Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zielone Urwisko.

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Italian
Nowy


Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:06, 13 Maj 2012 Temat postu:

- Berenika? Ładne imię. - Powiedział i uśmiechnął się słodko, acz nie teatralnie. Grzywka opadła mu na prawe oko, przez co wyglądał naprawdę słodko. Jego szara sierść lśniła od słońca. Nagle zaburczało mu w brzuchu. - Jestem tu zaledwie od dwóch dni, może trochę dłużej. Nie umię liczyć tak bardzo. Mam rok, lecz już nie urosnę. Przez Jezioro Czasu stałem się Wiecznym Dzieciakiem. - Ostatnie dwa zdania wypowiedział jakby z niechęcią. Ale już się przyzwyczaił do swego teraźniejszego życia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:17, 13 Maj 2012 Temat postu:

Berenika zamyśliła się. Dawno nie widziała w krainie Wiecznych Dzieciaków. Kiedyś myślała, że Jezioro Czasu to legenda.
- Ja mam dziewięć lat. Jestem tu od kiedy miałam dwa lata. Czyli mieszkam tu już około... siedmiu, ośmiu lat. Długo, prawda? - Powiedziała ze szczerym uśmiechem i radością w głosie. Szczeniaki są takie piękne, wręcz urzekające. No i małe. Podeszła bliżej szczeniaka i owinęła swoje łapy ogonem. Przyjrzała mu się dokładnie.
- Chcesz, bym Ciebie oprowadziła po krainie? - Zapytała niby z ciekawości, lecz tak naprawdę bardzo pragnęła tego, by Italian powiedział "tak", do tego ze szczerym uśmiechem i radością w głosie. Niestety, mógł też się nie zgodzić na tą propozycję, mógł znać tą krainę mimo swego krótkiego pobytu tutaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Italian
Nowy


Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:24, 13 Maj 2012 Temat postu:

Italian spojrzał z szacunkiem na Berenikę. - To bardzo dłuuugo... - Szepnął. Z tego zachwytu zbudziło pytanie samicy. - Taaak! Oprowadź mnie, proszę. Chcę poznać moje nowe miejsce zamieszkania, proszę... - Poprosił ją w nadziei, że się zgodzi. Ale skoro się zapytała, to przecież było pewne. Był bardzo rad z tego powodu. Tak chciał poznać swój nowy dom, że zrobiłby wszystko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:27, 13 Maj 2012 Temat postu:

Berenika aż podskoczyła z radości. Mimo wieku potrafiła jeszcze się cieszyć jak dziecko. Schyliła się.
- Jak chcesz poznać krainę, to wskakuj. Z chęcią Ciebie oprowadzę. Nie ma to jak długi spacer po Krainie. - Powiedziała wesoło i oczekiwała decyzji szczeniaka. Przecież mógł być nieufny wobec niej, nie znał jej prawie. Ale może już jej zaufał, może zdążył. Byłoby jak najlepiej, gdyby ją polubił. Nie musiałby chodzić i jej boku i się męczyć, a przy okazji gdyby na niej jechał, podróż z miejsca do miejsca odbywałaby się szybko i sprawnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Italian
Nowy


Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:31, 13 Maj 2012 Temat postu:

Italian natychmiast wskoczył na grzbiet Bereniki. Był wesoły bardzo z tego powodu, że go chciała oprowadzić. Nie mógł się doczekać kiedy ruszą, lecz nagle zaświtała mu jakaś myśl. - A dokąd idziemy? - Zapytał się. Nie wiedział, jakie miejsca są w tej krainie więc byłtrochę zdezorientowany i zbity z tropu, a przy okazji głodny. Można było słyszeć, jak mu burczy w brzuchu. Westchnął i złapał się łapami sierści samicy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:38, 13 Maj 2012 Temat postu:

Słysząc burczenie w brzuchu Italiana Berenika zmieniła plany. Chciała iść, pokazać mu wodospady, lecz...
- Zabiorę Ciebie do lasu, głodomorze. Upoluję nam kilka królików, byśmy mogli kontynuować podróż. Potem pokażę Tobie wodospady. - Powiedziała. Musiała czekać na decyzję samczyka.
- Jako były Dowódca Łowców i teraźniejszy Wojownik obiecuję, że nic Ci nie zrobię. - Szepnęła mu do ucha uspokajająco. Nie chciała, by się bał.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Nie 12:38, 13 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Italian
Nowy


Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:42, 13 Maj 2012 Temat postu:

Wilczek aż był zaskoczony propozycją obejrzenia wodospadó. Zawsze słyszał tylko ich szum, a teraz mógłby je zobaczyć n a p r a w d ę ! Aż podskoczył z radości i spadł z grzbietu samicy. Natychmiast znó na nią wskoczył. - Ty jesteś Wojowniczką? - Zapytał mile zaskoczony. Zawsze jego marzeniem było zostać Wojownikiem, lecz przeszkodziło mu w tym Jezioro Czasu. - Dobrze, to chodźmy do lasu. A tak w ogóle, to ja pochodzę z Włoch. - Powiedział i czekał, aż samica ruszy. Od paru dni nic nie jadł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:50, 13 Maj 2012 Temat postu:

A jednak wilczek jej zaufał całkowicie. Uśmiechnęła się i ruszyła biegiem ku terenom zalesionym.
- Ja pochodzę z odległej Krainy. Po prostu z Krainy. - Powiedziała już w pełnym biegu. Dobrze, że wilczek trzymał się mocno jej sierści, choć równie dobrze mógł się złapać jej szalika. Beret jakimś cudem nie spadał jej z głowy. Biegła jednak ostrożnie. Nie chciała zrobić krzywdy sobie i Italianowi.

z.t. - Oboje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Úlairë
Nowy


Dołączył: 07 Lip 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:46, 11 Lip 2012 Temat postu:

Spacerował nieco szybciej niż zwykle. Biegu zaprzestał stosunkowo niedawno, więc oddalił się od terenów nieznajomej pary wystarczająco, by zgubili jego trop. Ale i tak się bał. Co kilkanaście korków odwracał łeb i rzucał nerwowe spojrzenie za siebie. W jego paszy nadal zalegało zmaltretowane ciało oblanego własną juchą zajączka. Stanąwszy u szczytu urwiska zlustrował połacie zalesionego terenu i z powodzeniem spróbował wyzbyć się drżenia kończyn. Szara zdobycz upadła na trawę a basior bezmyślnie się w nią wpatrywał. Ta przerażająco niemoralna zemsta za niesprawiedliwość aż pozbawiła go apetytu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flash
Dorosły


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:58, 11 Lip 2012 Temat postu:

Szedł sobie tym swoim krokiem uważnie stawiając łapy, przecież nie może ich sobie zbytnio pobrudzić. Powoli jednak przeszedł do truchtu, nadal jednak patrzył gdzie staje. Trochę dziwne jak na wilka to było. Zauważył coś, dokładniej wilka. Szedł pod wiatr więc teoretycznie nie powinien zostać wywęszony, podszedł troszkę bliżej. Wygodniej byłoby się czołgać, ale... mógłby sobie pobrudzić sierść. Podszedł więc trochę bliżej obserwując wilka. Znał go, kojarzył ten pysk. Po chwili przypomniał sobie resztę, chciał już zawrócić i uciec (oczywiście, że by patrzył gdzie stawia łapy), ale coś go powstrzymało - to rzucałoby się w oczy. Usiadł więc tylko ostrożnie na ziemi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Úlairë
Nowy


Dołączył: 07 Lip 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 22:13, 11 Lip 2012 Temat postu:

Już zabierał się do zatopienia kłów w mięsie gryzonia, gdy za jego tyłami zabrzmiały wilcze kroki. Odruchowo skulił uszy, kiedy zgrzyt pazurów o kamień obił się o jego małżowiny. Kątem oka dostrzegł, że sylwetka przybysza jest sporo mniejsza niż ta, która określała partnera biało-czarnej wadery. Tak, tak, obawiał się silniejszego od siebie. Poczekał chwilę, by obcy zbliżył się wystarczająco i odwrócił łeb. Jaskrawość różu na moment go "zaślepiła". Rudy? Akurat trafił na moment, w trakcie którego na mordzie Ulka nie jawił się żaden nienaturalny grymas, ale spokojnie, basior zaraz to naprawił. Z szerokim uśmiechem okrążył siedzącego niemal bez przerwy ocierając się o jego ciało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flash
Dorosły


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 22:20, 11 Lip 2012 Temat postu:

Zauważył, że wilk jednak zbliża się w jego stronę, czyli go zauważył. I po co chodziłeś bez celu? Pomyślał nie spuszczając wzroku z Úlairë. Dlaczego ze wszystkich wilków na świecie musiał trafić akurat na tego? Może to przez swoje zachowanie.
- Czego ty ode mnie chcesz? - spytał nie zwracając uwagi na to co ten robił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Úlairë
Nowy


Dołączył: 07 Lip 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 22:38, 11 Lip 2012 Temat postu:

Mrużył swoje złote ślepia. Wtem zatrzymał się gwałtownie i usiadł po prawicy dziwnego wilka. Może miało to symbolizować zniżenie się do jego poziomu czy coś, ale kto tam wie, co wymyślił sobie ten wariathisterykczubek. Cholerna bliskość, aż nie miał pomysłu, cóż ze sobą zrobić.
- Problem w tym, że tak naprawdę, to ty czegoś ode mnie chcesz - rzekł cicho próbując uczynić swój głos jakże "uwodzicielskim". Chyba się nie udało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flash
Dorosły


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 23:40, 11 Lip 2012 Temat postu:

Że ja coś od niego chce? Tylko, że co? I w ten oto sposób rozpoczął myślenie, które wpływa źle na Flashowatego. Po prostu, nieprzyzwyczajony do myślenia.
- Ale czego od ciebie chcę? - spytał tym dziwnym głosem, właściwie to on zawsze mówi dziwnym głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arkadia
Nowy


Dołączył: 24 Cze 2012
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cię znam?
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 23:51, 11 Lip 2012 Temat postu:

Dobra nie wiedziała co robi akurat tu. Ma mały lęk wysokości, więc to miejsce powinna sobie już na początku wykluczyć. Trudno się mówi. Jak tu już jest to pozna teren w razie czego. Zniżyła łeb trzymając nos blisko ziemi. Uszy zaczęły chodzić jak radarki, wyłapując wszelakie dźwięki. No i dotarł w końcu do nich specyficzny dźwięk no i głos. Ktoś tu był. Zaraz zadarła łeb ku górze i z gracją robiąc długie roki, znalazła się z parę metrów od wilków. Westchnęła ciężko i zrobiła z kilka kroków. Nie wiedziała czy to dobry pomysł, wcinać się w czyjąś rozmowę. Damy radę! Gdy w końcu pokonała tą barierę, zaczęła iść normalnie do dwóch wilków. Zatrzymała się na przeciwko nich i usadowiła swoje cztery litery, delikatnie obtulając łapy ogonem. Uśmiechnęła się lekko zerkając to raz na jednego raz na drugiego.
-Witam.-Przywitała się. Starała się utrzymać ten sam wyraz pyska. Lekki uśmiech i naturalny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flash
Dorosły


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 0:00, 12 Lip 2012 Temat postu:

- Witaj. - powiedział ukrywając niechęć, nie wychodziło mu to jednak najlepiej. Nie wiedział dlaczego, ale nie lubił, gdy było kilka wilków. Po prostu dla niego to już za dużo. Rzucić się na ziemie i krzyczeć, że słyszy ciche głosy, albo że "te zjawy znowu chcą czegoś ode mnie"? Nie mógł tego zrobić, pobrudziłby sobie futro.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Úlairë
Nowy


Dołączył: 07 Lip 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 0:09, 12 Lip 2012 Temat postu:

Oh, czyżby się pomylił? Ogon basiora z kapeluszem na łbie przesunął się powolnie na lewo i prawo gniotąc zieloniutkie źdźbła trawy. Nie, nie mógł się pomylić. Wygląd i zachowanie tego wilka nie mogło być pozorem, bo pozory nie mogą być tak silne i jednoznaczne. Nawet jeżeli trafić musiał, to nie oznacza, że zabawa będzie przednia. Tok myślenia Rudego szedł w całkowicie innym kierunku, niż przeczuwał Úlairë, i to właśnie psuło grę.
Znowu ktoś przyszedł. Jakaś wilczyca znowu psuje. Wbił wzrok w jej ślepia. Ale ta jest ładna i nie przypomina wiewiórki...
- Witaj - rzucił zachowując pozory czyste, niewinnej wesołości i postawił uszy.
- Tak sobie tutaj romansujemy - dorzucił jeszcze niby to żartobliwie. Jego zachowanie w takiej a takiej sytuacji znów diametralnie się zmieniło, ohohoh! Chciał wypróbować nową technikę, tak po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arkadia
Nowy


Dołączył: 24 Cze 2012
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cię znam?
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 0:16, 12 Lip 2012 Temat postu:

Jak widać nie wszyscy tu są osobami, które łapczywie pragną nowej znajomości. Trudno ich problem. Wilczyca starała się zachować stoicki spokój i traktować to jako jeden mały przypadek. Kontynuując... Spojrzała na drugiego wilka o sierści, takiej szarawo-brązowej(?) Nie jest tak źle. Rozmowa jakoś nawiązana a to już jest krok do przodu. Uśmiechnęła się do wilka przyjaźnie.
-Romansujecie? Ciekawy sposób na spędzanie czasu.- Powiedziała radośnie. Wilczyca całkowici się rozluźniła. Sądziła, że będzie gorzej a jest doskonale. Kolejna nawiązana znajomość. Zero wrogów!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flash
Dorosły


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 22:31, 22 Lip 2012 Temat postu:

Nie zważając na swoje futro położył się na ziemi, nie tak ostrożnie, po prostu normalnie. Dlaczego musiał akurat tutaj przyjść? Dlaczego nie mógł iść gdzie indziej? Zadawał sobie takie pytania. Nie miał pomysłu co robić, jeśli zaczną prowadzić nudną rozmowę...
Po chwili usiadł, podszedł kilka kroków do wilczycy i spytał:
- Jak masz na imię?
Nie interesowało go to za bardzo, ale nie chciał żeby wilki prowadziły jakieś długie rozmowy. Nie czekając na odpowiedź odszedł znowu parę kroków od niej. Padł dramatycznie na ziemię udając, że umiera. Nagle poderwał się na nogi i zaczął krążyć dookoła, jakby czegoś szukał. Po kilku minutach bezsensownego krążenia padł ponownie w trawę. A jutro przez pół dnia będziesz sobie futro czyścił... Powiedział do siebie w myślach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:47, 16 Sie 2012 Temat postu:

Wadera wbiegła tutaj całkiem zadowolona. Usiadła na ziemi i oblizała się. Podeszła do przepaści i bardzo daleko oddaliła łeb. Nie bała się. Co to to nie!
-Ładnie tu!
Oddaliła głowę i odbiegła trochę. Położyła się na ziemi i czekała na kogoś do kogo można pysk otworzyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 13 z 15


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin