Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Innocence
Dojrzewający
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:50, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Już jestem! - Krzyknęła rozbudzona z przemyśleń. Potrząsnęła łebkiem i się rozejrzała. Fari tu była, Nathaniel też był, i ktoś... jeszcze przyszedł. No nie! Niech jeszcze większy będzie tu tłum... Ale przecież Inn jest miła, prawda?
- Dobry. - Przywitała się i spojrzała jeszcze raz po wilkach gotowa do drogi, była bardzo ciekawa gdzie się znajdą i co ich spotka. : D
Brak weny ! :C
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nathaniel
Dorosły
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:59, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Tak witam. Nathaniel jestem.- przedstawił się zawsze kulturalny Nath. -No cóż drogie panie, za mną!- powiedział i zaczął iść przed siebie. Wąski korytarz, pochodnie, jakieś rysunki trupów i zombie na ścianach. Full wypas normalnie! Zatrzymał się przed jakimiś zamkniętymi drzwiami. Można było usłyszeć jakieś jęki i dziwne odgłosy, a nagle... zrobiło się zimno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Innocence
Dojrzewający
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:04, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Inn uśmiechnęła się chytrze, spojrzała na dwie wilczyce i podciągając się na łapkach poszła tuż za Nathanielem z wysoko uniesioną głową. Jednak im dalej szli, im więcej widzieli, im więcej się zmieniało... Zaczynała się kulić i kłaść uszka po sobie, ogon szedł bezwiednie za nią... A ona szła tuż obok Natha i nie spuszczała go z oczu... Bała się, coraz bardziej o.O
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathaniel
Dorosły
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:11, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Zerknął na Ino. -Nie bój się, będzie dobrze. Obiecuję!- rzekł jak super bohater. Albo jak książę. Obiecał swej księżniczce, że nic się nie stanie i słowa dotrzyma! Otworzył te przeklęte drzwi i wszedł do.. krypty? Tu panował całkowity mrok. Światło księżyca padało na ołtarz znajdujący się na środku krypty. Tu to już było bardzo zimno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fari
Dorosły
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Z pod Biedronki Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:59, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Przed nich wybiegła Fari. - Łiiiiiii, bosko tu! - powiedziała i zaczęła ruszać pajęczyny, wazy ze złota, grobowiec O.o i różne ozdoby. - A co to przewrócona lodówka? - wrzasnęła Fari na widok grobowca. Wcale jej się nie podobało to miejsce, no ale cóż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathaniel
Dorosły
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:07, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Ciii... bo go obudzisz! A ja nie chcę aby kogoś z nas demon opętał.- syknął, po chwili na jego pysku znowu pojawił się uśmiech. Zamiótł ogonem kurz z podłoża i owinął łapy ogonem, tak jak on to miał. Patrzył teraz na grobowiec z błyskiem w oku. Nie wpadł na to aby go otworzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Innocence
Dojrzewający
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:21, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Mmm.... Otworzymy go? - Spytała z nadzieją w głosie jak i błyskiem w oku. Jednak pomimo tego, że wiedziała, że z tym wiązać się może coś niedobrego... To wiadomo, ta szczenięca ciekawość, która ciągnie do wszystkiego! Ale no ten okres kiedyś minie, miejmy nadzieję. Jak na razie trzeba trzymać kciuki, żeby nie wyszło z tego wszystkiego coś złego... Ale zobaczymy co i jak xd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathaniel
Dorosły
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:24, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Nie sądzę, aby to był najlepszy pomysł. - najwidoczniej teraz to tylko on miał łeb na karku. Pokrywa zakrywająca grobowiec otworzyła się. Z grobowca zaczął wylatywać czarny dym, a z dymu.. przed nimi stał teraz jakiś koleś z dymu i czerwonymi ślepiami jak krew. -No, no.. fajnie..- szepnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fari
Dorosły
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Z pod Biedronki Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:41, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wadera chciała pierwsza go poznać. - Kto ty? Elo ziom. - powiedziała do Ducha. Duch niezmiernie lubił wilki i odpowiedział: Witajcie w mojej chacie! Róbcie co chceta i chodźcie gdzie chceta. - być może zjawa za dużo się napiła, ale to już inna historia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Innocence
Dojrzewający
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:07, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
Fari! Zróbmy coś z dreszczykiem emocji >.< Bo takie coś a'la: "Ach! Kochajmy się wszyscy, niech będzie słitaśnie i będę sobie dobrym duszkiem!" Nie brzmi zachęcająco. No to przynajmniej moje skromne zdanie x.x
Innocence zanim w ogóle coś zrobiła czekała na odpowiedź Nathaniela. O nie, Fari nie zna i jakoś jej nie ufała. Nic dziwnego! Co prawda Natha też zna krótko, jednak miał on coś w sobie co mówiło: "Zaufaj mi." No a taka malutka Inn, wiadomo :3. Przełknęła głośno ślinę gdy pokrywa zaczęła się odsuwać z dźwiękiem ocierania się kamienia, o kamień. Ciemny dym zaczął się ulatniać i dało się wyczuć go dookoła siebie, dopóki nie uformował się z niego... ktoś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathaniel
Dorosły
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:04, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wybacz Fari, Kamil czuwa nad duchem :D
Gdy duch usłyszał wypowiedź wilczycy spojrzał na nią z wyrzutem. Oj to mu podpadła.. podleciał do niej przelatując przez jej ciało. Mogła poczuć ból, mogła się czuć tak jakby ją rozrywali. Jej serce spotkało się teraz z zimnem, więc musiało ja boleć. Duch wrócił na swoje miejsce. -~Naruszyliście mój spokój nędzne robaki! Będziecie musieli ponieść kare! Mwhahaha! ~ po jaskini rozszedł się zimny głos, szorstki.. nie znaczył on nic dobrego A czemu? Otóż z sufitu zaczęły spadać grube warstwy skały. Nathaniel siedzący blisko In złapał ją i przeskoczył nad kamieniem. Do połowy znajdywał się w korytarzu. A Ino znajdywała się pod nim. Niema to jak uratowanie komuś życia :3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fari
Dorosły
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Z pod Biedronki Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:43, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
Fari nie miała takiego szczęścia. Nie zdążyła przeskoczyć kamienia, dlatego wejście się zawaliło. Duch teraz chciał ją zabić.
- No i co teraz zrobisz? Zabiję cię hhahahahahaahhaah.
- Abrakadabra hokus pokus, zaraz zginiesz tu! - duch zaczął się mutować, a wilczyca stała. Chciała go zaatakować, lecz gdy skoczyła na niego, normalnie przeleciała i walnęła o ścianę. Teraz spadały ostre sople, ale z ziemi. Fari nie mogła uciec, więc jeden przebił jej przednią łapę. Nie oddawała żadnego dźwięku a nawet odgłosu życia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fari dnia Sob 10:44, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Innocence
Dojrzewający
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:14, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ooo... No i dobrze. Powiem, że Wicia się zgadza. xD
Słysząc ten niezbyt przyjemny głos po grzbiecie wilczycy przeszedł dziwny dreszcz. Znowu przełknęła ślinę i przybliżyła się o krok do Nathaniela, kyaa to się porobiło. Ach, ta szczenięca ciekawość, o której wspomniałam już wcześniej... No ale trzeba jakoś to przeżyć i ujść z życiem, prawda? Inn zdążyła tylko spojrzeć w górę. Zauważyła powolnie odrywające się skały od sufitu, jednak to chyba spowodowane było strachem... Takie wiecie... spowolnione tempo xd. Jednak nie krzyczała, zamknęła duże oczy gotowa na wszystko. Nagle poczuła szarpnięcie, usłyszała huk i uchyliła delikatnie powiekę. Żyje! Jednak coś się nad nią znajdowało o.O Ach tak! To Nathaniel :3.
- Dziękuję... - Szepnęła i wypuściła powietrze z płuc. Nic na razie nie zagrażało jej życiu, ale właśnie... na razie. A co z Fari? Pytającym wzrokiem spojrzała na przyjaciela, nie miała zamiaru teraz się nigdzie ruszać. Przynajmniej bez jakiejś zgody czy znaku >.<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathaniel
Dorosły
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:47, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Proszę bardzo, co to byłby ze mnie za rycerz gdybym Ci nie pomógł.- powiedział i się zaśmiał, lecz co z Fari? Nath spojrzał na skałę blokującą wejście. Ale na szczęście była tam... szpara? Ano właśnie szpara. -Idę po Fari, zaraz wrócę, a ty tu chwilkę zaczekaj.- rzekł i zaczął włazić na skałę. Obczaił szparę. Na szczęście on był szczupły i mógł przejść. Jak postanowił tak i przeszedł. Znalazł się po drugiej stronie. Rozejrzał się, a gdy dostrzegł ducha tuż obok Fari przeszedł po cichutku i zakradł się do grobowca. Przesunął płytę zasuwając grób. Mroczny i straszny krzyk przeciął grobową cisze jaskini. Jasność pojawiła się w jaskini. Duch zniknął, płyta zakrywała cały grobowiec. Wszystko wróciło do normy, no prawie wszystko. Fari była ranna. Skała zniknęła i odblokowała przejście Ino. -Ino, możesz tu przyjść.- rzekł do niej spokojnie, zdmuchnął grzywkę z oczu i usiadł pod ścianą z westchnięciem. Był zmęczony, ta płyta nie ważyła z dwadzieścia gram, była o wiele cięższa. Miał spuszczoną głowę, a jego grzywka zwisała zakrywając mu oko. No i co teraz będzie?
Łee.. .weny nie mam..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fari
Dorosły
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Z pod Biedronki Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:04, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Noo ii ccoo terraz bęęddziiee? - Zapytała Fari, cała się trzęsąc. Ona nie może przeżywać takich szoków, bo przyszłe dzieci będą miały problemy zdrowotne a nawet życiowe. Wilczyca podniosła się, lecz potem upadła. Nie mogła wstać, bo dużo krwi straciła i była w szoku. - Po co tu wchodziliśmy? - wydukała i zaczęła szybciej oddychać. Nie dała za wygraną i wstała, chociaż była ranna i osłabiona. Pokuśtykała bez niczyjej pomocy do wyjścia. Pokuśtykała sama, bo NIKT nie chciał jej pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Innocence
Dojrzewający
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:04, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
Kiwnęła głową, na znak że rozumie i poczeka. Gdy wrzask doszedł do jej uszu, położyła je ku sobie i przymknęła powieki nieco się kuląc. Nagle nastała cisza, uszy znowu zostały postawione na sztorc. Rozejrzała sie dookoła siebie, kamienia już nie było. Niepewnie zaczęła iść w stronę Nathaniela i Fari. Spojrzała na nich, a na jej pyszczku pojawił się uśmiech, ogon delikatnie kiwał się na boki. Spojrzała za kuśtykającą wilczycą.
- Ale proszę Pani! Nie może Pani iść w tym stanie... - Powiedziała do niej lekko przekrzywiając łebek. Przecież jest ona dorosła, powinna takie rzeczy wiedzieć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathaniel
Dorosły
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:12, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
Podniósł głowę i spojrzał na Ino, później odprowadził wzrokiem wilczycę. -Najwidoczniej nie jest aż tak mądra jak każdy inny wilk w jej wieku, może i my już chodźmy. Nie podoba mi się tu.- rzekł i się podniósł. Otrzepał futro z kurzu i się uśmiechnął. Znowu powrócił mu dobry humor, a tak to nie wierzył w duchy, ale chyba jednak się mylił - one istnieją. No cóż.. najwidoczniej ten duch musiał należeć do tych złych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Innocence
Dojrzewający
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:20, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Najwyraźniej... No dobrze, chodźmy. - Powiedziała i znów zamachała ogonem, powoli szła w stronę... z której przyszli, jednak po chwili się zatrzymała i odwróciła w stronę Nathaniela. Uśmiechnęła się delikatnie i poczekała aż wilk zacznie również iść. Nie miała ochoty sama błądzić po jaskiniach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathaniel
Dorosły
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:26, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wstał i machnął grzywką aby była tak jak powinna być. Uśmiech nie znikał z jego pyska. Zrównał krok z Ino. Szli ramie w ramie tak jak koledzy z wojska. Zaśmiał się pod nosem. -Mhm... chciałaś otworzyć grobowiec i zobacz otworzyliśmy.- rzekł do niej i znowu się zaśmiał.
Wybacz, ale cierpię na brak weny : o
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nathaniel dnia Sob 17:26, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Innocence
Dojrzewający
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:32, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
- No tak, ale to nie ja go otworzyłam. - Również się zaśmiała. Nuciła cicho pewną piosenkę, do której kiwała głową i machała ogonem, miała ona radosne brzmienie. Nawet nie wiedziała co to za melodia. No ale co tam, skoro chodzi jej po głowie to czemu nie?
- Mogę zadać Ci pytanie jak długo jesteś w tej krainie? - Tak, ciekawiło ją to. Nie wiedziała czemu, ale przeczuwała, że Nathaniel chyba jednak nie urodził się w tym miejscu, w sensie, że w krainie xd.
No ja też ;<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|