Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Góra Feniksów

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Takashi
Dojrzewający


Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:49, 08 Gru 2013 Temat postu:

Nienawidzę opisywać przybycia. Można skupić się co prawda na każdym mijanym kwiatku i drzewie, sztucznie wydłużając post. Można, jednak to tak paskudnie nie w stylu Pana T., iż nie ośmieliłabym się tego uczynić. Prowadzenie tego samca i tak jest dla mnie największym jak dotąd wyzwaniem. Co innego adoptować porzucone szczenię, które dopiero kształci charakter (kochany Alastair), co innego obiecać dobrej znajomej tymczasową opiekę nad kontem. Kontem postaci całkiem wyrazistej, o charakterze klarownym i sposobie bycia nieco niecodziennym. Kto wie, może pokocham tego lisopodobnego i zostanę z nim na zawsze?
Właśnie, odnośnie lisopodobnego: przybył i usiadł. I co z tego, że ziemia jest zimna? Łazi i łazi, zmęczył się, kurka. Co w tym dziwnego?! Jakby nie patrzeć już same wdrapanie się na tę dziwną górę wymaga nie lada energii. Ale... co to za hałasy, krzyki, jakby kto koguta żywcem na rosół skubał? Wilczek zadarł łeb. Feniksy. Uśmiechnął się sceptycznie. One nie żyją. Wyginęły. Nie odrodziły się z żadnych popiołów. Zostały w regionach baśni. Prawda? Przerośnięte gęsi i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudine
Dojrzewający


Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:32, 10 Gru 2013 Temat postu:

Claudine była niezdarą. Wiedziała to od zawsze, chociaż jej opiekunka twierdziła, że ma niesamowitych przodków i może stać się kim zechce nie bardzo w to wierzyła. Nie potrafiła nawet przez dłuższy czas chodzić, nie zaliczając wywrotki. Mimo to postanowiła udać się w góry i - o dziwo - nic specjalnego się nie wydarzyło. Gdy dotarła na szczyt ujrzała przed sobą przepiękny widok - mnóstwo feniksów, no i do tego jakiś zielonkawy wilk. Wiedziona jakimś instynktem zbliżyła się do niego, radośnie wymachując swym ogonem. Zauważyła, że sylwetkę ma równie odmienną od wilczej co ona - nieco bardziej kocią/lisią.
- Cześć. - zawołała cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Takashi
Dojrzewający


Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:25, 10 Gru 2013 Temat postu:

Nie odezwał się. Nie od razu. Nie w sposób przyjemny i pożądany. Jedynie lewy łuk brwiowy, który nieznacznie podciągnął się ku górze, sugerował, iż ten w ogóle dostrzegł wilczycę. Nadpobudliwa, świetnie. Tak, Takaś był zrzędą. W sumie futro jego było czarne, zielona poświata na avatarze jest wynikiem niedalekiej zorzy - a tak przynajmniej sądziła pierwsza Userka, prowadząca tą postać. Mniejsza jednak o detale, odnoszące się do wyglądu wilka. Faktem było, iż był licho zbudowanym, kruchym z pozoru i mało męskim stworzonkiem. Zawsze najsłabszy z miotu dzisiaj odreagowywał dawne frustracje poprzez wieczne marudzenie, zrzędzenie i narzekanie. A taki młody, takie dobre miał takie dobre rekomendacje... Szkoda, że może je sobie na dzień dzisiejszy co najwyżej w buty wsadzić. Będzie wyższy.
- Taaa, siemasz - odpowiedział dość oschle, zaś jego brew powróciła na pierwotne swoje miejsce. Nawet z pyska znikł na moment cyniczny grymas, będący jakąś totalnie zmutowaną wersją uśmiechu. Chyba uśmiechu. Sam Takashi nigdy nie miał takiej pewności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudine
Dojrzewający


Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 8:18, 11 Gru 2013 Temat postu:

Trzeba przyznać, nieco speszyła się charakterem [Czemu chciałam napisać hamburgerem?] Takashiego. Ona i tak miała problemy z byciem kontaktową, a tu proszę - trafił jej się jeszcze zrzęda! Stwierdziła jednak, że nie wypadałoby nagle odejść toteż postanowiła dalej drążyć rozmowę - nie wiedziała o co go pytać, ale w sumie mogła o cokolwiek. O pogodę, kwiatki, kolory futra... Cokolwiek na prawdę. Przyjrzała mu się bacznie jeszcze raz badając jego sierść i stwierdzając iż jest ona czarna, a nie jak jej się wydawało zielonkawa. Mniejsza z tym.
- Claudine. - rzuciła nieśmiało, zresztą jak zwykle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Takashi
Dojrzewający


Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 11:35, 11 Gru 2013 Temat postu:

Spokojnie, ja kiedyś zamiast 'pomocy' napisałam 'przemocy'. Tak, nieco zmienił się sens wypowiedzi, ale tam... pal licho! xD

Dotąd Takashi'emu w pamieć zapadła jedynie jedna wadera. Kaliope. Dlatego, że była jego prywatnym ideałem, spełnieniem marzeń o niedoskonałości. Chyba żadna wilczyca z blizną na pół facjaty nie uchodzi za idealną, prawda? Zapewne mogłaby uchodzić za nieco mniej atrakcyjną aniżeli nieoszpecone niczym rówieśniczki. I właśnie dlatego dla młodego wilka była tak wspaniała. Był dziwny, możliwe. Jednak miał jakieś zafascynowanie wszelkimi mankamentami, nie tylko istot żywych, ale całego świata. Dlatego w feniksach widział gęsi, nie chciał dopuścić do siebie myśli, że nadal istnieje coś tak... idealnego. Brzydził się tym słowem. Naprawdę.
- Takashi - odpowiedział równie obojętnie, jak i przywitał się przed chwilą. Kątem oka dyskretnie, acz niezmiernie bacznie przyglądał się samicy. Bała się go? Proszę. Ideał wilka - odważny i nie do ruszenia. Wilczyca może powinna być nieco mniej twarda czy coś, ale jednak nie powinna być tak speszona, jak ta tutaj. Może warto poświęcić jej chwilę? Była inna od wilczyc, które poznał. Inna zawsze znaczy - w przekonaniu tego tutaj - lepsza.
- Chyba się mnie nie boisz? Zawsze któraś z tych gęsi może przyjść Ci z pomocą - mruknął, pewnie niekoniecznie wywołując czyjąkolwiek sympatię takim a nie innym tonem wypowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudine
Dojrzewający


Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 8:25, 13 Gru 2013 Temat postu:

- Nie, nie boje się... - zaczęła.
Czy ona się go bała, jako osobnika? Oczywiście, że nie. Aczkolwiek bała się nieco nawiązywać kontakty, co może i było nieco dziwne. Oczywiście userka stwierdziłaby, że nie, że Claud jest jedną z niewielu normalnie zachowujących się postaci. Bo któż rzuca się na ludzi, których widzi po raz pierwszy krzycząc "Cześć jestem Klaudia, mieszkam w Pćimiu Dolnym". Raczej nikt, przynajmniej nie zbyt często.
- Raczej. Po prostu, mam taki trochę... Nieśmiały charakter. - z trudem wyjąkała całe to zdanie w obawie, że samiec może jednak chce jej coś zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Takashi
Dojrzewający


Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 11:12, 13 Gru 2013 Temat postu:

Takashi tylko z wolna pokręcił szczupłym łbem. Userka Takasia była dokładnie taka, jak opisuje rozmówczyni: może nie rzucała sie na szyję, ale bardzo łatwo i chętnie nawiązywała nowe znajomości. Ostatnio zaś siedzi w domu i szczerze psioczy pod nosem, jak bardzo nienawidzi ludzi. A minął ledwie rok od zamknięcia pubu, w którym była co najmniej dwa razy w tygodniu: niemalże za każdym razem zdobywając nowe znajomości tudzież odświeżając te stare. Ach, piękne czasy.
- A to w takim razie czuję się zaszczycony, że moja morda nie jest aż tak szkaradna - rzucił nieco cynicznie, z lekka marszcząc czoło. Oj tak, to nie będzie chyba najłatwiejsze ze spotkań, w których wilczyca brała udział.
Post krótki, bo niestety, ale okno samo się nie umyje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudine
Dojrzewający


Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:38, 14 Gru 2013 Temat postu:

- Oczywiście, że nie. - rzekła nieco śmielej.
Spojrzała na Takashiego starając się go przejrzeć. Co ona mogła o kimkolwiek wiedzieć? Była tylko biedną, dojrzewającą wilczycą, zagubioną i pełną lęku. Pokiwała głową i gdzieś odpłynęła. Coś z daleka ją dosięgało. Jakaś fala zagubionych niegdyś wspomnień, nadzbyt potężna aby się jej oprzeć. Zacisnęła jednak zęby i skupiła się na wilku obok starając się nie dopuścić do czegoś co bez reszty pochłonęłoby jej uwagę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Takashi
Dojrzewający


Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 12:35, 08 Sty 2014 Temat postu:

Milczał jeszcze krótką chwilę, co najpewniej nieznacznie mogło podbudować jakieś napięcie, nadać sytuacji nieco dramatyzmu. Brakuje jedynie jakiejś złowieszczej melodyjki gdzieś tam w tle. Z resztą najpewniej, gdyby ta była, i tak zagłuszona zostałaby przez wrzaski tych tutaj, zwanych przez wilczka, gęsi. Darły się jak głupie, niestety. Wilk zadarł lekko łeb, badawczo przyglądając się jednemu z gniazd, tak wysoko przecież umieszczonemu. Z wolna oblizał kufę, zwilżając na zakończenie ciemny nos. Nie przejmował się wcale tym, iż rozmowa zdawała się nie kleić. Było mu to wszystko jedno.
- Myślisz, że to prawdziwe feniksy? - mruknął obojętnie. Gdyby nie obecność (dość bliska, jakby nie patrzyć) tej tutaj, najpewniej można by pomyśleć, iż wypowiedź samca stanowiła swego rodzaju refleksję, jedną z tych, którymi każdy się na co dzień karmi. Może niekoniecznie na głos, może gdzieś tam skrycie, w duchu - ale jednak zawsze. Mlasnął ponownie, anemicznie powracając spojrzeniem na wilczycę, w jakże zbliżonym przecie wieku. Jakoś i to było mu kompletnie obojętne. Zgorzkniały dziad i już.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:54, 31 Mar 2014 Temat postu:

Góra Feniksów? Miejsce równie dobre, jak każde inne. Równie dobre na poszukiwanie shpiona. Cerber... Ciekawe imię. Barczysty, ciemnoszary, z blizną na pysku i rozbieganymi oczyma. Zielonymi rozbieganymi oczyma.
Najwyraźniej dane było mu tak skończyć, dzieląc los biednego Buck'a Rockgarth'a. Tamten też wciąż szukał szpiega...
No cóż, kto to mógł przewidzieć?
Ale wilkopodobny nie wiedział o nieistnieniu Cerbera. Nie wyprowadzajmy go z błędu, ciekawiej będzie.
Feniksy poderwały się do lotu, gdy wspiął się na szczyt jednej z wyższych skał. Rozejrzał się.
No dalej, shpionie... Gdzie jesteś...?

Pusto, czysto... Czas ruszać dalej. Szukać, polować... Znajdzie tego całego Cerbera prędzej, czy później!

zt -> Olbrzymia jaskinia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sergey dnia Śro 17:27, 02 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin