Znaleziono 51 wyników

Czego dotyczy pomysł: Halloween
Opisz Go dokładniej: Jak wszyscy wiemy zbliża się powoli Halloween. I mój pomysł dotyczy właśnie tego święta. Moglibyśmy zrobić Halloweennową Imprezę. Można by tę zaba ...

No... tego byście się nie spodziewali! Taikuś poszukuje Avatara! A jaki ma być zaraz przedstawię.

Bez różnicy jakie kolory. Może mieć grzywkę lecz niekoniecznie. Bez różnicy jaka pozycja. Niech na ...

Uśmiechnął się cwanie jak usłyszał przekleństwo. -Kyinruś.. od kiedy ty przeklinasz?-zapytał niby zaskoczony i machnął ogonem. -To.. jak Ci jest z Rayem?- zapytał z zaskoczenia.

Kiwnął tylko głową na boki. Nic nie zdążył powiedzieć bo kudłate coś się na niego rzuciło. Westchnął tylko i ją przytulił. -Emm.. hej.. Kyinra.- powiedział i się uśmiechnął. -Emm... dawno, dawno się ...

Ojej, jak dawno go nie było. Wilczek przyszedł na łąkę rozglądając się. Ziewnął i podszedł bliżej wilczyc. Stanął za Sethą. Uśmiechnął się i machnął ogonem. Wsłuchał się w szum wiatru. -Witam..- rzekł ...

-Aki wiem,że tu ładnie.Chodź oprowadzę Cię do wodospadu.-powiedział i uderzył ogonem o ziemie.

-Wiem gdzie zaprowadzić!-powiedział przechwalając się.

Przyszedł z Aki nad morze.Nie puszczał jej nadal.-To jesteśmy.-powiedział z uśmiechem.

-Okej to chodź-złapał ją za łapę i poszli w las.

z/t oboje.Pisze pierwszy

-Zgoda..gdzie chcesz iść?Nad morze?-zapytał z uśmiechem,podniósł się i otrzepał.

-Eee tam..ona ma humory.Może się zakochała?-powiedział lekko się śmiejąc.Usiadł na przeciwko niej.

-To dobrze.Ale się wystraszyłaś-powiedział i zamerdał radośnie ogonem.-Lija się obraziła.-dodał.

Przyszedł lekko wnerwiony do lasu powęszył trochę i odrazu poczuł ten zapach to Aki.Podszedł do niej.-Hej...sory za moje zachowanie.-powiedział lekko zmieszany.

Rób co chcesz ja se idę-powiedział i poszedł ruszając niespokojnie ogonem.Po chwili go już nie było.

z/t

-Ale..pa.-powiedział i spuścił głowę.-Lija idziemy gdzieś?-zapytał merdając ogonem.

-Nie chodź z nami.-powiedział i się uśmiechnął.Spojrzał w krzaki.Zaczął się skradać.Wskoczył na gałąź a z gałęzi na sarnę wbił zęby w kark i przygniótł ją do ziemi.Udusił.-Kto głodny.-zapytał.

Spojrzał na Liję porozumiewawczo.-Eh...zgoda chodź z nami.-powiedział z lekkim uśmiechem.-Ja poluję.-złapał Liję.-Choć Aki.-powiedział.

Spojrzał na Liję.-Tak chodź z nami...-chciał być z nią sam na sam lecz cóż.-Idziemy?-spytał.

-To ja zapoluje a ty chodź.-złapał ją za łapę i zaprowadził ją w krzaki.Uśmiechnął się.

Spojrzał na Lije i się uśmiechnął.-Lija może się przejdziemy?Zapoluje dla cb.-powiedział do niej.