Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wodospad Szeptów

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Helmi
Młode


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:59, 12 Mar 2011 Temat postu:

Popatrzyła na wilczycę spod przymrużonych powiek. Renna przypominała jej Atritę z chwil, kiedy się poznały. Była równie chłodna i nieprzyjemna. Lecz Atrita zmieniła się nie do poznania. Być może zrozumiała, jakim bezsensem jest zrażanie do siebie wszystkich dokoła.
- Istnieje coś takiego, jak kultura - mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:07, 12 Mar 2011 Temat postu:

- A ty najlepiej o tym wiesz - mruknęła pod nosem.
Zerknęła na bok. Spostrzegła szczenię. Czy one były wszędzie? Najwyraźniej.
- Dobry - mruknęła.
Jej oczy otworzyły się szeroko. Kojarzy to szczenię. Tak podobne do niej i Shire'a... Najwyraźniej ta druga córka. Była Nixenna, Kodoku i ..Camyon?Camon? Jakoś tak. Ziewnęła szeroko. Dobra mamusia, nie ma co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Helmi
Młode


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:10, 12 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnęła się krzywo, lecz stosunkowo życzliwie.
- Ciężkie życie panią czeka, pani Renno - rzekła. Trudno powiedzieć, czy wadera dobrze zrozumie znaczenie tych słów, gdyż na pierwszy rzut oka nie sprawiała wrażenia nazbyt dociekliwej. Po tych słowach Helmi przeskoczyła przez krwawą rzekę i rzekłszy krótko "Do widzenia", odeszła.

zt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camyon
Dorosły


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: chyba lub podobno z Rosji
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:32, 12 Mar 2011 Temat postu:

Nuda. Od dawna tak się jej nie nudziło. Ale co miała zrobić? Po chwili jej ogon zaczął się powoli bujać z jednej strony na drugą. Westchnęła cicho, próbując dojrzeć swoje odbicie w wodospadzie, trudne, ale nie niemożliwe. Po kilku wytrzeszczach, poczuła na sobie kogoś wzrok. Rozejrzała się, całkiem szybko zauważyła że jakaś fioletowa wilczyca się jej przygląda. Camyon wstała i podeszła do niej, przynajmniej pogadałaby z kimś - Dzień dobry. - powiedziała cicho i usiadła przed wilczycą. Jej ogon leżał jak martwy obok jej łap.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sachiko
Dorosły


Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:53, 13 Mar 2011 Temat postu:

Przyszłam cała umorusana we krwi. Każdy polujący wilk bez problemu domyśliłby się, że wracam z polowania, przecież nie wyglądałam na jakiegoś seryjnego mordercę. Podeszłam do wodospadu. Prawdę mówiąc wcześniej miałam w planach dotrzeć do rzeki, ale to, że trafiłam nad wodospad to chyba jeszcze lepiej. Byłam strasznie zmęczona, więc bez chwili wytchnienia udałam się do wody. Chociaż była bardzo zimna zanurzyłam się w niej cała próbując jak najdokładniej się umyć. W końcu wynurzyłam się z wody i równie szybko się z niej otrzepałam. Huh, jak zimno!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sachiko dnia Nie 11:00, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:05, 13 Mar 2011 Temat postu:

Wpełzł w owe miejsce tak cicho i niezauważalnie, iż mało kto zwrócił by na niego uwagę. Nie miał zbyt dobrego humoru. Być może to z powodu narastającej, ostatnio nadmiernie, nudy.. Zrobił kilka posępnych kroków w stronę wody, z szyderczym łbem przybliżonym ku ziemi. Jego wzrok był odstraszający. Nienaturalnie długi ogon płynął w powietrzu, niczym smuga czarnej mgły.. Czyżby dziś była jakaś zmiana klimatu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sachiko
Dorosły


Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:21, 13 Mar 2011 Temat postu:

Sasori pojawił się obok wodospadu niemalże bezszelestnie, dlatego początkowo go nie zauważyłam. Dopiero gdy znalazł się niedaleko mnie o mało nie podskoczyłam z zaskoczenia. Podeszłam jednak, chciałam poznać kogoś nowego. Jak na razie moje kontakty w krainie ograniczały się do dwóch osób.
-Cześć, jestem Sachiko.. - Zaczęłam trochę nieśmiało przyglądając się mu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:38, 13 Mar 2011 Temat postu:

Był sporo większy niż reszta wilków w owej krainie. Spojrzał na młodą waderę przeszywającym wzrokiem. Minę miał pustą i bardzo ponurą. Jego wyraz wydawał się dość złowieszczy, a cała jego osoba budziła zwykle nutkę uprzedzenia i strachu.
-Witam.. - mruknął bezbarwnie. Mimo tego wszystkiego, był jednak żywą istotą.. Może nie wilkiem, ale duszą. Czarna mgła poczęła lekko owiewać jego smukłe, wysokie ciało. Wzrok wcale nie odwracał się od wadery, co mogło być nieco krępujące. Jego, póki co, szkarłatne ślepia nabrały nagle blasku pożądania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sachiko
Dorosły


Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:52, 13 Mar 2011 Temat postu:

Przepraszam, że tak długo ale przyjechało do mnie pogotowie bo maa się źle czuła i musiałam tam coś pomóc

Patrzyłam tak na niego i nie wiedziałam czy się boję, czy czuję w sercu jakiś respekt chociażby ze względu na jego wygląd. Nawet się nie wzdrygnęłam, słysząc to, co mówi.
-Nie powiedziałeś, jak się nazywasz. - zauważyłam. Dla mnie to było ważne, nie wiedziałam, jak będę miała się później do niego zwracać. Jeśli chodzi o mój sposób patrzenia - w żadnym stopniu nie był nachalny. Po prostu nigdy wcześniej nie spotkałam nikogo wyglądającego podobnie i byłam zaciekawiona. Uśmiechnęłam się rozkosznie, żeby trochę złagodzić atmosferę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sachiko dnia Nie 11:54, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:57, 13 Mar 2011 Temat postu:

Widząc jej łagodny uśmiech, sam uśmiechnął się do niej.. Jednak jego wyraz pyska nie był 'rozkoszny', a piekielny i fałszywy. Mimo, tego był całkiem przyzwoity, co zdarzało się raczej rzadko, szczególnie gdy się nudził. Aż dziw, że nie począł bawić się ze swoją nową ofiarą, a wolał z nią pokonwersować. Jednak wszystko może się jeszcze zmienić.
-Pan Sasori.. - prychnął z wyraźną nutką sarkazmu, jednak nie szkodliwego. On już taki był, tajemniczy i dziwny. Wszystkiego można było się spodziewać po tym osobniku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:00, 13 Mar 2011 Temat postu:

Odwróciła łeb.
- Sasori? - spytała jedynie.
Na jej pysk wpełzł lekki, ironiczny uśmiech. Postanowiła się oderwać od małej córeczki ( o zgrozo! xD ) i podejść do samca. Tak więc zrobiła. Usiadła obok, nie zwracając kompletnie uwagi na niebieską waderę. Otuliła się ogonem.
- Renna .
No cóż, wypadało się przedstawić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:04, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Pan Sasori złotko.. - z jego pyska wypełzł czarny niczym smoła jęzor, podobny do ozora piekielnego jaszczura. ślepia błysnęły. Nie był dziś rozmowny, aczkolwiek dopiero się rozkręcał. Tak bardzo tęsknił za jakąś intrygą. Kiedy wieki temu przybył do tej krainy wszystko było inne, a na każdym kroku demon robił kłopoty.. Teraz już nie te lata, ani nowa społeczność nie ta..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sachiko
Dorosły


Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:05, 13 Mar 2011 Temat postu:

Rzeczywiście, dziwny wydawał się ten jego uśmiech. Chyba nie był przyjazny. Postawiłam na sztorc uszy, wolałam się chyba mieć na baczności, bo taki duży wilk mógł wyrządzić takiej bezbronnej istotce duża krzywdę. Ale nie miałam do niego uprzedzeń - nigdy nie oceniałam książki po okładce. Poza tym, nigdy chyba jeszcze nie spotkałam się z kimś potocznie nazywanym złym, więc tym bardziej.
-Mam do Ciebie mówić 'Proszę Pana'? - powtórzyłam z niedowierzaniem. Może do dorosłości jeszcze troszkę mi brakowało, ale szczeniakiem na pewno nie byłam. Co prawda starszym należy się szacunek i takie tam, ale zwykle mówiłam do innych, nawet dorosłych na 'Ty'. Cóż, wygląda na to, że będzie trzeba zmienić przyzwyczajenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:08, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Masz z tym jakiś wielki problem? - nie zmieniał wyrazu pyska tak złowieszczego, tym samym dzikiego, gdy wypowiadał te słowa. W tej samej chwili przybliżył pysk w minimalnej odległości od pyska młodej wadery i spojrzał jej głęboko w oczy. Jego wzrok był zwykle pełen żądzy i pragnienia czyjegoś strachu. Pysk wypełnił się rządkiem długich kłów, przy ciekawskim uśmieszku. Dość peszące dla wadery mogło być takie zdarzenie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Nie 12:08, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:09, 13 Mar 2011 Temat postu:

Obserwowała to, co się działo, z uśmieszkiem niemal złośliwym i łobuzerskim.
W Rennie była niesamowita dociekliwość. Machała ogonem na boki. Kątem oka zerknęła na niebieską nastolatkę. Młodość... Trudno. Reniu, dorosłaś, trudno. Wadera dzisiaj była w dobrym nawet humorze. Lepiej dla innych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Renna dnia Nie 12:10, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sachiko
Dorosły


Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:14, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Nie. - odpowiedziałam krótko, zgodnie z prawdą. Nieładnie, chciał mnie przestraszyć. Może i mu się udało, ale nigdy się o tym nie dowie, bo byłam świetną aktoreczką i nie okazywałam strachu ani trochę. Gdy spojrzał mi w oczy milutko się uśmiechnęłam i zamrugałam rzęsami kilka razy. Przyszło mi coś ciekawego do głowy, ale aż tyle odwagi, żeby to zrobić w sobie nie zebrałam, a i głupia nie byłam bo ten występek mógł mieć różne konsekwencje.
-Należysz do jakieś watahy? - w tym momencie padło banalne pytanie, zadane bardzo uprzejmym tonem głosu. Ja sama byłam samotniczką, a watah po prostu nie znosiłam. Byłam dosyć wygadana i towarzyska, ale wolałam żyć na własną rękę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:25, 13 Mar 2011 Temat postu:

Mgła wydobyła się spod łap demona. Jakżeż on bardzo nie potrafił wytrzymać by nie zrobić czegoś na przerwanie nudy.
-Nie należę do watahy, to zbyt oczywiste dla mnie.. - mruknął zniesmaczony. Czy on wygląda na posłusznego pionka królowej? Gardził takimi grupami, ale przecież każdy lubi to co lubi.. Tymczasem smugi czarnej, aczkolwiek mało widocznej mgły sunęły po trawie w stronę tylnych łap młodej wadery. Dochodziła również kwestia, że demon widział w oczach innych strach, potrafił doskonale wyczuć kto tuszuję tak ową postać rzeczy. Nie zwrócił na to jednak uwagi.
-Ty jesteś zapewne sama.. - dodał tajemniczo, czyżby do łba przyszedł mu jakiś zdradziecki pomysł?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sachiko
Dorosły


Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:39, 13 Mar 2011 Temat postu:

Dopiero teraz dostrzegłam w oddali Rennę. Dobrze, że nie byłam z Sasorim sama, bo czułam się dosyć niepewnie. To znaczy, nie wiedziałam konkretnie jakie uczucia w tej chwili mną kierują. Zrobiłam krok w tył, co na pewno mnie zdradziło. Mnie, a raczej mój strach, który ciągle narastał. Na jego pytanie tylko skinęłam lekko, prawie niedostrzegalnie łbem nic nie mówiąc. Uśmiech spełzł mi z pyska, zostawiając na nim jakiś dziwny grymas, jeśli tak to można nazwać.
A co do mgły.. skąd ona się brała? Odsunęłam się, gdy zaczęła zbliżać się w moją stronę. Chyba zaczęło mi się to nie podobać. Z sekundy na sekundę chciałam najzwyczajniej w świecie zapaść się pod ziemię i zniknąć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sachiko dnia Nie 12:43, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:08, 13 Mar 2011 Temat postu:

Powoli począł kierować zabójcze kroki w stronę cofającej się młodej wadery. Wciąż drążył wzrok w jej oczach. Uśmieszek był wciąż ten sam, dziki. Długie uszy ułożyły się lekko na rozmazanym ciele. Pazury wbijały się w glebę z niezmierną łatwością.
-Może bezpieczniej byłoby jednak nie być samotnikiem, co? - jego ton piekielny, niski, był nie do wytrzymania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sachiko
Dorosły


Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:20, 13 Mar 2011 Temat postu:

-Czy ja wiem? Stado i tak niewiele może zdziałać. Nie zawsze jest w odpowiednim czasie i miejscu. - odpowiedziałam bez namysłu. Wróciło mi trochę odwagi. Nie cofałam się już, nie widziałam w tym sensu. Był idealnym złym charakterem. Jego wygląd, sposób mówienia, zachowanie. A może grał?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 49, 50, 51  Następny
Strona 35 z 51


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin