Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Brama

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Zamek Płomieni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:02, 05 Paź 2011 Temat postu:

Wilczyca obserwowała nadal tą całą historię. Delikatnie machała ogonem,to w prawo to w lewo. Lecz w końcu się zatrzymał niczym posąg. Morte uśmiechnęła się chytrze i popatrzyła na lisa. Zaczęła strzyc uszami, tak dla zabawy, lecz jak i z ogonem po chwili przestała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:52, 05 Paź 2011 Temat postu:

Demon westchnął.
- A nie możesz na chwile zdjąć zbroi? A z zaklejeniem nie będzie problemu. - oznajmił i swój ogon rozpalił na całego.
- Może poboleć lecz powinno wystarczyć dopuki nie pójdziesz do lecznicy. - syknął i spojrzał na Liska.
- Marne ścierwo... - mruknął w strone Hono - no.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:01, 05 Paź 2011 Temat postu:

Elena położyła łapę na dole zbroi - na swoim brzuchu, a ta szczękneła i otworzyła się. Wilczyca chwyciła jedną z częsci zbroi odsłanijąc swój okalecony bok owinięty zakrwawionym bandarzem. Delikatnie rozcięła pazurem bandarz i zdjęła go sycząc z bólu, bowiem materiał przykleił się do ciała. Oczom demona ukazała się rozwarta rana biegnąca wzdłuż boku wojowniczki. W drugiej części zbroi znajdował się magiczny ołówek Wheat, którego wyjąć mogła tylko Elena.
- No to spróbuj to naprawić. Z góry dzięki za pomoc. - powiedziała spokojnie nadal trzymając skrzydło zbroi w powietrzu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:57, 05 Paź 2011 Temat postu:

Viktoria otworzyła powoli wpierw prawe oko, potem lewe. Zamknęła je po chwili i znów otworzyła. Spojrzała na Raven'a i Elenę. Wadera wstała i wyprostowała się. No, odzyskała trochę energii. Podeszła do przyjaciół.
- Witaj, Hiretsuno. Ostrzegam Cię, że jeżeli zrobisz coś El, to się z Tobą policzę - rzuciła obojętnym głosem. Jej oczy były... takie nieobecne. Czasem tylko Beta odzyskiwała nad nimi kontrolę by zobaczyć co się dzieje. Skrzydlata nie miała siły myśleć... Przynajmniej teraz, w tej chwili... Musi odpocząć. - Eleno, to wszystko dzieje się tak nagle... W dodatku muszę się pilnować, ponieważ gdzieś tak do końca roku jestem sama... Carly m... opuściła Krainę. Tak, to trafniejsze słowo. Co prawda cieszę się, że jestem sama, lecz irytuje mnie, że nie na stanowisku Alfy, azaliż pani Szpieg tak często nie ma, że... chyba nie powinna być główną przywódczynią, czyż nie? - rzekła spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:05, 05 Paź 2011 Temat postu:

Morte siedziała i siedziała ii siedziała, i w końcu! Nie wstała... Nie chciało jej się, lecz gdy Wojowniczka otworzyła zbroję i ściągnęła bandaż... Wilczyca zauważyła wielką ranę. Jej źrenice się pomniejszyły lecz od razu potrząsnęła łbem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:11, 05 Paź 2011 Temat postu:

- Słonko, zaufaj Hiretsuno tak jak ja. Ale dziękuję, że dbasz o moje bezpieczeństwo. Co do alfy, moim zdaniem nadajesz się świetnie na to stanowisko. Ja chciałam zdawać na betę ale jeśli Wheat stado zrzuci ze stanowiska bety, ja będę a nie zdawać na owe stanowisko choć mam wątpliowości, czy stado mnie zechce jako alfę. Jak uważasz? - zapytała patrząc na przyaciółkę ciepłym spojrzeniem - Jeśli Carly opuścił krainę, ty powinnaś zająć jej stanowisko, alfa nie może opuszczać stada. Stanowi podporę wtahy, siłę, wsparcie i pomoc. Nie może od tak znikać, to nieodpowiedzialne i niewybaczalne. - dodała i przeniosła spojrzenie na Hiretsuno - Ufam ci Hiretsuno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:16, 05 Paź 2011 Temat postu:

//Carly dostała karę w real'u, jbc. ;]//

Viktoria uśmiechnęła się lekko.
- Przyjaciel zawsze powie przyjacielowi prawdę. Lecz co ja mogę zrobić? Zwołać obradę? Ale co powiem? (W dodatku Administratorzy musieliby się zgodzić, co jest niemożliwe). A co do Ciebie... Nadawałabyś się na Alfę. Zostałaś Przywódcą Wojowników, a to już nie jest proste! Test na Alfę przyszłoby Ci zdawać z łatwością - rzekła z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:27, 05 Paź 2011 Temat postu:

- Dziękuję za opinię moja droga. Zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądało. Co do twojej sytuacji, to wszystko teraz spoczywa na twoich barkach. Na pewno świetnie dasz sobie radę cokolwiek się stanie i zawsze możesz liczyć na moje wsparcie i pomoc. - uśmiechnęła się pogodnie - Ale w obecnej chwili jestem trochę obolała, więc zdaję się na demona Ravena. Nie wiem w sumie dlaczego ale mu ufam. - dodała spoglądając na swoją ranę i skrzywiła się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:38, 05 Paź 2011 Temat postu:

Viktoria z niesmakiem również spojrzała (na krótko) na ranę El. Wzdrygnęła się lekko.
- Carly często zostawia mnie samą. Cieszę się z tego, bo mogę robić co chcę, lecz jednak irytuje mnie, to że robię tak wiele będąc jedynie niedocenianym "pomocnikiem" - westchnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:51, 05 Paź 2011 Temat postu:

- A kto to lubi? Wyobrażam sobie jak się czujesz, czasem każdy ma moment, że brakuje mu słowa docenienia, ale niektóre stanowiska to poczucie dają poprzez widok zadowolonych i szczęśliwych członków stada. Ten widok jest lepszy niż tysiąc słów docenienia. - odparła zwracając zmęczony wzrok w stronę przyjaciółki. - A to, że zostawia cię samą to idealna okazja, by się wielu rzeczy nauczyć i się wykazać. Wykorzystaj tę szansę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Śro 16:57, 05 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:02, 05 Paź 2011 Temat postu:

Beta spojrzała lekko uśmiechnięta na El.
- Miło, że tak mówisz. Zorganizowałabym coś w Watasze, ale to nie pasowałoby do teraźniejszych czasów. Chodzi mi o Hono-no... No cóż. W najbliższym czasie postaram się coś zorganizować, aby przekonać wilki z Wody, że to ja bardziej nadaję się na Alfę. Pokarzę kto tu jest lepszym władzą. - Na koniec zaśmiała się szyderczo. Tak, mroczne plany chodzą po jej głowie. A co jej tam?! Nikt jej teraz nie pilnuje! ;3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:31, 05 Paź 2011 Temat postu:

- Droga Viki, możesz zorganizować zebranie i zapytać wilki co sądzą o rządach Carly. Będziesz wiedziała, co można zmienić na lepsze i jak pomóc wilkom wody. - odparła i westchnęła wyczerpana - Możesz coś dla mnie zrobić? Polej mnie wodą bo zaraz padnę i nie wstanę. - wysapała bardzo osłabionym głosem spowodowanym upływem krwi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:05, 05 Paź 2011 Temat postu:

Och, te wilki chyba nie wiedzą, co to za miejsce i jaka jest sytuacja - pomyślał złośliwie Hono-no, przysłuchując się bezsensownej, czczej gadaninie słabych, mizernych wilczków. Jego paszcza wykrzywiła się w paskudny, szyderczy grymas. Nikt też najwidoczniej nie przejął się pęknięciem bariery. Ha!
Fox zarechotał pod nosem, mrużąc z ukontentowaniem swe karminowe, wspaniałe i pełne mocy ślepia. Wtem stanął ponownie na tylnych łapach i pochylił się gwałtownie w przód, uderzając mocno przednimi kończynami w ziemię. Grunt zatrząsł się, oblany nowym potokiem żrących płomieni, które napierały na drżącą kopułę.
Zaklęcie osłabło po zemdleniu Magiczki, a przejęcie go przez Samuela nie polepszyło sprawy z tegoż względu, iż ten był niższy poziomem niż Kaji Meyit. Co prawda jednorożec wzmocnił ją swoją mocą, lecz teraz siedział bezczynie, a jego energia ulatywała niekompatybilna z magią wilków.
Lis zaśmiał się tym razem na cały głos, po czym rozdziawił paszczę, w której raz jeszcze zalśniła mała, wściekle pomarańczowa kulka ognia. Kulka przywodząca na myśl miniaturowe słońce, które moment później rozbiło się z głośnym hukiem o barierę.

Trzask! Huk! Trzęsienie ziemi!
Pęknięcie na kopule rozprzestrzeniło się szybko, a chwilę później czar prysł, zasypując całą okolicę przeźroczystymi, już nawet nie fioletowymi odłamkami. Dodatkowo Ci, którzy trzymali biksbity zostali porażeni sfrustrowaną energią i odrzuceni kilka metrów w tył.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hono-no Ninetails Fox dnia Śro 18:07, 05 Paź 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:23, 05 Paź 2011 Temat postu:

Elena zamknęła gwałtownie zbroję i zbierając siły ruszyła na mury. Wskoczyła po gruzach na górę i wybijając się mocno łapami ledwo wskoczyła na łeb Hono-no. Natychmiast też zatopiła kły i pazury w jego czerwonych ślepiach szarpiąc łbem na boki i łapami na wszystkie strony. Ani na chwilę nie wyciągała zębów z oka by osłabić jego wzrok i mie dopuścić do jego poprawy. Broniła jak mogła tych, którzy nie byli w stanie szybko się pozbierać i się bronić. Nieistotne teraz było co się z nią stanie, tylko to by reszta przeżyła. Rana krwawiła coraz bardziej zraszając facjatę lisa, mimo to ednak Elena z tą samą zaciekłością atakowała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:27, 05 Paź 2011 Temat postu:

Lis potrząsnął głową i nawet posunął się do tego, iż zamachnął się mocno łapą, trafiając nią w Elenę i zrzucając ją na ziemię. Syknął wściekle, zlizując jednak z zadowoleniem i ukontentowaniem słodką, metaliczną w smaku krew. W następnej chwili jednak pokrył się płomieniami, które objęły całą jego sylwetkę. Nie, błąd - to on był teraz czystym, trzaskającym ogniem. Nawet jego oczy, które lśniły na karminowo, lecz były tylko złudzeniem - to nie był prawdziwy narząd, który można dotknąć.
Zaśmiał się głośno i wypluł potok pożogi w stronę bramy, chcąc ją ostatecznie sforsować. Nie czekał na zaproszenie, a rzucił się ku budowli, którą począł uderzać i zasypywać gromami płomieni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hono-no Ninetails Fox dnia Śro 18:29, 05 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:38, 05 Paź 2011 Temat postu:

Elena uderzyła całym ciałem o gruzy. Cały bok miała obity i zakrwawiony. Chciała się podnieść, ale nie miała siły a ból był nie do zniesienia. Kilka razy podejmowała próby wstania ale upadała. W końcu uniosła się na łapach, jednak tylko na trzech, gdyż ewa tylnia najpewniej była złamana. Pokuśtykała na środek między pękniętymi skrzydłami bramy, kiedy pierwsze płomienie minęły i zdeterminowanym, upartym tonem zawołała do lisa:
- Hono-no! Co mam zrobić byś zostawił bramę i resztę wilków!? Czy nie masz dosyć widoku cierpiących ognistych? Ci, którzy tu stoją dowiedli swej odwagi i siły! Czego jeszcze chcesz? Ofiary!? Jeśli masz w sobie dość honoru i dumy odpowiedz mi na te pytania! - była uparta jak osioł ale nie bez powodu. Teraz broniła stada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:47, 05 Paź 2011 Temat postu:

Viktoria spojrzała na ziemię, a następnie na El. Po chwili z gleby zaczęły wypełzać strumyki wody, które zaczęły delikatnie oplątywać Wojowniczkę. W krótce jednak zniknęły, gdyż Hono-no zaatakował. Beta przerażona spojrzała na rozsypaną kopułę. Szybko, trzeba coś wymyślić! Ach, pomoc w unicestwieniu Fox'a na pewno pomogłaby w jej walce o Alfę. Ale wpierw trzeba się zająć rozkapryszonym opiekunem. Gdzie jest Gerard?!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:48, 05 Paź 2011 Temat postu:

Koku szybko się pozbierała, a jej demoniczne oczy zalśnił psychopatycznie. Lisek chce się zabawić? Nie obchodzi ją czy sama zginie.
Lew podbiegł szybko do Eleny by jej pomóc, a następnie wziął ją siłą i przeniósł trochę dalej. Nie chcieli by Elenia stałą się większa krzywda.
Wadera stała przygotowana do ataku, a wokół niej aura stała się bardziej demoniczna. Demon chce jej pomóc? Coś nowego.
- Te! Lisek! Zostaw to badziewie, a zajmij się wreszcie mną! - krzyknęła by on usłyszał to bardzo dobrze i wyraźnie. Uderzyła ogonem o ziemię, a w lisa trafiły dwa pioruny demonicznej energii. Chciała zwrócić na siebie uwagę. Koku chce się zabawić. Tyle czasu na to czekała. Pokazała swoje kiełki by pokazać, że ona nie boi się śmierci. Wokół niej szalało czarne dziury, z których wychodziły cieniste łapy. Wiedziała, że jest mniejsza, ale chce zyskać czas.
Po lisem pojawiła się duża czarna dziura, z której wyłoniło się pełno dużych cienistych łap, które złapały lisa i przywaliły go do ziemi, jednak tak duże łapy mocno wyczerpują, ale Koku jak na razie daje radę. Nie podda się! Nigdy! Dla Kaji! Dla Samuela! Dla wszystkich!
Jej ciało trzęsło się, ale umysłowo pomagał jej jeszcze lew.
- No dalej! - wydusiła. Wiedziała, że te łapy nie utrzymają go przy ziemi długo.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Śro 18:57, 05 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:55, 05 Paź 2011 Temat postu:

Elena zeszła z trudem z lwa i pogładziwszy go z uśmiechem wdzięczności po policzku, podeszła do Koku i obok niej usiadła. Wbiła swe uparte spojrzenie w lisa i tam ono pozostało. Nie mogła zostawić demonicy samej. Chciała też usłyszeć odpowiedzi na zadane pytania, a potem pomyśli co dalej. Musiało to wyglądać idiotycznie: jedna z dwuch wilczyc była zakrwawiona i okaleczona i stała przed ogromnym, magicznym lisem niejako broniąc wejścia na tereny watahy i sprawiała wrażenie, że nie zejdzie mu z drogi. Miała złamaną łapę, czego w żadnym razie nie okazywała na zewnątrz, krew tworzyła sporą kałużę wypływając spod wszystkich nogawek a mimo to wojowniczka stała z uporem i złością wymalowanym na pysku. Niejeden zapytałby się, czy Elenie przypadkiem nie odbiło, ale ten kto ją znał wiedział co jest powodem takiego zachowania wojowniczki - bezpieczeństwo innych.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Śro 19:03, 05 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:06, 05 Paź 2011 Temat postu:

Czarne łapy, które wyrosły z ziemi, nie zdołały jednak pochwycić Hono-no. Bo powiedzmy szczerze - czy da się pochwycić ogień?

Lis zaśmiał się głośno, szyderczo, zaprzestając na chwilę ataku i kierując swe karminowe, płomienne spojrzenie na wilki starające się go pokonać. Na jego pysku dalej tkwił paskudny, wredny uśmieszek, a w głębi szkarłatnych ślepi lśniła okrutna, podła iskra. I choć ciało jego było teraz ogniem, to w dalszym ciągu zachowało swe prawdziwe, naturalne kształty, toteż jego mimikę widać było idealnie.
- Ofiary? Ha! Czy ja Ci wyglądam na głupiego smoka, któremu podrzuca się dziewice? Ha! - Parsknął głośno, wyrzucając w powietrze kłęby płomieni oraz czarnego dymu. - Robię to, co chcę! Nie obchodzi mnie NIC innego! Atakuję, bo tak mi się podoba! Zabijam, bo mam na to ochotę! Ranię, bo uwielbiam smak krwi! I nic więcej się nie liczy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Zamek Płomieni Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 11 z 24


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin