Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Urwiskowa Łączka

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:55, 11 Maj 2013 Temat postu:

Strasznie zapatrzony w siebie. Seth mógł tylko zgadywać, że rozmawia z dzieckiem jakiegoś ważnego wilka. I że ciągle ten dzieciak przypomina sobie w myślach kim jest jak by miał niską samoocenę. Oczywiście Seth nie pomyślał o tym. Zapomniał już kto z kim kogo ma. A przydała by mu się ta wiedza. Wilk położył się na plecy. Wydał się to Sethowi komiczne. Uważał, że to nienaturalna poza dla wilka. Opuścił go już niepokój związany z osobnikiem. Na leżąco nic mu groźnego nie powinien zrobić. Więc sam się położył, jednak na brzuchu, trzymając głowę wysoko - czujnie.
- Normalne?
Co właściwie znaczy normalne. W czyich kryteriach normalne. Ach no tak pewnie jego. Zapewne jego kryteria to kryteria wszystkich. Zamknięty w klatce społeczeństwa. Biedactwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:04, 11 Maj 2013 Temat postu:

Prychnął niczym mocno i wyraźnie niezadowolona z czegoś kotka, niespiesznie przenosząc spojrzenie na niebo. Dobrze, że nie posiadł daru czytania w myślach. Mógł posiąść zdaje się chodzenie po ścianach niczym spiderman, niemniej jednak konto było wtedy nieaktywnym a los na loterii przepadł. Pewnie to i dobrze, inaczej samiec kompletnie popadłby w samozachwyt - a może nie tyle on, ile jego alter-ego, które (na nieszczęście dla innych osobników) przejęło właśnie kontrolę nad jego ciałem. Po raz pierwszy, ale zapewne nie ostatni. Odnośnie jednak czytania w myślach: gdyby dowiedział się, że tamten kiedykolwiek się go obawiał, zabiłby go chyba śmiechem. Za leniwy był, pewnie jakiś skrytobójca zrobiłby to za niego, po co męczyć łapki? Tak czy inaczej, zlustrował Seth'a z niezadowoleniem cynamonowym spojrzeniem.
- Nie wyglądające jak u zająca - wyjaśnił obojętnie, nie próbując nawet wpleść w ton swojej wypowiedzi jakiegokolwiek przebłysku którejkolwiek z emocji. Wiedział, że czasami nic nie denerwuje tak mocno, jak właśnie brak emocji. Był jednak przekonanym, że ten dziwak nawet się tym nie przejmie, może zbyt mało był inteligentny aby pojąć, jak bardzo gardzi nim Alastair? Kto wie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:18, 11 Maj 2013 Temat postu:

Wilczur chyba potrafił tylko prychać i to była jego reakcja na wszystko - ciekawe. Ciekawe też normy jakie przyjął. Wzorował się na ogólnym poglądzie tłumu, społeczeństwa i innych jednostek masowych. Biedak. Postara się coś mu zasugerować.
- Dla mnie twoje są nienormalne.
Właściwie to były normalne, ale chciał się przekonać jak samiec zareaguję. Nienormalne by byłyby zielone w czerwone kropki. Albo jak by drzewa miały uszy! To by było mega dziwne! Spojrzał energicznie na drzewo. Nie, żadne nie miało uszu, nie uśmiechało się, nie groziło. Zwykłe normalne drzewa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:26, 11 Maj 2013 Temat postu:

Widocznie alergię miał, to prychał. Maj, to się i pyli, o! ^_^
A tak poważnie: Alastair zareagował... w sumie nijak, odwrócił jedynie łeb, na powrót zatopiwszy spojrzenie jasnych oczu w błękicie nieba, które zdawało się jakby ciemnieć. Burza? Noc? Userka najchętniej wprowadziłaby zmierzch, niemniej nie ma co innych przymuszać do własnych decyzji, toteż pozostawia to do uznania sądu... Seth'a, znaczy! W każdym razie Alek zmrużył nieznacznie powieki, jakby nagle ciemniejące niebo zaczęło oślepiać. Mlasnął krótko.
- Wiesz, że inność rodzi złość? - mruknął znikąd, po czym syknął przeciągle, wszakże poczuł, jakby kto wielkie igły w skronie jego niewielkie wbijał. Zagryzł wargę i poderwał się do siadu. Seth mógł być świadkiem niecodziennego zjawiska: najpewniej złe alter-ego znużone było już nękaniem szarawego ciała, zatem grzecznie ulokowało się w najciemniejszym kącie umysłu młodzieńca, do głosu dopuszczając prawdziwe i pierwotne oblicze samca.
Jego wygląd zmienił się: czerwone znaczenia stopniowo zmieniały barwę, aż stały się niebieskimi, zaś pyszczek jakby przestal się wykrzywiać w ten - do niedawna jakże charakterystyczny - cyniczny sposób. Spojrzał nieco oszołomiony na Seth'a.
- Ten no... cześć? Jestem Alastair - powiedział, znacznie innym, cieplejszym tonem. Nie pamiętał, jak się tutaj znalazł i nie miał pojęcia, że zamienił już kilka słów z tym samcem. Zamrugał nerwowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:47, 11 Maj 2013 Temat postu:

Jak wiele odgłosów wydawał ten samiec. Teraz mlasnął. Seth od początku tego spotkania nie wydał ani jednego niekontrolowanego dźwięku, był cichy jak mysz. Usłyszał odpowiedz samca. Była absurdalna. Przecież to tamten zaczął o inności! Powyzywał jego uszy. Dla niego uszy były dziwne nie dla Setha. Co za typ. Już chciał coś odpowiedzieć, ale basior syknął i usiadł gwałtownie jak porządny wilk. Seth też się podniósł uważnie go obserwując. Potem nastąpiło coś bardzo dziwnego. Jego czupryna zmieniła barwę. Ot tak! Jak by za sprawą czarów! Seth nie wiedział co o tym myśleć. Co to do cholery było! Jak to się stało?! Dlaczego?! Drugi osobnik też był najwyraźniej zmieszany, bo spytał "kłapouchego" o imię. Seth był tak zmieszany, że nie skojarzył, że jeszcze się nie przedstawili. Zmarszczył brwi i czoło. (o ile to możliwe)
- Yyyyyy... Seth.
What's going on?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:55, 11 Maj 2013 Temat postu:

Alastair wysłuchał krótkiej prezentacji tamtego, nie do końca pojmując jego zażenowanie. Rozejrzał się wkoło. Kwiatki! Jak miło! Ale... właściwie jak on się tutaj znalazł? Migrena z wolna ustawała, a on spojrzał pytająco na Seth'a.
- Ja... ja Alastair... Jak się... Skąd się tu wziąłem? - wymamrotał. Jego wypowiedź zaiste przepełniona była chaosem i brakiem jakiegokolwiek ładu czy składu (tak, Userka wie, że coś nie może być pełne niczego...) idealnie komponowała się ze zmieszaniem zawartym w spojrzeniu owego przerośniętego szczeniaka, którym na szczęście dla wilczej nacji na powrót się stał. Zamknął oczyska na dłuższy moment, a kiedy je otworzył, westchnął. Nie, to nie był sen. To jawa. Paskudna, dziwna oraz zaskakująca, ale jednak zawsze jawa.
- Kompletnie bez sensu - szepnął sam do siebie. Zdając sobie sprawę z tego, że pewnie samiec także nie będzie w stanie mu dopomóc, potrząsnął nerwowo łepetyną, jakby usiłując otrzepać się i wyzbyć wszelkich niejasności. Słabo poszło, ale trudno, jakieś tam mechanizmy obronne posiadać każdy musi, nie zawsze logiczne i w pełni praktyczne, czyż nie? Uniósł spojrzenie, uśmiechając delikatnie w stronę basiora, który zapewne także nie pojmował tej sytuacji. A może to wszystko wina UFO?
- Rany! - zawołał entuzjastycznie, doskakując nieco bliżej tamtego.
- Ale czaderskie uszy! Pewnie nie możesz się od fanek odgonić! - powiedział pogodnie, bez żadnej nawet krzty złośliwości. Teraz się pogłów, Sethcie, nad tą zagadką!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:10, 11 Maj 2013 Temat postu:

Seth nie zdążył się otrząsnąć, a tamten wprawił go w większe zmieszanie. Powtórzył jeszcze raz jak się nazywa. Doobra to już wiemy po co się jeszcze raz przedstawiasz? Przed chwilą to zrobiłeś przecież! Spytał się też skąd się tu wziął. Na to pytanie akurat Seth nie znał odpowiedzi. Znaczy jeszcze zależy w jakim kontekście pytał. Jeśli chodziło mu skąd się wziął na ziemi to od mamy i taty i takie tam. A jeśli pytał skąd się wziął w tym konkretnym miejscu, to tylko on sam sobie może odpowiedzieć. Chyba. Chyba powinien. Powinien nie?! Po co zadaje to pytanie? Seth cofnął głowę w geście kompletnego niezrozumienia. Patrzył się trochę jak na wariata, ale kurde! Chyba miał jakieś prawo! Tamten.. sory.. Alastair - dziwne imię tak nawiasem - stwierdził cicho, że to nie ma sensu. I miał racje! Seth rozejrzał się dookoła. Może to jakieś zwidy albo coś w tym stylu. Albo zemdlał i to mu się śni. Albo ugryzł go jadowity robal i ma halucynacje. Niestety te piękne wizje zostały rozwiane, gdy basior podszedł bliżej z mały powiewem. Tak to dzieje się na prawdę. Niestety. Seth chętnie by odskoczył gdyby nie to, że go kompletnie wmurowało w ziemię. Jeszcze tamten prawi mu komplementy, a dosłownie przed chwilą nawyzywał go. O CO CHODZI?! Wpatrywał się w Alstaira (jeśli tak to się odmienia) na zmianę unosząc i opuszczając brwi. Zdołał jedynie wydusić niemrawe:
- Yyyyyy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:20, 11 Maj 2013 Temat postu:

Teraz znów Alastair nie ogarniał. Kompletnie. Dlaczego tamten zdaje się być kompletnie zaszokowany? Próbował być miły przecież! Czy powiedział coś nie tak? Jakoś go obraził?
- Wiesz... jeśli wolisz fanów, to też mi nie przeszkadza - powiedział w końcu, nadal nie do końca odnajdując sie w tej sytuacji. Och, to się impas nazywa, prawda? Zamrugał nerwowo i jakby nieco czytając w myślach tamtego, oddalił się nieco. Czy jego potencjalny kompan uznał go za niepoczytalnego? Nie dziwił się, sam pewnie by za takiego się uznał, gdyby wiedział, co działo się z nim przez ostatnie tygodnie. Zupełnie, jakby ktoś wyciął z życiorysu kilkadziesiąt dni, jakiś słaby żart złośliwego losu. CO do podwójnego przedstawienia siebie... nie był to zabieg celowy, ale wyszedł zmieszanemu i kompletnie skołowanemu młodzieńcowi jedynie na dobre.
- Wszystko dobrze? Mam wrażenie, że najchętniej spaliłbyś mnie na stosie - zauważył, mrużąc nieznacznie powieki i pochylając z lekka łeb, tym samym przyglądając się tamtemu z zainteresowaniem, ale także nutą nieufności. Coś tutaj jest nie tak, jak być powinno. To pewne!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:28, 11 Maj 2013 Temat postu:

Oszalał. Ale nie Seth. Alastair! To było jedno logiczne wyjaśnienie. Chociaż gdyby Seth oszalał to też by było logicznie. Chwile. Jakich fanów?! To chyba jednak on oszalał. Basior spytał się go czy wszystko dobrze. To on się powinien o to spytać jego! Nic nie było dobrze! Seth nadal nie wiedział o co chodzi, a na dodatek tamten uważał, że jest niemiły. On po prostu był bardzo zdziwiony. Trzeba jednak wyjść z oszołomienia, bo się nam koleżka obrazi. Potrząsnął lekko głową wracając sobie rozum i zdolność do jasnego myślenia.
- Od zawsze miałeś taki kolor włosów?
Spróbuje go podpuścić. Chociaż tamten też nie wiedział za bardzo co się stało. Może jednak powie coś Sethowi normalnego. Co będzie miało sens.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:40, 11 Maj 2013 Temat postu:

Obrazi? On? Nie, taka zagrywka nie wchodzi w grę, Alastair na co dzień był niebywale przyjazną, pogodną i nieszkodliwą istotką, jednostką, z którą niejeden chciałby się zaprzyjaźnić a niejedna dama jadłaby mu prosto z łapy. Przy tym wszystkim był zawsze wesoły oraz pełen taktu. Tylko czasami zdarzały mu się takie właśnie drobne wpadki, a jednej z nich świadkiem niefortunnie stał się Seth. Gdyby Alek o tym wiedział, najpewniej dawno sam by się na tym stosie spalił, ot co!
- Ale... że niebieskie pasemka? Owszem. Proszę, daruj sobie komentarze, że to takie niemęskie - rzucił całkiem żartobliwie, odruchem i instynktownie łapami przeczesując z lekka grzywkę, pochylając przy tym nieznacznie głowę. Niedobrze. Wyczuwał jakieś dziwne napięcie, którego nawet nie był w stanie racjonalnie wyjaśnić ani w jakikolwiek sposób opisać. Mimo wszystko wszelkie obawy zatajał pod przyjaznym uśmiechem, który niepostrzeżenie wpełznął na jego pyszczadło. Poruszył powoli krańcem puszystego ogona, prostując za chwilę dumnie, odstawiając rzecz jasna przednią łapę na podłoże. Jeszcze tylko przewrotki mu tutaj brakowało, prawda?
- Dlaczego pytasz? Szukasz fryzjera? - dodał pogodnie. Nie miał na celu dokuczać Seth'owi, a jedynie starał się jakoś rozładować napięcie i rozluźnić atmosferę. Zaraz jednak zreflektował się z lekka, zdając sobie sprawę, że tamten mógł to odebrać jako atak na swoją fryzurę czy coś, niemniej postanowił nie usiłować sytuacji sprostować, wszakże to jedynie skomplikowałoby to, co było już dosyć pokręcone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:48, 11 Maj 2013 Temat postu:

Uśmiechnął się do niego. Tamten z czerwoną fryzurą by tego nie zrobił. Kimkolwiek stał się Alastair albo kimkolwiek był zmienił się. Fryzjer. Seth i fryzjer dobre. Po pierwsze pierwsze słyszał o wilczym fryzjerze, ale ok, społeczeństwo się rozwija, w jakże złym kierunku o zgrozo. Po drugie za bardzo nie miał co układać. Jego sierść układała się jak chciała, stercząc w wszystkie strony. Niedorzeczny pomysł. Spróbował go podejść z innej strony.
- Nie. A wiesz może jaki mamy dziś dzień albo miesiąc chociaż?
Nie ruszył się, jak to miał w zwyczaju. Tylko śledził oczami ruchy Alastaira. Były inne niż wcześniej. Bardziej radosne i przyjazne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:02, 11 Maj 2013 Temat postu:

Usiadł na zadzie, o ile założymy, iż nie uczynił tego wcześniej. Rozejrzał się dookoła. Cholera! Albo zima w tym roku była niespodziewanie krótka, albo zapadł w jakiś sen zimowy. Przecież ostatnio był śnieg, teraz zaś wszędzie pełno kwiatów. Olaboga! To musiało być UFO.
- Nie znam się na... miesiącach? Ale wydawało mi się, że mamy zimę - wyparował kompletnie szczerze, zdruzgotany stanem rzeczy. Gdzie śnieg? Stopniał tak nagle? A może przez tę migrenę, ostatnie jego wspomnienie, stracił przytomność i ocknął się po kilku latach?! Nie, niemożliwe, szybko uniósł z lekka przednią łąpę, lustrując ją uważnym spojrzeniem. Nie zdawało mu się, aby się zestarzała. A jeśli to była jakaś epoka lodowcowa i zahibernowane ciało nie uległo normalnym i standardowym procesom? Oznaczałoby to, że niezamierzenie odkrył źródło wiecznej młodości! Zamrugał nerwowo, powracając do rzeczywistości - jaką by ona nie była. Odstawił uniesioną kończynę.
- Zadajesz dość nietypowe pytania - zauważył, nieco może podejrzliwie, jednakże na tyle pogodnym tonem, iż dostrzeżenie tego faktu nie było zbyt prostym zadaniem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alastair dnia Sob 21:03, 11 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:16, 11 Maj 2013 Temat postu:

Ah no tak. NORMALNE wilki nie znają się na ludzkich miesiącach. Już był tak bardzo zdziwiony, że nic go bardziej nie mogło zdziwić. Jednak przestał unosić brwi i głowa wróciła na normalne miejsce. Coś dziwnego się stało z Alastairem i teraz Seth miał pewność, że miało to coś wspólnego z rozdwojeniem jaźni. Ah jakie mądre określenie! Najwyraźniej kolega posiadał alter-ego, o którym istnieniu nie miał pojęcia. Zastanawiał się chwilę czy może mu powiedzieć o drugiej osobowości, czy to nie wędzi go w panikę, depresję czy obłąkanie. Z rozmyślań wyciągnęło go stwierdzenie basiora. Seth zadaje nietypowe pytania! Dobre sobie.
- Ja ogólnie jestem dziwny.
Powiedział to bez emocji. Znowu. Postanowił nie mówić koledze o jego dziwnej chorobie. Nie powie, do puki będzie pewien, że tamten przyjmie to spokojnie. Nie wiedział czy taka chwila kiedykolwiek nastąpi. Na szczęście należał do cierpliwych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:24, 11 Maj 2013 Temat postu:

Dziwny? Och, jakież to paskudne określenie. Nie paskudne dlatego, iż wyróżnianie się od innych było czymś niedopuszczalnym, a ze względu na reakcję środowiska na takowych osobników.
- Tam zaraz dziwny! Nie wolisz określenia "wyjątkowy"? - zapytał entuzjastycznie, machnąwszy przy tym pogodnie ogonem. Dorastał. Bolało.
Po jego głowie kołotały się nadal wszelkie domysły odnośnie nagłej zmiany otoczenia. A może wylądował na tropikalnej wyspie? Niemniej jednak odniósł wrażenie, że nawiązanie jakiejś nici porozumienia z Seth'em było nazbyt trudne, aby przez głupotę ot tak ją zerwać. Dlatego kwestię nagłej zmiany aury pozostawił na uboczu, może był tak zaabsorbowany czymś innym, że zwyczajnie przegapił zmianę pór roku? To wszystko było co najmniej kompletnie pokręconym, ale olać to! Takie miał w sumie podejście zawsze, dlaczego zatem teraz miałby zapomnieć o luzie, który dotąd trzymał go jako tako w ryzach?
- Na określenie "dziwny" społeczeństwo jakoś nie reaguje zbyt przychylnie. Ale w sumie... nie ma się co przejmować - powiedział. Mogło to wyglądać, jakby właśnie sam sobie zaprzeczył, niemniej jednak nie o to chodziło. On po prostu myślał. Myślał, a kiedy zmeniał się tok myślenia, zmieniały się także słowa, opuszczającego jego pysk. Ale... co złego w myśleniu? Tylko głupiec nie zmienia zdania, trwając w zaparte przy swoim, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:32, 11 Maj 2013 Temat postu:

Właściwie dziwny to dobre określenie. To społeczeństwo nadało mu charakter negatywny. W rozumowaniu Setha było to coś osobliwego. A w rozumowaniu tłumu było to coś innego i niepoprawnego jednocześnie. Nie chciał określenia wyjątkowy, bo to by oznaczało, ze jest lepszy od reszty, a nie jest. No może wie trochę więcej niż reszta wilków. Nigdy jednak się tym nie chwali. Plus ta jego dziwna przypadłość z drzewami.
- Nie. Wole określenie dziwny. To odpycha złych osobników z daleka ode mnie.
Jak ktoś go będzie chciał poznać, to go pozna bez względu na to jak sam się określi. Jeśli jednak osobnik będzie głupi i będzie mu zależały tylko na korzyściach, to ucieknie jak najdalej od niego. To dobra ochrona, albo raczej selekcja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:50, 11 Maj 2013 Temat postu:

Wyjątkowy. nie, nieprawda, że lepszy. Wyjątek od reguły nie zawsze musi być czymś dobrym, na przykład podczas dyktand na ogół wyjątki stanowią powód wielu niepochlebnych opinii czy określeń, w ich stronę skierowanych. Ale... nie, to nie czas na to... Chyba.
Alastair w zamyśleniu zmarszczył z lekka czoło. Mądrze prawił ten wielkouchy, zaiste!
- Jestem zmuszony przyznać, że to całkiem ciekawa strategia. Ja na szczęście póki co nie miałem kogo odpychać, więc można mi jedynie zazdrościć - powiedział pogodnie, uśmiechając wesoło. Wszelkie fale zaistniałe na morzu jego czoła zanikły, a kraniec ogona z lekka rozkołysał się raz w jedną, raz w drugą stronę. Może jak u psa domowego, ale co ważniejsze: u ZADOWOLONEGO psa domowego. Może to i żenujące, ale nie czuł ni trochę, aby owe poczynania w jakimkolwiek stopniu uwłaczały jego godności, męskości czy czemukolwiek innemu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:23, 12 Maj 2013 Temat postu:

Wyjątki jednak są wyjątkowe, specjalne, a Seth taki nie jest. No chyba, że specjalnej troski. Najwyraźniej Alastair rozważał nad słowami Setha, bo zmarszczył czoło jak mędrzec. Ciekawe co wywnioskuje. Ku zdziwieniu Setha zgodził się z jego teorią. Tak rzadko ktoś to robił - szczerze się z nim zgadzał. Nie miał kogo odpychać. Tak ten niebieski może nie, ale ten z czerwonymi, jak to on sam nazwał, pasemkami nie tak dawno próbował zniechęcić Setha. O ironio! Wstał by rozprostować kości. Towarzyszyło temu parę niemiłych strzyknięć stawów. Rzucił luźno, lecz z lekką ironią do Alastaira:
- Szczęściaż.
Przeszedł w stronę łąki, jednak gdy zbliżył się do pierwszych kwiatów, cofnął się gwałtownie. Wrócił w pobliże kolegi, i położył się na nagrzanym od wiosennych promieni słońca głazie. Czekając co też ciekawego może mu powiedzieć tamten.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 21:27, 12 Maj 2013 Temat postu:

Wyłapał sprytnie zabunkrowaną w wypowiedzi drwinę, niemniej jednak nie przejął się tym zbytnio. Szkoda było czasu na to, aby tak bezmyślnie go marnować i brać wszystko do siebie. Zamiast tego westchnął jedynie, mrużąc nieznacznie oczki. Uśmiechnął się delikatnie w stronę samca, by zaraz się doń odezwać.
- Nie należysz chyba do najbardziej rozgadanych istot, Seth? - zapytał, bez najmniejszej krzty złośliwości czy kpiny. Standardowo, ton jego głosu wesoły i całkiem lekki, zatem tamten nie powinien odebrać jego stwierdzenia jako ataku na swoją osobę.
Poruszył z lekka kitą; ruch ten jednak pozbawiony był jakiegoś większego entuzjazmu czy szczególnie wielkich pokładów energii. Ciekawe, jak ma się tatusiek? Wieki go już nie widział, starego wygi i poczciwego wyjadacza. Nie da się ukryć, iż na moment jakby myśli jego uciekły na kompletnie inne tory, przez co młodzieniec mógł sprawiać wrażenie kompletnie nieobecnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 15:04, 13 Maj 2013 Temat postu:

Cóż poradzić, Seth do takich od początku należał. Nigdy nie lubił dużo mówić, zamykał się w swoim świecie i rozmyślał. Przez to nie lubił swoich rówieśników. Teraz ma do nich trochę inny stosunek, o ile mają coś w głowie zwanego mózgiem. Zaczęło mu być niewygodnie. Lubił trochę poleżeć na słońcu, ale ograniczało to się do minimum 30-40 minut, bo później odczuwał jakiegoś rodzaju dyskomfort. Nie przeleżał jeszcze swojej normy, ale to były pierwsze promienie jakie złapał tego roku. W pysku miał pustynie. Lubi pustynie, ale nie w pysku.
- Niestety. Co powiesz na znalezienie wody? Znasz jakieś fajne miejsce?
Rzucił lekko całkiem przyjaźnie. Zaczynał przyzwyczajać się do ciągle wyszczerzonego i przyjaznego Alastaira. Był ok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:12, 14 Maj 2013 Temat postu:

A więc zgadł! W sumie wcale się z tego nie cieszył, bowiem fakt, iż ten pląsa raczej w szeregach istot małomównych był oczywistością. Nie było innej opcji, tyle. Kiedy zadał pytanie, Alastair przymrużył z lekka oczy, analizując z wolna słowa tamtego. Pewnie, że znał! Było ich wiele, zatem trudno wybrać te jedno, które zasługuje na szczególne wyróżnienie. Uśmiechnął się delikatnie w stronę basiora, z którym z niewiadomych przyczyn chciał nawiązać jakikolwiek kontakt, zupełnie nie zniechęcając się jego postawą. Każdy był inny. To się młodemu nosicielowi Samuelowskich genów podobało ponad miarę. Wierzył, iż gdyby wszyscy byli ideałami, pozbawionymi wad, świat stałby się niesłychanie nudnym. Idziesz przez las i nie mijasz wilczka, który niechcący władował łeb w zbyt wąską dziuplę i zadziornie machał łapkami, coby się wydostał. Ideały nie pakują łbów, gdzie nie trzeba. Bo to głupie. Niedoskonałe.
- Myślę, że coś się da załatwić. Preferujesz spokojne jeziora czy rozszalałe wodospady i rwące rzeki? - zapytał, całkiem entuzjastycznie, poderwawszy się na równe łapy. W porę jednak zorientował się, iż jego kompan jest zdecydowanie spokojniejszy oraz zachowuje się zupełnie inaczej, jakby dojrzalej i poważniej. Odchrząknął zatem dyskretnie, siadając na zadzie. Równocześnie usiłował utrzymać wyprostowaną postawę, aby i jego sylwetka nabrała nieco innej wymowy..
- Spokojne jeziora... - odpowiedział nieco niepewnie za kompana, mierząc go krótkim, acz badawczym niczym szczenię, spojrzeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18, 19  Następny
Strona 16 z 19


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin