Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:28, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Samuel drugi raz nie dał się zaskoczyć, a jedynie uśmiech pojawił się na jego pysku, kiedy Anabell go przewróciła. Ach, zaczynały się wspomnienia. Tak dawno pod nią nie był! No, najwyższy czas by to zmienić, czyż nie.
- Nie jesteś taka przerażająca jak ci się wydaje. - postanowił się nieco z nią podroczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:32, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-A kto Ci powiedział, że próbuję być przerażająca, co?
Zapytała i uniosła jedną brew w górę. Ona nie chciała być straaszna! Tylko tyle, że jej się nagle skakania zachciało, nic takiego. Zeszła z niego i usiadła obok, patrząc na czerwoną ciecz spływającą z wodospadu.
-Jak myślisz, tu naprawdę są duchy?
Zapytała i zerknęła na niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:44, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Duuchyy... - zawył upiornie Samuel wywalając oczy białkami na zewnątrz, a łapy wystawiając do przodu. Do tego jeszcze wywalił jęzor i pożądany efekt został uzyskany. Upiór zaczął powoli kroczyć przed siebie, potem chodził w kółko, a na koniec ruszył wprost na Anabell, która oczywiście musiała być w tej chwili przerażona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:53, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
No tak Samuel wyglądał strasznie!
-Sam..zmień minę!
Powiedziała żałośnie, jeszcze na zawał padnie i co wtedy Samuel zrobi? Anabell aż usiadła. Nie spuszczała z niego oczywiście oczu, bo nie wiadomo co mu może odbić. Ale...co mógł jej zrobić? Raczej by jej kuku nie zrobił. Chyba, że go jeszcze tak dobrze nie znała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:59, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Samuel posłusznie zrobił, co mu Anabell kazała. Minę przybrał standardową - oczka normalne, wielkie banan.
- Chyba nie myślisz, że zrobiłbym ci coś złego? - spytał, a jego nienaganny banan wygiął się w drugą stronę. - Ranisz moje uczucia takim myśleniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:05, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Oj, no to narobiła. Anaś jest złą dziewczynką : c. Podeszła do Sammy'ego i go przytuliła.
-Przepraszam, nie chciałam zranić twych uczuć. Wybaczysz mi..?
Zapytała z nadzieją w głosie. Oczywiście udawała, no bo.. a może on mówił na serio? To by jeszcze bardziej wpadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:04, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Samuel odwzajemnił uścisk Anabell.
- No, oczywiście, że ci wybaczam. - powiedział. Kobiecy urok. Zawsze na niego działał. Czuł się kiedyś przez to wykorzystany? Nie, nigdy. I wierzył, że Anabell by go nie wykorzystała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:37, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Jakże jesteś litościwy!
Powiedziała i się uśmiechnęła do niego. Nie, nie wykorzystywała go. Nawet nie miała takiego zamiaru, bo..czemu niby miałaby go wykorzystywać? Przytuliła mocno Samuela.
-Wiesz co? Stęskniłam się za tobą.
Stwierdziła i się w niego wtuliła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:42, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ja także się za tobą stęskniłem. I byłem zazdrosny. - powiedział przytulając do siebie Anabell. - Bałem się, że przyjdzie jakiś inny samiec i mi cię zabierze. - dodał żartobliwym tonem. Taki jego urok - nie umiał zachować powagi w żadnej chwili swojego życia. No bo po co niby być poważnym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:49, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Zazdrosny? Wiesz, że to by się nie stało. Nie dałabym się szybko uwieść.
Zapewniła go i się uśmiechnęła, przejechała lekko pyszczkiem po jego futrze. Nie spodziewała się, że...to właśnie ją basior wybierze, ale mniejsza z tym.
-A gdybym się dała uwieść, mógłbyś mi powiedzieć, że jestem dziwką. Ja bym się nie obraziła.
Dodała i zachichotała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:53, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Nigdy bym cię tak nie nazwał. Nawet nie pomyślałbym, że dasz się tak łatwo uwieść. - powiedział Samuel wtulając głowę w jej futro na karku. - Bardziej bałbym się, że cię ktoś porwie i będę musiał pędzić na pomoc. - dodał wciąż z twarzą w jej włosach, więc głos wilka mógł być nieco przytłumiony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:57, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
A ona słyszała go dokładnie, nawet jeśli jego głos był lekko przytłumiony. Poruszyła lekko uchem i przymknęła oczy. Mogłaby się tak ciągle przytulać, wcale by jej się nie znudziło.
-Nie nazwałbyś mnie tak? W to akurat nie wątpię, ale... wiesz..nigdy nic nie wiadomo, prawda?
Zapytała. Oczywiście nie sugerowała tego, że on ją na pewno tak nazwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:02, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Jestem pewien, że nie doszłoby do sytuacji, w której przyszłoby mi na myśl takie określenie ciebie. - powiedział patrząc jej w oczy. Pomarańczowe oczy. Piękne oczy. Oczy, które go zauroczyły. - Po prostu to wiem. - dodał z uśmiechem. - Inaczej nie byłbym z tobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:06, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Dobrze, dobrze. Wierzę Ci.
Powiedziała po chwili i mrugnęła, spojrzała na wodospad. Podobno to jest krew, na ile w tym prawdy? Tylko Szamani to wiedzą. Owinęła się ogonem i wróciła spojrzeniem do Samuela. Pocałowała go, tak..jak zrobiła to w lesie. Tym razem kazania nie będzie miała. Bo za tamtą akcję jej się lekko oberwało..no cóż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:10, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Teraz jednak Samuel odwzajemnił pocałunek Anabell. Całował delikatnie, lekko, jakby sam nie wierzył, że spotkało go to szczęście posiadania wilczycy blisko. Tak blisko. Krew? Niewiele obchodziło go, co też spływa w dół tego wodospadu. Nie teraz, nie w tej chwili. Z resztą... I tak nie był Szamanem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:23, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Przybliżyła się nieco do niego, nie przestała go całować. Za bardzo jej się podobała taka "zabawa". Ale w końcu zakończyła ten pocałunek i odkleiła się od jego ust. Uśmiechnęła się do niego i przechyliła głowę nieco w prawo. Położyła się na trawie i ułożyła głowę na łapkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:24, 01 Maj 2011 Temat postu: |
|
Samuel przeciągnął się i położył obok Anabell. W nos połaskotała go wysoka trawa, ale nie przeszkadzało to wilkowi. Wręcz przeciwnie - to znak, że wiosna przyszła i wreszcie koniec tej długiej, obrzydliwej zimy. Ach... Czy można wymarzyć sobie coś lepszego, niż takie leżenie pośród traw?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:09, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
-Nareszcie przyszła wiosna...
Mruknęła i się wręcz wtuliła w trawę. Zieleń, zieleń..jakże ona kochała zieleń i trawę. A jeszcze niedługo zakwitną jabłonki...będzie musiała się kiedyś przejść pod jabłonki.
-Jaki jest twój ulubiony owoc?
Zapytała, chichocząc cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:34, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Pomarańcze. - odpowiedział Samuel po chwili namysłu. - Wprost ubóstwiam pomarańcze... - wilk uśmiechnął się. Czy gdzieś w tej krainie rosną pomarańcze? Oby tak, a jeśli nie, to on będzie pierwszą osobą, która zdobędzie drzewko tych wspaniałych owoców i je posadzi... Tutaj. Właśnie w tym miejscu. Nad Wodospadem Szeptów. Będzie sobie rosło i rosło, potem posadzi się następne, aż cały zielony teren, na którym siedzą obrośnie pomarańczami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:51, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
-Pomarańcze? Pomarańcze są baardzo dobrymi owocami, tak samo jak...jabłka? No właśnie.
Powiedziała, wtulając się w Samuela. Teraz było jej cieplej, o wiele cieplej niż wcześniej. A ona nie lubiła gdy była zimno, jakim cudem w ogóle zimę przeżyła to ja nie wiem.
-I.. jak Ci się podoba bycie magiem?
Zapytała. Chciała się dowiedzieć, a po co jej to do wiadomości? A po nic, tym pytaniem chciała przerwać ciszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|