Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Rzeka Sveikata

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:36, 05 Kwi 2014 Temat postu:

Ależ może zanudzać, jak najbardziej. Zarówno użyszkodniczka, jak i sam Alastair, nie mają nic przeciwko. Wracając natomiast do fabuły, bowiem - co tu kryć - jest to kwestia co najmniej nadrzędna, napomknąć należy, iż Ali słuchał uważnie słów samca. Czyli słabo z rodzinką, słabo. Cóż, jakby nie patrzeć Alka matula też szybko darowała sobie całe to macierzyństwo. Pamięta, kiedy jako młodziuteńki samczyk przekonany był, iż matka go nie kochała. Wierzył naiwnie, że powróci. Obiecał sobie nawet, że uszy na poszukiwania oraz sprowadzi ją z powrotem do Krainy. Cóz, kiedy podrósł pojąc, jakie to głupie i naiwne - odrzucił te wszelkie myśli na bok.
- Ja ledwo, ledwo znałem matkę. Nie pamiętam nawet, jak wyglądała. Siostry też całe wieki nie widziałem, ba!, nie mam nawet pewności, czy jeszcze żyje. Byliście podobni? Zewnętrznie oraz wewnętrznie? - zapytał, niejako wykorzystując fakt, że mamy miła atmosferkę i zaczynamy się powolutku otwierać. Alastair uśmiechnął się lekko, zerknąwszy krótko na facjatę sojusznika i kolegi. Już nie był wrogiem i w żadnym razie Alek nie chciał myśleć o nim nawet jako o nieprzyjacielu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:40, 05 Kwi 2014 Temat postu:

Samiec pokręcił głową i znowu przywołał na pysk uśmiech.
- Właściwie to byliśmy zupełnie różni. I chyba każdy uważał tego drugiego za lepszego - pokręcił głową. Udało mu się znaleźć Scatta w krainie, a teraz znowu zniknął. Swojego brata, jedynego wilka, dla którego mógł rzucić całkowicie wszystko i poświęcić tyle samo. Ale on znowu go zostawił, nie po raz pierwszy i Puszczyk musiał się zmagać z faktem, że prawdopodobnie więcej go już nie ujrzy. Dlatego starał się jakoś wymazać plamę z pamięci, udawać, że nic nigdy nie miało miejsca i mieć nadzieję, że bliźniakowi wiedzie się gdzieś dobrze i bez niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:48, 05 Kwi 2014 Temat postu:

Czyżby Puszczyk miał kompleksy i dotykało go to, iż 'każdy uważał tego drugiego za lepszego'? Czoło białego wilka mimochodem zmarszczyło się lekko, co najpewniej świadczyć mogło o tym, iż oddał się analizie postaci rudego kompana. W sumie tego typu kompleksy wyrastające na fundamencie poczucia się gorszym od własnego bliźniaka czy też wmawianiu takowych głupot przez innych wyjaśniać mogły jego postawę. Jakoś zupełnie inaczej patrzył teraz na postać Nocnego Bety.
- Cóż, nie znam go, jednak na pewno nie ma tak źle. Nie ma wilków gorszych ani lepszych, są zwyczajnie... różne - powiedział, co wiedział. Wiele do sprawy nie wniósł i najpewniej zostanie dzięki temu potraktowany jakąś kąśliwą uwagą czy innym, równie uszczypliwym gestem, co jakby wcale mu w obecnej chwili nie przeszkadzało.
- Poza tym uważam, że nie jest z Tobą aż tak źle. Jeśli tylko chcesz nie zrażać do siebie każdej napotkanej istoty, wychodzi Ci to rewelacyjnie. - Czyżby Alastair sam właśnie wykazał się pewną dozą złośliwości? NIemniej, nawet jeśli tak było, to z czystej sympatii, w desperackim nieco akcie próby podniesienia sojusznika na duchu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:08, 05 Kwi 2014 Temat postu:

Puszczyk zaśmiał się.
- Tak, może i mam jednak jakieś zdolności towarzyskie - powiedział.
- Teraz to i tak nie ma większego znaczenia. Nie widziałem Scatta od kilku miesięcy, zdaje się, że już go nie zobaczę. Kiedyś już chyba chciał się ode mnie odciąć, ale nie wyszło, jestem pewien, że tym razem postara się lepiej - westchnął. Skoro taka była wola brata, oderwać się od bliźniaka i żyć na własną łapę, to samiec nie mógł mu tego zabronić, chociaż bardzo chciał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:19, 05 Kwi 2014 Temat postu:

Byli blisko. To widać. Brakowało mu bliźniaka - to też widać. Czuł się bez niego samotny i zagubiony - tego już tak nie widać, ale Alek pozwolił sobie zaryzykować i wysunąć takie wnioski. Może niesłuszne, a może przeciwnie - idealnie trafione. Nie mógł mieć pojęcia, zatem z pewnością go nie miał.
Nagle... zrobił coś, czego nijak się nie spodziewał. Zwyczajnie przytulił lekko rudego samca. Chciał mu dodać otuchy. Najwyżej dostanie po mordzie, bo kto to widział, aby dwóch facetów (niedawno dość nieprzyjaźnie do siebie nastawionych) tuliło się w ramach pocieszania? Bez sensu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 8:21, 06 Kwi 2014 Temat postu:

Zachowanie białego samca było zbyt gwałtowne, żeby Puszczyk mógł w ogóle zareagować inaczej, niż po prostu dając się porwać w objęcia. Prawdopodobnie wychudzony, rudy wilczek szybko zniknął w puszystej sierści, Alastaira, ale musiał sobie uświadomić, że nikt nigdy go nie przytulał. Przynajmniej nie samiec. Nikt, kogo by szczególnie lubił. A Alfę Ognia zdążył chyba polubić, wbrew jakimkolwiek wcześniejszym uprzedzeniom. Cały ten gest wydawał mu się zupełnie niepasujący do Alka, bardziej by się spodziewał jakiejś kąśliwej uwagi, niż podobnego wylewu uczuć. Sam powinien był w tej chwili zebrać się na jakąś ciętą ripostę, ale zdołał tylko wyrzucić:
- Hm, dzięki - ciche i niezbyt pewne, gdzieś tam w białe futro przyjaciela. O ile mógł go już nazwać przyjacielem, bo wrogiem nie był na pewno. No i miał taką miękką sierść. I był ciepły. To dziwne, Puszczyk nigdy nie zwracał uwagi na takie rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 8:39, 06 Kwi 2014 Temat postu:

Poprzytulał go jeszcze moment, ostrożnie i delikatnie, bo obawiał się, że może go połamać. Wydawał się taki szczupły, taki kruchy... Ot, typowe myślenie o przytulaniu osób mniejszych - w każdym niemal tego słowa znaczeniu. Następnie odsunął się od niego - niegwałtownie, spokojnie, nie z obrzydzeniem - nie mając żadnego pojęcia, jak powinien w ogóle zareagować. Przeprosić? Cóż, Alek to tak naprawdę całkiem dobry chłopak i sumienie jakieś posiada, zaś tulenie innych samców było raczej... nieprzyjmowane z entuzjazmem. Zważywszy na fakt, że całkiem niedawno byli sobie zupełnie obcy, następnie zaś wcale do siebie sympatią nie pałali (lub tworzyli takie pozory).
- Nie no, spoko. Może brat się od Ciebie odciął, ale... - urwał, rozglądając się dookoła, by następnie znów posłać jeden ze swoich ciepłych i życzliwych uśmiechów Puszczykowi, zerknąwszy przy tym na niego krótko i dyskretnie, na pewno nie świdrując go wzrokiem ani nie przeszywając spojrzeniem.
- ... ale w Krainie pełno istot, na które można liczyć. Zawsze też, od biedy, masz mnie - dodał, uśmiechając przesadnie szeroko, niczym rozbawione czymś szczenię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 8:53, 06 Kwi 2014 Temat postu:

Puszczyk odwzajemnił uśmiech, który to był jednym z jego ulubionych - szeroki i niepoważny.
- Tak, pewnie masz rację. Hm, no - gorączkowo rozmyślał nad słowami, które jeszcze mógłby w tej sytuacji wypowiedzieć. - To miłe. Naprawdę. Chyba tak. Dzięki - sam się zganił za to, jak nieskładne zdania wychodzą z jego ust, co znowu zupełnie do niego nie pasowało.
- To dobrze, tak sądzę - dodał jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 9:06, 06 Kwi 2014 Temat postu:

Nie wytrzymał. Bo kto chociażby względnie normalny wytrzymałby tak komiczne połączenie tego typu uśmiechu i uroczą nieporadność ze składaniem słów w dłuższe ciągi? Zaśmiał się zatem życzliwie, jednocześnie mając nadzieję, że ten nie odbierze tego jako obelgę czy inny przejaw braku sympatii. Alastair, nie powinno Ci na tym zależeć!
Kiedy już opanował napad śmiechu, machnął krótko jasnym ogonem i westchnął ciężko, pokręcając z wolna łbem. Kwestia Salome nie dawała mu spokoju. Jeśli Puszczyk naprawdę miał rację, a samica ta była - bardzo brzydko mówiąc - puszczalską?
- Chyba się zakochałem jak szczeniak - powiedział całkiem obojętnie, bo ileż razy samej użyszkodniczce się zdarzyło, iż jeśli nad czymś zbyt intensywnie myśli, w końcu wypowie coś na głos? Niekoniecznie zaś tym 'czymś' jest myśl, która kiedykolwiek powinna opuścić rejon umysłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 9:15, 06 Kwi 2014 Temat postu:

Uśmiech zszedł z pyska samca w jednej chwili. Jak to zakochał się... w nim? W PUSZCZYKU? Chwila silnej burzy mózgów w głowie rudego wilka została nagle ucięta przez falę dziwnej logiki - to chyba jednak niemożliwe. Niefortunne wypowiedzenie tych słów przez Alastaira musiało być jedynie zbiegiem okoliczności. Nawet jeśli zaskoczył już dzisiaj Puszczyka nie raz, to chyba aż tak się do siebie nie zbliżyli. Beta sam zaśmiał się w duchu na swoje gwałtowne przemyślenia.
- Hmm... - powiedział, zastanawiając się, jak dobrze zadać pytanie. - To chyba nic złego. W kim? - zapytał w końcu, stwierdzając, że wyszło chyba zbyt bezpośrednio. Ale ciekawość aż go zżerała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 9:22, 06 Kwi 2014 Temat postu:

Potrząsnął łbem, zaskoczony, że powiedział to na głos. A może wcale nie powiedział, może Puszczyk czyta w wilczych umysłach? Zmrużył lekko powieki, przyglądając mu się nieco nieufne. Nie wyglądał na kogoś, kto czytałby w myślach, inaczej przecież doskonale wiedziałby, w kim. Samiec westchnął ze zrezygnowaniem, pokręcając lekko jasną głową. Naprawdę ostatnio wieczne wykonuje ruchy łbem, nic innego tylko by kręcił, potrząsał, kiwał... Czas to zmienić.
- To... głupie... ale chyba zakochałem się w Salome - powiedział. Skoro zaczął głupio byłoby nie skończyć, spławiając Puszczyka jakimiś bezsensownymi regułkami pokroju "Nie, to nic takiego, zmieniłem zdanie". Spojrzał na samca niepewnie, oczekując uszczypliwości i obśmiania z każdej możliwej tylko strony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:07, 06 Kwi 2014 Temat postu:

- Och.
Może i nie powinno go to nawet zaskakiwać. Przecież kiedy tylko z ust Puszczyka padło kilka niezbyt uprzejmych słów określających Salome, Alastair zareagował bardzo gwałtownie. Ale był pewien, że są czymś w rodzaju "tylkoprzyjaciół". Chyba powinien lepiej obserwować zachowania wilka.
- No to... Mówiłeś jej o tym? - zapytał. Chociaż można się było domyślić, że nie mówił. Albo mówił i nie wyszło mu to najlepiej. Ale w kwestii zakochiwania się samiec miał tylko jednostronne doświadczenie, sam bowiem był tylko obiektem uczuć, nigdy jeszcze nie zdarzyło mu się obdarować żadnej samicy głębszymi emocjami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:09, 06 Kwi 2014 Temat postu:

Owe 'och' powiedziało Alastairowi więcej niźli tysiąc słów. Naprawdę. Czasami tak jest. Pokręcił łbem, znowu, karcąc przy okazji samego siebie w myślach. Dalsze pytanie wywołało jedynie parsknięcie, które dopiero po upływie jakiejś chwili raczyło przejść w słowa.
- Nie. Nie ufam jej, to ten problem. Z jednej strony mi na niej zależy, z drugiej... Sam wiesz... - czuł podskórnie, że Puszczyk zrozumie, co miał na myśli. Spuścił spojrzenie, zawieszając je gdzieś na horyzoncie a jasny jego ogon lekko zamiatał podłoże. Sam nie wiedział, dlaczego otworzył się akurat przed tym samcem? Nie mógł pogadać z Leą?
- Poza tym nie chcę się chyba pchać w zobowiązania - dodał. W końcu "nie chcę" brzmi o wiele, wiele lepiej aniżeli zgodne z prawdą "boję się". Koniec ze swawolą, flirtem, nowymi znajomościami? To nie dla niego. Gdyby tylko wiedział, że jego 'problem' sam się rozwiązał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:14, 06 Kwi 2014 Temat postu:

Puszczyk zamyślił się.
- No to faktycznie... - powiedział. Sam nie ufał Salome ani trochę i wciąż uważał ją za poszukującej wiecznej uwagi samców panienkę, która umiałaby jedynie zranić. Dlatego nie poleciłby nigdy Alastairowi się z nią związać, nie teraz, kiedy uznał go przyjaciela.
- Chyba jedynym rozwiązaniem jest jakoś się odkochać - rzucił. - Ale to pewnie łatwo powiedzieć. Chciałbym ci jakoś pomóc, ale wiesz... nigdy w sumie nie byłem zakochany. Chyba - heh. W ani jednym słowie nie polecił samcowi dążenia do utworzenia związku z Salome.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:26, 06 Kwi 2014 Temat postu:

On sam poważnie się nad tym wahał, dlatego od dawna kisił to w sobie do momentu, aż ferment stał się nie do wytrzymania i coś w biednym Alku pękło. Jaka pewność, że już dawno nie pocieszyła się w ramionach innego? Alek zawsze chciał kobiety, która będzie mu wierną, a on będzie dla niej najważniejszym. Dlatego nigdy nie pomyślałby o jakimkolwiek związku - żadna kandydatka nie pasowała do tego obrazka.
- Trzeba będzie, podobno na toksyczną miłość najlepszym lekarstwem jest nowa miłość - rzucił z pozoru dość poważnie, aczkolwiek na jego pysku zagościł nieco prześmiewczy grymas. Alfowanie za bardzo poszlo mu na łeb: poważniał i nagle baby mu się zachciało. Głupota. Niewarta funta kłaków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:37, 06 Kwi 2014 Temat postu:

- Tak, to bardzo prawdopodobne - odpowiedział Puszczyk.
- W końcu w krainie jest chyba wiele kobiet, które mogą być nawet, hm, bardziej odpowiednie - uśmiechnął się niepewnie. Nie chciał powiedzieć czegoś niemiłego o Salome, zdając sobie sprawę, że może to zaboleć i Alastaira. Ech, przyjaźń jednak wydaje się trudną sprawą, zwłaszcza kiedy idzie o powstrzymywanie niektórych słów i odczuwanie sympatii do innych. Kto by pomyślał, że to właśnie on będzie się przejmować, żeby kogoś nie zranić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:43, 06 Kwi 2014 Temat postu:

Przytaknął gestem łba. Było sporo kobiet. Chyba Alka czeka niebawem 'wyrywanie dla sportu'. Będzie musiał sobie poprawić jakoś nastrój, kiedy spotka Salome z A.M., o ile spotka w ogóle, w co powoli zaczynam wątpić. Dlatego nigdy nikomu nie mówię, czy moje postaci do danych czują miętę. Potem fabuła zostaje rozgrywana na siłę, tak, by wszystko pasowało do danego, miłosnego wątku. Alek nie miał na to siły.
- Na pewno coś się znajdzie - powiedział nieco ciszej, na moment zmrużywszy powieki. Szmer wody nagle zdawał się głośniejszy oraz donośniejszy niż wcześniej, zapachy bardziej drażniące, a słońce świeciło zbyt jasno. Nie, nie był na kacu. Za bardzo się zagłębił w pewne szczególiki i stał się nieco bardziej rozdrażniony - czego oczywiście na światło dzienne nie wypuści.
- Być może już dawno mi się podobała, być może przez to zareagowałem zbyt gwałtownie czy agresywnie... Nigdy nie bylem typem narwańca, serio... - mruknął, nawiązując oczywiście do pewnego spotkania, w niezbyt przyjaznych okolicznościach. Och, ileż razy będzie jeszcze do tego wracać? Sumienie? Kompletnie zmiękł, niedobrze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:51, 06 Kwi 2014 Temat postu:

Samiec uśmiechnął się.
- Wiem, że nie jesteś typem narwańca - powiedział spokojnie. W końcu miał przed sobą pana Alfę, który doskonale i ze spokojem radził sobie w każdej sytuacji, a teraz wyglądał na skruszonego z powodu incydentu, w którym to zachował się tylko tak, jak zachować się powinien. - Bliżej chyba do narwańca mi. Chociaż z moją posturą i fizycznymi zdolnościami powinienem częściej trzymać gębę na kłódkę - dodał. W chwili, kiedy Alastair stanął w obronie Salome, Puszczyk był pewien, że wyjdzie stamtąd przynajmniej trochę obity.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:59, 06 Kwi 2014 Temat postu:

Kąciki jasnego pyska Alastair'a uniosły się delikatnie, zaś łeb niespiesznie odwrócił się w kierunku rozmówcy.
- Przynajmniej nie masz trudności z powiedzeniem, co czujesz czy myślisz... W sumie chyba zwłaszcza tego, co myślisz. Momentami tego Ci zazdroszczę, zbyt często gryzę się w ozór, bo zdaje mi się, iż moje słowa mogą nie pasować do sytuacji - rzekł spokojnie, uśmiechnąwszy w jego stronę nieco cieplej, życzliwiej oraz szerzej. Westchnął głęboko, powracając do kontemplacji rzeki. Nie będzie się w końcu jakiemuś samcowi w oczy wpatrywał, nie wypada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:02, 06 Kwi 2014 Temat postu:

Samiec wzruszył ramionami.
- Nie wiem, czy jest czego zazdrościć. Po prostu za dużo mówię. Nie raz miałem przez to kłopoty - powiedział. Co prawda to prawda, kilka słów rzuconych do nieodpowiedniej osoby i narobił sobie wrogów, którzy chcieli zobaczyć go obitego bardziej niż trochę. Albo dostawał w pysk od jakiejś samicy. Na przykład takiej Salome, całkiem nieźle mu przywaliła, nawiasem mówiąc. Ale w końcu dowódca szpiegów, pewnie miała jakieś zdolności walki, chociażby podstawowe. A nawet jeśli Puszczyk kiedyś wytrenował sobie pewne ruchy, przed uderzeniem kobiety jakoś zawsze się wzbraniał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin