Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:24, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Nie zwracając uwagi na obecnych pojawił się w tym miejscu. Podszedł do skał przy wodospadzie, powolnym lecz pewnym siebie krokiem. Sunął potężnymi łapami po glebie, jakby tylko ciągnąc je leniwie za sobą. Przytłaczający wzrost było widać z każdym jego ruchem. Choć wilk był nieco zgarbiony i łeb chylił ku ziemi, widać było w całej okazałości jego dorodność. Minę miał bez wyrazu, a oczy chłodne i puste.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:28, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Zwróciła swój wzrok na dopiero co przybyłego basiora. Jego budowa ciała wskazywała na to, że był silny. Bardzo silny. Zastanawiała się, czy nie zagadać do niego, w końcu bardzo jej się nudziło. Zaczęła grzebać łapą w ziemi, by zbić trochę czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:38, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Po minie i gestach samca można było poznać, że ten dzień nie był dla niego zbyt rozrywkowy. Podszedł do brzegu i spojrzał w taflę czystej wody. Patrząc na swoje odbicie zacisnął lekko kły i zrobił kwaśną minę. Po chwili odwrócił narwanie łeb w bok. Kątem oka patrzył na niesforny wodospad. Silne łapy stały pewnie na podłożu, a ogon trwał w beczynności. Łeb samca nadal opadał ku ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:41, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Podeszła do samca od tyłu. Wiedziała, że nie powinna się narzucać, bo widząc po jego minie nie miała pewności czy będzie chciał on rozmawiać. - Witaj. - zaczęła. Jej głos był spokojny, ale nie przedstawiający żadnych emocji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:42, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Katem oka gwałtownie spojrzał na wilczycę. Wczesniej nigdy jej tu nie widział.
-Taa.. - mruknął od niechcenia.
-Witaj.. - dodał po chwili. Jego mina była wręcz podła, a oczy mierzyły arogancko sylwetkę nowopoznanej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:45, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Jego mina i oczy nie robiły na niej wrażenia. Przyzwyczaiła się do tego, że niektóre wilki są takie a nie inne. Ona sama zaczęła się zmieniać. Twardnieć. Być odporną na ból i różne docinki na temat jej wyglądu.
- Jak Cię zwą? - zapytała, biorąc łyk wody z wodospadu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:47, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
-Sasori... - mruknął dzwięcznym tonem, wypranym jednak z jakichkolwiek emocji. Z początku był szorstki i nieprzyjemny ale reakcja wilczycy zainteresowała go, gdyż ukazywała jej osobowość, jej nastawienie, zupełnie przypominające charakter samca. Dawno nie widział już pożądnych wg. niego wilków. Wszędzie tylko roześmiane bachory. Kątem oka obserwował każdy jej ruch, choć zainteresowany, nie dał poznać po sobie niczego. Nadal miał te samą obojętną minę. Mierzył jej kruche ciało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:50, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Nie przedstawiła się, gdyż uważała to za zbyteczne. Uważała, że wilki powinny załużyć na poznanie jej imienia. - Nigdy wcześniej Cię tu nie widziałam. - powiedziała obojętnie. Usiadła naprzeciw wody, wpatrując się w swoje łapy. Nie miała lepszego zajęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:01, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
-Wzajemnie.. - odparł dość mrocznym tonem. Jego posępny wzrok nadal mierzył chłodno wilczycę. Była tajemnicza. Nie spytał jej o imię, bo najwyraźniej mało go to obchodziło. Przynajmniej narazie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:06, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca zaczęła machać zamaszyście ogonem, by odpędzić małe muszki, które ledwo wybudziły się 'ze snu'. Jej zdaniem basior był dziwny, ale dość interesujący. Ukradkiem spojrzała na niego, by przyjżeć mu się bliżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:10, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Kiedy wzrok wilczycy spoczął na sylwetce samca, ten zaraz odwrócił wzrok w stronę wody. Jednak spojrzenie nie chciało dać się udobruchać i znów skierowało się powoli na Wilczycę, jednak tak by nie było to zbyt widoczne. Po chwili usiadł nie ruszając głową, jak gdyby była ona całkiem odzielna od ciała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:16, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Nie wiedziała, jak ma rozpocząć z nim rozmowę. W głowie miała pustkę. Jego budowa ciała ją zaskoczyła. Nie chciałaby znaleść się na miejscu wilka, który miałby z nim walczyć. Położyła się, leniwie patrząc przed siebie. Milczała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:20, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Specyficzne ubarwienie i nastawienie wilczycy wciąż przyciągało wzrok samca. Siedział w bezruchu, a tylko ślepia wędrowały śmiało po sylwetce nieznajomej. Był opanowany ale w jego duszy grały szalone emocje, mimo iż żadnych nie było widać w przeszywającym na wylot spojrzeniu. Czekał na ruch samicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:24, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Ponownie wstała. Pchnęła go łapą w bok, bo nie było stać ją na nic więcej. Machnęła ogonem od niechcenia. Uśmiechnęła się słabo.
Wciąż w głowie panowała taka sama pustka. Nie potrzebowała słów. Wiedziała, że cisza najlepszym rozwiązaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:29, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Obrzucił ją gwałtownym spojrzeniem. Nie był pewny czy wilczyca wie w co się pakuje. Jednak z braku laku i miażdżącej nudy uśmiechnął się kątem pyska cwaniacko. Szyderczy uśmieszek póki co nie schodził mu z pyska. Nie ruszył się jednak. Przytłaczająco wciąż wpatrywał się w wilczyce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:32, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Dlaczego tak na mnie patrzysz? - nie wytrzymała w końcu. Obarczyła go spojrzeniem od góry do dołu, czekając na jego reakcję. Na jego odpowiedź. Nie czuła potrzeby rozmowy, toteż natychmiast zamilkła ponownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:37, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
-Czy ja wiem... z nudów.. - odparł arogancko. On natoiast miał już dość tej nic nie znaczącej ciszy. Choć przeważnie wolał milczeć i tylko drażnić innych, tym razem wolał inaczej podokuczać biednym istotom w tej krainie. Grubym ogonem zawinął potężne łapy i nadal nie odrywał wzroku od "towarzyszki".
-A ty? Ty czemu tak patrzysz?.. - miał wrażenie , że kolejna osoba w tym nędznym świecie doszła do wniosku, że takiego wielkiego dziwadła jeszcze nie widziała. Cóż.. większość wilków uważała go za coś odrębnego niżeli normalnego, pożądnego "obywatela".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:39, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Bo jesteś intrygujący. Wesołe wilki od razu zadałyby stek pytań. Jesteś inny. - odpowiedziała prosto i zwięźle, mając nadzieję, że jej odpowiedź będzie przekonywująca. Zwróciła wzrok w stronę drzew, jakby czegoś próbowała szukać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:42, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
-Intrygujący.. - powtórzył ciszej z chytrym uśmieszkiem na pysku. Chyba jedynie ta wilczyca mówiła prosto z mostu o co jej chodzi.
-Ty za to nie używasz zbędnych podtekstów.. - dodał jakby chciał dać wilczycy do zrozumienia, że i ona jest interesująca, gdyż inna.. niż inni. Po chwili patrzenia na nowopoznaną zwrócił wzrok tam gdzie ona.
-Szukasz czegoś? - mruknął dla podtrzymania rozmowy.. a i z ciekawości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Nie 16:43, 07 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:48, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Tam są zięby. Będzie padać. - powiedziała wskazując łapą okoliczne drzewo. Siedziała na nich para zięb patrząc na nich z przerażaniem.
She nigdy nie uważała się za ciekawą osobę. Była taka, jaka była. Zmieniła się pod wpływem wydarzeń z przeszłości. Basior wydał jej się być kimś, kto ją rozumie po swojemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|