Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jaskinia za Wodospadem

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Ekke
Nieumarły Zombie


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Latającego Holendra
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:29, 11 Gru 2012 Temat postu:

Truposz uśmiechnął się niepewnie, jednak w tym uśmiechu można było dostrzec nonszalancję, może nawet szyderstwo. Znów klapnęła tyłkiem o kamienną posadzkę, a po jaskini rozszedł się dźwięk, jakby ktoś rzucił o podłogę kościami. No, niewiele się różniło od trzepnięcia kościstym zadem o taką podłogę.
- Ekke - powiedziała, co zabrzmiało raczej, jakby się jąkała. Jak się wilczyca nie domyśli, to ma problem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekke dnia Wto 13:47, 18 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kanna
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:40, 11 Gru 2012 Temat postu:

Kanna kompletnie się nie zniechęciła brakiem odpowiedzi na jej pierwsze pytanie. Nie każdy zamierza wylewać swe żale na przysłowiowym ramieniu obcych istot, nachodzących nas ni stąd, ni nawet zowąd. Co do pozornego jąkania się: Kania przeanalizowała w odmętach pamięci raz jeszcze oba swe pytania (czy może raczej: wszystkie trzy), wnioskując śmiało, że istotka ta właśnie jej się przedstawiła. A jeśli się pomyliła? Cóż, nie każdy jest wyśmienitym analitykiem, czyż nie? Poruszyła nieznacznie okolczykowanym uchem, uśmiechając łagodnie. Skinęła sprawnie łebkiem, po czym odrzuciła gwałtownym ruchem czerepu jasne, aksamitnie miękkie, mokre kosmyki, które złośliwie usiłowały ograniczyć jej widoczność.
- Miło mi Cię poznać, Ekke. - Powiedziała spokojnie.
Tak, Kannę piekielnie interesowało, w jaki sposób zginęła, niemniej jednak nie zamierzała peszyć dzieciątka tak niedyskretnym i nietaktowym pytaniem. A może... Może jakoś spróbować pokierować rozmową tak, by Ekke sama się zwierzyła? Nie, odpadało, manipulatorką była szamanka nigdy dobrą nie była. W sumie... W sumie tak było jej o wiele lepiej, o wiele wygodniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 10:58, 12 Gru 2012 Temat postu:

Lia odnalazła to miejsce... bardzo je lubiła, dawno go nie odwiedzała. Weszła do jaskini, lekko mocząc futro. Nagle poczuła ten zapach... był jej znajomy. Rozejrzała się po jaskini, jednak nie rozpoznała nikogo znajomego...
-Witajcie-przywitała się z wilkami zgromadzonymi w pomieszczeniu.
Otrzepała się z kropli wody, które moczyły lekko jej błękitne futro. Nagle dostrzegła wilczycę... tak, to był jej zapach. Ale czy nos jej nie mylił? Przecież pachniał podobnym zapachem jak ona. Dziwne... Podeszła do dwóch rozmawiających wilczyc i przywitała się ponownie:
-Witajcie, jestem Lia-przedstawiła się spoglądając na obie wadery.

Przez litość dla ludzkości - nie pogrubiaj całego tekstu. Poprawiłam kilka błędów. Usunęłam kropkę po 'witajcie', ponieważ - zgodnie z gramatyką - nie powinno jej tam być. Trudno mi to wytłumaczyć, ale po prostu zapamiętaj, że po pierwszej wypowiedzi - jeśli tuż po niej jest wtrącenie narratora, tudzież usera - nie stawiamy kropki. Natomiast po znakach interpunkcyjnych są spacje. To też zapamiętaj. Dodatkowo 'powitał się' nie ma sensu logicznego, a i płeć pokręciłaś (to nie jedyny fragment, gdzie Lia zmienia się w faceta), więc przeprawiłam na 'przywitała się'.

~Darth Szynka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lia dnia Śro 10:59, 12 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kanna
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 12:18, 12 Gru 2012 Temat postu:

Czerwone spojrzenie Pani K. momentalnie odwróciło się od mniejszej sylwetki, kiedy do ucha jej dotarł szmer, wytworzony na skutek przedzierania się jakiejś postaci przez wodospad. Uśmiechnęła się delikatnie, spostrzegając, iż postacią tą nie jest - jak się obawiała - krwiożercza bestia, a jedynie kolejna wilczyca. Nieumarła umarła, czy jakże tam ładnie nazwać waderę. Skinęła z pogodnym grymasem uczepionym pyszczka głową, co wyraźnie miało stanowić odpowiedź na powitanie. Nie, Kannie wcale nie przeszkadzało, że otaczają ją z każdej niemalże strony zombie. Jako była szamanka była wszakże do tego typu istnień przyzwyczajona, a wszelkie kwestie związane z tym czy z tamtym światem nie stanowiły dlań żadnej tajemnicy czy tematu tabu, jak to często bywało w przypadku innych wilków.
- Witaj, Lio! Jestem Kanna. Cieszę się, że mogłam Cię poznać. - Powiedziała spokojnie, bez przesadnego entuzjazmu.
Każdy kiedyś dojrzewa, kiedyś poważnieje. Chociaż Kania starała się z tym walczyć, i ona się starzała, niestety. Naturalna kolej rzeczy. Jak powszechnie wiadomo, nie każda kobieta radzi sobie z ów faktem. Ale nie, nie zamierzała - podobnie jak Ekke czy Lia - zatrzymać się w jednym wieku po wsze czasy lub przynajmniej póki ciało kompletnie się nie rozpadnie. Kufa jej - tak czy inaczej - nadal była przyozdobiona uśmiechem, ciepłym i w pewnym stopniu troskliwym. Zapach unoszący się od jej towarzyszek czy np. wygląd Ekke wcale nie budziły w niej najmniejszego chociażby obrzydzenia czy poczucia dyskomfortu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:17, 12 Gru 2012 Temat postu:

-_Mnie też bardzo miło cię poznać Kanno..._-_powiedziała Lia z nadzieją w głosie.
Kanna wzbudziła w niej nadzieję..._Nie wiedziała czy słusznie, ale była dla niej miła i nawet nie zwróciła uwagi na to, że Lia była inna, że była zombie. Większości to bardzo przeszkadzało... Przez to wadera miała liczne kompleksy i potrzebowała kogoś kto pomoże jej się przyzwyczaić do innego, może i w przyszłości, lepszego życia. Lia liczyła, że kiedy znajdzie przyjaciół pomogą jej w powrocie do normalnego życia... Tak bardzo tego pragnęła. Po swojej śmierci i po śmierci swojego dziecka nie miała ochoty do dalszego życia na ziemi... Jednak miała kogoś, kogo kochała, teraz było inaczej..._Dzięki temu, że wróciła dostała nową nadzieję. Którą teraz Kanna znów pobudziła... Każde życzliwe słowa kierowane do niej podnosiły ją na duchu...

-_Co tu robisz?_-_zwróciła się do Kanny.

Poprawiłam braki przecinków, przynajmniej te najogólniejsze, w jednym miejscu kontekst przeciekał, więc również naprawiłam zamieniając słowa, płeć Lii została raz zmieniona - zwróciłam jej kobiecość. Chyba tyle robiłam. A pauzy dorobiłam tu i tam (po myślnikach one się powinny przypałętać), dorobiłam dużą literę po wielokropku (nawiasem mówiąc chyba nie powinno się go tak licznie stosować) ponieważ tekst po nim grał rolę nowego zdania, nie kontynuacji poprzedniego. I ujęłam jedną końcówkę, mogła egzystować, acz bez niej może być pewniejszy grunt.

~Flosh


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lia dnia Śro 13:18, 12 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ekke
Nieumarły Zombie


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Latającego Holendra
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:50, 12 Gru 2012 Temat postu:

[Rozpoczęłam trzecią stronę w tym temacie. Jestem z siebie dumna...]

Ekke zastrzygła uchem. Do jej nozdrzy dotarł zapach podejrzanie znajomy... no proszę, zdechlak. Kolejny. Miło wiedzieć, że w Krainie jest jakieś inne żywe mięsko poza nią samą. Westchnęła głęboko. Znowu chłód w środku... uśmiechnęła się do truposza. Wsłuchała się w krótką wymianę zdań wilczyc.
-Zdechlak - zamruczała po dłuższej analizie wyglądu, kiedy to doszła do wniosku, że osobniczka z całą pewnością żyje-nie-żyje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekke dnia Śro 13:51, 12 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kanna
Dorosły


Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:08, 12 Gru 2012 Temat postu:

Spojrzeniem swym krótko spiorunowała Ekke, jakby sugerując, że określenie "zdechlak" niekoniecznie może zostać pozytywnie odebranym. Jednak - że wiedźmą nie była - zaraz srogie wejrzenie odeszło w niepamięć, skutecznie wyparte przez serdeczny uśmiech. Machnęła z wolna ogonem, powracając spojrzeniem na Lię, w głowie ostrożne i dogłębnie zarazem analizując jej pytanie. W sumie... W sumie nie znała na nie żadnej odpowiedzi, która byłaby satysfakcjonującą czy dla zombie, czy tym bardziej dla Kanny. Wypuściła zatem powietrze, nagromadzone w płucach.
- Po prawdzie nie mam żadnego większego celu. Powróciłam do Krainy po długiej nieobecności i tak sobie, zwiedzam, podziwiam, porównuję. - Wyznała całkiem szczerze, uśmiechając grzecznie i szczerze. Jej czerwone ślepka połyskiwały jakąś dziwną poświatą, z całą pewnością nie była ona odbiciem żadnego ze świateł, których przecie tutaj nie ma. Co to było? Iskierka. Ot, zwyczajna, skoczna, wesoła iskierka, wpajająca w serca obserwatorów nowe nadzieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:12, 12 Gru 2012 Temat postu:

-_Ach tak..._ja zwiedzam stare kąty._-_oznajmiła.
Lia zastrzygła uchem... odwróciła się do wilczycy obok..._z pewnością była to również zombie, stwierdziła. Wyciągnęła łapę i powiedziała:
-_Jestem Lia, a ty?_-_Zwróciła się do wadery.

Po pierwsze: stawia się spacje po myślnikach, tym bardziej tych dialogowych,
Po drugie: nie pisze się "konty" tylko "kąty". "Konto", to ty możesz założyć na allegro, w "kąt" zaś możesz pójść i się pociąć.
Pozaznaczałam miejsca, w których powinny znajdować się spacje. Zresztą jak zwykle.

~ Maiko ~


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lia dnia Śro 14:18, 12 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ekke
Nieumarły Zombie


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Latającego Holendra
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:36, 12 Gru 2012 Temat postu:

[Pilnuj ortografii, nie mam ochoty edytować każdego twojego postu.]

Ekke zachrypiała nieco, widząc wyciągniętą w jej kierunku łapę. I cóż miała z nią począć, zjeść? Paczała tak przez chwilę na kończynę, aż w końcu rozjaśniło jej się w głowie. Wyciągnęła również swoje łapiątko i wykonała ten dziwny, ludzki gest na powitanie. Oczywiście, w miarę możliwości, jakie dawała jej anatomia. [serio, czy wilki mogłyby - teoretycznie - powitać się przez uściśnięcie łapy?] Skinęła ledwo zauważalnie głową. Nie zignorowała jednak wrogiego spojrzenia posłanego jej przez śmiertelną. Zwróciła się w jej stronę, a na jej pysku znów pojawił się drwiący uśmieszek. Nie odezwała się jednak. To był taka wyzywająca, wszystko wyjaśniająca cisza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:59, 12 Gru 2012 Temat postu:

/Sorki ja mam dysleksję a mi sie błędy nie podświetlają :( /

Lia spojrzała na wilczycę zombie i wymusiła na pysku uśmiech. Dziwne było zachowanie tej wadery... jednak ani jej zachowanie, ani wygląd nie przeszkadzały Lii. Przecież rozumiała jak to jest być..._taką.
- Miło mi cię poznać_-_mówiła(bardziej coś w stylu 'powiedziała') do Ekke z wymuszonym uśmiechem.
Co cóż wyglądało, że ta wilczyca nie była zbyt rozmowna...

Flosh nałożyła lekką korektę ;3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ekke
Nieumarły Zombie


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Latającego Holendra
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 12:23, 13 Gru 2012 Temat postu:

[Aaah, trza tak było od razu. Może lepiej napisz informację o tej dysleksji w podpisie, żeby potem nie było problemu z ewentualnym ostrzeżeniem za nagminne pisanie z błędami. Z jakiej przeglądarki korzystasz?]

Ekke skinęła zdechlakowi głową i podrapała się za uchem, nieco nadrywając skórę w tamtym miejscu. No tak, podświadome skłonności autodestrukcyjne. Trzeba będzie coś zrobić z robactwem, zanim zostanie z niej szkielet. Nie kręciły ją szkieletory. Cóż... kiedy indziej się tym zajmie. Z braku innego zajęcia zaczęła nucić melodię z Piły, przytupując do rytmu łapką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:29, 13 Gru 2012 Temat postu:

Lia spojrzała na nucącą wilczycę..._C[/color]óż ciężko będzie się z nią dogadać, ale cóż próbować zawsze warto:
-_Co tu porabiasz?_-_zapytała waderę, jednocześnie spoglądając kątem oka na Kanne.

Jbc. ja nic do zarzucenia nie mam, poprawiam dla samej idei przejrzystości, coby nerwów nikomu nie naciągać oznajmiam ;3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ekke
Nieumarły Zombie


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Latającego Holendra
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:57, 13 Gru 2012 Temat postu:

Ekke przerwała nucenie i spojrzała z zaciekawieniem na truposza. Cóż... chyba nie dane jest jej dziś zaznać spokoju.
-Siedzę sobie, nic ciekawszego nie mam do roboty - zamruczała cicho, wędrując z jednego krańca jaskini do drugiego. Rzeczywiście, ogarniała ją powoli nuda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Młode


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:44, 13 Gru 2012 Temat postu:

Skoro owiała tu kogokolwiek nuda, nie mogło to zbyt długo trwać. W krainie był ktoś, kogo nuda przyciągała jak magnes, ktoś, kto przybywał, by ona zniknęła.
No i stało się.
Bum! Łubudubu...! Bumckfsz~! (darth Wheat)
Brave jak zwykle biegł przed siebie. To naprawdę nie była jego wina, że pozbawiony opieki hasał to tu, to tam. Ot, byle szybko i przed siebie.
Nie był zatem winny tego, że nie zdążył wyhamować i z pełnym impetem wpadł na Lię.
- Erm, przepraszam. Cześć, ale jesteś ładna, jak mama, znaczy, jestem Brave!- powiedział, szybko się podnosząc i merdając ogonkiem i szerząc ząbki w pełnym uśmiechu do obecnych, zwłaszcza Lii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 11:25, 14 Gru 2012 Temat postu:

Lia Ledwie ustała pod wpływem uderzenia małego szczeniaka. Kiedy spojrzała na niego coś w niej pękło, ten mały był taki uroczy... uśmiechnęła się życzliwie i odpowiedziała:
-_Nic się nie stało,_miło Cię poznać. Ja jestem Lia._- Rzekła do pełnego uroku szczeniaczka.

Napotkałam w twoim poście parę braków w spacjach, zaznaczyłam je zatem.

Wtrąciła się: Maiko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lia dnia Pią 11:25, 14 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Młode


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 12:10, 14 Gru 2012 Temat postu:

- Miło mi Cię poznać! Jej, mam koleżankę! Znaczy, chcesz być moją koleżanką? Bo wiesz, sam jestem i tak trochę dziwnie mi czasem, znaczy wieczorami na ten przykład- wypaplał prostolinijnie, a jego cienki głosik samym swym tonem wzbudzał uśmiech. Klapnął na tyłeczek i pacnął Cię łapką, na wypadek, gdybyś się jeszcze gniewała. A potem rozbroił Cię kolejnym uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:25, 14 Gru 2012 Temat postu:

-_Tak, nie ma sprawy, jeśli tylko chcesz..._- Uśmiechnęła się do małego. Kiedy Brave uśmiechał się, to aż czuła pewną ulgę na duszy... Cóż mogło być piękniejszego, niż uśmiech tak ślicznego, małego szczeniaczka? Lia Uśmiechnęła się szczerze:
- Co tu robisz sam?_- zapytała szczeniaczka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Młode


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:49, 14 Gru 2012 Temat postu:

- A no biegłem stamtąd, po to by znaleźć się aż tam, ale po drodze wpadłem o tu na Ciebie i teraz siedzę tutaj, ale już nie sam przecież, bo z moją koleżanką, to znaczy chciałem powiedzieć z Tobą i już jest wszystko w porządku. Co będziemy robić?- odpowiedział grzecznie, odpowiednio gestykulując przy wypowiadanych słowach, to machając pyskiem, to pokazując kierunek łapką.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:17, 14 Gru 2012 Temat postu:

-_Ach tak..._A co chcesz robić?_- Lia uśmiechnęła się i zapytała małego. Ten malec wzbudzał w niej niesamowitą radość. Czekała na odpowiedź Bravego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Młode


Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:21, 14 Gru 2012 Temat postu:

- Zasadnie to zjadłbym coś. Bo wiesz, nie ma już jagód, a ja dawno nie jadłem nic, bo w sumie nie zdążyłem się nauczyć, gdzie jest to miejsce, skąd mama przynosiła jedzenie, a w dodatku bez mleka nie jest już tak wesoło i ciepło...- malec się rozmarzył. Z jego nieskładnej i prędkiej odpowiedzi można było wywnioskować, że pił mleko matki, ale kiedy został sam, do końca jadł jagody.
Wcześniej nikt nie zauważył niczego, bo futro Brave'iego było bardzo grube i pomimo wychudzenia lśniące. Naprawdę ciężko było dostrzec zapadnięte boczki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin