Kraina Ostatniego Jednorożca

Zonhy

- Nie, ani trochę. Czemu mnie wachlujesz? xD - spytał się, odczuwając przyjemny chłód :)

Isshtar

zw reset kompa ;/ ///

Sky

- Em... - 'wachluje' intensywniej i bliżej oczu oO.
- Wskocz jeszcze raz do jeziora! - złapała go za barki, przeżywając to tak, jakby to były ostatnie godziny jego życia xD.

Zonhy

- A puścisz mnie? - zapytał z ironią w głosie - Jakoś przeżyję :)

Sky

- Tylko nie mów, że chcesz być ślepy. - puściła go, patrząc kątem oka. Mruknęła coś pod nosem.

Zonhy

//Mruczek xD//
Po omacku szedł dobrze znaną mu trasą.
- A jeżeli to mi nie pomoże, to nie wrzucaj mnie w przepaść, ok?

Sky

xDDD

- A czemu miałabym to zrobić? - uniosła brew, wyrównując z nim krok. Zastrzygła jednym uchem.

Zonhy

- Bo z Tobą to nigdy nic nie wiadomo - szedł sobie powoli, dokładnie badając łapami trasę.

Isshtar

Szuka wzrokiem Kyuubi.

Sky

Naburmuszyła się.
- Nie jestem aż tak nieobliczalna. Nie rzuciłabym Cię do przepaści >< - poczuła się urażona ;P. Włóczyła łapami obok Zon'a.

Zonhy

//Isstar, ty wzrokowidzu ty!//

- A czemuż to nie miałabyś mnie zrzucić z przepaści? - zapytał się - Ja jestem do tego idealny xD

Sky

- Przyjaciół nie zrzucam z przepaści! - fuknęła, mimowolnie przyspieszając.
- A czemuż to seś do tego idealny? oO

Isshtar

//No cio xPP //

Zonhy

//No tio! xP//

- Hmm, dlatego że już kilka razy spadałem O_o? - dorównał kroku Sky.

Sky

- ó. Przypadkiem? O.O - uśmiechnęła się z nutą rozbawienia, ponownie przyspieszając xP. Pociągnęła nosem.

Zonhy

//My zaraz będziemy już biegać xP//

- Nie... Duchy mnie tam wrzuciły... - powiedział także przyśpieszając.

Isshtar

Rozgląda się xP

Po chwili wypełzło xP

Kyuubi · Gość

Podpełzło i walło w pusty łeb Sky ogonem. Ośliniła i wymemlała Sky, po chwili jednak wróciła do palenia swej fajki. Dmuchneła dym i zerkneła na jednorożca. Nie, teraz ją opętuje.

Isshtar

Wskoczyła

Kyuubi · Gość

//Iss XD//
Demon zamkną oczy i wciągną znów swoją fajkę. o.o Teraz musiała się skupić.
Usiadła i machneła swymi ogonami, milcząc. Zastrzygła uszami. Gotowa.