzie się martwić? - spytał siadając na przeciwko Leavi i przyglądając się jej czujnie. Czyżby była sama? Nie miała rodziców, opiekunów? Kto wypuszcza dzieci samopas, zwłaszcza w takie niebezpieczne miejsce?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashia
Dorosły


Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:24, 17 Kwi 2011 Temat postu:

Błękitna wadera wyłoniła się z za krzaków. Widząc wilki podeszła i przywitała się.
-Hejka,jestem Ashia. Miło was poznać - Powiedziała niepewnie wlepiając oczy w basiora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leavi
Dorosły


Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:26, 17 Kwi 2011 Temat postu:

- Miło mi. - Zaśmiała się cicho mrużąc oczy. Pierwszy raz słyszała takie imię, ale czy to dziwne? Niee... Według niej imię to był coś co było czyjąś własnością, czymś niepowtarzalnym. Nie podejrzewała, nawet nie myślała o tym, że ktoś mógłby mieć takie samo imię jak... inne stworzenie. Jednak... kto wie?
- Ymmm... Ja po prostu jestem. A mama? Może... Nie wiem, mama też nie wie. - Stwierdziła i wbiła wzrok w ziemię... Czy tym, że nic nie powiedziała mamie ani tacie może zepsuć całą sytuację? Czy może tym samym doprowadzić do tego, że Lea będzie zachowywać się jak Viktoria?
- Mmm... Dzień dobry... - Przywitała się z niebieską wilczycą. Delikatnie uniosła brew do góry i zlustrowała ją od góry do dołu, i z powrotem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashia
Dorosły


Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:37, 17 Kwi 2011 Temat postu:

Ashia uśmiechnęła się.
-Co robi tak mała wilczyca w tak niebezpiecznym miejscu - Powiedziała by poczuć się dorosła.Niestety jej dusza była dość specyficzna i nie mogła powstrzymać się od śmiechu.Była ona dość dziwą wilczycą.Po chwili namysłu zaczęła skakać po stromych skałach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fekete Angyal
Dorosły


Dołączył: 16 Kwi 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:04, 17 Kwi 2011 Temat postu:

Angyal śledził wzrokiem niebieską waderę, która zachowywała się co najmniej dziwnie.
- Mama nie wie? - spytał z uśmiechem zwracając się do Leavi. - Ale uważaj, żeby nic złego ci się nie stało, jak sama będziesz chodziła, bo mama będzie się zapewne martwić. - powiedział sympatycznym tonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leavi
Dorosły


Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 7:51, 18 Kwi 2011 Temat postu:

- Mmmm... Teraz? - Przekrzywiła delikatnie łeb i spojrzała na siebie... Na prawdę nie widać co robi? W dodatku przed chwilą odpowiedziała na to pytanie, zadał je Angyal! Tak, ona uwielbia jak ktoś jej nie słucha... - Siedzę. - Odpowiedziała. Cóż... ktoś mógłby odebrać to jako niezbyt przyjemną i w pewnym sensie lekceważącą odpowiedź, jednak według Leavi była to najzwyklejsza, szczera odpowiedź.
- Nie... - Szepnęła i dla potwierdzenia swego słowa kiwała przecząco głową. Mama była gdzieś z tatą więc... Skoro oni sobie organizowali jakoś czas, to czemu mała miała by nie móc? Jest pełnoprawnym obywatelem wilczej krainy (xD)! Spojrzała na niebieską wilczycę. "No taaaaak..." Pomyślała i znów przerzuciła spojrzenie na wilka.
- Ojj... Niech się Pan nie martwi. Nic mi nie będzie, potrafię się sobą zająć wystarczająco. - Oznajmiła z szerokim uśmiechem prezentującym dwa rządki białych, ostrych kiełków. Odpowiedź była szczera i zgodna z tym co myślała, jednak pomimo tego nie można pominąć faktu iż jest szczeniakiem, ale... Ten temat zostawić można na później :3.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 235, 236, 237 ... 284, 285, 286  Następny
Strona 236 z 286


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin