Miejsce dla samotnych

Setha

Setha spojrzała na nowo przybyłą wilczyce. Wygląda tak jak ja, jak się tutaj znalazłam pomyślała. Wilczyca wstała i przeciągnęła się. Delikatnie lecz mocno odbiła się od gałęzi i lekko i miękko wylądowała na ziemi. Podeszła do nowej i usiadła przed nią.
- Hej. - Powiedziała. - Jestem Setha. - Przedstawiła się i lekko się uśmiechnęła.

Dessie

- Ja jestem Dessie. - odpowiedziałam, nie wiem jak, ale czułam, że lubię tę wilczycę. Może jednak znajdę sobie przyjaciół. Może nie będę samotna w tej krainie pełnej takich jak ja...

Legenda

Smukła sylwetka wyłoniła się zza drzew. Wilczyca wolno szła w kierunku najbliższego drzewa. Łeb miała spuszczony przez co długa grzywka zasłaniała jej czerwone ślepia. Uważnie spoglądała gdzie stawia łapy. W końcu dotarła do olbrzymiego dębu. Położyła się pod ni kładąc łeb na łapach. Zamknęła ślepia nie zwracając najmniejszej uwagi na obecne tu wilki.

Setha

Legenda

Mimowolnie otworzyła prawe oko. Spojrzała na obecne tu wilki i zmarszczyła nos. Jej grzywka wolno opadała na ślepia maskując ich czerwony kolor. Przekręciła się leniwie na plecy i spojrzała na niebo. Nie raz myślała jakby to było latać jak ptak. Znów zamknęła oko i próbowała usnąć jednak jej to nie wychodziło.

Dessie

Setha

Uśmiechnęła się jeszcze szerzej i wstała, i podniosła ogon i zamerdała nim.
- To może gdzieś razem pójdziemy? - Spytała wilczyce.

Dessie

- Jasne - odpowiedziałam z entuzjazmem i machnęłam kilka razy ogonem - Gdzie?

Setha

Setha zamyśliła się.
- Jeszcze nie znam dobrze tych okolic, wiec nie wiem, gdzie mogłybyśmy pójść. - Powiedziała, a jej ogon delikatnie się obniżył. - Może masz jakiś pomysł? - Spytała ją. - Może jest jakieś miejsce, do którego chciałabyś pójść? - Dodałam.

Dessie

- Ja jestem tu dopiero od wczoraj, wogóle nie wiem co i gdzie.... - powiedziałam niepewnie się uśmiechając

Psychopathic Ghost Doll

- Cholera... - Mruknęło coś tuż przed Dessie. Ghost unosząc się kilkanaście cali nad ziemią wykrzywiła się widząc, gdzie wylądowała. Ghost była w ciele Wiecznego Dzieciaka czy żyła, czy nie. Ostatnio zabawiała się w teleportowanie w przeróżne miejsce, gdzie tylko mogła się dostać bezbronna duszyczka.
Spojrzała na Dessie i od razu pożałowała, iż tu przybyła. Kolejny bez mózgowy śmieć. Przekręciła lekko główkę wpatrując się z niesmakiem w wilczka.

Dessie

Usłyszałam czyjś głos i przeszedł mnie dreszcz. Może i byłam tu nowa, ale wiedziałam co to oznacza. Oto miałam przed sobą ducha, który słyszał każde moje słowo i obserwował każdy mój ruch.

Setha

Setha nic nie słyszała. Zamyślona usiadła.
- Tutaj są... - i zaczęła wymieniać miejsca - Jeziora, polana, wodospad pustynia, dolina marzeń, łąka, morze, góry, urwisko, las... - Powiedziała i spojrzała na Dessie. - Co wybierasz? - Spytała i uśmiechnęła się.

Dessie

- Hmm... - kocham pływać więc może jezioro? - odpowiedziała z uśmiechem. Na myśl o tym, że może zanurzyć się w chłodnej, przyjemnej wodzie przestała myśleć o duchu. Odwróciła się w stronę Sethy - to co, idziesz?

Setha

Setha podniosła swój zgrabny tyłeczek i zamerdała ogonem.
- Może iść choćby od zaraz. - Powiedziała i uśmiechnęła się. - Oczywiście ja mogę prowadzić bo znam drogę. - Dodała i jeszcze bardziej się uśmiechnęła.

Lyka

Lyka wolnym krokiem podeszła do wilków
-Dzień Dobry wam jestem Lyka samotna wilczyca nie mam partnera ani szczeniąt .
Powiedziała

Setha

Setha spojrzała na nowo przybyłą.
- Witaj. Ja jestem Setha. - Powiedziała. - I również nie mam partnera. - Dodała z uśmiechem.

Lyka

Lyka jeszcze dodając powiedziała
-Ale chciała bym mieć partnera.

Dessie

- A ja jestem Dessie, też samotna i też bez szczeniąt. - powiedziała, po czym zwróciła się do Sethy - idziemy?

Setha

Setha spojrzała na Dessie a później na Lyka'e.
- Wybacz, ale musimy już iść. - Powiedziała do niej. - Do zobaczenia. - Dodała i spojrzała na Dessie. - Idziemy. - Powiedziała, uśmiechnęła się i ruszyła do wyjścia. Po chwili już jej nie było.