Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Potok Pstrągów

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:29, 12 Paź 2012 Temat postu:

LUBI! XD

- To macie tutaj takie sklepiki też? Wolałbym coś.. naturalnego.. Może nie wiem.. twój domek? c: - zapytał i dopiero gdy umilkł poczuł, jak szczypią go policzki. Cholera, zapytał o jej domek. Od razu. Co za idiota.
- Znaczy no wiesz.. wolałbym.. po prostu bardziej poznawać krainę no i.. tego.. tam.. możemy się gdzieś przejść, jeżeli łapa Cię nie boli. Rozgrzeję się podczas ruchu.
Zaczynasz się plątać, Sev.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:32, 12 Paź 2012 Temat postu:

Oo. xD

Jeszcze trochę i Ber znowu by się roześmiała. Tym razem udało jej się opanować. Tylko na jej pyszczku pojawił się uśmieszek rozbawienia.
- Dobra, to jakie miejsca chciałbyś zwiedzić, pomijając temat mojego domku? - Zapytała się. No i znowu prawie wybuchnęła śmiechem. Dobrze, że miała zeza i nie widziała miny wilka tak wyraźnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:37, 12 Paź 2012 Temat postu:

rapetimerapetimerapetimerapetimerapetime~

Zaś on czuł, że gdyby nie miał futra na pysku mogłaby dostrzec jego rumieńce. Cholera jasna.
- Nie wiem, znasz te miejsca lepiej, ale jakieś ciepłe miejsce.. dajmy na to.. a może.. poszukamy jakiegoś domku dla mnie? Z tego co wiem macie norki w ziemi, jaskinie i tak dalej więc.. - znów się plątał i głos zaczął mu drżeć, podobnie jak i łapy drżały mu z stresu. Zestresował się no, biedak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:41, 12 Paź 2012 Temat postu:

Ber wyczuła, że wilk się stresuje. Poszukać mu domek? Ona sama przez swój prawie sobie łapy połamała. Ale to było za czasów, gdy była ślepa. Teraz jest inaczej... nie, jednak niedokładnie. Ale zezowata nigdy nie polegała na wzroku, tylko na uszach, nosie i łapach. Cóż.
- Czyli mam się zapuścić na tereny samotników, hę? - Zapytała się, krzywiąc się odrobinę. Nigdy nie lubiła tamtych terenów. Były takie... dziwne. Przynajmniej tyle słyszała... ona chyba prawie wszystko słyszała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:46, 12 Paź 2012 Temat postu:

- No dobra, poddaję się. Przejdźmy się gdzieś może po prostu? Miło tu, ale zimno. - miał ochotę dodać jeszcze, że łapy mu zmarzły, jednak były już mnie zesztywniałe niż wcześniej i mniej obolałe.
- Może wybierzemy się nad jakieś jezioro? Zapewne są tam jakiekolwiek glony, możliwe, że może i te lecznicze. - rzekł po chwili z namysłem. Wolał nie dodawać, że będzie musiał się znów zmoczyć. Ale cii, może samica to pominie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:52, 12 Paź 2012 Temat postu:

Po zezowatej przeszedł lekki dreszcz. Jezioro = woda! Czy chciałaby znów się znaleźć w mokrym miejscu? No dobra, trzeba znaleźć glony. Może woda jeziora nie będzie tak zimna jak tutaj woda... ostatnio była tylko chłodna, ale to w Jeziorze Zmian.
- Skoro musisz? - Wymruczała i wstała, lecz po chwili wpadła na genialny pomysł. Ale ciii~! Musi znaleźć tylko wiaderko gdzieś po drodze. A jeśli go nie znajdzie, to będzie mieć pecha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:56, 12 Paź 2012 Temat postu:

- Muszę, ledwo chodzę. - mruknął i także wrócił do siadu, powoli stawiając łapy na podłożu, ostrożnie poruszył palcami. Przeszedł go dreszcz bólu, jednak znów wstał, co łapom w ogóle się nie podobało, także wilk lekko się skulił, czekając aż minie pierwsza fala bólu po czym znów się wyprostował. Zignorował ból karku, poroża nadal mu ciążyły.
- Prowadź c: - uśmiechnął się słabo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:59, 12 Paź 2012 Temat postu:

Ber przeciągnęła się, by rozprostować kości. Gdy już skończyła, powoli ruszyła przed siebie, niemniej wesoło i podskakiwała przy tym lekko. Nie chciała, by Sevaj się zgubił.
- Tylko chodź po trawie. - Powiedziała niewyraźnie, lecz głośno zezowata. Ona chyba zawsze mówiła niewyraźnie. Taki głos.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Pią 17:10, 12 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:04, 12 Paź 2012 Temat postu:

Spojrzał na trawę, powoli stawiając łapki wlazł na nią. Była chłodna i nie taka twarda, co było pocieszające. Uśmiechnął się nieco pewniej.
- Dobrze, dobrze, mamo~ - zanucił, dreptając po trawie i podążając za wilczycą nieco krzywymi ruchami, gdyż nawet jego własne nóżki były krzywe. Uraz z dzieciństwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasome
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:58, 02 Lis 2012 Temat postu:

Sasome rozejrzał się krótko.
- Muszę iść, rodzinę odnaleźć. - Powiedział krótko. Nie chciał niczego zbyt długo tłumaczyć. Zasiedział się. Westchnął i rzucił wzrokiem gdzieś w dal, piękną dal. Rozmarzył się chwilowo. Gdy oprzytomniał, ruszył truchtem tam, gdzie go pchał instynkt. Zdał się całkowicie na ten zmysł. Oby się nie pomylił.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 22:18, 08 Lis 2012 Temat postu:

Zamierzał wrócić do legowiska Berecika. Emocje już opadły, choć nadal czuł niemiłe pulsowanie w głowie. Przystanął. Zgubił gdzieś Berenikę. Aż tak szybko biegł? I do tego.. sam się zgubił. Wzdychnął po czym podlazł do potoczka. Ach, byli tu ostatnio! Więc droga prowadzi tam. Uśmiechnął się słabo i przysiadł. Nałapie parę ryb w nagrodę dla Bereniki. Może nawet go tu znajdzie? Znaczy, że ona. W ten czas zerknął na amulet i cicho jęknął, gdy nagle poczuł lodowate zimno, choć zaraz amulet delikatnie zamigotał. Zmienił kształt, skubaniec! I to na klucz. Klucz do duszy? Zachichotał cicho i zaczął obserwować ryby. Zapewne kraken był jeszcze za słaby aby się odezwać i spał. Zobaczymy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:45, 09 Lis 2012 Temat postu:

Nieoczekiwanym gościem w tym miejscu okazał się czarny basior, który po prostu wybrał się na spacerek. Gdyby nie to, że ostatnią rzeczą jaką chciał zobaczyć przed srogą zimą, był... Wodospad. Tak... Wiele wspomnień, które zakotwiczyły się w jego umyśle. Jednak nie było co wspominać. Stare dzieje, które nigdy już nie wrócą do trosk. Ostatnie wydarzenia wstrząsnęły samcem, toteż nieco zmienił swoje nastawienie do innych, choć istniały wyjątki.
Przysiadł obok małego potoku w którym sunęły po dnie pstrągi. Obserwował je przez chwilę, ale potem zwrócił swój wzrok ku znacznych rozmiarów wodospadu. Nie wyczuł niczyjej obecności, a może i nie chciał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:55, 09 Lis 2012 Temat postu:

Poruszył uszkiem i zaczął walczyć z myślami. Obrócić się czy nie? Zamierzał już złapać rybcię, ale wzdychnął i obrócił łebek. Czarny typek. Czarny.. No tak, idealnie. A sam on jest różowy. Uśmiechnął się słabo, delikatnie, nie czując się na siłach aby mocniej się wyszczerzyć. Za to dźwignął swój różowy zadek i zaczął iść brzegiem potoku, szukając ładnej zdobyczy, choć nie ukrywajmy, zerkał na osobnika. Czarny. Jeżeli go zaatakuje to będzie źle, bo na złego wyglądał. I silnego. A Sev to taka przytulanka, choć bardzo zwinna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:01, 09 Lis 2012 Temat postu:

No tak... Kraina może zadziwiać w każdej chwili. Jak nie jakieś spiski i sytuacje przesycone cierpieniem to jeszcze wilki, które przybrały formę niczym pluszaczki pod względem koloru ich sierści. No co poradzić.
Mort mlasnął, po czym nawet się nie wysilając, chwycił swą łapą rybę, która akurat była najwolniejsza pośród swych kompanów.
Nie można przecież wybrzydzać, a jeść coś trzeba. Odgryzł jej łeb po czym wybebeszył. Skoro miał już zjeść rybę to musiała być bez flaków itp.
Gdy wsunął rybkę, kątem oka spojrzał na tego, no... Pluszaka.
Jego ślepia tak się w niego wbiły, że samczyk mógł poczuć się nieswojo.
Mort w końcu poirytowany musiał się odezwać.
- Co się tak patrzysz? - burknął w stronę ów samca. A co będzie taki się patrzył i patrzył jakby widział czarnego samca po raz pierwszy?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:04, 09 Lis 2012 Temat postu:

- Chyba po to mam patrzałki. - mruknął pod nosem. Jedyny sprawiedliwy! A raczej nie upierdliwy jak reszta. Nie był jednak ciekawym okazem - ot, oryginalny, choć bezczelny typek. W sumie to do niego pasowało. Sev zaczął większe zainteresowanie przejawiać do rybek, przysiadł sobie nad wodą i zaczął się na owe rybki gapić. Jednocześnie czuł, że amulet dziwnie mu ciąży. Oho, czyżby dawne pobudki potworka? Uśmiechnął się sam do siebie, znowu. Żądza silniejsza od zemsty. Żądza ryb.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:08, 09 Lis 2012 Temat postu:

- Tak też myślałem. Kolejna ofiara losu ? Pffs. - pomyślał sobie w głębi duszy. Ale nie. Nie powinien tak mówić o innych, przecież wcale nie był zły. Tylko miał akurat teraz nieco zły humorek, to wszystko.
- Wszystko jedno. - rzekł w stronę tamtego, ale wątpił czy to usłyszy. Skoro ryby zwróciły na siebie jego uwagę, to nie będzie mu teraz przeszkadzał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:11, 09 Lis 2012 Temat postu:

Ofiara losu? Raczej ofiara soku Sammysia, który jak na ironię, zmienił mu kolor futra na kolor syropku. Czyli, na róż. Uroczo. Mimo, że odczuwał lekki głód miał lekkie obawy co do zmoczenia sobie łapek. Ledwie wyzdrowiał, zaś jego lewa łapa jeszcze nie doszła do siebie po zmiażdżeniu. Bardziej zaś odczuwał zmęczenie i lekki niepokój, bo kraken milczał. Ziewnął po chwili, zerkając kątem oka na wilka i znów na ryby. Chyba dzisiaj da sobie spokój.. Ale Berenika go zamorduje. Zachichotał cicho, otulając się krótką kitą. Spaaać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:19, 09 Lis 2012 Temat postu:

Samiec także odczuł potrzebę walnięcia w kimę, ale musiał pozostać czujny. Przecież wiedział o spisku, który mógł się dopełnić w każdej chwili. Mort mógł się tego spodziewać po bracie, ale zawładnęła nim śmierć i chęć szerzenia jej w tej krainie, to ci dopiero nowość... Mort znał jego plany, ale stara się o nich zapomnieć i tyle.
Położył łeb na łapy i głośno westchnął. Teraz rozmyślał o Taimi... Co może robić? Gdzie jest? Jak się czuje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus
Latający Szaman


Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:22, 09 Lis 2012 Temat postu:

Poruszył leniwie uchem, znów ziewając. Przez chwilę skupił się na nowej myśli.
- Przecież ja go nawet nie znam.. - odparł bezmyślnie, zerkając na samca i drapiąc się po łapie. Dopiero po chwili zamarł i popatrzył na amulet. Oczka zwęziły mu się w szparki.
- Ty skubańcu. - syknął pod nosem, choć z radością. A więc jednak! Odczuwał jednak tylko jego myśli, nie ubrane w słowa. To zawsze coś. Ma do niego podejść, hę? Porozmawiać?
- Mógłbyś nażreć się moich wspomnień, a nie oglądać to sobie na żywo. - fuknął pod nosem, jednak wstał i ruszył zadek w stronę czarnego z miną skazańca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:35, 09 Lis 2012 Temat postu:

Mort nadal był zamyślony, toteż nie zauważył, że różowy samiec zbliża się do niego. W sumie to dzisiaj jest dla niego wielki dzień, bowiem narodzą się mu córeczki, ale jak to każdy ojciec, zapewne będzie się bał tej chwili i będzie czekał gdzieś na zewnątrz, oczekując wiadomości.
Jednak te jego przemyślenia nie były teraz powiązane z tym miejscem. Ocknął się po chwili, gdy obok zauważył tego, no... Kogo? Nie znał, nigdy nie widział, ale zawsze jest ten pierwszy raz.
- Czyżbyś czegoś potrzebował? - zapytał jakby zapominając na chwilę o manierach. Zaraz jednak powstał z pozycji leżącej i ukłonił się mu, po czym na powrót się położył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 22 z 35


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin