Wilcza łąka

Flake

Otworzyła leniwie oczy. Jakie było jej zdziwienie gdy zobaczyła bezchmurne niebo! - "Zdrzemnęłam się?" - pomyślała i ziewnęła przeciągle. Po chwili wstała i wyszła szybkim krokiem.

Speed

- Skąd wy bierzecie tyle kapci? - Spytał 'W co ja się wkopałem' pomyślał.

Ramona

Przybiegła na łąkę, w nadziei że tu będzie chociaż zając, rozejrzała się, z daleka ujrzała małego zwierzaka, kicającego - zając - mruknęła, zaczęła się skradać do niego.

Blooshya

Przybiegła na łąkę, przeczołgała się między latającymi wszem i wobec kapciami, i zmiażdżyła niczego niespodziewającego się Eggi'ego.
-Co tu się dzieje? - spytała, uchylając się od przelatującego kapcia xD

Speed

- Obrzucają sie kapciami - powiedział - Nie pamiętam za co

Blooshya

- Brzmi inteligentnie O.o - powiedziała ironicznie.

Ramona

Spojrzała na wilki - CICHOO!! - warknęła jak najgłośniej mogła - to nie jest pole zabawy, tu się poluje, jakbyście nie widzieli - warczała, Odwróciła się do zająca, spojrzała a jego już nie było. Patrzyła gniewnie na wilki - wielkie dzięki... - warknęła ze złości, znowu obudziła się w niej za zła strona, jej oczy zamiast być fioletowe, były czerwone.

Speed

- Wiem tylko iż Sky cos powiedziała - odparł i spojrzał na Ramone
- Niema za co

Sky

- Chcesz ciszy, a sama się drzesz. - zerknęła beznamiętnie na Ramonę.
Przewróciła znacząco oczyma, zupełnie nie słuchając co mówi ów wadera.
- Wszyscy jacyś sztywni, ja nie wiem... - burknęła pod nosem.
Żachnęła się nieznacznie.

Ramona

patrzyła gniewnie na wilki , kłapnęła zębami na Legendarnego. Jej znaki energicznie świeciły, - kurde.... - warknęła i zakryła je skrzydłami, poszła pod drzewo i się położyła, w brzuchu wierciło jej, a ona nic nie upolowała.

Speed

- Sky czy mogłabyś łaskawie zejść ze mnie? - spytał

Ramona

Spojrzała na Legendarnego, wydawał się taki miły i fajny, a teraz ma go gdzieś, zupełnie inaczej go teraz odbiera, wstała, otrzepała się i wyszła.

Kaed'rin van Regis

Jej siła woli była też... silna ^^.
Zawróciła kapcie jeszcze z 30 nowymi o.O'.
Zaczęła śmiać się złwoeszczo xD.

Blooshya

Uchyliła się przed nową porcją kapci xD
- A może by tak.. zaproponować im pokój? - powiedziała do Eggi'ego.

Speed

- Dobry pomysł - powiedział, patrząc jak kapcie lecą w jego strone

Blooshya

- W jaki sposób? Podamy na piśmie? Wyślemy gońca? Szykujemy kontratak? - powiedziała, i przywaliła Legendarnemu kapciem ;P

Kaed'rin van Regis

Kolejne 100 kapci x3...
Kolejne 200 kapci x3...
Kolejne 300 kapci i koniec amunicji.
Poleciała po wszystkie kapcie, które ułożyły się w wielką piramidę na jej plecach ^^'.
Schowała się za głazem i czekała n areakcję Sky.

Speed

- Sky jeżeli zejdziesz z moich plecuff to niebędom we mnie żucać - powiedział, po czym sojżał na Bloo - Najlepiej na piśmie XD

Kaed'rin van Regis

I znowu wyrzucała kapcie, a potem po nie wracała xD.
W poewnym momencie znudziło ją to [po 15x też by was to znudziło xD] i usiadło pod drzewem oglądać gwiazdy...

Kaja

Przyszłam,rozejrzałam się przelotnie i usiadłam pod cieniem drzewa ,wzdychając.