Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Rzeka Sveikata

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:58, 02 Kwi 2014 Temat postu:

Zerknął na rozmówcę z pewnym wyrazem wdzięczności, następnie zaś skłonił mu nisko łbem. Co tu mówić, spadł mu Puszczyk z nieba - bynajmniej nie był sową i nie zamierzał go pożreć, chyba.
- Jeśli tylko chcesz, bardzo mi z tym pomożesz. Szkoda, żeby tak urocze mordki poszły na zmarnowanie. Zobaczę, może znajdę w najbliższym czasie dom dla tego mniej rudego. Jeśli nie, dostaniesz oba. Z pewnością będzie im u Ciebie dobrze - rzekł, dodając pospiesznie w myślach: "Na pewno lepiej niż w lokalu, a przy okazji i mnie będzie lepiej - i wszyscy będą szczęśliwi". Oczywiście w żadnym razie nie przyzna się, że troska o pchlarzy wcale nie jej priorytetem. Było to istotne, owszem, niemniej z całą pewnością nie najważniejsze. Zły Alek, zły! Noc spędzi w budzie, nie na przyjemnie miękkiej kanapie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:27, 02 Kwi 2014 Temat postu:

Puszczyk uśmiechnął się nieco niepewnie. Nie był pewny, czy jest idealnym kandydatem na opiekę nad czymkolwiek, ale skoro z całą watahą na razie radził sobie nieźle (czyli nikt nie umarł), to może z dwójką kociąt też sobie poradzi. Najwyżej zwróci je Alastairowi z radosnym "no sorry, chyba nie wyszło", narażając się tym samym na znaczną niechęć wilka do swojej osoby. Oj tam, oj tam. Będzie dobrze.
- Poza tym wszystko dobrze? - zmienił temat, bo o kotach nie miał już chyba nic do powiedzenia. Co będzie to się dopiero zobaczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:53, 02 Kwi 2014 Temat postu:

Alastair zaś pozwolił, by krótki grymas zastanowienia zawitał na jego pysku, znikając po chwili i odchodząc w zapomnienie. Pytanie jego rozmówcy rozbijało sié o najczarniejsże zakamarki jego umysłu. Sklamac czy być szczerym? Ostatecznie, bo wykonaniu szybkiego rachunku sumienia oraz zestawieniu plusów i minusow, postanowił wysrodkować odpowiedź.
- Można tak powiedzieć. Kilka potknięć, jak to często bywa. Zdrowie w porzadku, biznes jakoś sié kręci, wciąż żyje... Jak widać, jest dobrze - odpowiedział, bez większej jednak pewności, co bez większego problemu dało sié wyczuć w tonie jego głosu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:04, 02 Kwi 2014 Temat postu:

- Hmm... - mruknął Puszczyk, nie będąc najwyraźniej zbyt przekonanym. Sam, jako kłamca, miał chyba jakąś wiedzę w wykrywaniu nieprawdy, a zresztą po zachowaniu wilka łatwo było wywnioskować, że chyba coś jest nie tak.
- No wiesz, jako Beta sojuszniczej watahy mogę ci pomóc, jeśli coś by się znalazło - uśmiechnął się szeroko. "Beta sojuszniczej watahy" jakoś zawsze łatwiej przechodziło przez gardło niż zwykły "przyjaciel", zresztą Puszczyk miał niemal stuprocentową pewność, że w mniemaniu Alastaira bliżej mu do statusu wroga niż przyjaciela. Ale co miał lepszego do roboty taki rudy Puszczyk? Zawsze mógł spróbować wyrobić sobie lepszą opinię czy coś w ten deseń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:22, 02 Kwi 2014 Temat postu:

Alastair zaś uśmiechnął się krzywo. Przysięgam, nie chciał tego: grymas ten jakoś tak sam wyszedł na światło dzienne. Odchrzaknął zatem dostojnie, zasłaniając łapką pysk w stopniu nieznacznym.
- Wybacz, Puszczyku, doceniam Twoją propozycję i chęć pomocy, jednak tutaj niewiele możesz mi pomóc, by nie rzec, iż wcale... - powiedział spokojnie, lekko pokrecając jasna głową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:29, 02 Kwi 2014 Temat postu:

Puszczyk skinął głową z lekko zakłopotanym uśmiechem. No tak, zdobywanie przyjaciół: robisz to trochę źle. Może gdyby nie zaczął tej znajomości od kilku wyzwisk w stronę Salome i kpiących komentarzy ku samemu Alkowi, miałby większe szanse na zyskanie sobie jego sympatii. No ale nie wymagajmy od tego rudzielca zbyt wiele.
- Hm, no w każdym razie nie krępuj się, jakby coś się znalazło - powiedział w końcu. No, wystarczy tej pomocniczości na dzisiaj, to chyba nie w jego stylu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:46, 02 Kwi 2014 Temat postu:

Wilk westchnął czując, że coś jest nie tak. Czyżby powiedział coś niestosownego? Nie, pewnie coś sobie wmowił - ostatnio łapał się na tym coraz częściej... Ale, nieważne, nieistotne, może innym razem (jak userka będzie przy kompie, bo telefon to udręka) sié nad tym poglówkujemy. Spojrzał na Puszczyka, posyłając mu całkiem ciepły oraz przyjazny uśmiech.
- Jasne, dam znać. Dziękuje. Chyba pomyliłem się w ocenie Twojej osoby - zauważył z czymś na kształt skruchy.
- Pamiętaj, to działa w obie strony. Też słyszę wsparciem i pomocą, póki nie pożrą Cię zmutowane,rude kocury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:57, 02 Kwi 2014 Temat postu:

- Ehm... Dzięki - powiedział Puszczyk, stwierdzając, że lepiej podziękować niż rzucić jakże prawdziwe "nie, nie pomyliłeś się, teraz po prostu się staram".
- Też chyba powinienem przeprosić, przy naszym pierwszym spotkaniu zareagowałem chyba zbyt emocjonalnie. - "Chyba, chyba" i "powinienem" zamiast samego "przepraszam", ale samiec, ten nieliczny raz w życiu nie bardzo wiedział jak odpowiednio dobrać słowa.
- Niewiele zostało wilków takich jak ty - dodał po chwili. - Ostatnio sporo z nich to kłamcy i egoiści - "a przykład masz tuż przed sobą". Ale z jakiegoś powodu samiec nie chciał być postrzegany w ten sposób przez Alastaira. Chyba na razie nieźle mu szło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:04, 02 Kwi 2014 Temat postu:

Zaśmiał się serdecznie, mimochodem, nie kontrolując tego nijak. Spojrzał na samca z pewnego rodzaju rozbawieniem wymalowanym nie tylko na wargach (pod postacią serdecznego uśmiechu) ale też w samych oczętach, które zdawały się z lekka błyszczeć. Najpewniej gdyby Puszczyk był kobietą, już dawno pomyślałby, iż próbuje go zbajerować. Potrafił wyczuć subtelne nawet komplementy z daleka, bo jakżeby inaczej być mogło? Pokręcił powoli jasną głową, by zaraz ponownie przenieść wejrzenie na góry, majaczące gdzieś tam w oddali.
- Skąd możesz wiedzieć, czy i ja nie jestem egoistą, a moja "inność" nie jest zwyczajnie jednym z wyśmienitych kłamstw? - zagaił pogodnie, z uśmiechem powracając spojrzeniem na wilka. Spojrzenie jego zaś nabrało nieco innego wyrazu, jakby przepełnione było podstępem, zaś uśmiech wyraźnie przypominał ten z pysków największych cwaniaków. Jego jasny ogon uderzył nielekko o podłoże, zaś skrzydła wyprostowały się na moment, bowiem powoli zaczynał doskwierać Alkowi brak ruchu. Znane uczucie drętwienia czy poczucia, iż z dawna nieruszana kończyna nijak nie należy do nas.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:27, 03 Kwi 2014 Temat postu:

Puszczyk uśmiechnął się lewą stroną ust i spuścił wzrok.
- Nie jesteś - odpowiedział Alastairowi niezbyt głośno, ale na tyle, by dało się go usłyszeć na tle pędzącej rzeki. - Może nie mam zbyt wielu atutów, ale zazwyczaj umiem wykryć fałsz - wzruszył lekko barkami. Pewnie dlatego, że sam kontrolował wiele rodzajów fałszów, kłamstw i gierek przez większość swojego życia. Jakoś specjalnie dumny nigdy z tego nie był, ale czy odczuwał kiedykolwiek poczucie winy pozostawało chyba zagadką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:40, 03 Kwi 2014 Temat postu:

Alek - nadal szeroko uśmiechnięty - jeno pokręcił powolutku jasną głową.
- Nie nadążam za Tobą. Ostatnio pewien siebie i wyszczekany, dzisiaj zaś jakby... pokorniejszy? - powiedział niespiesznie, niepewnie, unosząc lekko lewą brew. Załóżmy, że mógł. Kto mu zabroni? Ograniczenie wyobraźni ludzkiej? Szkoda marnowania czasu i postaci. Prowadził bar, lał piwo do kufli, opiekował się gołębiem - a brwią sobie poruszyć nie może? Większość przedstawianych przez rysowników wilków w stylach nie doszukujących się realizmy posiada brwi - dlaczego mam więc pozbawiać ich Alastair'a? Chyba na tyle sobie zdążył zasłużyć?
- Jakoś skromność nijak mi do Ciebie nie pasuje - dodał jeszcze całkiem szczerze, niemniej bez najmniejszej dozy kpiny czy złośliwości. Całkiem obojętnie oraz dość przyzwoicie przyznał się do tego, co rozbijało się po najciemniejszych zakamarkach jego umysłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:48, 03 Kwi 2014 Temat postu:

- Ech... - westchnął Puszczyk, zastanawiając się nad stosowną odpowiedzią.
- Wiodłem życie kłamcy, aż postanowiłem spróbować trochę szczerości - wyszczerzył się w stronę wilka, jakby właśnie powiedział jakiś żart, a nie wyznał szczerą prawdę. No, ale teraz nie wiadomo, czy Alastair w ogóle mu uwierzy.
- Całkiem ciekawe doświadczenie - dodał po chwili. - Może to ta rola Bety trochę mnie zmieniła, w końcu okazuje się, że przy dużej ilości odpowiedzialności brakuje czasu i chęci na żarty. I tak wystarczająco dużo wrogów sobie narobiłem w życiu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:01, 03 Kwi 2014 Temat postu:

Alastair odebrał słowa Puszczyka podobnie jak użyszkodniczka wilczka tego prowadząca: sam nie wiedział, co powinien o tym myśleć. Z jednej strony rudzielec właśnie idealnie przyznał się do prezentowanych postaw, z drugiej pewności brak, iż dalsza część jego wypowiedzi nie jest kolejnym kłamstwem. Słuchał zatem w milczeniu pozostałych słów, kiwnąwszy jeno raz czy dwa białą głową. Dopiero po chwili raczył się odezwać, najpewniej też nie mając większego pojęcia, co rzec w ogóle powinien. A może lepiej siedzieć cicho?
- Fakt, odpowiedzialne stanowisko wiele może zmienić... Myślisz o dalszym awansowaniu? Masz zamiary pchać się do alfowania? A może chcesz zdobyć jakiś fach?
Och, jakże Alastair był z siebie dumnym! Udało mu się narzucić jakiś temat, może wywiąże się na jego fundamentach jakaś konkretniejsza dyskusja? Prawdę powiedziawszy powoli przestawał czuć się komfortowo, bo umysł jego zaprzątała wizja szybkiego wyczerpania tematu. Ile można ględzić o prawdzie, świętej prawdzie i gó**o prawdzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:20, 03 Kwi 2014 Temat postu:

- Hmm... Kto wie - odpowiedział Puszczyk jedynie. W końcu nigdy nie planował niczego na dłuższą metę i często po prostu działał według niespodziewanie podjętych decyzji. - Może i spróbuję wspiąć się wyżej, jeśli dobrze sprawię się w roli Bety. Nie wiem, czy osiągnąłem już coś, dzięki czemu zasłużyłbym na awans - powiedział, wzruszając ponownie barkami. Sam już postanowił zamknąć poprzedni temat, Alastair chyba nie wyglądał na przekonanego. No cóż, nie spodziewał się wiele więcej, kiedy ktoś był kłamcą, każde jego słowo rozważało się jako potencjalny fałsz.
- Fach... - zastanowił się nad drugim pytaniem Alastaira. - Nie, chyba na razie zajmę się tylko betowaniem. - Przecież nie powie, że zupełnie na niczym nie zna się na tyle, żeby podjąć się działania w profesji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:45, 03 Kwi 2014 Temat postu:

Przyjął odpowiedź Puszczyka z pozornie paskudnie chłodną obojętnością, skinąwszy jedynie jeden raz jasną głową. Ostatnio tylko kiwa łbem, uśmiecha się i coś czasami mówi. Robi się paskudnie monotematyczny oraz nieciekawy. Koszmarem jego było stanie się pewnego dnia osobnikiem na tyle nudnym, że każdy będzie omijał go szerokim łukiem. Niedobrze. Jesteś na dobrej drodze, by i tak się stało. Dlatego odchrząknął krótko, machnąwszy ogonem. O! Machanie ogonem, coś nowego, jakoś trzeba z rutyną i monotonią walczyć, czyż nie?
- Cóż, przyczyniłeś się do odnowienia sojuszu... Teraz czeka nas pozbieranie Radnych... Liczyłem na większe zaangażowanie, ale cóż, widocznie zbyt wiele oczekuję. W każdym razie... lepiej poczekać z decyzją awansu, niż wziąć sobie zbyt wiele na barki - zauważył poważnie i - choć userkę kusiło! - nie kiwnął głową. Nie tym razem. Zainteresowało go, dlaczego tak naprawdę nie pcha się w żadne profesje, szybko jednak zaprzestał drążenia tematu. Więcej czasu na zarządzanie watahą. Może i Alastair powinien odłożyć marzenia na wysoką półkę? Najwyższą, aby aż tak nie kusiło?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:06, 03 Kwi 2014 Temat postu:

- Fakt, oby chociaż do Rady zebrała się odpowiednia ilość osób - powiedział samiec, wspominając niezbyt liczną frekwencję na zebraniu.
- A ty, Alastairze? Planujesz w przyszłości zająć jakieś zaszczytne stanowisko profesyjne? Może łowca albo wojownik? - zapytał. On sam nie nadawał się do większości ról. Na łowcę był zbyt wolny, tropiciela za mało skupiony, wojownika zdecydowanie zbyt wątle zbudowany. W byciu szpiegiem przeszkadzałoby mu ognistorude futro i brak umiejętności skradania, nie posiadał też żadnych zdolności nadnaturalnych, a bycie lekarzem jakoś go nie fascynowało. Natomiast bycie Betą... Na brak inteligencji nigdy nie narzekał, jeśli nie charyzmą, to może pomyślunkiem uda mu się coś zdziałać. A jeśli nie, to pewnie zajmą się tym inni. Póki co jeszcze się nie poddał.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Puszczyk dnia Czw 20:07, 03 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 9:47, 04 Kwi 2014 Temat postu:

Alastair zamyślił się chwilkę, analizując wszelkie 'za i przeciw'. Powiedzieć? Przyznać się? A może lepiej nie zapeszać i informację o ewentualnym zainteresowaniu posadką Maga zostawić dla siebie? Ciężko określić, co będzie lepsze i na czym korzystniej wyjdzie. Może Puszczyk uzna paranie się magią za mało męskie zajęcie?
Chwila, chwila. Moment! Od kiedy Alkow zależy, by wyjść w oczach rudego samca jak najkorzystniej? Owszem, zależy mu na tym, jak postrzegają go inni, niemniej przy tym pyszałku nieco chyba przesadza. Odchrząknął krótko, uśmiechnął lekko, zerknął na Nocnego krótko i przelotnie, po czym wzrok swój skierował na rzekę.
- Obecnie myślę o stanowisku maga. Od małego fascynował mnie stół z magicznymi miksturami, którymi bawił się ojciec - powiedział spokojnie, mimo woli odczuwając coś na kształt pewnego rozczulenia na wspomnienie ojca. Marzenia. Może czas ruszyć biały tyłek i coś w tej kwestii zacząć robić? Mentora to szybko nie znajdzie, emerytowani się chyba nie liczą. Skinął nisko łbem. Trudno. Musi startować jako samouk, kto wie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 9:14, 05 Kwi 2014 Temat postu:

- Ach, mag - dla Puszczyka było to lekkie zaskoczenie, spodziewał się czegoś zupełnie innego. Alastair pasował mu na jakiegoś zarzucającego białą sierścią wojownika albo łowcę, zmyślnego i zdolnego lekarza czy też świetnego tropiciela.
- To ciekawa decyzja - powiedział. Sam pewnie z radością by się pobawił w jakieś czary, gdyby miał ku temu predyspozycje.
- Mieszkałem kiedyś u zdolnego szamana. To chyba co prawda zupełnie inna dziedzina, ale zjawiska paranormalne wydają się interesujące. Mam nadzieję, że uda ci się je dobrze zgłębić - znowu uśmiech. Całkiem przyjazny, oczywiście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:33, 05 Kwi 2014 Temat postu:

Skinął nisko łbem. Owszem, inna. Wolał zajmować się eliksirami i zabawą jakimiś transmutacjami, niźli gawędzić w najlepsze z umarlakami. Nie bardzo mu to odpowiadało. Poza tym... Tata! No, właśnie. Zaczyna przerażać mnie to, jak bardzo chciał się do niego upodobnić - pod pewnymi przynajmniej względami. Uwielbiał siebie jako białego samca o turkusowych ślepiach, toteż z pewnością wyglądem nie będzie Samueriana gonił. No, nie będzie się też zabawiał w mieszanie osobowości, bo całkiem zgłupieje.
- Cóż, mój ojciec był magiem. Jakoś od małego mnie to kręci. A Twoi rodzice? - spytał. Tak, tak, sam był zaskoczony tym, jak nagle zmienił się charakter tego spotkania czy sposób prowadzenia rozmowy. Rozmawiali jak... przyjaciele. Jakby zawsze tak było, a wszelkie niesnaski były jeno wytworem czyjejś chorej wyobraźni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:27, 05 Kwi 2014 Temat postu:

aaa, nie zauważyłam odpisu.

Samiec pokiwał głową. Ojciec Mag to musiała być sprawa godna pozazdroszczenia. Na pytanie Alastaira o jego rodziców zamyślił się lekko.
- Nie wiem - odpowiedział w końcu. - Nie pamiętam ich dobrze. Ojca nigdy nie znałem, a matka zmarła jak byłem szczeniakiem. Wychowywałem się z bratem bliźniakiem. - No nieźle, chyba opowiada Alastairowi historię swojego życia. - Ale dobrze nam było razem - uśmiechnął się po chwili, uświadomiwszy sobie, że może zanudzać wilka swoją dramatyczną opowieścią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin