Zimny Wodospad...

Akita

-Luna przecież musiałaś ją widzieć byłą z nami w latarni - powiedziała odwróciła wzrok i z zainteresowaniem przyglądała się tafli wody ....

Whitewind

Chyba niee... Ale możemy się zapoznać... Mam na imię Whitewind a ty??

Luna

-Wtedy w latyarni to ja nic nie widziałam było strasznie ciemno. Wogóle to nie lubie ciemności dlatego wyszłam. Luna jestem- odpowiedziała.

//Hej piszmy moze w jednym temacie bo tak skakać z wodospadu nałąke to troche niewygodnie//

Whitewind

- Miło mi Cię poznać Luno - dodała. Polubiła ją i podziwiała że umie sobie znaleźć przyjaciela zawsze i wszędzie...

Akita

//dla mnie ok //
- powoli doszła do brzegu napiła się wody,-hmm..myślała o tych wszystkich ograniczeniach , hah też mi coś tylko prychnęła sama do siebie ,-niestety trzeba będzie się dostosować

Whitewind

// ok to piszemy tylko tutaj ?? //

Spojrzała na Akitę a następnie na Lunę. Była trochę głodna więc powiedziała - Zaraz wrócę - Wbiegła w krzaki a po chwili przyszła z martwym, młodym jelonkiem - Jest ktoś głodny?? - Zapytała rozpromieniona.

Akita

//raczej tak .tylko musimy dokończyć ten temat na polanie bo jeszcze żadna z nas nie napisała że wychodzi//

ja dziękuje -krótko krzyknęła z dołu , hmm ... - nie wypadało powiedzieć że nielubi jeleni -

Luna

/oki tutaj/

Luna popatrzyła za Withewind i to co przyniosła.
-Ale tys zybko polujesz. Ja nigdy jeszcze nie upolowąłam nic większego niż zająca.

Whitewind

- Skoro tak to może spróbujesz czegoś nowego?? - Zapytała zachęcająco.

Dante · Gość

Nie zwracał najmniejszej uwagi na zgromadzone nieopodal wilczyce, wciąż leżał po ulubionym drzewem, zagłębiając się w myślach. Patrzył na wodospad ot tak, bez specjalnego powodu.

Akita

znów powolnym krokiem przyczołgała sie na górę uważając na swoją łapę -zamyślona tym co powiedziała nim się zorientowała była juz u góry....

Riven

Nie zauważnony,poszedł za wilczycami i zadał sobie pytanie-po co idę za nimi?-Nie chciał nikogo śledzic,ale bardzo chciał isc,więc poszedł.Gdy przyszedł na miejsce zobaczył wilczyce.Usiadł niedaleko nich i zasłonił się mówiąc-na pewno mnie nie widac!

Luna

-Nie dałabym i tak rady. Whitewind, czy twoje imie oznacza "biały wiatr"?
Gdzieś już słyszała taką nazwę i wcale nie jako imię. Popatrzyła na swój nasyzjnik dyndający na szyi. Zamyśliła się.

Whitewind

- Hmmm... Masz racje! Whitewind znaczy Biały wiatr ! - uśmiechnęła się szeroko do Luny.

Akita

zdziwiona zachowaniem nieznanego jej małego szczenięcia nie zwracała na niego uwag myślała - jak się na niego nie popatrzy pomyśli że go nie widać i tak tez zrobiła

Riven

Gdy udawał niezauważalnego,kącikiem oka spojrzał na wilczycę,która na początku śmiała się z niego.Na jego pyszczku pojawiło się zdumienie.W końcu doszło do niego,że jednak go widac,więc opuścił łapy.

Akita

pomyślała - hah nareszcie się domyśliła ,chciała wskoczyć na drzewo ale niestety nie mogła położyła łeb na łapkach i kątem oka spoglądała na czarno -kolorowe szczenię

Luna

-CZeść- powiedziała lękliwie Luna podchodząc do małego wilka. Nie wiedziała czego moze sie po nim spodziewać.

Akita

zamyślona wilczyca z wielkim zaciekawieniem przyglądała się rozmowie dwóch szczeniąt ,ciągle rozmyślała nad tym i nad tamtym ....

Riven

Zamyślił się patrząc na młodą wilczycę.
-a! hej-powiedział uśmiechając się.
-Jestem Riven-stanął dumnie.
-a ty?zapytał,patrząc na nią z sympatią.