Złote Jezioro

Sherii

Spoglądała na Bliznę, była za ciekawiona jego opowiadaniem o Zarazie.
- Przecież ona jest demonem, nie wątpię w Twoją siłę i odwagę, ale chyba nie masz jej na tyle dużo, żeby pokonać demona - powiedziała i zrobiła grymas.

Szasta

Musisz mi odpowiedzieć na kilka pytań-rzekł cichym lecz innym głosem niż wcześniej.Jego ślepia aż raziły kolorem żółtym i czerwonym.Był jakby większy niż wcześniej.

Blizna

- ci. - syknął do Sheri. - na jakie pytania? - spytał, poruszając uchem. - ani słowa o Zarazie przy nim. - dodał do wilczycy.

Szasta

Warknął gdy usłyszał,że go zignorował i zdradził jego pozycje przy Sherii.Wybiegł zostawiając po sobie plamy krwi.Musiał znaleźć ustronne miejsce.

Sarah

Przysłuchiwała się ciekawie rozmowie. Przestraszyła się widoku krwi...

Blizna

przeskoczył przez krzaki. krew? spuścił łeb i udał się za wonią wilka. chyba mu się przyda.

Sherii

- Mhm... - powiedziała do Blizny i pokiwała głową, dając mu znak.
" Gęba na kłódkę, a kluczyk wyrzucony w krzaki" - powiedziała sobie w myślach i obserwowała bacznie zachowanie Blizny, krwawiącego wilka i szczeniaka.

Legenda

Przyszła. Położyła się daleko od wilków przy drzewie. Wydała się smutna. Nie chodziło jej o to, że nie może być z Szastą. Kocha go więc jest szczęśliwa, że jest z kimś tak wspaniałym jak Sherii. Zamartwiała się tym, że mogła stracić dobrego druha i przyjaciela...

Sherii

Zobaczyła Evanę, nudziło jej się tutaj, więc podeszła do niej, usiadła obok.
- Dlaczego jesteś smutna? Może mogę Ci jakoś pomóc? - zapytała i spojrzała kątem oka na Evanę.

Legenda

- Ech... - Wzdychnęła i popatrzyła na Sherii - Nie możesz pomóc... - Zwiesiła wzrok...

Sarah

- Dosyć adrenalinki na dzisiaj - powiedziała w myślach, przewróciła oczami i wyszła z tego miejsca.

Szasta

Wbiegł tutaj,niestety skutkiem ubocznym było to,że częściowo stracił pamięć.Myślał,że jest "singlem",wojownikiem,który walecznie służy swojej watasze,nie pamiętał swoich szczeniąt,ani Layry jako ich matki,ani Sherii jego partnerki.Pamiętał ich tylko jako przyjaciół.Zobaczył Evane i podbiegł do niej witaj-rzekł wesoło.

Legenda

- Hej - spojrzała na wilka. Nie wiedział kim on jest. Był całkiem inny niż wilki które do tej pory poznała. jednak po chwili wpatrywania się w jego oczy zrozumiała, że to Szasta... Trochę się speszyła... Myślała, że nie chce z nią gadać po tym co wydarzyło się koło latarni.

Blizna

przyszedł z nosem przy ziemi. zmarszczył nos, patrząc na Szastę. a raczej to, co za niego uważał. usiadł kilkadziesiąt metrów od niego, obserwując go.

Szasta

Coś się stało?-spytał Evane i spojrzał na Bliznę-O co ci chodzi?-zadał pytanie.Usiadł,rozejrzał się dookoła i zabolał go łeb,chwycił się łapą.

Blizna

{ekhm.}

- o nic. - warknął, mrużąc ślepia. prychnął po chwili, skrzywiając się. wciąż patrzył na Szastę.

Legenda

- Nie nic - uśmiechnęła się do niego. Widziała go nad jeziorem zmian więc musiał do niego wejść i się zmienić... Ale czy to możliwe że straciłby częściowo pamięć?

Blizna

pokręcił przecząco łbem. - jak widać skorzystałeś z zakazanego miejsca? - spytał, patrząc na Szastę. wkońcu taka szybka zmiana..mhm.

Szasta

Nie twoja sprawa,nie wiem dlaczego tam wskoczyłem,ale ...-przerwał i spuścił łeb,który go mocno bolał.Uderzał łapą o niego.

Blizna

- wiadomo. - prychnął. - zobaczymy ile wytrzymasz. - dodał po chwili. poruszył uszami.