~*~Marzenia~*~

Krik

Wilk poczuł na sobie przemykający wzrok du* wilków. Przyjrzał im się. Były ciemnej karnacji, ciekawie umaszczone. Granatowe skrzydła wadery z kolcami były zdobne. Żadko spotyka się wilki ze skrzydlami... .

Ramona

Czuła na sobie wzrok tego wilka, ale spokojna była, wiedziała ze się patrzy na jej skrzydła i te znaki, w końcu rzadko się spotyka takie wilki.

Krik

Wilk lekko znudzony opuścił wzrok. W sumie nie było niczego aż tak niezwykłego. Basiora bardziej fascynowała noc niż wilki, które gadały o byle czym... .

Speed

Niewiedział co robić, coś mówić, czy jednak milczeć. Zdecydował się na milczenie, w nadziei, że którys z wilków zrobi to za niego.

Ramona

Spojrzała na Legendarnego - chyba spędzę t noc, może coś mi się przyśni - powiedziała i się położyła. Patrzyła na wilka.

Krik

Wilk wstał i podszedł do nieznajomych.-Witajcie.-rzekł krótko i przyjrzał się dokładniej obcym wilkom. Noc nie zasłaniał mu już niczego.

Ps. Wyganiają mnie od kompa, spadam. Narka;]

Speed

- Możliwe - odpowiedział Ramonie, przekierowujac wzrok na Krika
- Witaj - powiedział.

Blooshya

Przyszła i rozejrzała się, stwierdzając, że nie zna obecnych.
- Witam - powiedziała.

Krik

-Witam-odpowidział wilk nie odwracając nawet na milimetr głowy w stronę nowoprzybyłej. Tylko oko powędrowało w jej stronę na chwilę, lecz po chwili wróciło na swoje dawne miejca. Wilk patrzył w stronę dwu wilków stojących przed nim.

Speed

- Jak się nazywasz? - spytał

Krik

-Zwą mnie Krik. Krótkie imię, lecz wyraża duszę zwiazana z nocą, a twoje?-Powiedział wilk. Przez ostatnie tygodnie nieco sie otworzył, zmienił. Lecz i tak to noc i zło tkwiły w jego sercu, chodź coś jeszcz, zapuszczało tam swoje korzenie... .

Speed

//zaraz idę się myć//
- Zwą mnie Legendarny, niewiem co wyrarza - odpowiedział i uśmiechnął się.

Krik

Wilk nie odpowiedział wilkowi tylko sporzal w czarne niebo i westchnął cicho. Sam nie wiedział po co odzywał sie do obcych, zazwyczaj byli nudni, zwłaszcza Ci spoza watahy. Ehhh

Speed

// "ci zpoza watahy" , staram sie do was dostać XD//

Nad jego ciałem uniusł się zielony dym, a jego oczy zaświeciły na zielono ( chcę cos wymyśleć z avatarem ) 'Co się ze mną dzieje?' mrukną pod nosem.

Krik

//Ale nie jesteś i nie pachniessz. Masz pozwolenie od Kirci na takie moce?O.o?//

Wilk spojrzał zdziwiony na basiora wokół którego zaczął kłębic się dym. Po chwili znów wrócił do poprzedniego, znudzonego stanu. W tej krainie widział sporo dziwnych rzeczy... .

Speed

// Ty nawet nie wiedziałem że trza sie zapytać -.- A ktyo to jest i jak mozna go sie spytać? Jak narazie to odkręce.//

Po chwili dym opadł a wilk wrucił do normalnego stanu. Spojrzał w gwiździste niebo.

Krik

//Kircia to Admin!!!*Jestem oburzona, nie znasz adminów<[;!!!*///

Wilk położył się na trawie i ziewnął szeroko otwierając pysk. /zimny wiaterek owiał jego sierśc, mierzwiąc ja ostatecznie.

//Ps. Ja lecę, papa!//

Speed

// E no jak, ja poznałem tylko Sabe ;p//

Także połorzył się na trawie jednak nadal patrzył w gwiazdy.

//cześć//

Krik

//Jakim cudem? Przecież Saby nie ma od ok. roku? Ja byłam jedną z ostatnich którzy zarejestrowali się i zdążyli poznac Sabę;]//

Basior podążył za wzrokiem towarzysza. Ten patrzył w gwiazdy.-Dlaczego nie jesteś w żadnej watadze?-Zapytał po chwili. Naprawdę działo się z nim cooś dziwnego.

Speed

// Dobra to sie Krika zapytam ;) Ty kobietą jesteś?//

- Złorzyłem podanie do Watahy nocy, ale nie dostałem jeszcze odpowiedzi - powiedział, patrząc na gwiazdy zauwarzył mały wuz.