Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Lodowa Bryza

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Cassandra
Dorosły


Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 11:37, 30 Kwi 2012 Temat postu:

A wilczyca jak to na nią przystało, odwzajemniła ten wyraz emocji, równie wielkim i perlistym uśmiechem.
- Cassandra. Jednak wolę gdy ktoś nazywa mnie Cass. - rzekła nieśmiale.
Właściwie wcale nie czuła się onieśmielona, lecz obecność drugiej osoby zawsze wzbudzała w niej wszelakie emocje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 11:41, 30 Kwi 2012 Temat postu:

Wilk zamachał wesoło ogonem z uwagą przyglądając się nowej wilczycy. Lubił zawierać nowe znajomości, w końcu im więcej przyjaciół tym lepiej i łatwiej będzie mu się oswoić z tutejszym światem. Jak na razie nie wszystko jeszcze rozumie, musi obudzić w sobie kilka zachowań i przede wszystkim nauczyć się polować, bo niedługo z głodu zdechnie. No, ewentualnie do jakiegoś przybytku pójdzie i się naje.
- Maksymilian, ale mów mi Maks, proszę. - uśmiechnął się szeroko, wlepiając swe iskrzące się ze szczęścia oczka w Cass.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Dorosły


Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 12:29, 30 Kwi 2012 Temat postu:

Przez chwilę, ułamek sekundy próbowała powstrzymać swoje spojrzenie... Jednak już po chwili jej radosne oczy złapały wzrok Maksa. Znali się dosyć krótko, a Cass wiedziała, że już go lubi. Milczała. Czasem milczenie jest lepsze od wszelkich słów. Ponownie posłała rudemu pełen radości uśmiech.
- A więc Maks... Długo już jesteś w tej krainie? - zapytała.
W tej chwili nie miała sensowniejszych pytań...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 12:37, 30 Kwi 2012 Temat postu:

Wilczek zastanowił się. W sumie nie przebywał w tej krainie tak długo, góra 2 tygodnie. Jakoś zawsze tracił rachubę.
Duże, okrągłe i wesoło oczka ponownie zwróciły się na Cassandrę.
- Nie, niezbyt długo. Dopiero co poznaje krainę i mieszkające tu wilki. - uśmiechnął się wesoło, z chwili na chwilę coraz bardziej godząc się z tym, iż dawne życie nie powróci i nie powinien go wspominać.
- A ty? - spytał, wciąż uśmiechając się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Dorosły


Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 13:49, 30 Kwi 2012 Temat postu:

- Oj, ja też. W sumie to jakieś dwa tygodnie? Trzy? - zaśmiała się wesoło. - Ale za starym domem nijak nie tęsknię! Tu jest milion razy lepiej... – dodała po chwili.
Spojrzała na rudego wilka swoimi szmaragdowymi, wielkimi ślepiami. Wszyscy tu wydawali się mili.. Inni. Inni od tych, których znała wcześniej. Niby to te same stworzenia, ale różniły się tak bardzo. A przecież Cass nie była do tego przyzwyczajona...
- Może razem 'pozwiedzamy'? - rzekła radośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:08, 01 Maj 2012 Temat postu:

Wilczek zamyślił się na krótką chwilę, gdy wadera wspomniała o domu. Mimo, iż powoli udawało mu się zapominać o przeszłości to wciąż w jego pamięć wryte były te wszystkie dobre chwile, który spędził tam jako szczeniak.
- Ja chyba nie potrafiłbym nie tęsknić... - uśmiechnął się lekko, delikatnie, będąc tak zamyślonym, by nawet nie podnieść wzroku na Cassandrę. Jakaś mała, maciupeńka część jego wolała dawne życie.
- Z chęcią! - wyrwał się z transu, uśmiechając wesoło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Dorosły


Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:55, 03 Maj 2012 Temat postu:

Zarechotała wesoło. Daa! Tryumf!
- To gdzie zaczniemy? Jeziora? Lasy? Góry? - zaśmiała się.
Przysunęła się do Maksa i posłała mu pełen ciepła uśmiech.
- Ja osobiście proponuję Lasy. Słyszałam o pewnym cudownym, bambusowym zakątku. To jak? - zapytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:02, 05 Maj 2012 Temat postu:

A userkę znów rozbolała głowa... Czyli widocznie kakao na niewiele się zdaje, szkoda. Chyba zrobi sobie kolejne. Tak, właścicielka Maksa uwielbia ten napój, bo działa na nią uspokajająco.
Wilczek spojrzał na Cassandrę swymi dużymi, brązowo-różowymi oczami. Wydawała się naprawdę miłą wilczycą, do tego niebywale optymistyczną, co Maks lubił.
- Zdaje się na twój gust, Cass. - uśmiechnął się do niej pogodnie, wesoło merdając ogonem.
- Z chęcią. - dodał jeszcze, potwierdzając, że z ochotą przejdzie się do jakiegoś lasku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Dorosły


Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:12, 05 Maj 2012 Temat postu:

Cass zaśmiała się wesoło i skocznym, tanecznym krokiem ruszyła na północ.
- No to w drogę i un! - zarechotała.
Niczym piłka unosiła się w górę i odpychała od ziemi. Maks wydawał się być naprawdę miłym i wartym uwagi wilkiem. Jej myśli przerwała jednak wędrówka. Bądź co bądź, nie mogła tak zwyczajnie zniknąć rudemu z oczu.

Z.T/ Lasy ---> bambusowy las


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lexxie
Dorosły


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:50, 18 Maj 2012 Temat postu:

Zjawił się tutaj i on, a przybycie jego zasygnalizował odgłos cięcia powietrza wielkimi jego, gadzimy skrzydłami. Wylądował twardo i dość ciężko (pewnie ze względu na swój ciężar) na lodzie. Ten jakby zaskrzeczał, niemniej jednak nie pękł. Jak widać klątwa zimy była na tyle silną, iż te pare...dziesiąt kilogramów żywej wagi w stanie nie było jej przezwyciężyć. Sapnął ciężko, wciągając nozdrzami mroźne powietrze, na skutek czego przez plecy jego przemknął zimny dreszcz. Któż by się jednak tym przejmował, to tylko niska temperatura, gotowa zamrozić Cię na kość - ot, taki szczegół. Złożył skrzydła, poruszywszy wcześniej nimi delikatnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saphira Bjartscular
Dorosły


Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:21, 14 Lip 2012 Temat postu:

Nagle z daleka dało słyszeć się głośny trzepot smoczych skrzydeł. Saphira wbiła swe szpony w ziemię lądując, jej ślepia obserwowały okolicę. "Smok, Dorosła wadera i Trickster..." - Rozmyślała dokładnie przyglądając się osobnikom, po chwili przyznała iż jest bezpieczna. Pazury puściły glebę z trudem, skrzydła gwałtownym ruchem złożyły się wzdłuż ciała smoczycy. Z dumą w oczach, samica przysiadła na piasku i uniosła łeb ku górze, obserwując niebo. Przypomniała sobie swego jeźdźca, Sakyo. Gdyby on tu był.... co był zrobił?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zwierz
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:28, 14 Lip 2012 Temat postu:

Zaś za ów dźwiękiem skrzydeł podążał wytrwale mały wilczek w masce. Gdyby ktokolwiek mu ją zdjął - czego czynić nie radzę - ujrzałby zapewne parę roziskrzonych, srebrzystych oczek i poważną minę wskazującą na to, jak ważną osobą jest samczyk. Mały ogonek wyglądał tak, jakby zaraz miał odpaść, bowiem fruwał na wietrze jak byle piórko. Wreszcie, zadyszany już Zwierz, zauważył cel swego podążania, a raczej coś, co go zdziwiło, gdyż nie było do końca tym, czego się spodziewał. Było większe niż przeciętny ptak i wyglądało prędzej jak olbrzymia, błękitna jaszczurka ze skrzydłami. Oczywiście wilczek krył swe zainteresowanie pod maską obojętności - w przenośni jak i naprawdę. Co to by był z niego za bóg, jakby nie widział czegoś takiego jak smok? Odważny malec poczłapał ku stworzeniu i siadł przed nim dumnie zadzierając łebek.
- A cóż ty jesteś? - spytał z powagą zamaskowany, jakby od tej wiadomości miało zależeć jego życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saphira Bjartscular
Dorosły


Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:38, 14 Lip 2012 Temat postu:

Jej uwagę zwrócił mały robaczek z maską na łbie. Potrząsnęła łbem myśląc, że ten dziwny szczeniak to tylko złudzenie. Wreszcie zebrała się i ze spóźnionym zapłonem odpowiedziała na wcześniej zadane pytanie:
- Jestem smoczycą i zwą mnie Saphira... Saphira Bjartscular. A ty? Jak brzmi twe imię?
Jej ton brzmiał poważnie, niemal tak poważnie jak ton młodego wilczka. W mózgu Saph zaczęło się nieco mieszać. Nigdy w życiu nie widziała "czegoś" takiego. Słowa szczeniaka zadziwiły ją... dla niej to brzmiało tak dziwnie. Nigdy nie słyszała, aby szczenię mówiło takim poważnym tonem, może to czas aby poczytać coś o tym? Ooo, tak! Książki to najlepsza rzecz na świecie - oczywiście dla Saphiry -.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zwierz
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:30, 15 Lip 2012 Temat postu:

I co nastąpiło zaraz po odpowiedzi smoczycy? Ha, każdy by się domyślił...
- No przecież, tak myślałem, Saphiro Bjdfgbsjfbaj czy jak tam Cię zwą... - zaczął wilczek z kpiną w głosie, z powodu własnego 'niedopatrzenia' iż wcześniej nie poznał, że to smok. - Nieistotne! Mnie zwą - jak zapewne wiesz - Zwierz - oświadczył samczyk z dumą. Zaraz też zmierzył smoczycę podejrzliwie, szukając u niej jakichkolwiek oznak agresji wobec jego małej, acz wspaniałej osoby.
- Po co tu jesteś? - spytał po chwili, nie zdając sobie sprawy, że mogło to zabrzmieć co najmniej bezczelnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saphira Bjartscular
Dorosły


Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:17, 15 Lip 2012 Temat postu:

- Jestem tu po to, aby pomyśleć o moim dawnym życiu. - Odparła niemniej nie urażona słowami... Zwierza.
"Jakież to szczenię jest... dziwne." - Pomyślała i zakpiła sobie z niego nieco. Po chwili spoważniała w duchu. "Ahh... gdyby Sakyo mnie teraz widział." - Zaczęła rozmyślać pogrążając się w smutku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zwierz
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:32, 15 Lip 2012 Temat postu:

Zwierz przekrzywił łeb. O dawnym życiu? Dla niego mogło to znaczyć tylko jedno... Że smoczyca pamiętała wydarzenia sprzed stania się smoczycą! W sensie reinkarnacja i te sprawy...
- Pamiętasz co się działo 'przed tym'? - spytam wlepiając w Saphirę srebrzyste oczka, roziskrzone na skutek narastającego podniecenia. Mówiąc przed tym, miał na myśli życie przed życiem - jakkolwiek by to zabrzmiało. Co jeśli miał przed sobą epickiego... Wierzchowca? Tak, wszystko co nie było wilkiem, było też dlań wierzchowcem albo potencjalnym zagrożeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saphira Bjartscular
Dorosły


Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:43, 15 Lip 2012 Temat postu:

- Tak, pamiętam. - Odparła nie chcąc zaczynać długiej opowieści. Nie lubiła czegoś takiego, wolała czytać niż samemu wymyślać opowiadania. Spojrzała swymi błękitnymi oczyma w małe srebrzyste ślepka Zwierza. Smoczyca usiadła na ziemi odrywając wzrok od szczenięcych oczu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zwierz
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:47, 15 Lip 2012 Temat postu:

Zamaskowany odruchowo zamerdał ogonem nieco nazbyt energicznie, jak na swoją cną osobę. Ale to nie było istotne - przecież smoczyca pamiętała! Epickie szczęście zawładnęło szczenięciem od środka. Na zewnątrz zaś pozostał jak marmurowy posążek.
- I co wtedy było? - zapytał wilczek, prostując głowę do normalnej, pionowej pozycji i uspokajając ogon, tudzież kładąc go nieopodal przednich łap jak mur obronny. Choć ten lichy ogonek raczej by go nie obronił...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saphira Bjartscular
Dorosły


Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:58, 15 Lip 2012 Temat postu:

- Po wykluciu zostałam wzięta pod opiekę młodzieńca, którego imię brzmiało Sakyo. Był dobrym opiekunem jak i wojownikiem. Miał około 18 - stu lat i brał udział w wojnie z wilkołakami nad morzem Adriatyckim gdzie panował wielki chaos z tymi włochatymi istotami. Od tamtego czasu podrosłam i stałam się na tyle silna, że zaczęłam walczyć u boku mojego jeźdźca, Sakyo.

Po śmierci Sakyo, stałam się jakaś smutna i przygnębiona. Dniami i nocami przelatywałam nad morzem Adriatyckim gdzie ostatni raz widziałam swego opiekuna.
- Opowiedziała opuszczając łeb i ponownie pogrążając się w smutku.

/Skopiowane z KP, nie chciało mi się pisać x3/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zwierz
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 15:25, 16 Lip 2012 Temat postu:

Zwierz słuchał uważnie przemówienia skrzydlatej, ledwo powstrzymując się by nie rozdziawić paszczy, a co za tym idzie - nie westchnąć z uwielbieniem. Nigdy nie miał okazji poznać kogoś, kto wie co było 'przed tym'. Tym bardziej kogoś, kto według jego głupich rozmyślań naprawdę był wierzchowcem. Radość sięgnęła zenitu. Gdyby tylko Zwierz miał ochotę okazać ją światu... Ale nie, nadal stał poważnie z mordką zakrytą maską. Nie można się ujawniać, nie, nie.
- Ten Sakyo to był bóg, prawda? - spytał dla upewnienia mrużąc oczęta niczym lis. Według niego tylko takowi mogli mieć swoje wierzchowce. Głupi, głupi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin