Las Roślinażeców

Nagareboshi

nie ma sprawy nie musisz nic mówić-uśmiechną się

Szasta

- Jak cię poznam i ci zaufam to ci powiem - rzekł i strząsł z grzbietu Sky.
Westchnął i klapnął długimi kłami. - Idę na polowanie ktoś chętny ze mną? - skierował wzrok na srebrnego wilka.

Nagareboshi

Ja bym chciał. Jeśli mogę?

Szasta

/// 15 znaków minimum musi zawierać post...tak tylko przypominam ci jako nowemu userowi. Oczywiście bez i, a, o, z w itp.///
Ruszył się i podszedł do wilka - Jeśli chcesz - rzekł i pochylił się.
Przygotował i ruszył w głąb lasu, był tak szybki, że prawie nie było go widać a silne powietrze unosiło lekko ponad ziemią. Zniknął...
///Będę w Góry/Bliźniacza Przełęcz musisz tam wejść ///

Nagareboshi

Jak najszybciej pobiegłem za nim uśmiechając się

Lili

Lili szła lasem. Doszła do małej polanki i tam się położyła żeby odpocząć. Nagle w pobliskich krzakach coś się poruszyło. wstała i ostrożnie podeszła do krzaków. Z pod krzaka wyszedł mały królik. Lili w mgnieniu oka znalazła się obok królika i zabiła go. Dzięki temu zdobyła 10 kości.

Kristal · Gość

Pszyszła sobie zobaczyla leżącą waderę i rzuciła się na nią z impentem... przysłoniła jej oczy
-Ha kim jesteś i co tu robisz!-krzyknęła.

Lili

Lili szła dalej.

Katana: Lili napisze dłuższy post, bo inaczej dostanie ostrzeżenie, pozdrawiam.

Kristal · Gość

//Elo ja na ciebie skoczyłam Lili??//
Nie puszczała nieznajomej
-Gadaj gadzino!-krzyczała-Co boisz się mnie, szczeniaka?Dalej gadaj!-Przysłaniała jej oczy coraz mocniej, niedlugo je wyłupie xD.

Lili

-Chciała byś małą gadzino!-krzyknęła Lili.
Strząsnęła Kristal i przytrzymała ją. Z triumfem powiedziała:
-Cha! I komu teraz wyłupię oczy? Tobie jeśli już, chyba że zdołasz się uwolnić.

Kristal · Gość

-Ach nie chciałam tego mówić ale???Chcesz walki??!!!!-spytala po czym przymróżyła oczy-Gadzino!!!-dodała i zepchnęła Lili z siebie.

Lili

-O rzesz ty podła jedna!-wysyczała Lili
Jednak coś przerwało ich rozmowę. W krzakach coś zaszeleściło.Lili zmrużyła oczy w kierunku Kristal żeby się nie ruszała, natomiast sama ruszyła w kierunku dochodzących odgłosów. Wskoczyła w krzaki i niewychodziła przez dłuższy czas.

Kristal · Gość

Usiadła i powiedziała po chwili:
-Co tam robisz???!!-wstała ,,Pewnie nie umie walczyć" pomyślała i wstała gotowa do wyjścia z tego nudnego miejsca...

Lili

Wtedy Lili wyskoczyła z krzaków i wylądowała przed Kristal, odbiła się od ziemi przeleciała nad wilczycą i w spokoju usiadła za Kristal.
-Nadal myślisz że to nudne miejsce?- zapytała wilczyce

Kristal · Gość

-Nie... pokarz co potrafisz-zawarczała-ale nie tu...-wysyczała-Na arenie... specjalnie dla nas ją stworzę i nie martw się przygotuję wszystko, MG tesz... wypatuj mnie na arenach wypatruj...-i zniknęla w zaroślach.

Co za wstyd....

Lili

Lili krzyknęła jeszcze za nią :
- Nie mam ochoty walczyć ze szczeniakiem w jakieś gierki.

Deemon

Deemon szedł laskiem. Po pewnym czasie znużyło go kilkugodzinne chodzenie po lesie, więc postanowił znaleść jakąś polankę i tam odpocząć. Gdy nagle z krzaków przed nim wyszła obca mu wilczyca. Stanął w miejscu nie wiedząc co ma powiedzieć.W końcu zapytał :
-Jak masz na imię?-spojrzał jej prosto w oczy.

Kristal · Gość

Przyszła... Deemon chciał żeby tu przyszła
-Lili... Deemon spotkaliście się.. no to walczmy!-warkot wydobył się z jej pyska, sierść zjeżyła jej się a oczy błysnęły-Jeśli masz moją rodzinną krew to będziesz walczyć do końca... do końca życia.

Legenda

Przyszła zmęczona. Podeszła do jednego z drzew i położyła się pod nim. Skinęła łbem obecnym tu wilkom.

Deemon

-Hmm. Nie wiem czy to dobry pomysł ale dobrze.Lili -powiedział-zechcesz uprzejmie jej odpowiedzieć?-powiedział do wilczycy która leżała w cieniu wysokich drzew.