Tęczowy wodospad

Idalia

- Wrażliwość to bardzo dobra cecha - odpowiedziała. - Bywa czasem uciążliwa, ale pomaga nam lepiej zrozumieć świat, inne wilki, ich problemy...
Machnęła lewym uchem na dźwięk kroków.

Kashua

-wiem dużo moich <znajomuch> ;) wilków mi to mówiła ;), jestem taką muzykalną wilczycą... ;)
dziękuję ci te słowa
odpowiedziała spoglądając przyjażnie na wilczycę...wiesz może dołączę do twej watachy ;)

Idalia

Zaśmiała się.
- A skąd wiesz, że do jakiej należę, hm? - spytała. - Poznałaś już zapachy charakterystyczne dla każdej z watah?

Kashua

masz w podpisie-odpowiedziała lekko się uśmiechając
-dopiero się zapoznaję w zapachach... ;) odpowiedziała nieśmiało

Idalia

//Boże drogi, czy Wy naprawdę nie odróżniacie strefy gry od całej reszty?!? Jesteśmy w krainie wilków, siedzimy sobie nad wodospadem i co? Mamy do szyi przyklejone kartki z podpisami?!? Jak sobie to wyobrażasz? GRA RPG MA WYGLĄDAĆ JAK NORMALNE ŻYCIE PROWADZONEJ PRZEZ NAS POSTACI! W NORMALNYM świecie.
Podpis jest po to, żeby gracz mógł dowiedzieć się jakichś informacji o innej postaci, ale POZA STREFĄ GRY. Podpis i avatar to ODDZIELNE CZĘŚCI GRY. W strefie gry nasza postać nie wie nic o drugiej postaci, dopóki się czegoś nie dowie w trakcie gry.
Czy to naprawdę takie trudne do zrozumienia? Mam to wyłożyć w bardziej zrozumiały sposób?//

Kashua

-nie dziękuję-odpowiedziała smutnym tonem i uciekła

Hooligan

[off]<wali głową o drzewo.> Nie mogę... NEO opanowały świaaaat! Błagam trzymajcie mniee[/off]

Kashua

podbiagła szybko do uroczego młodego wilczka
-cześć mały jak się masz -spojrzala przyjaznie na niego

Hooligan

[off]Po 1.
Mnie tu nie ma :lol:
Po 2:
Ty z tąd wybiegłaś o___________O"[/off]

Kashua

-wybiegłam z krzaków pod drzewem xD

Hooligan

Wbiegł. Zatrzymał się przed drzewem.

Idalia

Z powrotem położyła łeb na ziemi. Leżała w bezruchu, tylko jej uszy poruszały się wyłapując każdy ruch obecnych wilków.

Kashua

spojrzała na niego niepewnie...zamyśliła się

Hooligan

Zwrócił ucho ku Kashuy, lecz patrzył w horyzont.

Kashua

-posłuchujesz mi myśli?-spojrzała na niego żartobliwie

Hooligan

Odwrócił łeb do wilczycy, która właśnie mu przeszkadzała.
-A co? Boisz się, że odkryję o czym myślisz?-

Idalia

Słuchała rozmowy Kashuy z nieznajomym szczeniakiem. Wstała i podeszła do wodospadu. Zaczerpnęła kilka łyków.

Kashua

hmm może tak...nie lubię posłuchaczy-odpowiedziała
z drwiacym uśmieszkiem do szczeniaka
spojrzała na znajomą wilczycę...podeszła z lekkim lękiem w sercu

Hooligan

Oburzył się na jej słowa, lecz nic nie powiedział. Spiorunował ją wzrokiem po czym wrócił do swojej czynnosci.

Idalia

Gdy kroki wilczycy ustały gdzieś niedaleko Hekate, ta oderwała pysk od wody i spytała:
- Tak...?