Diamentowy wodospad

Sea

Popatrzyla na niego i zaniemowila...
-to dla mnie? jeszcze nikt nie dal mi kwiatow .. -powiedziala i dala mu buziaka na podziekowanie.
-moze ja faktycznie jestem lisem? -spojrzala ponownie w odbicie.

Kazan

musze usiąść powiedział bo az zakręcił mu się w głowie od buziaka...
lubię być pierwszy a i jeszce jedno jesteś najcudowniejszą wilczycą jaką widziałem powiedział i mrugnoł do niej na znak prawdziwości swuch słów
Ps miałaś pierwsza napisaćXD

Sea

Usmiechnela sie delikatnie i rowniez usiadla :)

[sorrka, musialam zejsc na chwile do kuchni :/ a pozniej zapomnialam xD]

Kazan

masz jakąś bliższą rodzinę zapytał

Sea

-hmm.. takiej blizszej nie mam, ale taka dalsza tak -powiedziala.
-a ty?

Halloween

Znalazłam w wodzie diament w kształcie księżyca w pełni. Nie nakładałam go, bałąm się.

Sea

Spojrzala na Sweety... Po chwili znow na Kazana.

Kazan

mama Katana tata Vader siostra Skay ciocia Wardress wujek Wredny ale ciepła czy nie powiedział wskoczył do wody i pomoczył jej łapy

Sea

-fajnie -powiedziala.
-ejjj co robisz? -zasmiala sie i wskoczyla do wody. Zanurkowala i po chwili pojawila sie jej glowa... Pokrecila nia tak ze krople wody byly wszedzie...Usmiechnela sie i podplynela do wilka.

Halloween

Wskoczyłam do wody.

ps.nie moge pi asc b o kot mi nie daje s

Kazan

złapał ją za ręce i dał znak że będą nurkować ...pod wodą puścił jej jedną rękę pociągnoł na dno położył na diamentach i pocałował
Ps taraz lecę ale jeszcze będe 18,18.15

Sea

Otworzyla szeroko oczy i oddala sie pocalunkowi.

[no ja tez juz ide]

Halloween

Nowa para. - Pomyślałam.

Kazan

Wypłynął wraz z nią na powierzchnie.Stanął na brzegu cały mokry.Oczy błyskały mu jak iskry jutro spotkamy sie nad morzem bryza powiedział a teraz żegnaj Seo pożegnał się choć trudne było te rozstanie gdy oddalał się od wilczycy zastanawiał się jak to możliwe że w zasadzie przez jeden dzień tak się do siebie zbliżyli

Sea

Patrzyla jak odchodzi i poczula jakas dziwna pustke. Nigdy nie czula czegos takiego... Zdziwila sie.
-zegnaj - powiedziaa tak jakby sama do siebie choc slowa kierowala do wilka. Usmiechnela sie delikatnie i przejechala sobie lapa po pyszczku by otrzec ja z wody.

Halloween

Patrzyłam w dal.

Sea

-Sweet nowy wyglad? -podeszla do wilczycy i przyjrzala sie jej.

Katana

Wyszłam zza krzaków.
Hmm... no proszę mój synek się zakochał? - powiedziałam do siebie x] Przyjrzałam się Sei.
No nie dziwię się mu - uśmiechnęłam się gadając dalej do siebie, weszłam do wody i zaczęłam pływać.

Halloween

Tak. Jestem kotołakiem tylko w pełni. A z wyglądu Ty jesteś o wiele ładniejsza. - Powiedziałam

Vader

Przyszedł <a czy czasem cały czas tutaj nie był??>
- Cześć kochana - powiedział do fioletowej wilczycy
- hej Sea - i wskoczył do wody. Plecy ostatnio bolały go niemiłosiernie więc wlazł pod wodospad by poczuć ulgę 'X}