Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wybrzeże Cieni

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:15, 03 Maj 2014 Temat postu:

Gdyby nie 2 pewne słowa to Wano nigdy by nie uwierzył w to, że przed nim właśnie stoi jego zatracony brat. Cóż teraz poczynić? Z jednej strony chciałoby się cofnąć i uciec ze strachu, ale przecież to jest jego brat. Z drugiej zaś strony nie można nic w takiej sytuacji poczynić. Problem polegał na tym, że lata szkoleń ukazały się w tej postaci, że szary wilk nie posiadał już uczuć, przez co nawet nie dałby rady wyłonić jakiejkolwiek łzy. Stał tak przed nim, oczy miał jakby chciał ryczeć z szczęścia, ale problem nadal pozostawał. Kolejna zaś przeszkoda - Kim teraz jego brat jest? Nie to demon, nie to wilk, nie to już jego brat, o nie. Jego brat już nie istnieje, to co przed nim stoi to jest tylko cząstka tego wilka która zaginęła wraz z słuchem o nim, tylko czemu się teraz on objawił?
-Nie jesteś moim bratem, a w każdym razie już nie. Nie wiem czym właściwie jesteś. Żniwiarz dusz? Nie takiego brata pamiętałem.
Może i uwierzył... ale co mu po tym? Wie teraz co się stało z bratem, ale na co to mu teraz? Lepiej wiedzieć że jego brat nie żyje, aniżeli czekać aż on go zabije bo jego pani tego zapragnie. Nie ma najmniejszych szans aby rodzinna miłość wróciła, to już minęło i nie wróci.

-Wano


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Sob 16:15, 03 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abraham Van Helsing
Dorosły


Dołączył: 19 Kwi 2014
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:33, 03 Maj 2014 Temat postu:

Cóż, wilk ten miał sporo racji. Czymże stał się Sawik? Jakim to bytem? Nie jest to wilk, duch ani demon. Pytanie to pewnie długo pozostanie bez odpowiedzi, przynajmniej do czasu jego ponownej śmierci (800 postów ^^).
Pewnie słowa te by go mocno zraniły, na szczęście żalu nie odczuwał. Latarnie swoją przed sobą postawił i patrząc na brata odpowiedział.

<center>Wszyscy się zmieniają Wano,
I ty i ja, taka wola Pana.
Czymże jestem, dobre to pytanie,
Odpowiedzi jednak nie znam.
Śmierć temu światu potrzebna,
Albowiem gdy coś się kończy,
To coś innego się zaczyna.

Wiedz jednak jedno bracie,
To dla ciebie z zaświatów się wydostałem.
Oddając kawałek po kawałku duszy swojej,
Zmartwychwstałem i przed twoim obliczem stanąłem.
</center>

Czyż podróż przez wszystkie dziewięć kręgów piekła nie jest wystarczającym oznak oddania? Jednak jeżeli taka jest wola jego brata, to należny to uszanować. Nie jest on już wilkiem, jest tylko "czymś". Tak przynajmniej uważała większość jego celów, a nawet jego własny brat. Cóż życie jest srogie dla każdego, nawet Kostuchy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Abraham Van Helsing dnia Sob 16:34, 03 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:43, 03 Maj 2014 Temat postu:

Jedno trzeba mu przyznać, wrócił z męczarni tylko po co? Tak już to było powiedziane, nie warto oddawać swojej duszy za powrót na tą nędzną ziemię. To wilk nie jest, i nigdy nie będzie. Brata swojego już nie odzyska to jest pewne. Pozostaje mu cieszyć się z tego co się ma, tylko co to za radość dowiedzieć się że jego brat to jest potwór, który po prostu może go zabić i oszczędzić męczarni? To nie jest wart zachodu, Wano nigdy nie pojmie dlaczego jego brat to zrobił.
-Wolałbym zginąć i martwym pozostać aniżeli zatracić siebie i swoją duszę.
To co mówił to jest szczera prawda. Teraz zaczął żałować że podczas ataku na elektrownię nie zginął wraz z sowim przyjacielem. Takie życie... nie powinno istnieć. Umieraj i nigdy nie wracaj jak to mawiają. Co teraz będzie? Przecież przeszłość i radość nie wrócą już nigdy. Problem jest taki, że szary wilk nie chce znać swojego brata - dlaczego można zapytać. A ponieważ przez niego może zginąć ktoś... kto może być wart dla Wano. Niestety, ale on tego nigdy nie powie. Jego brat przestał dla niego istnieć wieki temu. To co przed nim teraz stoi... To jest nienormalny wilk który jest 1/50 tego czym był jego brat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abraham Van Helsing
Dorosły


Dołączył: 19 Kwi 2014
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:57, 03 Maj 2014 Temat postu:

Cóż każdy postępuje jak uważna za słuszne. Ciekawy jakby odpowiedział na pytanie, woli aby śmierć zabrała mu kogoś bliskiego drastycznie i nieoczekiwanie? Czy przez kogoś kto go zrobi to szybko i bezboleśnie? Śmierć jest naszym nieodłącznym bytem, jest z nami od początku do samego końca. Może i jest teraz tylko 1/50 dawnego Sawika, ale czynić swoją powinność musi, bez względu na decyzję i poglądy Wano. Wilk wstał, kruk natomiast wzbił się w powietrze.

<center>W takim razie nie rób tego co ja uczyniłem,
Każdy podąża drogą którą za słuszną uzna.
Wiedząc przynajmniej iż z życiem sobie poradziłeś,
Odchodzę spokojny, już więcej nasze drogi się nie przetną.

Będę kontynuował swoje powołanie, jak Stwórca przykazał,
Ty zapomnij zatem o spotkaniu tym, brat twój umarł.
</center>

Po tych słowach odwrócił się od niego i powędrował w kierunku wadery. Usiadł na swoim starym miejscu i zaczął spoglądać na morze. Dostanie dziś jakieś zadanie? A może dzień ten okaże się spokojnym i bez krwi przelewu?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Abraham Van Helsing dnia Sob 16:57, 03 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:07, 03 Maj 2014 Temat postu:

Przesadził to fakt, ale jak można zareagować na takie wieści? Zero odzewu, zero jakichkolwiek szans na dowiedzenie się że on żyje, stracenie w wojsku i wojnie która nigdy nie miała sensu.... Dlaczego zawsze to on musi mieć źle? Po raz pierwszy jednak to nie było z jego winy. Może się kiedyś czegoś nauczy? A może i nie. Jego mały głupi brat pojawił się dopiero w Wano w momencie kiedy Abraham powiedział o swoim dawnym imieniu. Takie decyzje nigdy nie powinny nastać, nigdy nie powinno się rozłączać rodzin, a jednak. Szary basior zaczął dostawać wyrzutów sumienia... i słusznie, spartolił to po całości. Tamten się cieszył że ten żyje, a on? No cóż....
Może i ten go zignorował i poszedł do wadery, ale czy to oznacza że ten się musi poddać? Niech zacznie od nowa, nie ważne co się stało. Tak więc podszedł ponownie do Abraham'a z nadzieją że da się to jakoś odkręcić.
-Może i brat mój zginął, ale pozostajesz wciąż Ty. Twoja śmierć mimo wszystko niczego nie zmienia, a nie sądziłem że tak łatwo się poddasz. Tamte słowa padły tylko po to aby sprawdzić czy się ode mnie odwrócisz. Nie chcę abyś ode mnie odchodził... rozumiem może i jestem już dorosły, ale nadal chcę aby było tak jak wcześniej... może nie w całej okazałości bo wiem że to nie możliwe... ale chociaż trochę.
Poleciały mu łzy... Nie rozumiał nigdy swojego postępowania. Jedno co się nauczył w Monolicie to zatrzymanie uczuć dla siebie, ginięcie za nic, za coś co nie ma sensu.... Tutaj jest odwrotna sytuacja, tylko czy jego brat mu wybaczy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abraham Van Helsing
Dorosły


Dołączył: 19 Kwi 2014
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:06, 03 Maj 2014 Temat postu:

Nasza betoniareczka widać bardzo mieszać lubi ^^. Abraham zdziwił się nieco zachowaniem brata. Najpierw uważa go za "coś" lub "odmieńca" a teraz nagła zmiana zachowania? Gdy łzy popłynęły z oczu wilka, i on sobie tego nie pożałował. Jak widać obecność tego basiora przywraca mu uczucia, jakim jednak cudem? Może w jakiś sposób pożycza mu część swoich? Tych które i on głęboko chowa. W końcu łączy ich rodzinna więź. Kosa spadła na podłogę, zaburzając zaistniałą niezręczną ciszę. Przytulając Wano wykrztusił z siebie:

<center>Rad jestem iż jednak o mnie nie zapomniałeś,
Może nie jestem już tym kim byłem,
Ale...
Bratem twoim nowym zostanę,
Krzywda ci się przy mnie nie stanie.
A gdy śmierć po ciebie przyjdzie,
To cię obronię, sam życie spaczone oddając.
</center>

Czy dalsze słowa są potrzebne? Czy wadera powinna być świadkiem tejże sceny? Gdyby przejmował się tylko takimi drobiazgami. Dla niego najważniejszy był teraz brat, którego nie widział całe lata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:58, 04 Maj 2014 Temat postu:

Lubi lubi... Widać to po wszystkich 2 postaciach ^^. Nie ważne, trzeba wracać do fabuły. Więc tak. Tak się nie godzi.... Śmierć z uczuciami? Coś tutaj ewidentnie nie gra, ale skoro to jest jego brat to czemu nie cieszyć się chwilą jak najdłużej? Przecież pewnym jest to że jego brat ponownie go zostawi... Może i nie będzie to śmierć, ale zwykłe odejście. No chyba że znajdzie się jakieś obejście tego systemu, co jest akurat nie najłatwiejszym zadaniem ostatnio.
Dobra, ta chwila mogłaby trwać wiecznie, ale po co? Wano jest ciekawski co się działo przez ten czas z Sawikiem... Cofnij, Abrahamem.
-Co się z Tobą działo bracie? Nie licząc.... no cóż, przejścia przez piekło...
No właśnie, po co wdawać się w szczegóły cierpienia? Ta chwila jest od tego aby się cieszyć, pogadać i tak dalej, jak za dawnych czasów kiedy malec bawił się w niebezpiecznych anomaliach, a nie za czasów przechodzenia przez treningi ''Monolitu''. Cofnął się od uścisku brata po to, aby dać mu jakąś przestrzeń. Usiadł grzecznie czekając na odpowiedź, co nie często mu się zdarza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abraham Van Helsing
Dorosły


Dołączył: 19 Kwi 2014
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:15, 05 Maj 2014 Temat postu:

Jak widać, na świece są rzeczy które nie śniły się nawet filozofom. Wilk również usiadł sobie na zadzie. W sumie nie działo się zbyt wiele, ale skoro chce wiedzieć, to czemu nie?

<center>Gdy zmartwychwstałem, z krukiem tym na ramieniu,
to po świecie podróżowałem zadanie wypełniając.
I ciebie szukając...
Niespotykane rzeczy widziałem, nawet w mieście ludzi byłem,
Rosja, Niemcy, Francja czy Turcja,
jednak...
W pamięci jednak zapisałem pewne państwo islamskie.
Wojna wszędzie tam była, krew i mord na kroku każdym,
W pamięć jednak jeden żołnierz mi zapadł,
nie walczył...
Dzieciom, kobietom i niewinnym pomagał,
lecz stracony został, w niewoli zamknięty.
Ludzie bowiem od śmierci są gorsi.
Tu się kończy moja historia,
a co się z tobą działo, bracie?
</center>

Powyższe fakty są czysto wymyślone, takie wydarzenia nie miały miejsca w świecie realnym. Jednakże, Abraham widział tam wojnę bardzo krwawą, a od czego się zaczęło? Kolejny dyktator chciał światem władać, religią karać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:13, 08 Maj 2014 Temat postu:

A co on może o sobie powiedzieć? Szczerze? Tak jak sam charakter, tak i jego historia jest nie ciekawa. Napisane wiele, ale bez większego sensu.
-Ech.... Nie tylko Ty że tak ujmę ''sprzedałeś część swojej duszy''. Nie wiem czy pamiętasz czy nie, ale istnieli w Zonie stalkerzy... jeśli pamiętasz to... to również będziesz pamiętał te ich organizacje. Nie jestem dumny z tego co zrobiłem, ale dołączyłem do Monolitu.
No właśnie. To jest jedna z najgłupszych rzeczy które kiedykolwiek zrobił. Nic bardziej irracjonalnego nie mógłby zrobić. Widać to zresztą po jego wyładowaniach. Jedno za drugie.... Zdolności oraz niezwyczajne możliwości, za cenę jego przynależności i wolności. Jaki w takim razie jest sens żyć dalej, skoro w każdej chwili mogą po niego przylecieć śmigłowce i zabrać go z powrotem? Przecież tylko on potrafił się dogadywać z resztą, tylko on mógł coś wskórać w tamtej grupie kretynów, ginących za nic. Ale po co im akurat on? Każdy może go zastąpić. A wilczy monolit? Stek bzdur rozpowszechnionych tylko po to aby ukazać innym że Monolit przyjmuje każdego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abraham Van Helsing
Dorosły


Dołączył: 19 Kwi 2014
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 7:13, 11 Maj 2014 Temat postu:

Wilk musiał wspomnieniami wrócić do starych czasów. Rzeczywiście pamiętał stalkerów i powstałe tam organizacje. Za życia jednak starał się trzymać od nich z daleka. Czyli jego brat postanowił wybrać monolit? W sumie lepsze to niż bandyci albo samotna tułaczka.

<center>Cóż każdy drogę swoją obiera
Ty postąpiłeś tak jak ci dusza powiedziała
Jeszcze jedno powiedzieć ci chciałem
Przypadkiem się dowiedziałem
Ponoć Ukraina zaatakowana została
Słabość przez zonę, wykorzystana została
Czy dalej żyje twoja gildia, tego już nie wiem
</center>

No właśnie, Ukraina osłabiona zoną. Narastający wewnętrzny konflikt. Wprost idealna sytuacja do wykorzystania przez pewnego dużego sąsiada. Zgadza się również, to jest aluzja do obecnych wydarzeń. Lecz użytkownik Wano zapewne sam uzna, że gdyby zona istniała, to Rosja na pewo by to jakoś wykorzystała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:13, 15 Maj 2014 Temat postu:

Ano więcej do gadania nie ma, skoro ta fabuła i tak była zastojowa z powodu tego wilka.... Cóż, wycofam jegomościa i postaram się już nim nie odpisywać.
-Na pewno nie przeżył nikt. To jest organizacja heretyków zasługujących na śmierć. Nigdy sobie tego błędu nie wybaczę i mam nadzieję że nigdy nie spotkam już nikogo z nich na swojej drodze...Ale nie będę Cię tutaj zanudzał, założę się że masz ciekawsze rzeczy do roboty aniżeli wysłuchiwanie swojego młodszego brata.
Rzucił ostatnie słowa wstając i idąc w stronę wodospadu.... Może go kiedyś tam znajdzie? Może nie, to zależy tylko od Abraham'a.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abraham Van Helsing
Dorosły


Dołączył: 19 Kwi 2014
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:56, 15 Maj 2014 Temat postu:

No cóż, było to może za dużo dla jego brata. Postanowił dać mu nieco więcej czasu. Sam musiał wracać do swojego ponurego zadania. Założył więc kosę na plecy. Przypiął do niej latarnię i ruszył przed siebie. Noc dziś taka piękna, idealna na koniec czyjegoś życia. Alucard wiernie towarzyszył Abrahamowi. Razem opuścili to miejsce.

ZT


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin