~*~Marzenia~*~

Daria · Wysłany: Pon 13:25, 09 Mar 2009 Temat postu:

zaśmiala się daria i zaczela tarzać sie w trawie .

Mack · Wysłany: Pon 15:43, 09 Mar 2009 Temat postu:

Pojawił się za wielkimi opadającymi liściami wierzby, ukrywał swoją twarz... Miał chcęć, by odedchnąć od wszystkich wokoło...

Daria · Wysłany: Pon 15:45, 09 Mar 2009 Temat postu:

Daria spojrzała i zawyła radośnie witając ten szczególny dzień.

Ramona

Przyszła razem z Beheritem - no i jak, ładnie tu... - powiedziała, rozglądając się. Spojrzała na wilka.

Beherit

- Uroczo i spokojnie... - odpowiedział gdy rozejrzał się dokładnie po okolicy. - Całkiem sympatyczne miejsce

Ramona

- czasami tu przychodzę i marzę o ..... - nie dokończyła, strzepnęła z siebie płatki drzew i spojrzała na wilka.

Beherit

- No tak... to idealne miejsce by poleżeć w spokoju i pomarzyć - odpowiedział. Nie miał zamiaru pytać Ramony o czym marzy, to zbyt osobista sprawa.

Ramona

- masz rację - odpowiedziała, machnęła ogonem, podeszła bliżej, kolorowego drzewa - pięknie jest tu... - powiedziała.

Speed

Przyszedł.
- Witaj, jestem Legendarny - powiedział, przyglądając się Ramonie.

Ramona

Spojrzała na obcego wilka - Ramona - odpowiedziała, odwróciła się do Beherita. Po chwili zwróciła uwagę na wilka, przyglądała mu się.

Speed

-Miło mi cię poznać- odpowiedział, siadając pod drzewem.

Krik

Wilk przyszedł powolnym krokiem. Wieczór przygarnął go jak swoje dziecko i skrył w mroku, sprawiając, że był prawie niewidoczny.
Wyszedł z cienia, by znów się w nim skryc pod drzewem.

Ramona

- mi również - odpowiedziała, machając długim ogonem, spojrzała na niego - skąd jesteś...? jeśli mogę spytać - powiedziała.

Speed

- Wolałbym ci tego nie mówić, nieznam cię jeszcze dość dobrze - odpowiedział - Jestem pewien, że ty też byś mi nie powiedziała - powiedział do niej.

Ramona

- no masz rację - uśmiechnęła się zaciekawiona, spojrzała na swoje znaki na ciele, znów świeciły.

Krik

Wilk rozejrzał się po wilkach wokół niego. Dwa z nich rozmawiały, wiec to na nich zatrzymał wzrok. Po chwili wciągnął powietrze, zapełniając całe płuca. Na chwilę wstrzymal oddech. Zaraz potem wolno je wypuścił, patrząc w gęstniejący mrok... .

Speed

-Co się z toba dzieje?- powiedział wyraźnie zaciekawiony, nigdy wczesniej nie wiedzał czegoś takiego.

Ramona

Spojrzała na wilka, przyjrzała mu się, po chwili, wróciła wzrokiem na Legendarnego. - a nic, pochodzę z magicznej rodziny wilków - powiedziała.

Speed

- Rozumiem -odpowiedział, spoglądając na wilka, którego jeszcze nigdy nie widział.

Ramona

///zmień posta :)///
Spojrzała Legendarnego i na wilka. Przyglądała się.