Legowisko Diamond

Diamond

Coś nie tak-spytała,podeszła do małej i otuliła ją łapą.Zmartwiło ją jej zachowanie i rzekł-na jednym pytaniu się nie kończy test.Uśmiechnęła się.

Nuthrien

Nie jestem mała- Lekko oburzona odeszła dwa kroki dalej i usiadła tyłem do niej- Następne pytanie prosz

Diamond

Spokojnie nie chciałam cię obrazić tylko być miła-powiedział stanowczo.Co byś zrobiła w takiej sytuacji,ty i inny szpieg śledzicie wilki z innego stada.W pewnej chwili wilki was zauważają i porywają cie chcą wyciągnąć informacje od ciebie jak się zachowasz.

Nuthrien

Jeśli nie wiedza z jakiej watahy jestem to wciskam im jakieś bujdy a jeśli wiedza to mowie ze szpiegów z tego stada o niczym się nie informuje.

Diamond

Dobrze,wytropiłaś Draka i nie wiem jak,ale zdobyłaś informacje prawie niedostępne.Masz predyspozycje do tej rangi,odpowiedziałaś dobrze na większość pytań,nie zdradziłabyś stada nawet ryzykując własne życie godne pochwały.Masz ambicje i widziałaś pracę szpiega myślę,że się nadajesz-rzekła,muszę jeszcze pogadać z Kirą dobrze-dodała.Spojrzał jej w oczy jakby była jej córką,przez chwilę poczuła z nią taką więź.Może to przez to,że ma szczeniaki i reaguje na wszystko inaczej.

Nuthrien

To znaczy... Ze zdałam? -Po raz pierwszy spojrzała Diamond prosto w oczy

Diamond

Jak dla mnie przeszłaś-powiedziała wesoło uśmiechnęła się,cieszyło ją ,że tak zareagowała.

Nuthrien

Dziękuje!- Przytuliła wilczyce ze szczęścia- Przepraszam..- Puściła ja wesoło się uśmiechając

Diamond

Nie szkodzi,stara ciotka Diamond nie gryzie-zażartowała i uśmiechnęła się do niej.Musiała jutro iść do Kiry zgłosic nowego szpiega w jej wataszy.

Nuthrien

Zaśmiała się cicho
- Coz.. Późno już wiec chyba trza iść spać... Jeszcze raz za wszystko dziękuje- Wilczyca wstała i pobiegla w strone swojego legowiska

Diamond

Wróciła do szczeniaków,położyła się obok i zasnęła.Małe spały ułożone na jej puszystym ogonie.W jaskini było ciepło i przytulnie.

Niki

Obudziła się dziś wreszcie coś mogła zobaczyć,otworzyła oczka i zobaczyła swoją mamę.Zeskoczyła z puszystego ogona mamy i podeszła do jej pyska,popchnęła go swoim noskiem.Chciał obudzić mamę.

Diamond

Obudziła się,powoli otworzyła oczy i zobaczył,że jej córeczka wstała i najwyraźniej już widzi.Witaj-powiedział ciepłym głosem do małej.Nie wierzyła własnym oczą.

Niki

Cześć mamo-rzekła z uśmiechem,rozejrzała się po jaskini i spytała-gdzie jesteśmy?Zaciekawiła ją czerwona puchata kulka na ogonie mamy.Przekręciła łepek.

Diamond

Ech -parsknęła śmiechem i patrzyła na Niki.To jest twój brat,Dżesi a to jest nasz dom-rzekła.Polizała Dżesiego,który jeszcze spał.

Niki

Zaczęła biegać wokół mamy i krzyczeć-To nasz dom,nasz dom.Ja jestem Niki a to mój brat Dżesi i moja mama.Na chwilę przestała stanęła i coś jej nie pasowało.Mamo, a dlaczego on jeszcze śpi?-spytała chciała się już z nim pobawić.

Diamond

Bo śpi widoczne potrzebuje trochę więcej czasu niż ty żeby wstac,ale nie niedługo też się obudzi i będziecie się razem bawic-wytłumaczyła jej patrzyła na małą,która wlepiała w nią swoje słodkie duże oczy.

Niki

Hym-zamyśliła się i ziewnęła.Podeszła do mamy i wtuliła się w jej futro.Wlazła na grzbiet i zasnęła.Była jeszcze zmęczona.

Diamond

Położyła małą obok brata i wyszła na spacer.Była zaniepokojona długim snem Dżesiego.Musiała to przemyśleć.

Niki

Obudziła się zobaczyła jak mama wybiega,była ciekawa gdzie idzie.Wstała przeciągnęła się i pobiegła za mamą.