Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Brama

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Zamek Płomieni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:14, 05 Paź 2011 Temat postu:

- Ovlast nosa demoni lice.* - Teraz demony mogły sobie gadać. I tak ich nikt nie usłyszy, azaliż owe zaklęcie zakneblowało ich. No, teraz na pewno będzie już spokój. Beta spojrzała z uśmiechem na El. - Chociaż ty mnie rozumiesz... Lecz zaklęcie zdejmę dopiero gdy przyjdzie na to odpowiednia pora - rzuciła.

*Ovlast nosa demoni lice. - Moce zakneblujcie demonom usta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Viktoria dnia Śro 21:22, 05 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:21, 05 Paź 2011 Temat postu:

- Elena ty idiotko! Nie powinnaś wstawać! Jeszcze Ci się pogorszy - mówiąc to biegła tyłem. Zatrzymała się gwałtownie przed językami ognia. Westchnęła i spojrzała w górę.
- Widzisz liseczku. Będziesz musiał zaczekać - oznajmiła, ale naglę poczuła coś w środku, jakby demonowi coś odbiła i chciałby się wydostać z jej ciała. Jej oczy gwałtownie się rozszerzyły. Nie to nie może być prawdą! Zamachała gwałtownie ogonem i usiadła gdzieś w cieniu. Tam była najlepiej. Jej kolor oczu szalał dosłownie.
- Czemu nie można się pobawić? - zapytała demonicznym głosem. Nie jej, to był głos demona. Widocznie chciał oto zapytać, albo sam się z lisuniem pobawić. Wadera złapała się za głowę i w głębi duszy stłumiła demona. Po chwili wyszła z cienia stanęła przed dwoma waderami.
- Wy się pytajcie, a ja będę was osłaniać - rzekła. Nie odwracała się. Nie chciała pokazać szalejących tęczówek jej oczu.
Oczywiście powiedział to przed zaklęciem Viktori. Zamachała wściekle ogonem. Co ona wyprawia?!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Śro 21:22, 05 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:28, 05 Paź 2011 Temat postu:

Co ona wyprawia? Ochrania Wasze zacne tyłeczki. x3 Najlepsza walka to walka słowna. Najwyżej gardło ucierpi.
- Hono-no, spójrz. My nie chcemy walki. Wytłumacz nam i daj zrozumieć dlaczego ty ją chcesz - rzuciła w stronę lisa. Rozmowa jest lepsza niż rozlew krwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:43, 05 Paź 2011 Temat postu:

Elena tylko uśmiechnęła się słysząc jak KakuRai ją wyzywa. Dawno nie dostała ochrzanu i już zapomniała jakie to zabawne. Kiwnęła łbem na znak, że rozumie za co dostała burę. Przekazała w zasadzie pałeczkę dyplomacyjną Viktorii, ale wciąż była obok by wspomóc przyjaciółkę. Była tu mimo bólu w boku i rwącym bólu w złmanej łapie. I zostanie choćby miało to dla niej oznaczać śmierć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:32, 06 Paź 2011 Temat postu:

Raven wkurzył się nie nażarty. A raczej Hiretsuna a nie wilk bowiem ten wyszczerzyłkły na Victorię i skoczył na nią przygniatając ją do podłogi. Nie może gadać? To powie jej to czynami!! W każdym razie teraz z jego ślepii wypływał gęsty, czerwony dym a demon wyglądał niczym psychopata. Spojrzał na Elenę oczami któe mówiły że może go atakować ale on i tak dorwie prędzej czy później Victorię. Sam wysunął pazury kiedy ta leżała pod nim i podniósł lewą łapę mierząc w jej pysk. Kneblować jego? Hiretsune? Co innego Raven'a bo ten zareagowałby inaczej, jednak jego się nie powinno zamykać. Wracając do fabuł. Hiretsuna jeszcze nie wpił pazurów w pysk Viktorii albowiem tylko trzymał łapę wysoko nad jej łbem a mgła zaczęła go pochłąniać. Był przygotowany na odrzut ponieważ mgła moglą w każdej chwili go opatulić tak aby ten zniknął w locie i pojawił się gdzie indziej. Wpatrywał się oczami chęci mordu w Viktorię. Teraz wyglądał naprawdę niczym psychopata. Coś go od środka rozrywało. Czuł że wybuchnie tym samym rozrywając waderę. Tak, Hiretsuna był czasami pomocnym Demonem lecz miał co do siebie duże Ego. A kneblowanie go to najgorszy pomysł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:31, 06 Paź 2011 Temat postu:

- Proszę, daj spokój. Chyba nie chcesz, żebym się rzuciła na ciebie i jeszcze bardziej się poturbowała. Starczy, że wszystko mnie boli, a ona chce dobrze. Policzysz się z nią kiedy wszystko wróci do normy a teraz, jeśli łaska, zejdź z niej i się uspokój drogi demonie. - powiedziała kuśtykając do demona i prosząc do grzecznym tonem. Łapa zwisała złamana przy ziemi, ale przynajmniej rana już nie krwawiła. Ten ból był do zniesienia, ale atakować to ona już niestety nie mogła. Chyba, że na własne życzenie chce zadać sobie ból i doprowadzić do tego, że łapa będzie wymagała cholernie długiej rehabilitacji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:38, 06 Paź 2011 Temat postu:

Ten westchnął. Spojrzał na nią oczyma już uspokojonymi niczym biedny psiak. Zeskoczył z Viktorii i splunął w jej stronę kulką ognia lecz ta spadła tuż obok jej pyska. Warknął na nią jeszcze i odwrócił się do niej plecami jak i do Eleny. Zaczął powoli zmierzać ku drzewom lecz zanim tam się znalazł mgła go pochłonęła i zniknął. Niee on z tąd nie wyszedł. Poprostu zniknął i tyle. Gdzie się zmaterializuje? To się okarze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:45, 06 Paź 2011 Temat postu:

Beta wyszczerzyła kiełki do Hiretsuna w powalającym uśmiechu.
- Wybacz, że to zrobiłam, lecz Wasze gadanie tylko bardziej denerwowało Hono-no. Obiecuję, że wkrótce zdejmę zaklęcie - powiedziała poczym znów zmierzyła ognistego lisa wzrokiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Viktoria dnia Czw 18:57, 06 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:44, 06 Paź 2011 Temat postu:

- Dziękuję mój kochany demonie. - powiedziała patrząc z uśmiechem na znikającego w dymie demona. Dlaczego jej słuchał? Akurat jej? Przecież mógłby dać jej się wykrwawić, ale pomógł jej. Przecież mógłby zaatakować Viki, ale jednak zareagował na jej prośbę i zostawił jej przyjaciółkę nietkniętą. Cokolwiek kierowało demonem, Elena była mu bardzo wdzięczna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 21:38, 06 Paź 2011 Temat postu:

Demon w końcu pojawił się obok Eleny z dwoma mniejszymi deskami, bandażem oraz grubą liną. Bez słowa złapał Elenę za łapę i usztywnił deskami złamanie po czym owinął bandażem i liną. Na koniec zniknął i pojawił się na najbliższym drzewie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:53, 06 Paź 2011 Temat postu:

Elena podskoczyła z bólu i zaskoczenia. Dalej nurtowała ją przyczyna szczególnego zachowania demona względem niej. Zanim zdążył zniknąć, zdążyła delikatnie musnąć łapą jego łopatkę z geście podziękowania. Nawet nie wiedziała jak ma mu się odwdzięczyć. Był dla niej jak opiekun, a zarazem dobry przyjaciel. Skąd owe zachowanie, było zagadką i może nią pozostanie na zawsze. Ale pewne jest jedno, Elena pałała do niego sympatią, przyjaźnią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 12:33, 07 Paź 2011 Temat postu:

Morte robiła to co reszta.. Po gwałtownym zerwaniu. Tak.. Wszystko działo się tak nagle.. Bez zastanowienia się, było to okropnie dziwne. Wilczyca spojrzała na wszystkich i westchnęła głęboko i dziwnym tonem.

//Przepraszam.. Ale będę rzadziej odpisywała >_< Więc prosiła bym żebyście coś tam pisali co się z nią dzieje? Ok//


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Pią 12:34, 07 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:37, 07 Paź 2011 Temat postu:

Papierowy wilk zaczął szarpać się, próbując wyzwolić z więzów. Nie udawało mu się to mimo usilnych starań. Zaczął rozpadać się, widząc swoją bezużyteczność. Po chwili sznur nic już nie trzymał, a jedynie leżał, a dookoła niego opadały drobinki rysika.

Kobra zamachnęła się i, napiąwszy wszystkie mięśnie, zaczęła ściągać z siebie sznur. Niezbyt dobry sposób, wiązać kobrę za ogon. Sznur szybko się z niego ześlizgnął. Kobra użyła go, by zdjąć więzy także z paszczęki. Rozwarłszy wolny już pysk, rozłożyła kołnierz i wyskoczyła w górę, uciekając od strumieni wody (które Vik bodajże jeszcze ku niej celuje) i lądując obok wilczycy, przez, a może raczej dzięki której była śliska i mogła łatwiej ściągnąć więzy. W tym momencie po raz pierwszy wydała z siebie dźwięk. Syk, od którego jeżyły się włosy na karku. Jakby ból i cierpienie zmieszały się z jej jadem, coś potwornego dla uszu. Obnażyła kły i zgromiła wilczycę oczyma, w których krył się szkarłat. Przez chwilę nic się nie działo, a potem skoczyła, by schwycić ją za kark.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:40, 07 Paź 2011 Temat postu:

Hiretsuna nie zareagował lecz dopiero kiedy wąż wrócił do ataku zmaterializował się obok Eleny, pacnął ją łapą w bark i kiwnął w stronę węża po czym sam nastroszył futro i rzucił się na niego aby ten nie zranił Viktorii. Jak bawić sie to na całego nie? W każdym razie swymi rogami natarł na niego niczym byk mając nadzieję że te wbiją się w niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:47, 07 Paź 2011 Temat postu:

Dwa rogi przebiły ciało węża. Ten odskoczył, a z jego ciała sterczały teraz skrawki rozerwanego papieru. Mimo to wcale nie zachowywał się jak ktoś, kto jest podziurawiony na wylot. Zasyczał jeszcze głośniej i rozłożył całkowicie kołnierz. Obrzucił Ravena wzrokiem pełnym pogardy i rzucił się ku niemu, chwytając za róg. W mgnieniu oka szarpnął w górę, by podrzucić go w górę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:10, 07 Paź 2011 Temat postu:

//"Szarpnął w górę, by podrzucić go w górę"? Zacne. W niesamowity sposób układasz zdania. x3//

Viktoria krzyknęła, gdy wprost na nią szybował ogromny łeb równie ogromnej kobry. Na szczęście Hiretsuna w ciele Raven'a przybył jej z pomocą. Uśmiechnęła się i machnęła łapą w stronę demona. Zaklęcie prysło. Teraz już Hiretsuna wraz z opętanym przez jego ciałem mógł mówić. Lecz tylko on. Viy i Koku wciąż byli pod wpływem czarów.
- To w nagrodę - rzekła serdecznie i spojrzała na El. - Mhm, chyba swą walecznością rozkochałaś w sobie demona - zaśmiała się. - O, obrada na temat Carly rozpoczęta. Teraz tylko czekać na pozytywne głosy... Na mnie, rzecz jasna. A jeśli ktoś nie pozwoli Ci przystąpić do testu na Alfę, gdy Wheat straci to stanowisko co na pewno się stanie, policzy się ze swoimi słowami w wodnej pułapce* - dodała z uśmiechem.

*A może szklanej...? xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:20, 07 Paź 2011 Temat postu:

Hiretsuna nie zdąrzył kiwnąć na znak że dziękuje bowiem kobra złapała go i podrzuciłą w górę. A on sam raczej się wybił aby nie doznać większych uszkodzeń. Podczas lotu w dół, lewą przednią i tylną łapą szarpnął w strone prawych łap tak że Demon zaczął świdrować wokół własnej osi robiąc tak zwaną "śrubę" z okrzykiem pełnym nienawiści. Wtedy stało się cos nadzywczajnego. Wilk rozpłynął się aby zmylić węza po czym zmaterializował się w takim samym locie śubą za nim. Musiał poprostu z tą szybkościa uderzyć go chodźby w jedno miejsce. Mimo że cel był wyznaczony na kark tuz przy łbie. Hiretsuna wyglądał niczym meteoryt spadający na węża.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:23, 07 Paź 2011 Temat postu:

/Zadziwiają mnie sytuacje, gdy ktoś wie o czymś, co dzieje się w innym miejscu, chociaż stąd się na przykład nie ruszał.../

Hono-no zaśmiał się głośno, chrapliwie, szydząc w ten sposób z otaczających go, słabowitych stworzonek. Jego karminowe spojrzenie spoczęło na Magiczce Wody, która przemawiała do niego i starała się 'przemówić mu do rozsądku'. Ha!
Zarechotał raz jeszcze - ciszej tym razem, owszem, lecz jednocześnie bardziej złowieszczo.
- Nie staraj się zmienić mojego zdania, marna wadero! - huknął do niej potężnym basem, miotając swymi ognistymi dziewięcioma ogonami na wszystkie strony. - Nie masz na mnie najmniejszego wpływu, słabizno!
Tupnął łapą, która - jak i reszta ciała - była teraz z czystego płomienia. Nie zmienił tej postaci, chcąc chronić swe piękne, szkarłatne ślepia, na które wszyscy tak bardzo się uwzięli. I ów ślepiska skierowały się na krótki moment na jednorożca, lecz widząc, że ten nic nie robi, jedynie zmrużyły się z zadowoleniem. Spomiędzy szczek wypłynął potok pożogi, który w szybkim tempie począł się rozprzestrzeniać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:39, 07 Paź 2011 Temat postu:

Demon jednak zrezygnował z ataku na węża. Zniknął tuż przy jego krtani i pojawił się przed Viktorią oraz Eleną. W szybkim tempie skumulował mgłę wokół nich. Sam jednak pozostał bez oborny. Wtedy to dostał z ogromnej fali pożogi w plecy i ryknął wściekle z bólu. Z jego oczu począł wypływać gęsty dym. Ostatkiem sił posłał im delikatny uśmiech i padł na pysk do przodu. Obydwie wadery dalej były chronione przez mgłę a on z otwartymi ślepiami i pyskiem z któego unosiła się mgła lezał ogłuszony bez najmniejszego ruchu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:30, 07 Paź 2011 Temat postu:

Beta wydała z siebie głuchy krzyk. Raven i Hiretsuno... Padli razem. To znaczy zemdleli...?
- Mów na mnie jak chcesz! Ścierwo, sz*ata, słabizna - cokolwiek! Lecz ja mam to co najważniejsze - miłość, zaufanie, wiarę i ducha walki. A ty? Nie masz nic przez co jesteś nikim! Możesz mieć tę swoją siłę i wielkość, lecz nie masz nikogo! Jesteś sam! A my będąc sami jesteśmy słabi, lecz z przyjaciółmi potrafimy zrobić wszystko! Więc się zastanów dlaczego taki jesteś, kim jesteś, po co jesteś i dla kogo! - krzyknęła, aby olbrzymi ognisty lis usłyszał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Zamek Płomieni Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 13 z 24


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin